O mnie: Szczęśliwa! Ale jednocześnie przerażona czy wszystko będzie dobrze, czy zarodek dobrze się rozwija... pełna obaw...
Moja ciąża: rozpoczyna się, najważniejszy czas. Kluczowie chwile. Obawy czy będzie ok...oh niech już miną te pierwsze 3 miesiące...
Chciałabym być mamą: najlepszą pod słońcem! wrażliwą i kochającą! ale także mądrą i nie popadającą w paranoję :)
Moje emocje: szczęście, radość, euforia, obawa, strach...
Kochane mamuśki!!!!
Dziś do grona szczęśliwych dołączam JA i moja malutka fasolka!!!!
JESTEM TAKA SZCZĘŚLIWA! ale wciąż nie mogę uwierzyć! Tak strasznie się cieszę ale jednocześnie tak bardzo się boję żeby wszystko było ok!!!!!
Czekam dziś na wynik bety - ma być po 16 .
Trzymajcie kciuki!!!!!
Gratuluję wszystkim przyszłym mamom które zafasolkowały w tym samym cyklu... Piciaa, CLOnówka, tak strasznie się cieszę i wszystkim innym dziewczynom które trzymały kciuki!!!!
Wam też się uda już niebawem!!!!!
:*
Beta 106 - 4 tydzień.
teraz tylko żeby prawidłowo przyrastała!!!
Jak się cieszę !!!!!
Jutro znów lecę na betę.
Dziś czuje sie dobrze, choć w ciągu dnia trochę mnie mdliło w porze obiadowej.
Brzuch czuję cały czas, macica pracuje ale to dobrze.
Śluz ładny kremowy sporo go u ujścia...
Ehh oby beta jutro wzorowo wzrosła!!!
Czekam na wynik bety. Moze będzie ok 13 - 14.
Dziś fasolka daje znać o sobie zmęczenie... każdą najprostszą czynnością!
Właśnie wykupiłam prywatną opiekę medyczną w Lux Medzie z prowadzeniem ciąży
Ginekologa mam swojego prywatnie ale te wszystkie pozostałe badania, diagnostyka etc...nie będę stała w kolejkach i płaciła krocie...
poza tym chcę później rozszerzyć na maluszka żeby się nie bujać po przychodniach.
Jako że u byłego pracodawcy byłam już klientką Lux Medu Pani zaproponowała mi preferencyjne warunki! 119 zł mieś (płacimy kwartalnie 380 zł) za pełny pakiet - jak zobaczyłam ilość dostępnych specjalistów i możliwości badań - dziewczyny praktycznie bez ograniczeń!
Jestem zadowolona
Teraz oczekuję bety! Temp ładnie dziś wzrosła )))
Czekam na wynik jak na szpilkach grrrr
spr teraz - wynik wykonywany ehhh
nie mogę się doczekać USG, tak mi się dłuży
Dziś mam bardzo senny dzień, zjadłam na śniadanie pełnoziarnistą bułkę z wędliną, serem brie i żurawiną a na drugie śniadanie truskawki z bananem...
teraz mnie mdli... bleeee ale nie jakoś tragicznie ale na pewno nic nie zjem.
zmeczenie + senność dziś...
gdzie ta beta!!??
Mam wynik!!!!
Beta 254 )))
strasznie się cieszę!!!! podwoiła się idealnie!!!
Dzis byłam u gina w Lux Medzie. Pięknie widoczny pęcherzyk GS 7 mm
Pani gin założyła mi kartę ciąży i zleciła wszystkie badania wykonywane do 10 tyg.
Zaleciła także bete wiec dzis pobrali mi krew i jutro koło południa powinien byc wynik.
Kolejna wizyta u mojej gin 30 kwietnia a w Lux Medzie za 2 tyg.
Mam nadzieje ze wszystko będzie ok i usłysze serduszko mojego maleństwa....
Tak bardzo kocham już mojego kropka...
Mój malutki kropek dziś dał o sobie znać! i jestem z tego powodu szczęśliwa, rano miałam mdłości, zmęczenie sięgało zenitu, eneregia niemal zerowa, ból głowy zaczął się już wczoraj no i spałam jak zabita!!!
Ale to dobrze,zniosę wszystko żeby tylko maluszkowi było dobrze!
Beta z wczoraj 3250 !
czekam na następną wizytę 30 kwietnia.
