BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Czekamy na Ciebie Kruszynko :*

Autor: kittykate
27 września 2014, 12:26

Wróciłam z wakacji i wróciłam z krótkiego pobytu od rodziców podczas gdy mój S. był w Amsterdamie na targach...ale odpoczynek!!! Jednak po kolei :) LOT super, zarowno w jedna jak i w druga stronę zero skutków ubocznych - czulam sie tak jakbym nie byla w ciazy :D
sam pobyt tez super, zaliczylam rejs statkiem, kapiel w morzu (ze statku na glebokiej wodzie;)) oraz dyskoteke w pianie na ststku, zwiedzalismy Alanye (zamek na wzniesieniu), to dalo mi troche w kosc ale bylo warto!!! Cudownie spedzony czas, basen, morze, opalanie, cos wspanialego, nie zaluje tego wyjazdu!!!
Pobyt u rodzicow tez super wiadomo, nie bylam sama no i oczywiscie moglam pobyc dluzej z siostra i jej nowo narodzona coreczka ;)

dadaje kilka fotek w tym fotke brzuchola ;)
Aha bylam na badaniu USG, mala ma sie super, wazy juz 1,2 kg i ulozona jest glowka do dolu :D
Mam lekka anemie i dostalam zelazo i we wt mam sie zglosic na przebicie tego gruczolu bo tam zalega taka wydzielina a moja dr nie chce tego czyscic tereaz pod narkoza.. wiecej info po zabiegu!

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c724f7a54722.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3d864993e88f.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6dff1a174059.jpg

2 komentarze (pokaż)
27 września 2014, 13:23

A to moja Kruszynka :*

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e423ec8c8031.jpg

2 komentarze (pokaż)
5 października 2014, 19:58

Oficjalnie wczoraj zaczął się 30 tydzień!!!! <3 mam nadzieje że teraz już z górki i za 8 tyg się rozpakujemy <3 oh, marzenia ściętej głowy! ale chciałabym...
W każdym razie, jestem nadal aktywna, energia mnie nie opuszcza czasem tylko mam zadyszke :P i siły opuszczają, wtedy muszę na chwilkę przyklapnąć i jest dobrze :P
brałam żelazo jako że mam anemie i powiem Wam że po tym żelazie czułam się strasznie! od dwoch dni nie biore i jest o niebo lepiej!!!!
musze powiedziec o tym mojej gin na wizycie 21.10 bo nie wyobrazam sobie tak sie czuc po jakichs głupich tabletkach! senna, ociężała, obolała, do tego miałam problemy z wypróżnianiem!!! okropność! brzuch ciążył jak 100 kg kamieni!!!
dopiero w sobote i nd odzyłam i wrocilam do siebie! alleluja!
z przyjemnych rzeczy: zafundowałam sobie manicure (chodze regularnie co 2 tyg i mam spokoj z odpryskaniem lakieru:P), poczyniłam drobne zakupy w sephorze :) zamówiłam perfumy !!! kocham perfumy i ciesze sie ze nie mam problemu z zapachami w ciazy!!!! <3
dzis bylismy w kinie :) a jutro mam umowionego fryzjera na kolor (ombre) juz chyba ostatni raz przed porodem... zobaczymy, srednio chodze co ok 3 miesiace.
w czw przylatuje moja kolezanka z Londynu! super bo bedziemy chodzily na kawe i shopping :D
kolejny fajny tydzien przede mna !!! a na weekend jedziemy do moich rodzicow :) mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda to pospacerujemy troszke na swieżym powietrzu! bo w krakowie ciezko by bylo zdrowo na spacerach ;)

a tutaj fota z rana mojego make up (szkoda ze bez szminki - dalam czerwona, kocham czerwienie i korale! <3

