BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Moze wreszcie sie uda...chyba sie udalo!

Autor: Ewelinka33
Przejdź do OvuFriend i przeczytaj moją historię starania się o dziecko
Wstęp

O mnie: Przerazona, ze moglo sie udac. Dalej nie wierze i ten strach zostanie ze mna na zawsze. Udalo sie jak juz mielismy potwierdzony start In Vitro w pazdzierniku. Wczesniejsze bezowocne starania przez ponad 3 lata bez cienia nadzieji.

Moja ciąża: Wyproszona, wymodlona i wyplakana. A w tej chwini jeszcze dalej abstrakcyjna.

Chciałabym być mamą: Cierpliwa i kochajaca jak moja mama.

Moje emocje: Strach, strach i tylko strach.

11 września 2016, 22:44

3+5d

Jeszcze nawet nie wierze ze to sie dzieje.

Od piatku zrobilam juz chyba z 10 testow ciazowych, bety tu gdzie mieszkam nie robia wiec polecialam do polskiej kliniki dzisiaj na bete i progesteron, wyniki prawdopodobnie w srode. Poplakalysmy sie z pielegniarka ktora mi normalnie daje pregnyl i pobiera krew. We wtorek powtorka i wizyta u mojego ginekologa, mam nadzieje, ze jednak nie bede musiala brac Clexane...no i mam nadzieje ze groszek zostanie na dluzej, w tej chwili nie licze na nic i nie robie zadnych planow. Maz wie ze byla jakas tam kreska ale dopiero po badaniu krwi sie cos potwierdzo, tesciowa nam zmarla w zeszlym tygodniu wiec jeszcze dochodzi do siebie.

Z objawow to juz prawie tydzien nieustannie latam na sikanie, no i dzisiaj po poludniu zaczelam miec straszne mdlosci.


Wiadomość wyedytowana przez autora 12 września 2016, 23:07

5 komentarzy (pokaż)
12 września 2016, 11:32

3+6d

Musze sie opamietac z sikaniem na te testy bo popadne w paranoje, caly czas mi sie wydaje ze wysikam negatyw albo ze kreska robi sie bladsza.


Wiadomość wyedytowana przez autora 12 września 2016, 23:07

5 komentarzy (pokaż)
13 września 2016, 11:16

4+0d
Wizyta u ginekologa zaliczona, niemalo sie posikalam ze strachu i przez to wieczne sikanie ogolnie, wyniku bety jeszcze nie ma ale endometrium wyglada ciazowo 24mm. Niestety musze zaczac brac clexane i to przez cala ciaze, igiel sie boje a maz jeszcze bardziej wiec bedzie wesolo.

Moja ginekolog nawet za wizyte pieniedzy nie chciala. Widzimy sie ponownie 29 wrzesnia.

Druga beta za mna, zrobilam u lekarza w pracy tylko slono mnie to kosztowalo. Jak bede miala problemy z robieniem zastrzykow to mam przyjsc. Nastepna beta w czwartek jak juz bede miala wyniki dwoch poprzednich.

Beta z 13dpo to 156 a progesteron 148nmol(47ng), zawalu dostane z tym czekaniem do czwartku


Wiadomość wyedytowana przez autora 13 września 2016, 23:42

4 komentarze (pokaż)
14 września 2016, 22:17

Maz wrocil z wyjazdu z praca i wreszcie mu powiedzialam ze wyglada to na ciaze. Reakcja przewidywalna bo on zawsze reaguje panika, i zaczelo sie ze juz tak dlugo sie nie udawalo, jak on sobie poradzi, a moze jestesmy za starzy, a co bedzie jak bedzie plakalo duzo....nie mozna mu przetlumaczyc ze to jeszcze dluga droga zeby je miec. Tak latwo mu sie bylo zdecydowac na in vitro a jak juz jest upragniona ciaza to on mysli o sobie. Ale ja mam niedojrzalego chlopa w domu. Pojechal do apteki po moje leki i nawiozl slodyczy, lodow i ogorkow kiszonych - skad on to wymyslil, Angol a nawet o ogorkach pamietal ze ja lubie.