To czekanie bywa dołujące, każdy dzień tak strasznie się dłuży...
staram się nie denerwować, nie myśleć o niczym złym, ale to silniejsze
i wraca jak bumerang
Myślę czy wszystko dobrze, czy usłyszę i zobaczę moje Maleństwo całe i zdrowe z bijącym
serduszkiem...
tak bym chciała wiedzieć, tak bym chciała by już wszystko było dobrze...
Kochane wiadomość o ciąży to dopiero początek zmartwień...czarnowidztwa...
na razie wszystko wydaje się w porządku...
mam obolałe i wielkie piersi, powiększone sutki, beta rośnie, żadnych plamień, czasem lekkie pobolewanie brzucha dziś takie ciągnięcie w dole brzucha ale ustalo (rozciąganie się macicy?)
nie mam dziś mdłości ale jestem senna... więc chyba ok? 5 tydzień a wg ovu 6 tydzien to już sama nie wiem jak to liczone jest ale moja siostra od poczatku miała niby tydzien młodszą ciąże i wszystko jest ok więc tym się akurat nie przejmuję.
Wczoraj byliśmy z moim S. u sąsiadów z dołu, 2 tyg temu urodził im się synek mają już córkę Zuzie - super dziewczynka!
Chłopczyk cudowny i taka kruszynka... 3,7 kg...
Ja na swoje Maleństwo będę musiała jeszcze poczekać ale zniosę wszystko byleby tylko był zdrowy i pięknie się rozwijał...niczego innego nie pragnę!
Tak bardzo bym chciała być już bezpieczna w II trymestrze... chociaż to pewnie złudne wrażenie... zawsze coś... badania czy ok... kolejne usg...
Ale ta niepewność teraz jest chyba 100 razy gorsza...
Dziewczyny macie tak samo?
Zastanawiam się czy nie pójść dziś na betę ??
Dziś mam taki sobie dzień, mam zmienny nastrój a wczoraj spałam prawie całe popołudnie.
Dziś za to pobolewa mnie brzuch jak na okres i przydałaby się no-spa ktorej nie mam
bo tak niekomfortowo mi w pracy
Ale cieszę się bo zaczynam urlop cały tydzień przyszły!!!! jupi!!!!
strasznie się cieszę!!! w pon przyjeżdza moja siostra:)
idziemy do fryzjera, zrobie te badania na spokojnie które zaleciła gin z Lux Medu
będzie z głowy!
Do wizyty 5 dni aaaaa!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 kwietnia 2014, 12:08
Zobaczyłam dzis ta modlitwę w pamiętniku CLOnowki.... Musiałam skopiować. Czuje to samo... Strach i niepewność wymieszana ze szczęściem...
Przejdziemy te chwile razem Kruszynko.... Z Bożą pomocą...
Panie Jezu, proszę Cię z miłością za to powierzone mi życie, które noszę w łonie. Z pokorą dziękuję, że wybrałeś mnie jako narzędzie Twojej miłości. W tym pięknym oczekiwaniu pomóż mi żyć w nieustannym zawierzeniu się Twojej świętej woli. Daj serce matki: czyste, mocne i hojne. Ofiaruję Ci wszystkie obawy o przyszłość: lęki, niepewności, oczekiwania względem dziecka, którego jeszcze nie znam. Spraw, aby narodziło się zdrowe, oddal od niego wszelkie zło fizyczne i wszelkie niebezpieczeństwa duszy. Ty, Maryjo, która poznałaś niezliczone radości świętego macierzyństwa, daj mi serce zdolne do przekazania wiary żywej i gorącej. Uświęć moje oczekiwanie, błogosław moją cichą nadzieję, spraw, by owoc mego łona, wzrastał w łasce i świętości. Przez Chrystusa, Twego Boskiego Syna. Amen.
Dawno mnie nie było i dawno nie pisałam
ale odpoczywalam!!!! miałam wolne które przeznaczyłam po części na badania
a w drugiej częsci na odpoczynek w Bieszczadach!
ale po kolei...
29.04. miałam wizytę u mojej gin. Zarodek pięknie widoczny 2,2 mm.
Badania prawidłowe oprócz czystości pochwy - mam jakąś bakterię oraz TSH 2,9 (max w ciąży 2,5)
Nast dnia wizyta u endokrynologa - przepisał euthyrox 75 mg 1/2 tabl rano na czczo.
