17+6
Przed chwilą wróciłam od lekarza. Wszystko w najlepszym porządku na 80% będzie dziewczynka
Ze względu na wysokie leukocyty (14,5tys) miałam zrobiony wymaz, ale lekarz mówił ze powinno być ok, bo w ciąży się fizjologicznie podnoszą. No ale po 2 poronieniach lepiej dmuchać na zimne.
Przed wizytą miałam taki stres ze masakra, natomiast teraz pełen luzik i spokój i szczęście
Feska... Zawiesina Gaviscon - matko i córko dawno czegoś tak obrzydliwego nie miałam w ustach Małej chyba tez nie smakuje, bo mnie właśnie kopie
Wpadłam w szał oglądania łóżeczek, pościeli itp. Na razie boję się kupować, żeby się jeszcze Laura nie zamieniła w Leona ale łóżeczko tak czy siak podoba mi się z firmy Klups model Radek II z szufladą, białe. Może ma ktoś takie i może się wypowiedzieć? A pościel chyba będzie w sowy, jakoś mnie one urzekają i mężowi tez się podobają ahh nie mogę się doczekać
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 października 2015, 21:46
Dostałam dziś jakiegoś kopa energetycznego nie mogłam wysiedziec w domu, pojechałam więc do koleżanki i w sumie niedawno wróciłam. Taką glupawke dostalysmy, że dawno się tak nie uśmiałam. No i są konsekwencje - chyba mi się więzadła poruszały, bo kluje i brzuch mi wywalilo... Swoją drogą kumpela twierdzi, że w ogóle po mnie nie widać ciąży i w życiu by nie powiedziała ze jestem w 5 m-cu :p i żebym się cieszyła, bo ona na tym etapie wyglądała jak słoń
Co do tematu łóżeczka - trochę się waham po powyższej opinii, ale byłam dziś w sklepie oglądnac i robiło bardzo dobre wrażenie (akurat była wersja bez szuflady). A ile tam było różności - bodziakow, śpiochów, czapeczek OCH I ACH! Ale ze względu na to ze wszystko mi wpadało w ręce w kolorze wściekle różowym to te zakupy odłoże na potem na wypadek gdyby Laura została Leonem kupiłam za to stanik do karmienia (wiem wariatka) - no ale jest taki mięciutki i wygodny... Już go dziś nosiłam. :p
Ech trzebaby spać, ale ostatnio z tego szczęścia nie mogę zasnąć ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora 30 października 2015, 00:40
18+6
Właśnie dostałam sms od lekarza - wynik posiewu jałowy Także podwyższone leukocyty nie oznaczają u mnie żadnej infekcji w strategicznym miejscu
Dziś w nocy obudziłam się... z mokrym cycem, potem jeszcze w ciągu dnia miałam plamkę na biustonoszu Zaczyna się coś tam tworzyć
No i brzusio w końcu zaczyna się lekko powiększać II trymestr jest cudowny
(choć może i to zdjęcie nie do końca oddaje jego wygląd). Zdjęcie z 31.10 czyli 18+4
Wiadomość wyedytowana przez autora 6 listopada 2015, 15:03
50% ciąży za nami
20+3
Jesteśmy po połówkowym wszystko pięknie i cudownie i Laura zostaje na 100% Laura Ma już 370 gram, piękne, dobrze zbudowane serduszko, dobrze rozwijający się mózg, 2 nerki, płucka - no wszystko, wszystko jest cudownie To mała wstydnisia, całe badanie zasłaniala się rączkami i nie udało się ładnie uchwycić całej buźki, mimo że doktor pukal do niej pół godziny
A oto moja Krolewna
P.s. Wygląda tu jak malpka ale to wbrew pozorom to nie są usta, bo rączka zniekształca obraz.
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 listopada 2015, 22:43
21+0
Bbf dziś wbił mi 6 miesiąc. Czy na pewno tak ma być? Wydawało mi się ze szósty się później zaczyna?
