Cześć jestem na fiolecie.. nie-do-wiary. Nie wiem czy powinna tu pisać, powinnam poczekać do sprawdzenia przyrostu bety.
Dzisiaj, 29.01.2018, 12dpo, 23dc jest:
beta HCG - 31,04
progesteron - 23,13
Pokazałam wczoraj Panu mężowi test, też widział drugą kreskę. Nie był zdziwiony, wręcz przeciwnie, spodziewał się. Na razie nie wie nikt poza nami, i tak pozostanie dopóki przyrost bety będzie właściwy co najmniej trzykrotnie
Dziewczyny wszystkie Kochane chce Wam podziękować za bycie po prostu za bycie te kilka napisanych tutaj słów przez Was jest dla mnie bardzo dużym wsparciem :*
Uff betaHCG 94 przyrost 200%. Jeszcze zrobię w piatek i może we wtorek. Dla mojego spokoju. W poprzedniej ciąży ktora okazała się pozamaciczna pierwszy przyrost był idealny a kolejny po czterech dniach już zły. Prosze trzymajcie dalej kciuki, ja sie modle cały czas o zdrowie tego maleństwa Boże miej go w opiece!
Podobno dzisiaj zaczyna się 5 tydzień a więc 2 miesiąc
Beta wyglada tak:
1. poniedziałek 29.01 - 31,04
2. środa 31.01 - 94
3. piątek 02.02 - 219,60
Przyrost o 203 % i o 133 %, trochę mnie martwi ten drugi przyrost.. staram sie nie zamartwiać i nie świrować. Ciężko. Byle do wizyty u mojej gin.. to za ponad tydzień. Sic! Dolegliwości ciążowe zdecydowanie mam.. latam siku, piersi bolą jak nigdy, dzisiaj nie przyjęło się śniadanko i coś mi bulgocze w jelitach?! Odgłosy jak przy jelitówce stulecia
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 lutego 2018, 11:07
Edit: usunęłam poprzedni wpis, beta z dzisiaj jest 583,9 i niech taka sobie będzie. Nie pójdę na kolejną. Piernicze to. Będę siedzieć, glaskać się po brzuchu i czekać na wizytę.
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 lutego 2018, 16:10
I doczekałam wizyty. Na USG nic. Nie ma ciałka żółtkowego. 6 tydz 5w2d. Mam znowu zrobić bete i przyjść za tydzień.. czuje.. sama nie wiem czy ja coś jeszcze czuje. Chce już mieć wyniki z tej bety..
Beta z wczoraj 11 215, urosła w normie (w piątek było 2 892). Ide dzisiaj do innego lekarza, podobno przy takiej becie musi być coś widać..
Przepraszam Was Kochane za nieobecność ale moje konto odmówiło posłuszeństwa..
Widzieliśmy sie Widziałam Bubusia i jego malutkie pulsujące serduszko! Radość nieopisana!! Nie wiem jakim cudem po 1,5 dnia od wizyty na której 'nie było niczego' zobaczyłam maleństwo z bijącym serduszkiem..
Zobaczymy się znowu we wtorek
Hej! Niestety ostatnie dni spędziłam w szpitalu.. krwawienie. Na szczęście wszystko z Bubusiem dobrze, serduszko pięknie bije a krwawienie i plamienie ustało dzisiaj wróciliśmy do domu, leżeć dalej. Najbliższy czas spędze w łóżku. Ciężko będzie wytrzymać taką bierność.. ale musze dbać i myśleć przedewszystkim o maleństwie a nie ile mam prac do wykonania.
W czwatrek idziemy do naszego doktorka żeby rzucił okiem na malucha i zalecenia poszpitalne. Dostalam cały zestaw 'podtrzymaniowy' - luteine, dupka i nospe
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Kochana będzie wszystko dobrze :*
Ślij nam wiruski :D
powinnas tu pisac jak najbardziej :) malutka beta/ciaza ale gratuluje! wychodzi na to ze wiesz o malenstwie niemal od pierwszego dnia! ale slodko <3 strasznie sie ciesze ze cie tu widze :*
Gratulacje!!!
Paulina wysłałam Wam tony wirusków!! Miliony! Proszę tu do nas jak najszybciej dołączyć! :) Jeżyczku też sie ciesze że jestem :) Wyliczyłam że Bubuś (wiem nie powinnam go nazywać :/ ale nie moge się powstrzymać) zagnieżdżał się w okolicy środy/czwartku bo czułam że coś sie dzieje więc maleństwo ma maksymalnie 5 dni :) a beta wytwarza się chyba najwcześniej po 48h, jest to dla mnie jakieś wytłumaczenie
Gratulacje :) *zapraszamy na październik :) Moja beta w 10 dpo 33. Więc też niemal od pierwszego dnia wiemy o sobie :)
Szczotkova jestem w pracy. koncze druga zmiane za 3 godziny, ale dzisiaj czuje sie dobrze. Wogole babeczka mowila ze to pewnie przez malego mi skoczyla tempka i ze tak sie czesto zdarza. To nie musial byc zaden wirus czy przeziebienie itp.
Fantastycznie! gratulacje!
p.s. zmien tytul pamietnika, niepotrzebne to 'chyba' ;-)
A po czym czułaś, że się zagnieździł? Co to było za uczucie? ;)
Właśnie ten ginekolog do którego jestem umówiona wydaje mi się być bardzo spoko, tylko ostatnim razem wspominał coś, że do roku starania to norma i mam sobie do głowy nie brać ;) no zobaczymy co powie, najwyżej mu powiem żeby mi prywatnie jakieś badania zlecił jak na nfz się nie da ;)