Rodzicom tez powiedzialam bo moja mama jak detektyw, caly czas wypytuje czy przypadkiem w tym cyklu sie nie udalo bo ona podejrzewa. Ona tak juz ponad rok w kazdym miesiacu podejrzewa.

Jutro wynik drugiej, sadnej bety i zrobie tez trzecia.

Czulam sie dzisiaj troche kiepsko bo brzuch mnie tak cos kul i zmeczenie przeogromne i caly czas mnie muli. Leze w lozku i tylko slysze na dole jak maz wyjada lody, ktore mi kupil, chyba na ukojenie swoich nerwow.


Wiadomość wyedytowana przez autora 14 września 2016, 22:18

1 komentarz (pokaż)
15 września 2016, 13:26

Druga beta z 15dpo to 406 wiec przyrost 160%, kamien mi spadl z serca

Trzecia beta z 17dpo to 928, przyrost 130%, dzisiaj pierwszy zastrzyk z Clexane, az mnie ciarki przechodza


Wiadomość wyedytowana przez autora 17 września 2016, 14:24

5 komentarzy (pokaż)
16 września 2016, 20:54

4+3d
Pierwszy zastrzyk za mna, a ile nerwow bylo, phew.....

2 komentarze (pokaż)
19 września 2016, 18:24

4+6d
Koncze z robieniem bety bo sie nerwowo wykoncze, nie wiem jak dotrwam do wizyty w przyszly czwartek (ginekolog mi zabronil przyjsc wczesnej chyba zeby sie cos dzialo) ale napewno nie wytrzymam i dostane opieprz. Wszystkie bety na pamiatke:

13dpo - 156
15dpo - 406
17dpo - 928
20dpo - 4155

Z problemow, ktore moge miec juz obczytalam i boje sie ze moge miec puste jajo plodowe, zasniad, ciaze pozamaciczna, brak zarodka i brak akcji serca zarodka. Przez nastepny tydzien napewno wiedze poszerze i w panice polece na kolejna bete no i wymysle jeszcze inne problemy.

Brak ciazy stres, ciaza - mega stress. Kot mnie unika, maz nie chce dotknac, bo wydarlam sie ze cyc mnie boli i zeby nie przytulal za mocno. Chodze jak bomba zegarowa.


Wiadomość wyedytowana przez autora 19 września 2016, 18:24

5 komentarzy (pokaż)
20 września 2016, 23:09

Nie cieszylam sie dlugo, po poludniu pojawily sie rozowe plamienia, wpadlam w placz. Namierzylam mojego lekarza i jak sie spdziewalam na pogotowiu mi nie pomoga bo w tym kraju to selekcja naturalna. Mam nakaz lezenia, zwiekszona dawka progesteronu i czekanie na rozwoj sytuacji. Niestety czuje sie okresowo a to nie wrozy dobrze.

7 komentarzy (pokaż)
21 września 2016, 13:25

Dziewczyny, dziekuje z calego serca za wsparcie.
Wpadlam w jakis amok placzu wczoraj, leze plackiem no i na razie plamienia ustaly chociaz brzuch jakis taki klujacy i wrazliwy. Musialam rano zadzwonic do szefowej i powiedziec co sie dzieje. Mialam kilka waznych spotkan i zdanie projektu wiec nie moglam tak czegos wymyslic, az ja zatkalo, calkowicie sie nie spodziewala, niby rozumie ale wiadomo jak to jest.

No to leze i zobaczymy czy przeleze w spokoju do przyszlego tygodnia.