Wczoraj (odpukać) doświadczyłam jednego dnia bez zgagi, ale nie jestem naiwna - wiem ze wróci. Zbankrutuje na tym Gavisconie
Dziewczyny moja waga nadal nie idzie w górę, przed ciążą ważyłam 67, potem na początku 65 a teraz zależnie od dnia 66,5-67... Laura rośnie idealnie, puka do mnie codziennie i choć łożysko na przedniej ścianie to czuć to wyraźnie. Ale mimo wszystko juz o tej porze powinnam przybierać
Następna wizyta juz w czwartek u lekarza prowadzącego tym razem, zobaczymy co na to powie...
21+2
Po wizycie u prowadzącego. Mała waży już 420 gram, szyjka ładnie trzyma, na usg standardowo rączki w okolicach buzi I tak cud, że miałam USG, bo jak powiedziałam że miałam połówkowe to już by lekarz najchętniej nie robił Ale wymusiłam i nie wiedzieć czemu zapłaciłam 30 zł więcej niż zwykle. Ech Ci lekarze...
Następna wizyta dopiero 17.12.
Boli mnie trochę dziąsło przy jedynkach górnych, właściwie tylko przy nagryzaniu. W aptece mi babeczki nie chciały nic sprzedać, a doktorek mówił, że spokojnie wszystkiego mogę używać. Mam jednak nadzieję, że samo przejdzie (ech naiwna)...
22+2
Różowego szału ciąg dalszy. Dziś nie mogłam (no naprawdę nie mogłam) się powstrzymać w sklepie i do wyprawki dołączyły kolejne różowe elementy (a obiecałam sobie kupić na allegro co tam jeszcze potrzebuję, bo taniej jednak wychodzi). I tak oto Laura ma pierwszy kocyk i cudowny pajacyk
http://iv.pl/images/79470205454054761905_thumb.jpg
http://iv.pl/images/12378091990729578411_thumb.jpg
Doszło też łóżeczko więc jak już się tak chwalę to i pokaże jak będzie w efekcie wyglądać, bo na razie jeszcze oczywiście nie będzie rozłożone w całości
http://iv.pl/images/08101103016095989789_thumb.jpg
http://iv.pl/images/89177035449043882033_thumb.jpg
Kocham zakupy dla mojej córeczki
Oszalałam?
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 listopada 2015, 15:48
23+1
Grrrrr. Niektóre osoby potrafią wkurzyc. Np mój szef. Nie chcę sie wdawać w szczegóły, ale ogólnie mówiąc jako prywaciarz postanowił nas (te w ciąży) pozbawić kasy którą dostawalysmy poza tym co na konto i wedle wszelkich zasad uczciwości powinnyśmy dostawać nadal. Wiedziałam, że tak będzie, bo czego by się można po skapiradle spodziewać, ale i tak jestem z siebie dumna bo zadzwoniłam do niego i prosto z mostu powiedzialam co o tym myślę. Nie spojrzałabym sobie w twarz gdybym przeszła nad tym do porządku dziennego. Nic nie wskoralam ale za to czuje się z siebie zadowolona!
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 grudnia 2015, 15:18
24+0
Jutro belly wyznacza granicę bezpieczeństwa ciąży - gdyby się w tym momencie coś stało to dziecko ma już około 50% szans na przeżycie.
Oby oczywiście się nic nie stało, ale mimo wszystko ta informacja mnie uspokaja.
Mam mały problem z L4 bo kadrowa mi je zwróciła bo na jej kopii nie widać literki B wiec wtedy byłoby 80%. I żeby lekarz to poprawił. Problem w tym ze to L4 jest juz od 20.11 i kończy się 16.12 a 17.12 mam wizytę. I teraz pytanie czy jechać specjalnie w ten czwartek do lekarza żeby poprawiał czy mogę poczekać do wizyty tydzień później? Wypłaca mi 80 a potem wyrównanie czy w ogóle będzie wstrzymane dopóki nie doniose. Któraś się orientuje?
