O mnie: szczęśliwa
Moja ciąża: jest zaskoczeniem, choć bardzo wyczekanym i wymodlonym
Chciałabym być mamą: szczęśliwą - mądrze kochającą i kochaną
Moje emocje: Radość i strach (żeby z dzieckiem było ok)
Dziewczęta, wywołana do odpowiedzi postanowiłam napisać. Fajnie, że o mnie pamiętacie. Dziękuję bardzo. Przepraszam, że rzadko się udzielam, ale mam trudności z dostępem do internetu. Dodatkowo szybko się męczę i prace domowe zajmują mi dużo czasu. Za to staram się odczytywać Wasze wpis. Trzymam kciuki, modlę się za Was i mam nadzieję, że rzeczywiście otworzyłam "puszkę z Pandora"
A co u nas?
U nas ok - ciąża potwierdzona przez gin. 1 sierpnia. Kolejna wizyta 24 sierpnia. Mam mdłości i duże, wrażliwe, bolace piersi. I chodzę spac wcześnie. Staram się myśleć pozytywnie, chociaż nie jest to łatwe, bo już dwa razy podniosłam sobie cisnienie... Będzie dobrze... chyba... Jezu ufam Tobie!
A i na razie poza Wami wie tylko moja mama i jedna przyjaciółka
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 sierpnia 2016, 23:37
Dziewczęta kochane, już po wizycie. Wszytsko ok - serduszko bije, dziecię ma 2 cm i usg wskazuje na 9/ 10 tydzień ciągle trudno mi uwierzyć, że to się dzieje...ale czuję się coraz gorzej, czyli beta hcg rośnie, więc ok
Dziękuję, że o mnie pamiętacie też do Was zaglądam, trzymam kciuki i cieszę się każdą kolejną zaciazona ovuprzyjaciółka nie mam siły pisać, bo spać mi się ciągle chce i poranne mdłości mam prawie cały dzień (czego i Wam życzę)
P.S. Czekam na Was na fioletowej stronie która następna?
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 sierpnia 2016, 18:30
Kochane, dziś taki cudowny dzień właśnie przeczytałam, że Nika jest w ciąży czekam na kolejne dobre wiadomości
U mnie ok, w piątek mam już prenatalne. Mdłości nie ustępują, a zapach płynu do płukania - istna masakra mam nadzieję, że skoro czuję się nienajlepiej to jest ok.
Piszę mało, bo na szczęście nic się nie dzieje
Dziś skończyłam szkolną papierologie. Ufff a i powiedziałam dyr, że jestem w ciąży - pogratulowała i nie ustawia mnie na dyżury. W poniedziałek powiem w drugiej pracy...
Dziewczęta nie zawsze komentuję, rzadko piszę, ale kibicuję każdej z Was i śledzę Wasze wpisy Nieskończoność, Alayla, Elaria, Izabelle, Storczyku, Anka i wszystkie, których tu nie wymienilam czekam na Wasze cionzunie :-*
Edit. Jutro zaczynam 12 tydzień
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 września 2016, 20:11
Dziewczęta, w piątek byłam na badaniu prenatalnym. Trochę się bałam, zwłaszcza jak zobaczyłam ryzyka ze wzgledu na wiek, ale samo badanie super. Dziecko zdrowe, a widok rączek, nóżek i całej reszty bezcenny. Pani dr stwierdziła, że wyniki mam jak 25 latka, więc moje drogie do dzieła
Czekam na fiolecie niezmiennie
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 września 2016, 09:34
20 tyg. 0 dni
Trudno mi uwierzyć, że już tyle czasu minęło. Nie piszę często, bo na szczęście nie ma o czym. Za to staram się czytać Was regularnie i za każdą trzymam kciuki
W skrócie:
1. Tym razem na 99% będzie córcia. Teraz dyskutujemy nad imieniem
2. Podczas ostatniego usg wszystko ok, badanie gin też.
3. Umówilam się na drugie prenatalne na koniec listopada.
4. Trochę pracuję trochę odpoczywam na L4.
5. Ból piersi się utrzymuje.
6. Mdłościości jeszcze dają o sobie znać, ale coraz rzadziej.
7. Czuję już ruchy malutkiej
8. Nadal padam po 20.
I nadal czekam na fiolecie
23 tyg. 0 dni
W piątek byłam na połówkowym usg. Na szczęście wszytsko ok i z małą i ze mną. Teraz zastanawiam się czy umówić się jeszcze na 3 zalecane badanie prenatalne między 28 a 32 tygodniem. Trochę mnie te badania stresuja, ale wiem, że to dla.dobra dziecka.
Przede mną była para chyba z matką dziewczyny. Jak wyszli to obie panie płakały - podniosło mi się ciśnienie, a tu trzeba było jeszcze poczekać na badanie, bo jeszcze jedna pacjentka pomiędzy nami była... cóż życie niby czuję się dobrze, niby nie spodziewam się złych wiesci, ale myślę, że onaa też się nie spodziewała. Szkoda, że nie żyjemy w idealnym świecie...
Bez zmartwień, z barszczem, z grzybami, z karpiem, z gościem, co niesie szczęście. Wesołych świąt! A w święta, niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe niech Wam pachną na zdrowie.
Dziewczęta wszystkim życzę spełnienia marzeń w nadchodzącym Nowym Roku :-*
31 tyg. 5 dni
Termin porodu: 2.4, wg usg: 21.3
Syna urodziłam w 37 tyg. Mam nadzieję, że z córką będzie podobnie. Od wczoraj leżę w szpitalu, bo podczas wizyty u ordynatora szpitala, w którym planuję rodzić okazało sięl, że szyjka ma 17 mm i jest rozwarcie. Na oddziale ktg - ok, badanie gin. - rzeczywiście krótka, usg - dziecko rzeczywiście trochę większe niż 31 tyg., waży 2250. Dostałam kroplowke z mg i jakiś zastrzyk w pupę. Leżę. Poza nieywgodnym łóżkiem (wiadomo nie majak swoje ) czuję się ok. Myślę, że pora walki o każdy dzień nadchodzi. I nadchodzi pora całkowitego skupienia się na dzieciach, bo starszy bardzo przeżył, że do szpitala muszę iść - płakał tak, że przed szpitalem wróciłam jeszcze się pokazać mu, że jest ok i wytłumaczyć, że badania będą mi robić, bo czasem tak trzeba w ciąży.
Pora też przestać angażować się w pracę - koniec maili, sms, tel., jeżdżenia i prowadzenia za rękę. Teraz ja. Boże, żeby było dobrze.
Ciąża zakończona 13 marca 2017
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 marca 2017, 17:10
Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.
Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.
Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.
Aniu nie zamartwiaj sie na zapas. Odpoczywaj i lap kazda z tych pieknych chwil:-)
Trzymam kciuki za Was:) Cieszę się, że jesteś szczęśliwa!
Aniulko będzie dobrze myśl pozytywnie Bozia ci pobłogosławiła!
Będzie dobrze, dbaj o Was, odpoczywaj ile wlezie. Cieszę się, że wszystko ok u Was :)
Anka_skakanka, gratulacje!!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę :-) ja tu po urlopie wchodzę poczytać a tu ciąża :-)
Aniulko daj znać po wizycie u gina
Mam nadzieję, ze czujesz się coraz gorzej ;-) Mnie to bardzo uspokajało w ciąży ;-)
Mam nadzieję, ze czujesz się coraz gorzej ;-) Mnie to bardzo uspokajało w ciąży ;-)