O mnie: Marta, 34 lata. Razem z ukochanym mężczyzną pragniemy dziecka.
Dawno mnie nie było.
Trochę zaprzestałam tych obserwacji, aż do tego cyklu.
Właśnie odnotowałam pozytywny wynik testu !!!
Jestem w mega szoku!!!!
Po 8 miesiącach starań!
Zaliczyłam telefon do lekarza, termin wizyty na 28 sierpnia na godz.19, nadal brać luteinę.
W czwartek wyjazd do Wrocławia a w sobotę wyjazd w góry na Śnieżnik i nocleg w schronisku.
Pojęcia nie mam czy to może być jakiś problem z chodzeniem po górach, no ale przecież się nie położę i nie będę leżeć z luteiną w "środku". Zobaczymy, jak będzie z samopoczuciem.
Zgodnie z tym co pokazuje ovu to jest 5 tydzień. Czuje się dobrze, nie mam żadnych dolegliwości, jedyne co mnie pobolewa to piersi.
Jestem szczęśliwa, myślę cały czas o tej iskierce życia w sobie.
Delektuję się tym stanem, tym cudem, nieprawdopodobnym szczęściem. Oczywiście jestem pełna obaw, ale czuję , wierzę i pragnę tego żeby wszystko było dobrze.
Dopadł mnie jakiś katar
Wzmacniam się herbatą z sokiem malinowym i miodem oraz owocami.
Bodbrzusze lekko pobolewa, w nocy muszę wstawać do toalety, bo mały robaczek zaczyna zajmować już więcej miejsca.
Dzisiaj wreszcie wizyta u mojego lekarza, na 19:00.
Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Nie męczą mnie żadne mdłości, od czasu do czasu czuję ból w brzucha, szczególnie po dłuższym siedzeniu, Wstawać muszę powoli i delikatnie, wtedy jest ok. Bolą dalej piersi i nie odpuszcza wstawanie w nocy nawet dwa razy:)
Nic to, mnie bardzo cieszy:)
I po wizycie. Mój malutki "robaczek" ma 4 mm i przepięknie biło mu serduszko:) To jest niesamowity cud, mieć 4 mm i bijące serce:)
Z zaleceń: zero basenu, sauny, jacuzzi, solarium itp. nawet jazda na rowerze zakazana, bo wczesna ciąża. O współżycie więc nawet nie pytałam
Nie umiem niestety tu zamieszczać zdjęć.
Beta HGG z piątku 30.08.wynosi 62029
z poniedz. 02.09. wynosi 107331
TSH 1,14
Dzisiaj kolejna wizyta u lekarza na 18.
Dzieciątko ma się dobrze, serduszko jego puka, mierzy 11 mm, jak to lekarz powiedział, prawdziwy z niego olbrzyn
Karta ciąży założona. Termin porodu 25.04.2014r. Nie dokuczają mi w zasadzie żadne mdłości, wstawanie w nocy daje się tylko we znaki.
W środę kolejna wizyta u nowego lekarza. Postanowiłam chodzić do lekarza poprzez NFZ. Chodzenie prywatnie wcale nie znaczy lepiej, a jak mi zaśpiewali badania z krwi na ponad 400 zł, bo z prywatnej praktyki lekarz, to postanowiłam to zmienić.Od tego będę miała za darmo.Poza tym co z tego że skończyłam 35 lat i badania prenatalne należą mi się za darmo, u tego prywatnie nie ma za darmo, bo on nie pracuje w państwówce. 15 lat płacenia składek i nic się człowiekowi nie należy choćby z powodu ciąży.
Brzuszek już się ładnie zaokrągla i to ogromnie mnie cieszy. Zaczęły dawać o sobie znać mdłości, jakaś paskudna zgaga, zaczęłam coś cały czas podjadać, żeby jej nie czuć.
A wczorajszy dzień minął mi b.b. sennie. Zasnęłabym wszędzie, w kościele, na ławce w parku, nawet na stojąco )
Ojej, ale mnie dawno nie było na moim pamiętniku.
Wasze codziennie czytam, kibicuje, trzymam kciuki.
U mnie w porządku, to już 13 tydzień. Brzuszek coraz większy, spodnie i spódniczki, które nie są na gumie poszły w odstawkę W piątek o 9 idę na usg - prenatalne, koniecznie muszę powiedzieć, że proszę o nagranie na dvd. Mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze.