Dodatkowo po ok 4 tyg stosowania leku zlecił wykonanie USG tarczycy+ zbadanie hormonów FT4 i FT3. Kontrola za miesiąc po wykonaniu badań. Ten lek będę musiała prawdopodobnie brać przez całą ciążę. Ale cieszę się że tak szybko załatwiłam wszystko przed wyjazdem na weekend majowy i dzięki temu wszystkie leki zaczęłam stosować już 30 kwietnia.
Co do infekcji pochwy dostałam globulki i trivagin.
Wizyta 13 maja.
Trochę się stresowałam ale teraz jestem spokojna. Pani endokrynolog powiedziała że będziemy działac i bedzie wszystko ok. Nie czytam żadnych forum i jestem duuuużo bardziej spokojna!
Głowa do góry dziewczyny! nie zadręczajcie się internetem!!!!
Wizyta już za tydzień
Czekam z niecierpliwością!
Okruszku Mój cudowny:*
Kawa już nie smakuje jak dawniej...uwielbiałam ją a teraz tak średnio mi podchodzi
a piję z ekspresu Lavazze wiec nie jakieś siki! zawsze dodaję też trochę mleka oraz cukru i wtedy jest boska! a tu co?? nijaka... piję rano by całkiem nie zasnąć... ale to już nie ten smak...
Co do smaków...dziewczyny! to niesamowite jak organizm domaga sie witamin i mikroelementów (to akurat piękny i dobry znak że fasolka rośnie:)
Wczoraj musiałam, musiałam kupić botwinkę i ugotować zupę!!!! Ja - nienawidzę buraków pod każdą postacią: barszczu czerwonego, botwinki, buraczków tartych do obiadu... a tu nagle taki szok!!!! zjadlam wczoraj całą miskę zupy ! pyycha!
Do tego wcinam dużo kwaśnych owoców: jabłka, kiwi,pomarańcze, granaty...
dobrze że mam takie zdrowe zachcianki a nie typu cola i batoniki czy frytki
1 kg na plusie... hm nie za dużo?????
Moje obcisłe dżinsy zaczynają być zbyt obcisłe, i czuję się w nich niekomfortowo...
najchętniej chodziłabym w bluzach i luźnych koszulach... a tak uwielbiam dopasowane rzeczy... ale już mi w nich niewygodnie:( coż poradzić
Dziś senność od rana jest nie do zniesienia...nie mówiąc już o tym że ledwo zwlokłam się do pracy... Chciałabym już pójść na to L4, chociaż wiem że to za wcześnie i chcę pracować do 4 miesiąca... pogoda dziś tez okropna... od rana pada deszcz...
Na szczeście perspektywa zbliżającego się weekendu jest miła:)
jutro prawdopodobnie przyjeżdża moja siostra z mężem:D idziemy na jakieś małe zakupy:P
może kupię już coś luźniejszego dla siebie...
Ostatnio w niczym mi niewygodnie i mam wrażenie że mam brzuch jak balon niestety brzuszek już powoli odstaje i ciężko mi w dopasowanych obcisłych rzeczach...
może kupię też coś dla Maleństwa
Co to był wczoraj za dzień wybrałam się na rower!!!!!Pierwszy raz od półtora miesiąca zdecydowałam sie na świadome ćwiczenie, ruch taki wiecie... (chodziłam wcześniej na siłownie)
i to był strzał w dziesiątkę!Zrobiłysmy z koleżanką 25 km oczywiście spokojnym tempem,ale jak ja tego potrzebowałam!!! dotlenilam sie i spało mi się bosko... a wybrałam się z nia ponieważ miałam wczoraj popołudniu taki dobry przypływ energii i chciałam to wykorzystać
dziś rano oczywiście meeega senność i za nic nie chciało mi się ruszyć z łóżka, poza tym obudził mnie ból, takie rwanie sutków... okropne
Zobacze moją fasolkę już za 4 dni :*
Po krótkim weekendzie (stanowczo za krótkim:/) pora do pracy...brrrrr mam taki problem by rano wstać, ruszyć ręką, nogą, oczy się same zamykają...straszne to jest:(
Sobota minęła dość intensywnie, buszowałam po sklepach z koleżanką w poszukiwaniu wygodnych luźniejszych ciuchów:/ potem poszłyśmy coś zjeść i akurat spotkałam moją koleżankę z facetem
Wieczorem wybraliśmy się do nowej restauracji na Kazimierzu, sympatycznie ale ja po 21 po prostu padłam na twarz...
