BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Upragniony Szkrab-05.12. 2014 Alicja z krainy czarów

Autor: aniar
Wstęp

O mnie: 28-letnią pracującą mężatką, która od 5 miesięcy starała się z mężem o Szkraba, aż wreszcie się udało! Jestem w 5 tygodniu i zaczyna się nasza przygoda :)

Moja ciąża: Jesteśmy po ślubie prawie 4 lata, razem od 10 lat. Zawsze myśleliśmy, że jest czas, jesteśmy młodzi, jak już osiągniemy w życiu wszystko zabierzemy się do roboty puffff i dzidzia z nami. Rzeczywistość trafiła nas nieco później. Naszą decyzje o powiększeniu decyzji przekładaliśmy aż w listopadzie stwierdziliśmy że nadszedł ten moment.... Co miesiąc wielkie rozczarowanie "ale jak to? To nie jest takie proste? Co jest z nami nie tak?" Nawet odwiedziłam już ginekologa, który jedynie oznajmił, że jeśli po roku prób nic się nie wydarzy możemy zacząć badać przyczyny. Nie miałam owulacji ani w styczniu, ani w lutym. W lutym dołączyłam do OvuFriend, a w marcu miła niespodzianka, na pasku jak byk- mam owulację. No to męża za fraki i do roboty :) tydzień później miałam służbowy wyjazd na którym umierałam ze zmęczenia, bólu, ogólnej słabej kondycji i coś mnie tknęło... czyżby to naprawdę to? Z niecierpliwością wyczekiwałam terminu @, do łazienki latając co chwilę sprawdzać, aż nastał ten dzień. Pamiętam, że była sobota, bez budzika wstałam o 5 rano zrobić test i szok, dwie krechy bez żadnych wątpliwości! Męża bez wahania obudziłam, tak się cieszyliśmy, że już spać żadne z nas nie poszło, chociaż w soboty zawsze śpimy do 11!

Chciałabym być mamą: Jaką bym chciała być mamą? Najlepszą ! Póki co nie myślę jaka powinnam być, wiem tylko że chcę kochać najmocniej na całym świecie i troszczyć się o najważniejszą osobę w moim życiu.

Moje emocje: głównie strach, ale i wymieszany z radością. Tak bardzo bym chciała, żeby wszystko było ok, ale jednocześnie tak bardzo się boję.. Już bym chciała być po pierwszym trymestrze

1 kwietnia 2014, 13:59

5 tydzień
Zgodnie z Belly dzisiaj 4tc5dc.
Brzucho i jajniki bolą mnie co chwila od momentu kiedy spodziewałam się @ czyli od 25 marca, obawy wciąż rosną.
Bo dlaczego boli?
Bo jeśli coś jest nie tak?
Czy to powinno aż tak boleć?
A może to ciąża pozamaciczna? i mnóstwo innych....
Stres mnie zżera, odliczam czas do wizyty u lekarza. Najpierw zaplanowałam ją na 28 kwietnia, bo nie wiedzieć czemu koleżanki w pracy zaraziły mnie myślą, że jak ginekolog to tylko kobieta, a przecież kiedyś chodziłam do mężczyzn i zawsze sobie chwaliłam ich kompetencje.
Po kilku dniach w bólu brzucha i termin przeniosłam do ginekologa-mężczyzny który ma bardzo dobre opinie na portalach na dzień, który BellyBestFriend wyznaczył- jako moją pierwszą wizytę czyli 10 kwiecień. Chcę jak najszybciej dowiedzieć się czy z fasolką wszystko ok, czy jeszcze tam jest. Czytałam, że na bicie serduszka to i tak za wcześnie, naczytałam się również, że lekarze wyganiają kiedy się ciężarne pojawiają za wcześnie, ale ja muszę.... Potrzebuję potwierdzenia, chce wiedzieć, że to prawda! Z moim M wciąż niedowierzamy, potrzebujemy dowodów boimy się cieszyć, żeby nie zaliczyć upadku jeśli się okaże, że to nieprawda.....
Jeszcze tylko 9 dni..... Tak bardzo chce, żeby to była prawda i żeby wszystko było OK

