III trymestr czas start !
27w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/aaa40cf49a32.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2f30a68a47e6.jpg
Mina srającego kota na pustyni ,ale jak się nie śpi od 4 to trudno pozować:p
Pojechaliśmy po komodę. Tatuś zaraz zabiera się za składanie ,a mamusia pierze i tak jeszcze jutro,a potem prasowanko i odpoczynek
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 grudnia 2015, 16:26
Odebrałam wyniki tsh. Wynik 3. Kiepsko bo miesiąc temu było 2 i po pół roku znów wracam do euthyroxu...
Tatuś skręcił komodę. Ja naprałam się i naprasowałam,a jutro ciąg dalszy. Mamy już prawie wszystko. Zostały detale, ale na razie nie zaprzątam sobie nimi głowy
Twoje dziecko urodzi się pod znakiem Wodnika. Osoby urodzone pod tym znakiem są ludźmi intelektu, ich myśli są niezwykle szybkie i nigdy nie stoją w miejscu. Wielu wielkich odkrywców, ekscentryków i wyjątkowo oryginalnych ludzi urodziło się pod tym znakiem. Są również towarzyskie i sympatyczne. Gdziekolwiek pójdą przyciągają do siebie ludzi. Wodniki są urodzonymi filantropami, często angażują się w pomoc społeczną dla innych ludzi. Spośród wszystkich znaków Wodniki są najbardziej tajemniczymi i niezwykłymi ludźmi. Nie ma dwóch takich samych Wodników. Dzieci Wodniki są bystrymi, urodzonymi gadułami. Lubią towarzystwo innych dzieci. Są niezwykle kreatywne. Od maleńkości zaskakują rodziców robiąc rzeczy wcześniej i inaczej od swoich rówieśników. Małe wodniki bywają czasami uparte.
70% ciąży. Z każdym dniem robi się coraz poważniej Jednak ja pozostaję spokojna,wiem,że ze wszystkim zdążymy i wszystko załatwimy. Będzie trochę biegania,ale do końca grudnia wszystko powinniśmy załatwić. Także spinamy poślady i do dzieła
28w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e17635cfade5.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/74eca9421131.jpg
Zaspana ,poranna Mamuśka
Synek, piątek coraz bliżej :*
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 grudnia 2015, 11:36
Tata zawieziony do szpitala. Operacja w przyszłym tygodniu. Nastrój mam średni bo boję się,że nie wróci do domu na Święta. Oby tylko wyzdrowiał i szybko doszedł do siebie żeby z Wnukiem chodzić na dłuuugie spacery Jutro wizyta,ale jakoś nie potrafię się nią cieszyć. Może Leon jak zwykle obdaruje mnie uśmiechem i chociaż na chwilę humor mi się poprawi.
Relacja z wizyty :
U mnie - szyjka miękka,zamknięta,4cm,tętno,ciśnienie super. Badanie ginekologiczne ok. Na początku stycznia wypisujemy skierowanie na CC. Przytyłam na razie 4kg (174cm/63kg) Jestem z siebie dumna ,ale to chyba geny bo jem wszystko ,łącznie ze słodyczami x2 Badania do zrobienia - mocz, morfologia.
U Młodego - w 3,5 tygodnia prawie podwoił wagę... Ważył 860, waży 1630 Myślałam,że się zlecę z kozetki... Dr mówi ,że to cc to chyba najlepsze wyjście nie tylko ze względu na rwę kulszową,waga z pewnością przekroczy 4kg... No nic, na geny nie ma rady. Wszystkie pomiary (główka,brzuszek,nóżki,kość udowa) wychodzą poza skalę, wszystko w okolicy 32 tygodnia Ilość płynu owodniowego,ilość płynu mózg-rdzeń w porządku, tętno 130/minutę. Przepływy w pępowinie, sercu, mózgu ok. Położenie nadal główkowe jak na ostatnich dwóch wizytach. Z ciekawostek - stopa ma 7cm Otwierał buzię i połykał wody płodowe. Ach, zakochana jestem w nim po uszy !
Wiadomość wyedytowana przez autora 12 grudnia 2015, 15:15
29w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb5a95443794.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c4e88135d02a.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a403e92880c6.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 grudnia 2015, 08:17
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5e20627ea67c.jpg
Wiadomość dnia, Tata jutro wychodzi!!!