Niedzielę całą spedziłam w łóżku i na nic nie robieniu, większość przespałam - to okropne...
nie wygram z tą sennością i zmęczeniem. Domaga się i koniec. Musisz po prostu musisz się położyć Dziś też nie najlepiej... brrrrr
Na szczęście już jutro zobaczę moją Fasolkę
bardzo jestem ciekawa jak urosła no i oczywiście jak bije serduszko:*
także jutro ważny dzień, potem dopiero genetyczne za miesiąc.
Pogoda oczywiście beznadziejna... zimno, deszczowo, ponuro, w krk od rana 11 stopni... brrrrrrrr spaaaaaaaaaćććć!!!!!!!
Piszecie że macie L4 siedzicie w domu i macie lenia...Strasznie bym już chciała, na dodatek mam mdłości!!!! o boże!!!!!!!!!! tylko nie to!!!! jeszcze mi tego brakowało do kolekcji ciążowych objawów a jestem w pracy ledwo mogę wysiedzieć!!! obiadu nie zjadłam bo był z mięsem nie przechodzi mi przez gardło:/
Co do milszych spraw...jutro idziemy oglądać mieszkanie w Garden Residence Kraków nad samą Wisłą!! Mieszkanie ma 56 m2 duuuży balkon i jest w pełni funkcjonalne i kompletnie urządzone, jest jasne i przestronne ma piękną kuchnię ze wszystkimi niezbędnymi sprzętami, dużą lodówką, pralką, zmywarką, płytą grzewczą, piekarnikiem i mikrofalówka! jupi
ma wielkie okna z wyjsciem na taras, sypialnie i szafy wnękowe bym mogła wszystko zmieścić!
Znajduje się w pięknej okolicy już sobie wyobrażam spacery z dzidzią! wszędzie blisko!
Naszą kawalerkę wynajmiemy a pozniej bedziemy sie starac o kredyt na wieksze mieszkanie dla naszej 3
Strasznie się cieszę i chciałabym żeby S się zgodził wiem że Jemu też się podoba! No i osiedle - basen, fitness, piękny zielony dziedziniec zamknięty! plac zabaw
Trzymajcie kciuki! myślę że to będzie to!!!!
Jestem po wizycie!! Mój maluszek mierzy 15 mm a jego serduszko bije ok 160 u/min!!!!
Hurraaaaa!!!
Słyszałam serduszko tak strasznie sie cieszę! Moja dr powiedziała ze ładnie rośnie
I ze widzimy sie za miesiąc po usg genetycznym:D
Nie mogę sie doczekać!!!!!
Tak bardzo mi ulżyło.... Jutro mowię w pracy a na nast wizycie mogę dostać już L4
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
hihi jak na wiosnę przystało - pyli pełną parą! :) Rano pobiegłam na betę, siedziałam w kolejce do punktu pobrań. Oddałam krew wyszłam z zabiegowego i przypomniałam sobie że jeszcze progesteron szanowna pani! :D dawaj jeszcze raz w kolejkę bo starsze panie siedzące w tej zacnej kolejce nie miło spoglądały na osobę które wchodziły bez kolejki :D Kochana uwierz że się udało! w grudniu na święta będziemy mieć piękne prezenty! Już wyobrażam sobie to szczęście :) i tak jak Ty, chciała bym żeby ten pierwszy trymestr był za mną :)
A nie mowilam, ze sie uda ;) Gratuluje!
Tak podbrzusze pobolewa chwilami :) Nie wiem ile jeszcze ma boleć , biorę nospę bo nie mam nic innego na takie dolegliwości :)
Gratuluję!
Dziękuję!!!! ja nie biorę nic bo aż tak nie boli, w sumie do wytrzymania :) nie mogę się doczekać wizyty u gin!!!! kiedy chcesz isc ???
gratuluję :)
gratulacje bociany rozpoczęły swoją pracę ;)
Oh piekną pracę!!! dziękuje!
Gratulacje!!!
ja jutro spróbuje się wepchać bo nie wiem jak z tą metforminą i dupkiem :) tzn dupka mam brać ale jak będę miała wyniki to zapytam co i jak :)
gratulacje!
Dziękuję dziewczyny!!!
Gratulacje <3 i powodzenia Tobie i fasoleczce !:) aby urosla do rozmiarow zdrowego dzidziusia <3