4 komentarze (pokaż)
2 kwietnia 2014, 08:25

Cóż za okropny poranek, nawet przez sen dręczą mnie największe obawy... Spać położyłam sie już o 19 i oczywiście i tak zaspałam... zamiast wstać o 4 podniosłam się o 5 dopiero. Przespałam 10 godzin! a gdyby nie budzik spałabym pewnie jeszcze dłużej. Oczywiście koszmary całą noc. Śniła mi się pierwsza wizyta u ginekologa, który nie chciał mi założyć karty ani nawet zrobić USG pomimo tego jak bardzo go prosiłam i mówiłam, że bolą mnie jajniki. I co mnie zbudziło z tego koszmaru? Ból prawego jajnika :-/
Jeszcze tylko 8 dni do wizyty.... Do tego łapie mnie chyba przeziębienie :-(
Dziewczyny czy nie uważacie, że ta wizyta będzie za wcześnie? Boję się, że będzie jak w moim koszmarze i lekarz odprawi mnie z kwitkiem. Ostatnią @ miałam 25 lutego, owulacja była 13 marca, a 10 kwietnia (termin pierwszej wizyty) według BBF zacznie się 7 tydzień (3 tydzień płodu).... Poradźcie!

3 komentarze (pokaż)
3 kwietnia 2014, 08:41

Chyba muszę się już przyzwyczaić, że codziennie śnię o fasolce :-)
Oj ciężko się wstawało, ciężko... ale jak już wstałam to pełna wigoru.
Za to w drodze do pracy nieciekawa przygoda.... Pan wyjechał mi na drodze (z jego winy) natrąbiłam na niego, zdenerwowałam się, a on co? A on na światłach wyszedł do mnie z samochodu- no bo jak to??? Baba na niego trąbi?!?!
Nie może być, więc Pan musiał sobie ulżyć, tylko szkoda, że na mnie musiał się wyżyć. Nerwy niewskazane- mam nadzieję, że nie odbije się to na Szkrabie w żaden sposób :-(
Oby do wieczora, już chcę pod kołdrę....Jeszcze 7 dni do pierwszej wizyty <3

2 komentarze (pokaż)
4 kwietnia 2014, 08:14

Powoli jestem coraz spokojniejsza, przyzwyczajam się do swojego stanu (lekarz już mnie tylko uspokoi tak na pełne 200%), brzucho boli trochę mniej, chyba się już porozciągało odpowiednio na tym etapie :-P
Za to mój M cały czas boi się jeszcze wierzyć, że to prawda, ba doszło do tego, że powiedział "Za dużo się naczytałaś tych objawów i psychika zaczęła je sobie sama napędzać!". On zakłada, że ja symuluje, nosz kurcze jeszcze mnie posądza, że sobie wymyślam. Jakbym symulowała to zapewne wszystkie objawy łącznie z ze zgagą i mdłościami- ale na szczęście (tfu tfu) tych objawów brak.
Tak mnie mój luby zdenerwował, że zrobiłam test ponownie - od dzisiaj obiecał, że już nie będzie sugerował, że symuluje ;-)

pierwszy teścik robiony 29 marca

f3afd2b9ce4d7412med.jpg

drugi teścik robiony dzisiaj czyli 4 kwietnia

064d9d16094d5676med.jpg

Jeszcze tylko 6 dni do pierwszej wizyty <3


Wiadomość wyedytowana przez autora 4 kwietnia 2014, 08:13

4 komentarze (pokaż)
8 kwietnia 2014, 11:40

Dziewczyny pytanie! 7 tydzień się zaczął i dzisiaj idę do fryzjera. Jak to jest z farbowaniem? Można czy nie? Nie wiem czy tylko się strzyc czy farbować włosy też. Wiem, wiele artykułów czytałam żeby się wstrzymać w pierwszym trymestrze, ale żadnych badań w tym celu nie przeprowadzali. Oczywiście farba bez amoniaku, albo wręcz farba zmywalna. Jak myślicie?