3 komentarze (pokaż)
23 września 2016, 11:19

Ale mnie dzisiaj rano wkur... lekarz rodzinna a mialam sie nie denerwowac.
Poszlam bo mnie wezwali w sprawie skierowania do hematologa, ktore wydal szpital. Chcieli sie dowiedziec co mi jest, ze je dostalam. Oni ode mnie bo kto tu kogo leczy. Wizyte mam 15 pazdziernika co jest jakims zartem, wiec walnelam ze jestem w ciazy i co mam teraz robic, babsztyl glupi stwierdzil ze czekac albo prywatnie isc. Odmowilam i zazadalam zeby mi to na pismie dala, do sprawy w sadzie mi bedzie potrzebne jak ciaze strace. No wiec zgodzila mi sie na wydanie Clexane do wizyty u hematologa. No i pytam o skierowanie do szpitala na prowadzenie ciazy a ona na to ze to najpierw ciaze trzeba potwierdzic w 10tyg!!!!!!!!!!!, polozna ze kilka tygodni sie ze mna skontaktuje. Jak jej wygarnelam, az sie przerazila ze krzyczec potrafie. W kazdym razie skonczylo sie na tym ze przyniose usg od prywatnego lekarza w przyszlym tygodniu i da mi skierowanie do szpitala. No I sie spodziewam ze dalej bede czekac do tego 10 tyg.
Popiep... sluzba zdrowia, moje zwierze ma lepsza opieke u weterynarza.
Jeszcze na koniec jej wywalilam, ze mam nadzieje ze zle sie czuje z tym ze ciazarna do takiej zlosci doprowadzila.

4 komentarze (pokaż)
24 września 2016, 14:22

5+4d
No i nie wytrzymalam z tych nerwow i polecialam do mojej pani ginekolog.
Jest pecherzyk 1.57 cm z cialkiem zoltym i malutenka fasolka 2.5mm. Wg USG ciaza 5+6d. No to moze dam rade sie troche odprezyc bo jestem jak klebek nerwow przez ostatnie killa dni.
Dziecko starej matki nie oszczedza.

4 komentarze (pokaż)
5 października 2016, 20:45

7+1d
Ostatnie 2 tygodnie minely mi na mdlosciach i rzyganiu. Trzyma mnie non stop, caly dzien i w nocy, bylam na tygodniowym urlopie ale niestety jutro wracam do pracy. Jestem przerazona jak wysiedze. Mam w domu rodzicow do niedzieli, i jestem przeszczesliwa bo nie bylabym w stanie wejsc do kuchni.
Dzisiaj na USG kropek mial 1.18 cm no i serce bilo. Mam juz 4 kg na minusie i cisnienie 80/60 wiec ledwo sie slaniam. Nie myslalam, ze bedzie tak ciezko no ale trzeba to jakos przeczekac.

6 komentarzy (pokaż)
12 października 2016, 16:16

8+1d
Przepraszam ze nie komentuje pamietnikow i wykresow ale o Was wszystkich pamietam i kibicuje.
Co u nas? Lekko nie jest, zaliszylismy wczoraj 5te usg bo ciagle cos sie dzieje. Caly czas ten strach ze cos nie tak. Od niedzieli bolal mnie brzuch, z kropkiem wszystko w porzadku ale moge miec zapalenie nerki albo pecherza, czekam na wyniki dzisiaj wieczorem. A poza tym to ogolnie jest do d***. Mdlosci non stop, wymioty z zaskoczenia, nie znosze robienia sobie zastrzykow, dramat jest kazdego wieczoru. Nie moge spac a padam z nog. No i ten wieczny strach ze cos sie stanie. Chodze i placze bez powodu.

Bylam kilka dni w pracy a teraz przez kilka dni bede pracowac z domu. Prenatalne panstwowo mam miec 8 listopada ale zastanawiam sie nad pojsciem prywatnie a takze nad rodzeniem prywatnie bo jestem zalamana opieka nad ciezarnymi w tym kraju. Mialam przed ciaza problemy z sercem no i zaczynaja sie nasilac, a wizyte u kardiologa moge miec w grudniu. No i poniewaz wada jest dziedziczna to powinno sie tez dziecko sprawdzic.

3 komentarze (pokaż)
13 października 2016, 22:27

8+2d
Meldujemy sie ze szpitala. Lepiej sie rano czulam i wpadlam na swietny pomysl zeby pojechac do pracy. Daleko nie ujechalam, zrobilo mi sie czarno przed oczami i obudzilam sie juz w karetce. Niby nic niepokojacego nie znalezli ale mialam arytmie wiec zostajemy na obserwacji do jutra. Ciazy mi sie zachcialo.