Larusia kopie co chwilę, ostatnio wreszcie udało się to wyczuć tatusiowi i babci
Wiem, że to wcześnie, ale mam już prawie całą wyprawkę wolę mieć takie rzeczy zawczasu, bo potem nie wiadomo jak będzie. Wszystko jest takie piękne ach
24+5
Karmelku tak - brzuch wreszcie zaczął rosnąć. Rychło w czas ale i tak na 6 mc to mały :p
Jutro mam badanie z glukoza, masakra! Ostatnio jak na głodny żołądek z rana wypiłam słodką herbatę to miałam okazję przypomnieć sobie I trymestr
Ale jakoś przeżyję...
A tak w ogóle to zaliczyłam pierwsze rozstępy!!! Na prawym cycuszku buuuu.
No cóż trudno, noszę pod sercem swój Skarb - takie problemy to nie problemy
No i po badaniu. Nie było tak strasznie. Glukoza chyba wyszła ok, morfologia tez spoko, toxo ujemne. I jak zwykle coś z moczem - dość liczne bakterie, liczne szczawiany wapnia,aceton (+)... Zobaczymy co powie doktorek w czwartek.
25+1
Agatka jest genialna...
Wczoraj idę sobie z micha pełną spaghetti (głodna jak wilk) i z tej radości potknelam się o komodę. Tak walnelam małym palcem u nogi, że było słychać trzask kości - mąż też słyszał... do 3 w nocy nie mogłam spać z bolu, dziś jak nie ruszam i leżę to ok, ale chodzenie sprawia ból. Do lekarza chyba nie ma sensu jechać bo małego palca i tak nie gipsuja ani nic z nim nie robią. Nawet jak jest złamany to musi się sam zrosnac, trzeba go tylko przybandazowac do palca obok. No zobaczymy, fakt faktem ciekawe jak sobie jutro u gina z fotelem poradzę. Nie mówiąc o dojezdzie tam, bo to lewa noga i może być problem ze sprzęgłem a godzina taka ze jedynie z tatą mogę jechać. Niech żyje zgrabnosc!
25+2
Wróciłam z wizyty. Wszystko w porządku, Laura pozostaje Laurą i waży 713 gram. Lekarz mówi, że ok, ale ja schizuję, że jakoś mało (nawet w bbf na wykresie jest delikatnie pod najniższą kreską). Szyjka trzyma, jeśli chodzi o bakterie w moczu mam zrobić posiew, ale raczej na pewno nic tam złego się nie dzieje.
No i mam kolejne niewyraźne zdjęcie do kompletu, zawsze coś zasłania jak nie rączki to łożysko Ale cośtam widać
26+1
Święta tuż tuż. Jakże inaczej na nie czekam niż rok temu. Pamiętam jaki to był dla mnie koszmar słuchać życzeń o dziecku, wtedy mi się wydawało takie nierealne ich spełnienie. A teraz powoli kończę 6 miesiąc żadnego prezentu więcej mi nie trzeba
Z bardziej przyziemnych spraw - padam ze zmęczenia. Zrobiłam dziś pasztet, miche sałatki, 2 prania, wielkie zakupy itp. Na jutro zostało sprzątanie, a w 1 dzień Świąt zaprosiliśmy rodziców i brata na obiad. Potem już tylko odpoczywam ;p
Pewnie nie będzie mnie tu przez Święta, bądź będę rzadko dlatego moje kochane życzę Wam Wesołych Świąt, spełnienia marzeń, staraczkom najpiękniejszego prezentu - serca pod sercem a ciezarowkom szczęśliwego rozwiązania
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 grudnia 2015, 20:52
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
O jak pięknie... Gratuluję dziewczynki :-)
Cieszę się, że wszystko jest dobrze, a dziewczynka to różowe szaleństwo:D Rośnijcie zdrowo!!
Gratulacje... Juz niedlugo bedziesz czesac warkoczyki ;)
Super ;) Gratulacje :)
Super ;) Gratulacje :)
gratulacje
Gratuluje coreczki! ;) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, tego Ci zycze :) skoro lekarz tak mowi to powinno byc ok :)
Agatka, gratulacje córeczki! :)