Wiadomość wyedytowana przez autora 8 kwietnia 2014, 11:39

5 komentarzy (pokaż)
11 kwietnia 2014, 18:41

Wczoraj wizyta u gina przebiegła pomyślnie. Wymacał co trzeba i potwierdził ciążę. Dostałam komplet skierowań na badania i pora działać!
14.04 krew i mocz
23.04 wizyta u gin.
28.04 USG
Szkrabie trzymaj się muszę Cię na USG zobaczyć!

3 komentarze (pokaż)
14 kwietnia 2014, 10:44

Poranek - koszmar
Głodna na maxa wstałam, i na czczo na badania pojechałam. Mdłości, słabo po drodze- koleżanki w pracy dopiero mi powiedziały, że w ciąży przed badaniem można zjeść. Czy to prawda?
Tak czy siak za późno i mocno cierpiałam zanim dorwałam gryza pierwszego z rana!
Przy recepcji próbowałam się dowiedzieć czy jest szansa na wcześniejsze USG (chciałam USG wykonać przed kolejną wizytą u lekarza) i się udało!
Spontanicznie przepisałam się na USG dzisiaj o 9.
I tak nastał ten dzień! Widziałam moją małą fasolkę! niesamowite uczucie- Gin pokazał mi serduszko, ale dźwięku nie włączył :(
Potem zaczął mnie gimnastykować bo dojrzał coś anormalnego, a mianowicie dwa tętna... Powiedział, że to raczej pępowina, ale dla pewności mam przyjść za dwa tygodnie. Na razie jest 95%szansy na ciążę pojedynczą i 5% na ciążę mnogą.
Nieważne jaka oby fasolka/fasolki zdrowe były! :D

6 komentarzy (pokaż)
15 kwietnia 2014, 10:08

Mój brzusio w 5t2d
c910dea85426b861med.jpg
Mój brzusio wczoraj czyli w 6t6d
a1928d522ce47e94med.jpg
Póki co nie mam się czym chwalić, ale powoli rośnie :D

5 komentarzy (pokaż)
25 kwietnia 2014, 08:52

Eh 3 kilo na wadze...... A wszystko idzie w nogi i tyłek, a miało iść w brzuch!!!
Apetyt ogromny, w brzuchu ssie, to co robię? Jem, jak jem to mdłości łapią i boli brzuch..... potem ból brzucha, przeradza się w bulgotanie i znowu głód się odzywa to co robię? JEM i tak w koło Macieju....eh.

Dwie wizyty nfz i prywatna za mną, niedosyt czuję ... Tak bardzo bym chciała żeby mnie upewnili, że jest ok, a tu nie ma tak dobrze.
W poniedziałek wizyta USG, zapieram swojego TŻ - mam nadzieję, że go wpuszczą :)
43d98596a5b90ec0med.jpg
brzuchol- 8t2d


Wiadomość wyedytowana przez autora 25 kwietnia 2014, 08:59

6 komentarzy (pokaż)
22 maja 2014, 13:02

Dzisiaj byłam na badaniach genetycznych. Dzidzia chyba spała, do fikania nie była chętna.
Stresowałam się czy dzidzia wciąż jest czy wszystko ok, ale teraz znowu jestem spokojna ... na trochę :P

115a52d666badf16med.jpg
kość nosowa jest :)
82ff8378ef6208a8med.jpg
fota z lotu ptaka, widać rąsie obydwie
1bcaa9936cbde262med.jpg
a tak mnie dzidzia przywitała, dupką się odwróciła :P
NT 1,4 mm czyli chyba dobrze
Wielkość 5,6 cm- kawał śliweczki :P
Termin na 1 grudnia
serducho bije jak dzwon 161 ud/min.