Wiadomość wyedytowana przez autora 13 października 2016, 22:26

2 komentarze (pokaż)
16 października 2016, 09:08

8+5d
Wyszlismy ze szpitala w piatek rano, bez usg, bez nawodnienia. No i zaczelo sie rzyganko takie na powaznie, nawet po herbacie. Do wieczora bylam tak wykonczona, ze nawet zaczelam miec skurcze jak na miesiaczke. Nie wiem jak wytrzymalam do rana a do szpitala nie chcialam wracac. Zawloklam sie do mojej lekarz i ona byla zszokowana jak oni mnie w takim stanie do domu wyslali. Dostalam kroplowki codziennie przez nastepny tydzien, nospe i zwolnienie z nakazem lezenia do konca miesiaca. Z kropkiem wszystko ok serducho pieknie wali a ja juz dzisiaj troche bardziej kumata jestem. Ale 5kg na minusie wiec 10% wagi ciala stracilam w kilka tygodni wiec nic dziwnego ze jestem jak zombie.

2 komentarze (pokaż)
21 października 2016, 19:12

9+3d
Co u nas, nic nowego. Rzygamy jak wczesniej, kroplowki troche pomagaja ale zyl juz brakuje. Kazdy dzien podobny do poprzedniego. Leze przez wiekszosc czasu zeby mniej wymiotowac, zazwyczaj najgorzej jest wieczorami. No ale co zrobie, musze sie jeszcze przemeczyc, moze mnie za tydzien lub dwa zacznie troche puszczac.

3 komentarze (pokaż)
26 października 2016, 14:00

10+1d
Zaczynam sie panicznie bac wizyty i USG w piatek, brrrrrrrr a jak cos nie tak, od kilku dni mam koszmary z tego powodu?!? No i w piatek mamy pogrzeb tesciowej, nie wiem jak dam rade sie z domu wygramolic, szczegolnie ze rodzina meza jeszcze o ciazy nie wie i nie zamierzam nikogo na razie informowac. Rowniez glupio sie zlozylo, ze sa meza urodziny w piatek, wiec uzgodnilsmy ze przesuwamy je na sobote. Kupilam mu wyjazd na narty po swietach i pojdziemy na lunch do fajnej restauracji, zamowilam tez ciasto i kupilam maly present, mam tylko nadzieje ze rzyganko mi troche zelzy. Wczoraj mdlilo caly dzien ale wymiotowalam tylko dwa razy.

1 komentarz (pokaż)
28 października 2016, 11:18

10+3d
Kropek ma sie dobrze, jak go lekarz badala to sie przestraszyl i wywinal plecami do niej. Juz zaczyna wygladac bardziej jak czlowiek z raczkami i nozkami. Teraz musze tylko wytrwac na pogrzebie tesciowej.

1 komentarz (pokaż)
2 listopada 2016, 19:45

11+1d
Rzyganie zaczyna chyba troche przechodzic. Udalo mi sie dzisiaj nawet schabowego zjesc, najwiekszy moj posilek od miesiaca.
Jakos ta ciaza jeszcze do mnie nie dociera, ja naprawde jestem w ciazy, niesamowite bo wygladam jak kostucha. Prenatalne mamy w przyszlym tygodniu wiec kolejny stres i panika czy wszystko w porzadku. A mowia, ze ciaza to piekny stan....

4 komentarze (pokaż)
3 listopada 2016, 12:30

11+2d
Dzisiaj zapisalam sie na badania prenatalne prywatnie, lekarz u ktorego chcialam robic ma oferte z testem Harmony wiec zapisalam sie na przyszly piatek. Moze niepotrzebnie bo we wtorek mam prenatalne panstwowo, ale ze wzgledu na moj i meza wiek no i przez to ze biore progesteron ryzyka napewno bede miala podwyzszone i nie chce sie martwic na zapas.

1 komentarz (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)