BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Złe wyniki USG genetycznego i pappy... Kosma - trzymaj się synku!

Autor: SweetCherryPie
Wstęp

O mnie: Młodą żoną, a zarazem kobietą niezależną, która żadnej pracy się nie boi!

Moja ciąża: Po wcześniejszych dwóch poronieniach, odpuściliśmy sobie starania na jakiś czas. Jakież było zdziwienie, że jednak zaszliśmy kochając się tylko 8 dnia cyklu ;)

Chciałabym być mamą: Nie mam wyboru - muszę być mamą, która musi pogodzić prowadzenie własnej firmy z obowiązkami mamy i żony :) Szykuje się niezły roller-coaster!

Moje emocje: Ciągle się zmieniają.

14 stycznia 2015, 18:04

Pierwszy nieśmiały, dziewiczy wpis ;)

Pomimo, że to dopiero 5 tydzień 4 dzień ciąży, nudności i wymioty nie odpuszczają od tygodnia (jak nie dłużej!). Jestem wykończona, a to dopiero początek przygody. Dziś ugotowałam sobie 3 jajka i dziumdziam po jednym co kilka godzin popijając zieloną herbatą. Nie wiem jakim cudem przytyłam 2 kg, przecież codziennie rzygam i prawie nic nie jem. Pewnie zatrzymuje się woda w organizmie.

Status groszka: 5 tyg. 2 dnia byłam na USG w szpitalu: pęcherzyk 7,5mm. Nie wiem czy przystojny i młody P. Doktor dopatrzył się ciałka żółtego. Zapomniałam się go spytać. Powiedział, że jest OK. Dziewczyny - czy to jest "OK" wynik?

Jeśli chodzi o moją ciążę, to uczciwie mogę to nazwać "wpadką". Nie jest w porę ani trochę (jestem fotografem ślubnym, a terminy mam pozajmowane na 2 lata do przodu). W 9 miesiącu mam 7 zleceń foto i video. Będzie ogień - oby wody nie odeszły przy składaniu przysięgi! ;)

Z mężem nigdy sobie nie zawracaliśmy głowy antykoncepcją. Wiem, że moje cykle mają przeciętnie 30-32 dni, a owulacja przypada dość późno, bo ok. 17 dnia. Możecie sobie tylko wyobrazić moje zdziwienie po zobaczeniu wyraźnych dwóch kresek (hej, przecież się kochaliśmy tylko 8 dnia cyklu! WTF?).

Rodzice już wiedzą... Teściowa ma chyba ciążowy radar. Przyszliśmy z wizytą, obejrzała mnie od stóp do głów i już wiedziałam, że coś jest na rzeczy... Popijając herbatę siedziała milcząco w fotelu. Widziałam, że coś ją gryzie. Przerwała ciszę pytając: "Ty jesteś w ciąży, prawda?". Świetnie M., zepsułaś niespodziankę! A miało być na dzień babci!

4 komentarze (pokaż)
21 stycznia 2015, 22:04

Ciąża to taki stan ciągłego niepokoju. Czy uda mi się "donieść" tym razem? Czy dziecko będzie zdrowe? Na szczęście jestem uspokojona na kilka dni, ponieważ byłam dziś na USG. Ciąża przebiega ponoć książkowo. Wymiary małego dzidka to 8 mm. Bardzo żałuję, że lekarz nie dał posłuchać serducha, które wesoło pulsowało na ekranie. Stwierdził, że to szkodzi zarodkowi :| Nawet nie zmierzył tętna dzieciaka. Powiedział, że może ok. 80 razy na minutę i to jest super normalne, bo potem przyspieszy (oczywiście nie liczył tego). Przestraszyłam się co niemiara, ponieważ naczytałam się wykresów, że 80 razy na minutę to ok. 80% ryzyko poronienia. No cóż, będę sobie żyła w dalszej nieświadomości. Może to i lepiej...

2zztjiv.jpg

2 komentarze (pokaż)
5 marca 2015, 14:31

Niepokój goni kolejny niepokój... Pierwsze usg genetyczne - wyrok:
- CRL 5,7 cm
- NT 2,7 mm
- kość nosowa hipoplastyczna (lekarz wpisał brak, bo według niego jest za mała)

Płeć: chłopak?!

Ale jak to? My mamy po 23 lata, nie palimy, nie pijemy alkoholu. Mąż jest twardy na codzień, ale informacja o chorym synku sprawiła, że się popłakał. Ja razem z nim. W ułamku sekundy zdecydowaliśmy się na test Harmony.

Jakich informacji może dostarczyć mi i lekarzowi test prenatalny Harmony?

Test prenatalny Harmony określa ryzyko wystąpienia trisomii u płodu na podstawie pomiaru względnej liczby chromosomów we krwi matki. Test Harmony ocenia ryzyko wystąpienia u płodu trisomii 21, 18 i 13, jednak nie wyklucza wszystkich nieprawidłowości.


Nie chcieliśmy od razu kłucia brzucha i ryzykowania ciąży po poprzednich dwóch poronieniach. Szybki telefon do najbliższej kliniki oferującej Harmony: dziś ma być zrobiony test i koniec! Szybko zorganizowano lekarza, który mógł nas przyjąć. Kto by nie chciał zarobić na szybko 2700 zł?

Lekarz przyjął nas profesjonalnie, zaprosił przed pobraniem krwi na USG. I ustawiał tego dzieciaka aby pomiar był IDEALNY. Trwało to długo, ale się udało. I co?
- CRL 6,14 cm
- NT 2,2 mm
- kość nosowa OBECNA

Odetchnęliśmy z ulgą, aczkolwiek wyniki nadal oscylowały wokół niebezpiecznej krawędzi... Podpisałam papiery, pobrano mi 2 fiolki krwi i czekamy... Krew poleciała 27 lutego do USA.
Ja maniakalnie sprawdzam jaka godzina jest w San Jose, CA (tam mieści się laboratorium).

W międzyczasie przyszły wczoraj wyniki pappa - położna zadzwoniła. Powiedziała smutnym głosem, że jest bardzo źle, ale nie chciała powiedzieć jak bardzo. Świetnie. Miałam dziś pojechać, po pappę, ale chyba dla własnego komfortu psychicznego zrezygnuję.

Póki co pozostaje czekanie na Harmony...


Wiadomość wyedytowana przez autora 5 marca 2015, 14:32

2 komentarze (pokaż)
4 września 2015, 21:38

Ciąża zakończona 4 września 2015

1 komentarz (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)