5 komentarzy (pokaż)
11 lipca 2014, 11:53

Oj dawno mnie tu nie było :)

Jesteśmy w 20 tyg! (19t3d)

Ale tyle się dzieje, że czasu brakuje, a jak mam chwilę to śpię .... potrafię przespać 10h w nocy i w dzień skorzystać z drzemki :P

Z dzidzią wszystko OK :D
Byliśmy na badaniu 4d (nie było aż tak niesamowite jak myślałam, że będzie- szkoda tej kasy na takie badanie według mnie)
Dowiedzieliśmy się, że nasz mały Szkrab to prawdopodobnie dziewczyna :D Jesteśmy przeszczęśliwi z tego powodu, ponieważ tak od początku czuliśmy i z imieniem dla dziewczynki nie mieliśmy problemów.
Nasza mała panienka będzie nosiła imię Alicja :)

Rodzice się cieszą i nie mogą doczekać.
Teściowa wyprawkę już tyle czasu zbierała ..... wreszcie miałam okazję zobaczyć ją w całej okazałości i dodam, że ilość mnie powaliła :P
ffcf4624cebbf28dmed.jpg

Teraz myślimy o wózku i remoncie pokoiku dla dziecka także jeszcze dużo przed nami.

5 komentarzy (pokaż)
4 sierpnia 2014, 12:02

Eh upały nas wykańczają, brzucho rośnie coraz większy, a ja nie widzę już swych stóp.
Wizyta u lekarza była udana- dzidzia zdrowa i rośnie z wizyty na wizytę.
Aliśka potwierdzona już przez trzeciego lekarza :) Dziewucha pełną gębą :)
I po mamusi nie lubi jak jej foty cykają- próbowała nam się schować.
A tutaj nasz wstydliwy Plastuś (jakby kto nie dostrzegł to próbowała się zasłonić łapkami :P )
2fd5792694d76b57med.jpg
472 g żywej wagi- toż to już półkilowy kurczak w moim brzuchu wierzga :)
Do tej pory myślałam, że brzuszek mały i słabo rośnie, ale fota z mojego "punktu widzenia" wyprowadziła mnie z błędu.
30bcc5f9811b03dcmed.jpg
aaaaaaa gdzie się podziały moje stopy?! Już nie wspomnę o kolanach- mogę jedynie paluchy obejrzeć, ale to też tylko wtedy jak się wychylę....

Z punktu widzenia pozostałych domek Aliśki w 23 tyg prezentuje się tak:
8c520db947b18c07med.jpg

Codziennie chłodzimy się wiatrakami i czekamy na chłodniejsze dni!
Zeszły tydzień (23tydz) spędziłyśmy tak:
079e02124bd47dc0med.jpg
163f6803dd0096eamed.jpg


aaaaa i zamówiliśmy wózek!
Będzie to Jedo Fyn Memo 4ds w kropki :P


Wiadomość wyedytowana przez autora 4 sierpnia 2014, 12:04

4 komentarze (pokaż)
20 sierpnia 2014, 10:46

AAAA dziewczyny ratunku!
Jestem na etapie kupowania wyprawki do szpitala i domu. Za duży wybór! Głowa mi już paruje, milion zakładek w przeglądarce otwartych....
Błagam dajcie mi swoje wskazówki, co kupiłyście, co wybrałyście, co zamierzacie kupić, co warto?
- wkładki laktacyjne- ile będę potrzebować? jaka firma najlepsza?
- laktator- elektryczny czy może ręczny? a może 2w1? i jaka firma ma najlepsze???
- Butelki- szklane? plastikowe? Antykolkowe czy też zwykłe?
- smoczek- uspokajający? jakiej firmy?
- osłonki silikonowe na sutki?
- pieluchy- DADA? czy może PAMPERS?
- kosmetyki dla dziecka? jakie niezbędne? jaka marka najbezpieczniejsza i najlepsza?
- ile pieluch tetrowych i jakich wymiarów?
- inne ważne lub bardzo przydatne dodatki dla malucha? co polecacie?
Dla mnie:
- podkłady poporodowe? podpaski?

Błagam pomóżcie, wszelkie wskazówki porady mile widziane!

