BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Czekamy na Ciebie Bąbelku :*

Autor: kascok
Przejdź do OvuFriend i przeczytaj moją historię starania się o dziecko
Wstęp

O mnie: Od września jestem żoną, od miesiąca mamusią rozwijającego się we mnie bąbelka :) Kobietą pracującą, prowadzącą własną firmę, którą muszę teraz odłożyć na boczne tory, bo najważniejsza dla mnie jest moja Rodzinka

Moja ciąża: Wypragniona, wyczekana, ukochana i troszkę inna niż myślałam

Chciałabym być mamą: Taką która kocha mądrze, nie włazi dzieciom na głowę, nie zagłaskuje ich do granic możliwości i która jest oparciem kiedy tego potrzebują.

Moje emocje: Jestem szczęśliwa, smutna, zachwycona tym maluszkiem, który we mnie rośnie, zmartwiona czy wszystko bezie ok, po prostu wszystkie możliwe emocje.

13 lipca 2017, 11:04

Dzisiaj już oficjalnie mogę napisać, że tak jestem w ciąży! Wczoraj widziałam bijące serduszko u mojego bąbelka. Niesamowite... on ma dopiero 3mm a już żyje, jego serce już pracuje, to prawdziwy cud! Jestem przeszczęśliwa, ale szczerze mówiąc inaczej sobie to wyobrażałam...
W głowie miałam cały czas obraz, że jak zajdę w ciążę, to będę radosna, wesoła, rozpromieniona, przepełniona jakimś wewnętrznym światłem... Taaaa światłem. Radosna... phi. Dobre żarty. Drugi tydzień leże na L4, bo mam bóle brzucha, a wczoraj doszły lekkie plamienia. Lekarz przepisał mi Duphaston i witaminy. Jest mi niedobrze, wiecznie jestem zmęczona. Do tego jestem tak wredna dla otoczenia, że wszyscy omijają mnie szerokim łukiem. Codziennie kłócę się z mężem, bo jestem tak nieznośna. On twierdzi, że nie wytrzyma ze mną tych 9 miesięcy jak tak dalej będę na niego prychała. Sama nie wiem co się ze mną dzieje. Zamiast radości odczuwam jakąś dziwną obojętność. Nie, to nie tak, że nie kocham, że nie chcę. Codziennie dziękuję za tego bąbelka i codziennie nie mogę się nacieszyć, że już jest. Po prostu jestem jakaś taka nie do życia. Myślę ,że to stan przejściowy. Wczoraj pogadaliśmy sobie szczerze z mężem i jakoś mi lepiej.
Jestem taka śpiąca, wstaję, jem śniadanie i już czuję, że oczy mi ciążą. Ojej... Ale skoro tak musi być, to niech będzie najważniejsze, że bąbelek zdrowo się rozwija. Ja muszę teraz dbać siebie, bo to bardzo ważny okres. Więc siedzę i wysiaduję swojego bąbelka :D

1 komentarz (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)