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e36bd05812e.jpg


Wiadomość wyedytowana przez autora 5 października 2014, 19:59

4 komentarze (pokaż)
16 października 2014, 10:31

Dawno nie pisałam nic... ale super sie czulam i chcialam to wykorzystac na ostatnie przygotowania wyprawki, zakupy i wieksze pożądki typu pranie, prasowanie etc :)
Za to od jakiegos tygodnia jest duuzy spadek sil, energii i ogolne notoryczne zmeczenie... dolegliwosci III trym daja juz o sobie znac pelna gebą... kiedys to musialo nastapic! Poza tym leze chora w domu, mam zapalenie zatok, nie moge oddychac, boli mnie glowa, mam wszystko zapchane od zatok nosowych po te skroniowo-czolowe tragedia :/
dostalam antybiotyk i tydzien mam sie oszczedzac lezec i wygrzewac :( nawet nie mam sily wyjsc z domu. 3 dzien na sntybiotyku ale wcale nie czuje sie lepiej, oby jutro sie polepszylo bo inaczej bede zmuszona udac sie do szpitala gdyz martwie sie o siebie i dziecko a zapalenia zatok nie mozna lekcewazyc. Sypiam bardzo zle i jeszcze gorzej czuje sie w ciagu dnia...
Piszecie juz o torbach do szpitala, do 34 tyg tez planuje spakowac.
Brakuje mi jeszcze 2 koszul do karmienia, majtek bawelnianych 5 szt, podpasek gigant, klapek pod prysznic, femalticer na laktacje.
Planuje to dokupic w ciagu 2 tyg i spakowac siebie i dziecko.
Do terminu porodu 65 dni!!!!

2 komentarze (pokaż)
4 listopada 2014, 14:18

OK. Zebrałam się w sobie by napisać... ciężko mi cokolwiek robić, juz nawet spacer meczy mnie jakbym przerzucała tone węgla a sapie przy tym jak lokomotywa jak wchodze na górę :/ o schylaniu sie w ogole nie ma mowy zakladanie skarpetek to nie lada wyzwanie... masakra !
Brzuch mi sie obnizyl i to przez to cala ta niedogodnosc no i troszke sie jeszcze powiekszyl od ostatniego mierzenia (widze po zdjeciach).
Mała gmera mi juz tak nisko ze mam wrazenie ze sama wyskoczy i pomacha reka hehe :)
wczoraj wieczorem po prostu bolala mnie miednica i klulo spojenie i naprawde bylam momentami przerazona jak sie wpychala tam na dole...
strasznie byla ruchliwa czulam kazda czesc jej ciala pod skora normalnie... omg :P

Dzis dzien lenia, totalnie nie mam na nic sily prawie caly dzien przelezalam przez TV, nie liczac wyjsc na spacer z psem, jestem totalnie bez mocy i sily... to straszne... oby taka niemoc nigdy nie nadeszla gdy dziecko pojawi sie na swiecie...

Aaaa laseczki jedyna czynnoscia ktora udalo mi sie dzis zrobic to spakowac torbe Malej do szpitala huraaa !!!!! :) Swoja mam zamiar spakowac po powrocie z dlugiego weekendu gdyz znow wyjezdzamy na wies do rodzicow :) a ja musze dokupic koszule do karmienia i klapki prysznicowe ;)

Tadam!!!!

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c27826507fd4.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4c28919383f7.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2e060c84ded8.jpg

Spakowałam:
4 szt body z dlugim rekawem
3 szt spioszkow
3 szt kaftanik
3 szt polspioszkow
3 pary skarpetek
3 czapeczki
1 czapka ciepla na wyjscie
ubranko na wyjscie
rozek
3 szt pieluch tetrowych, 1 flanelowa
chusteczki nawilzone
krem bephanten
herbatka femaltiker na laktacje dla mnie
rekawiczki niedrapki 2 szt
do dopakowania:
otulacz
kocyk
pampersy
rogal/poducha ciazowa/do karmienia

Aha zamowilam termometr microlife nc 100 bezdotykowy, czekam na baze do fotelika samochodowego :) zdecydowalam sie kupic uzywana ok 10 mies jeszcze na gwarancji bezwypadkowa, oraz monitor oddechu (znajoma sprzedaje) tez zdecydowalam kupic <3

Do porodu 43 dni!!!!!!!!!



5 komentarzy (pokaż)
13 listopada 2014, 15:21

Siedze w domu. Cały dzien. TV, kanapa, sypialnia, kuchnia i tak na zmiane.. szlag mnie trafi...
mam lezec, odpoczywac, spacer z psem na chwile obecna odpada (przyznam sie wyszlam z nim na chwile bo kto mial to zrobic?)
Mój S. wyrwał sie na chwile z pracy i w te pędy pojechał do Lidla zrobić mi zakupy... cudownie. Mi nie wolno. Chyba zwariuje !
Ból pleców/ krzyża, ból spojenia, ucisk małej na szyjke... kłucie przy chodzeniu. Nie da sie. Ginka powiedziala ze albo poboli i przestanie albo sie nasili i wtedy cc. Wiec mam sie oszczedzac zeby przestalo jesli chce rodzic sn.
No wiec czekamy. Wyniki ok. do 3 grudnia mam miec wszystkie badania przed porodem lacznie z GBSem.
Mam nadzieje ze to bedzie ostatnia wizyta i Mała zechce wyjsc !!! Prosze Cie Kochanie zrób mamusi niespodzianke i zechciej sie pojawic na świecie ciut wczesniej ! to zaledwie 10 dni ale dla mnie ogromna róznica, bo juz ledwo znosze ta koncowke...
Nie ma złotego środka, trzeba czekac. Szyjka zamknieta, dluga na 2,5 cm chyba, oznak jako takich nie ma, ginka twardnieniami brzucha sie nie przejela, widocznie tak juz bedzie... powiedziala ze jest dobrej mysli o tym porodzie i tyle.
Torba niespakowana. Nie mam sily i tak. Obiad musze zrobic, nie wiem jak sie za to zabiore, nie mam weny sily i ochoty... dobijcie mnie!
Aha mala wyprzedza OM i termin 16 grudnia niby...
waga 2600
wg OM do porodu 37 dni!!!!
wg USG zostało 32 dni!!!!