3 komentarze (pokaż)
20 sierpnia 2014, 21:35

Na wstępie bardzo Wam dziewczyny dziękuję za wskazówki, każdą poradę biorę pod uwagę i zabieram się za wybieranie wyprawki :)

Teraz kolejna rzecz. W zeszły poniedziałek złapało mnie cholerne zapalenie pęcherza. Dobrze wiedziałam co to, bo przed ciążą często się zdarzało i musiałam się z nim borykać. Do tej pory łykałam zawsze urofuraginum i powoli się doprowadzałam do porządku, ale w ciąży nie chcąc łykać niczego bez wiedzy lekarza czekałam na rozwój wydarzeń. Pierwsze objawy poczułam w poniedziałek o 12-13 (częste latanie do łazienki i takie charakterystyczne uczucie podczas sikania- jeszcze nie ból). Do godz 19 zapalenie rozwinęło się do tego stopnia, że co 2 min byłam w łazience, piekło jak cholera i leciała kropelka. Co się kładłam do łóżka czułam parcie na pęcherz i leciałam znowu do kibelka odczuwać piekielne pieczenie. Próbowałam ciepłej kąpieli, ale robiło się tylko coraz gorzej. Zadzwoniłam do szpitala i babka zamiast mi pomóc obskoczyła mnie, że skąd mogę wiedzieć, że to zapalenie. Powiedziała, że nie przyjmą mnie w szpitalu i mam się zgłosić do swojego lekarza w ciągu kilku dni (myślałam, że ją uduszę przez telefon). Myślałam, że na ciężarne chuchają i dmuchają i próbują pomóc ale się przeliczyłam. W akcie rozpaczy i zwątpienia- musiałam w końcu łyknąć urofuraginum (jedną tabletkę+1 tabletkę nospy) odrobinę pomogło, ale nie wyleczyło. Wciąż pełna strachu (wiadomo, że bakterie i wszelkie infekcje niebezpieczne są w ciąży, bo mogą wywołać poród) zapisałam się do internisty (moja gin na urlopie akurat)
Internistka przepisała mi antybiotyk dla ciężarnych i dała skierowanie na mocz i posiew do zrobienia po 5 dniach od zastosowania antybiotyków.
Teraz z pytaniem do Was. Być może któraś z Was miała podobne wyniki:
Wynik badania:
wyhodowano różnorodną florę bakteryjną 10^4/ml moczu (3 rodzaje bakterii- ziarenkowce G(+), pałeczki G (-)) Istnieje prawdopodobieństwo niewłaściwego pobrania materiału do badania- wskazane badanie kontrolne.

Dodam, że naprawdę pilnowałam posiewu, odpowiedni pojemnik, odpowiednio ostrożnie pobrany materiał. Czy któraś z Was miała takie wyniki kiepskie? Czy to groźne? Wizytę mam w piątek, ale mam stresa, bo odkąd mam to zapalenie, mam wrażenie, że szyjka jest rozmięknięta i taka inna :/

1 komentarz (pokaż)
25 sierpnia 2014, 19:40

aaaaaa 99dni! Przegapiłam moją 100dniówkę :( a miały być słodkie fotki z napisem 100 dni itp
eh czas zaczął szybciej lecieć- ale to dobrze bo się doczekać już nie mogę! :D

3 komentarze (pokaż)
27 sierpnia 2014, 11:57
PoradaKomentuj | Lubię (0)

Zabrałam się za czytanie artykułów ciążowych i wyczytałam coś nowego.
Dziewczyny czy wy pijecie "herbatkę ciążową"?
http://dziecisawazne.pl/herbatka-ciazowa/
Ponoć powinno się ją pić przez całą ciążę, a ja o tym nie mam zielonego pojęcia. Czy któraś z Was pije lub piła herbatkę? Są może gotowe czy same łączyłyście zioła?
Przede wszystkim najważniejsze pytanie WARTO? POMAGA?