30w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9efbe340ef27.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d9e19b133fbd.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 grudnia 2015, 08:46
Święta,Święta i po... Po raz pierwszy w życiu cieszę się,że kolejne dopiero za rok. Skończyła się moja bieganina. Od wczoraj mam postanowienia: leżakowania jak najwięcej,pracy jak najmniej, wszystko ograniczam do minimum żeby dotrwać do terminu cc. Na razie trzymam się planu. W styczniu dwie wizyty,ostatnie zakupy,usc,wizyta w szpitalu,badania kontrolne i pakowanie torby, K musi złożyć łóżeczko,wyparzenie butelek,ostatnie pranie i finito
A teraz mała dygresja. Wyczekiwałam ruchów Leo i kiedy po raz pierwszy się pojawiły byłam bardzo wzruszona i ciągle do niego pukałam żeby czuć go jak najczęściej. Teraz oddałabym wszystko żeby czuć to co na początku - delikatne ruchy, puknięcia. Mój Syn nie ma litości. Okopuje mi przeponę,jelita i właściwie wszystko wokół od rana do nocy, mam wrażenie,że mam kilka wielkich siniaków wewnątrz. Wieczorami jest najgorzej bo ból odczuwam ze zdwojoną siłą. Do tego uciska mi na krocze strasznie, ale i tak najgorsze jest jego wypinanie się w okolicy pępka. Nie lubię tego uczucia ani trochę To w tej chwili najbardziej doskwierające mi kwestie. Odpukać, ból pleców nie pojawił się od kilku dni
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 grudnia 2015, 19:07
31w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/01d47742743c.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b9017e45e9d0.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 grudnia 2015, 12:41
Zaliczyłeś pierwszego Sylwestra Kocie ! Kolejne będą jeszcze fajniejsze. Przywitaliśmy Nowy Rok razem ,a to najważniejsze. Bardzo się cieszę,że jesteś z Nami. Ten Rok musi być i będzie piękny. Zupełnie jak każdy kolejny bo z Tobą
Za tydzień wizyta. O 7 rano wyjazd. Jak dobrze pójdzie będzie to Nasza przedostatnia wizytacja Czekam niecierpliwie, jak zwykle :p Kocham Cię Stworku Potworku
Kurka, śnieg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/df3d9a692ec5.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dccd79fddc91.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9601a634097b.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 stycznia 2016, 14:36
32w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f7491ac0f25.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c11ef5ccd9a1.jpg
Z każdym dniem wszystko staje się coraz bardziej realne. Jeszcze chwila, jeszcze moment
Z cierpliwością sto razy gorzej niż na początku :p
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 stycznia 2016, 10:06
Po wizycie:
Ja-waga i ciśnienie ok,ale żelazo wdrożone przez średnie wyniki morfologii. Materiał do GBS pobrany. Szyjka 38mm. Skierowanie na cc załatwione, w poniedziałek lecę do szpitala. Może uda mi się już coś załatwić
Młody- 2120g, trochę zwolnił z przybieraniem Serduszko puka pięknie. Główka, brzuszek, kość udowa ok. Ilość wód płodowych idealna. Nic tylko się cieszyć
Kolejna wizyta za 3 tygodnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 stycznia 2016, 15:29
Przedsmak sesji
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3a833a40e358.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 stycznia 2016, 16:50
33w0d
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b649525f543.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9525b614bee5.jpg
Rośnie to Nasze Kociątko Byłam wczoraj rozmawiać o cc w miejscowym szpitalu ,ale nie jestem przekonana więc pojadę 150km dalej gdzie pracuje mój lekarz i też on będzie operował. Plusem jest też to ,że Tatuś może od razu być z dzieckiem i mają poradnictwo laktacyjne czego tu nie ma. Fakt ,że musimy się inaczej zorganizować. Wszystko przygotować na tip top przed wyjazdem. K musi ogarnąć hotel. Samo pakowanie też będzie wyzwaniem, ale myślę,że warto
GBS - brak paciorkowców.
Torba spakowana. Czuję się pewniej
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 stycznia 2016, 16:50
Nie sądziłam,że to powiem kiedykolwiek ,ale marzę już o dniu kiedy to wezmą mnie na stół i rozetną w poprzek! Dzisiejsza noc była chyba najgorszą w moim życiu... Spałam 2 godziny, Młody latał jak szalony, łapką walił po szyjce co powodowało ból. Do tego pęcherz, żebra i przepona poobijane. O siedzeniu nie ma mowy bo tchu nie mogę złapać. Rwa kulszowa odzywa się już nawet w dzień. Boli niemiłosiernie i gdybym mogła odcięłabym sobie nogi. Ryczę wtedy z bezradności bo jedyne co pomaga to wstawanie i chodzenie. Marudzę,wiem,ale uważam,że mam do tego pełne prawo. W końcu jestem w ciąży,heloł :p Mam nadzieję,że mój pierworodny wynagrodzi mi wszystko po narodzinach A tymczasem gorące kakao i cuksy na poprawę humoru Czasem można zgrzeszyć Zwłaszcza,że waga nadal pokazuje tylko +5kg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5dfb44613092.jpg
Wskoczyło 85%
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd38783059cb.jpg
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
oj przeciez pieknie wygladasz :) nie powiedzialabym ze nie spisz od 4 ;p piekny brzunio! <3 i gratuluje 3 trymestru ;)
Ooo 3 trymestr już, gratuluję! Fajny ten "kot starający na pustyni" ;D