Ja licze na 24 dni!!!!


Wiadomość wyedytowana przez autora 13 listopada 2014, 15:21

7 komentarzy (pokaż)
16 listopada 2014, 16:24

No to jestem witam sie w 36 tygodniu!!! :D
Już coraz bliżej godziny "0" jestem podekscytowana...
Dzis byla nasza sesja brzuszkowa !!!! wyszlo cudownie ! tzn tyle mielismy pomyslow !!!
byl klimat swiateczny, i z kokarda i z pakowaniem torby !! wszystko fruwalo doslownie ale najlepiej pozowal nasz pies :D <3
notabene sytuacja zmusila mnie do spakowania swojej torby do szpitala wiec oficjalnie jestesmy gotowi!!!
nie powiem sesja mnie troche zmeczyla... troszke sie pogimnastykowalam!
na efekty musze czekac ok 2,5 tyg ale mysle ze warto !!

a tu przedsmak Wam wrzucam :D<3

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ae1b929d4bf.jpg

5 komentarzy (pokaż)
22 listopada 2014, 23:44

Zblizamy sie do finishu... Swieta tuz tuz, nie ma ze boli trzeba sie dobrze przygotowac bo porod
moze przyjsc w kazdej chwili :) wole byc gotowa ze wszystkim...no wiec moj dom dzis w swiatecznym dekorze, pachnacy pomarancza i gozdzikami...
Cudownie poczuc ten klimat... Wrzucam kilka fotek dla zainteresowanych :)
Zakupy poczynilam w nanu nana pomarancze i gozdziki kupione w sklepie osiedlowym, pasmanteria czyt czerwone wstazki rowniez dostaniecie w nanu nana :)

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd00798305c1.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/16c4a2bb3670.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2930aa2e2c31.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b9ec1144ff9.jpg

Do porodu 27 dni!!!

3 komentarze (pokaż)
2 grudnia 2014, 10:02

No dobra. Pisze. Pisanie pomaga. Chociaz nie wiem czy na glowe czy na samopoczucie czy moze na jedno i drugie?
Noc taka sobie, budzilam sie kilka razy... od 7 nie moglam juz spac wiec wstalam... a teraz mi zimno!!! to az nie do pomyslenia ze mi zimno, ostatnio ciagle mi goraco... moze sie nie wyspalam i dlatego takie uczucie zimna... a moze wczorajszy spacer ??
jedno jest pewne. Mam nieregularne skurcze. Od 3 dni bóle miesiaczkowe. Oby to byl znak ze cos sie dzieje!!!!
Jutro upragniona wizyta... okaze sie wszystko! GBS dodatni! takze pelen komplet !
Mam nadzieje ze moja Pani dr w koncu skieruje mnie na KTG !!! 38 tydzien - litosci !!!

Jestem juz zmeczona i lekko zestresowana tym wszystkim... aha no i dzis dzien lekko beznadziejny tak cos czuje. Przejde sie kilka razy po schodach i chyba spadam do lozka...
Jutro mam sporo do zrobienia: rano rzesy, o 15 fryzjer z psem, o 19:45 wizyta u dr gin
w pt firmowa wigilia na ktora sie wybieram i potem PORODÓWKA !!! miejmy nadzieje...

18 dni do porodu!!!!!

3 komentarze (pokaż)
20 grudnia 2014, 22:41

Ciąża zakończona 18 grudnia 2014, na świat siłami natury o godz 13:20 przyszła moja wyczekiwana Nadia Laura... 3540 g, 54 cm


Wiadomość wyedytowana przez autora 23 grudnia 2014, 20:58

12 komentarzy (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)