2 komentarze (pokaż)
9 września 2014, 14:55

Informuję, że herbatki żadnej nie popijam, zainteresowałam się tylko tematem po przeczytaniu artykułu.
Dzisiaj zaczął mi się 29 tydz ciąży i dostałam nagłego przypływu energii!!!
Ojeju jak mi tego brakowało!
Tyle pomysłów w głowie, czuje znowu, że doba za krótka. Chce znowu wrócić do blogowania, ruszyć coś w domu więc przede mną trochę pracy :D (obawiam się, że to chwilowe i minie jutro :( )
14e93e9671328c94med.jpg

0 komentarzy (pokaż)
24 września 2014, 11:13

31 tydzień zaczęłam wczoraj :)
Remont pokoju Aliśki w toku....
Brzucho coraz większy i plecy coraz mocniej dokuczają, dlatego stwierdziłam, że to ostatni moment na zrobienie czegoś z wolnym czasem.
Naszły mnie przemyślenia co do życia po porodzie... Wciąż nie wiem co z pracą, kiedy wracać, czy wracać. Jeszcze się Aliśka nie urodziła, a ja już nie chce jej zostawiać.

Dużo wolnego czasu miałam ostatnio na myślenie i działanie i tak też założyłam nowego bloga:

http://modernvintagehousewife.blogspot.com/ - zapraszam jeśli macie ochotę :)

Uszyłam też zabawki dla Aliśki- bo kiedy jak nie teraz? potem nie będę miała czasu o tym myśleć :D Wyjęłam maszynę i zabrałam się za ulubione zajęcie w wolnych chwilach :)

Szmatki szeleszczą i mają fajne metki do chwytania, a kostka ma grzechotkę w środku i oczywiście metki też do łapania :) Mam nadzieję, że Alicji przypadną do gustu i zadowoli mamusię bawiąc się zabawkami.
Więcej fot można zobaczyć na blogu.
c486f32bafe8066amed.jpg


Wiadomość wyedytowana przez autora 24 września 2014, 12:37

1 komentarz (pokaż)
26 września 2014, 12:44

Kończymy 31 tydzień.
Pokój Aliśki obecnie wygląda tak:
c1e9b5a31f59d394med.jpg
438b590f37e67457med.jpg
763e3888bcf488a7med.jpg
1a41ebba56241a60med.jpg
A mnie ogarnia coraz większa panika, że nie zdążę ze wszystkim. Mam nadzieję, że remont się już nie przesunie i najpóźniej od poniedziałku zacznie się praca nad cudownym pokoikiem dla małej....
Wczoraj byliśmy na pierwszy zajęciach Szkoły Rodzenia. Gorąco polecam!! Zajęcia są extra, już się nie mogę doczekać kolejnych.

0 komentarzy (pokaż)
30 września 2014, 21:15
PoradaKomentuj | Lubię (0)

Na forum napisałam to i tu może komuś się przyda :)
Położna powiedziała, że statystycznie pierworódki przenoszą ciążę (czyli dojdziemy do 40 tyg.- być może nawet będziemy 2 tyg po terminie czyli 42 tydz)
Powiedziała, że miłe to nie będzie, bo jednak na koniec jest już pewien dyskomfort i nie jedna z nas będzie chciała mieć ten poród za sobą.
Jeśli chcemy się przygotować wcześniej do takiego porodu w terminie (37-40 tydz ciazy) (chociaż nie zawsze jest gwarancja, że te zabiegi pomogą) należy:

- Od 36 tygodnia pić herbatę z liści malin (do zakupienia w zielarskich lub aptece) 3x 1 łyżeczka- zalewamy wrzątkiem
- stosować olej z wiesiołka (OEPAROL- do kupienia w aptece) też od 36 tygodnia 2x2 tab. dziennie, od 37 tyg. 3x3 tab. dziennie

- masaż szyjki stosować od 34 tygodnia 4 razy w tygodniu 1x10 min
- wywołać poród i skurcze może również poprzez drażnienie brodawek- ale tego zbytnio nie polecała :)

oczywiście wszystkie porady do skonsultowania z lekarzem/położna, ja tylko przekazuję info ze Szkoły rodzenia.


Wiadomość wyedytowana przez autora 30 września 2014, 21:44

0 komentarzy (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)