Miłego dnia:)
Zapomniałam do pracy zabrać luteinę i teraz nie mogę jej sobie "wsadzić"
lekarz co prawda powiedział, żebym ją odstawiła, że już nie ma potrzeby aplikowania, mimo tego i tak wkładałam chociaż 1 tabletkę (nie zabronił), ale i powiedział żebym przypadkiem nie doszukiwała się objawów jej braku. Psychicznie lepiej się czułam.
A teraz nie ma luteiny i co ? Pierwszy objaw! brzuch jest twardy )
Jutro prenatalne na 9 45, niech już będzie po!
Miłego dnia:)
Na 80 % dziewczynka
Znów dawno mnie nie było:)
ależ ten czas szybko leci.
U mnie w porządku,to juz prawie 19 tydzień, wszystko dobrze, już niedługo bo 6 grudnia idę na drugie badanie prenatalne.
Mam nadzieje, że i tym razem będzie wszystko dobrze.
Boże, zjadam teraz chipsy paprykowe, musiałam:), tak mi się ich chciało. Zapomniałam juz niektóre smaki, bo zostały odstawione te co gorsze w składzie:)
Nie wychodzi mi tu wstawienie jakiegokolwiek zdjęcia,
postanowiłam je umieszczać na moim małym blogu zatytuowanym: naszaola.blog
jeśli tylko będziecie miały ochotę to odwiedzajcie.
Powodzenia wszystkim staraczkom i gratulacje dla tych, którym się udało:))
Z cotygodniowych informacji od ovu, dzisiaj ciekawa treść
Rozwój zmysłów jest teraz bardzo intensywny. W odpowiednich partiach mózgu kształtują się komórki nerwowe odpowiedzialne za pracę poszczególnych zmysłów: smaku, słuchu, powonienia, wzroku i dotyku. Twoje dziecko potrafi już słyszeć i rozpoznawać Twój głos. Jest to zatem doskonały czas na czytanie na głos, mówienie do dziecka, bądź w przypływie dobrego humoru śpiewaniu mu wesołej piosenki!
Cóż , muszę sięgnąć po jakieś bajeczki , będę sobie czytać na dobranoc
Witajcie dziewczyny.
Natrafiłam dzisiaj na ciekawy artykuł w internecie, zobaczcie coś takiego jak otulacz dla nowo narodzonego dziecka. Same pozytywy. Czy słyszałyście o tym?
11 luty, 30 tydzień ciąży!
Powoli zacząć trzeba wielkie odliczanie:)
Stresik zaczyna przybierać na sile.
Mała w brzuchy strasznie dokazuje. Dzisiaj trzecia wizyta w szkole rodzenia.
Jeśli macie ochotę zerknijcie:
http://naszaola.blog.pl/
No i od poniedziałku jestem na przymuszonym L4.
Bardzo chciałam pracować ile się da ale niestety siedząca 8h za biurkiem praca niekoniecznie jest dla mnie dobra. Trudno. W domku zaczynam pranie ciuszków, pieluch itp. itd.
A jutro umówiłam się na sesję z brzuszkiem:)
Zobaczymy jak wyjdzie.
To już ostatni moment na pokazanie swojego brzucha publicznie
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 lutego 2014, 17:27
33 tydzień, coraz cieplej
Dzisiejsza noc totalnie nieprzespana, od 3 do 5. Chłopaki spali jak susły a my nie.
Mała tak się wierci, że aż mnie momentami porządnie boli
Męczę się masakrycznie i szybko, wystarczy samo schylenie a nawet posiłek, ufff
Jeszcze nie odebrałam zdjęć ze swojej ciążowej sesji a już nie mogę się doczekać tej noworodkowej:)
Blisko , coraz bliżej ...
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 marca 2014, 18:48
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Super ;) jesteś przykładem że trzeba troszkę poczekać :) ja teraz staram się 5 cykl :) i nie wierzę w to że kiedyś zostanę mamą :) buziaczki spokojnej ciąży ! Gratuluję <3
kochana gratuluję bardzo się cieszę z Twojego szczęścia :) lecę szukać u siebie linii poniżej pępka ;) jeszcze raz gratuluję i życzę spokojniutkiej ciąży :)