O mnie: Jesteśmy z mezem 6 lat, po ślubie 2. W ciąży byłam już raz, niestety tylko 16 tygodni. O tamtym okresie, tamtym życiu nie chcę myśleć, nie chcę go pamiętać. Wydarzyło się tak wiele, zmarli prawie wszyscy w mojej rodzinie, będąc w ciąży reanimowalalm moja najcudowniejsza mamę, która odeszła po jedynie 46 latach życia. Bardzo za nią tęsknię i chciałabym aby wiedziała, że znów jest szansa na dziecko
Moja ciąża: Bardzo planowana, po stracie dziecka, bardzo chcieliśmy kolejne
Chciałabym być mamą: Chciałabym móc wziąć maleństwo w ramiona, chciałabym stworzyć rodzinę po stracie wlasnej
Moje emocje: Wielka radość i wielki strach, oby Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie..
Dzis 3 dzien od dnia testu. Emocje latają z góry na dół, z płaczu w radość, z radości w strach. Boję się co z pracą. Czy mówić, czy czekać? Nie nawidze tej pracy niestety i chodzenie do niej nie pomaga mi. Jednak za wcześnie chyba żeby się przyznawać, nie wiem już sama.
4t2d
Musiałam sie odciąć, na jakiś czas. Przeczytałam sporo przykrych pamiętników,bardzo się boję. Jutro pierwsza wizyta. W pracy nie powiedziałam, zapieprz jak cholera, nigdy nie ma odpowiedniego momentu. Tak chciałabym usłyszeć jutro serduszko, ale boję się ze będzie za wczesnie
No i dziś wreszcie ujrzałam moją małą Krewetkę coprawda jest jeszcze taka maciupka, że Pani Dr musiała się nieźle namajstrować, żeby bylo cokolwiek widać, ale przez moment widziałam małą tykającą bombę! Serducho jest to najważniejsze. Nie dało się go jeszcze zmierzyć, ale jest, moja mała najsłodsza perełka.
Dziś powiem w pracy, mam stosowne zaświadczenie. Pani Dr jak usłyszala ze jestem pracownikiem biurowym to się pokrzywiła, nie zaleciła mi siedzenia i zamulania w domu. Powiedziala ze jesli pracodawca jest człowiekiem i nie zareaguje źle to lepiej zebym zajęła mysli i chodzila do pracy, dopóki sie dobrze czuje. Może ma racje. Ja nie zamierzam się stresować i jak tylko bede sie zle czula poprostu pojde do domu wczesniej. Może i racja, Mąż pracuje duzo, ciagle go nie ma, a w pracy przynajmniej jest do kogo gębe otworzyć.
ehh Czas zaplanowac kolejne wizytyty.
Tak bardzo się ciesze. Dostałam dupka ( w razie czego) i mam zrobic podstawowe badania.
Jestem chora, obudziłam się dziś taka przeziebiona że ledwo oddycham Tak się boje
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Gratulacje :) Ja na twoim miejscu poczekała bym z rozmową z pracodawcą do pierwszej wizyty u lekarza :) powodzenia
Popieram koleżankę. Z wieścią o ciąży jeszcze poczekaj.
Jeśli nie pracujesz w warunkach, które mogą Ci zaszkodzić to lepiej poczekać z informowaniem o ciąży. Staraj się nie denerwować, chociaż wiem, że nie jest to proste :( Tak strasznie się cieszę, że Ci się udało!
Gratuluję ciąży. Poczekaj z informacją... a może lekarz dałby Ci zwolnienie na pierwszej wizycie? Nie powinnaś się stresować, a straciłaś już jedną ciążę, więc moim zdaniem jak najbardziej wskazane zwolnienie szczególnie w I trymestrze.
Dziewczyny chyba muszę powiedzieć. Nie daje rady. W piątek musiałam zostać po godzinach, w skbote miałam 10 godzin dodatkowego, ale obowiązkowego szkolenia i musiałam przenieść telewizor z miejsca na miejsce. :(