BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Franek,Franeczek,Franuś

Autor:
2 października 2014, 19:44

Coz,spedzilismy kilka dni w szpitalnej izolatce. Franka niczym nie leczyli. W piatek neutrocytow mial ledwie 0,09 czyli jedyne 90. Pozniej w sobote mial juz 0,40 czyli 400. Bardzo ladnie sie bronil,infekcja zostala skutecznie zwalczana. Pozniej juz nie robili morfologii bo hematokryt spadal mial 3 razy pobierana krew i generalnie wiadomo...po 3 fiolki do kazdego pobrania....to duzo. Jutro idziemy kontrolowac czy poziom wzrosl czy dalej jest neutropenia. Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku,nie mam zamiaru znow nawiedzac szpitala... Franek obecnie ma lekki katarek. Ja tez chodze i prycham,gardlo boli,rozbicie,katar.... musze cos sama ze soba zrobic bo taka pora roku dla mnie to najgorsze co moze byc. Chwila moment i sie rozkladam, a przeciez jak tak bede chorowac to maly razem ze mma! Ze szpotala wyszlismy ale to nie koniec...mamy zglosic sie do hematologa,prawdopodobienstwo ciezkiej choroby jest male,ale musi go obejrzec lekarz. Przed szczepieniem morfologia byla super i moglby pozazdroscic nie jeden dorosly Franiowi... a po szczepieniu,no wlasnie,po szczepieniu. Kolejna dawke szczepienia Franek powinien przyjac 12 listopada,niewiem czy bede dalej szczepila. Po kazdym szczepieniu wychodza kruczki,a zaden lekarz oczywiscie nie uza tego za nop,bo to jak zwykle zbieg okolicznosci. Aha,napewmo. Akurat kto jak kto,ale na szczepieniach naprawde sie znam,pracowalam bardzo dlugo w tej branzy. Wiem ze szczepic trzeba bo to powinno pomov,ale widocznie moj syn nie jest stworzony do szczepien. Jeszze bede myslec co dalej,narazie jestem na nie. Boje sie co wyskoczy kolejnym razem.
Franio za 4 dni kknczy 4 miesiace,wchodzimy w 5 miesiac. Pediatra kazal rozszerzac mu powoli diete,je 180 ml mleka co (!!!) 2 h! Ewidentnie zdaniem lekarza po prostu...nie najada sie,warzywkq tez maja go wzmocnic. Narazie bez szalu,jakies marcheweczki,ziemniaczki,dynie itd. Moze jakas kaszka. Zobaczyny jak mu podejdzie jedzonko. Jesli nie bedzie entuzjazmu to nie bede pchala na sile,bede dosypywala troche kaszy albo kleiku.
Osiagniecia Franka;
Obroty na brzuch i turlania opanowane
1,5 zeba na wierzchu ;-)
Podnoszenie pupy na wyprostowanych nogach-opanowane :D probuje jaknsobie isc do przodu ale co chwile sie przewraca
Ciagnie glowe i klatke piersiowa do siadu,oczywiscie na stekach sienzatrzymuj3,o ile z pozycji polsiedzacej siadzie,tak z lezenia...no pewnie ze nie ;-)
Wszystko je,wszystko wsadza do buzi..matko jedyna to masakra. Ostatmio chcial wesolo jesc moja brode,Franeeeeeek!!;D

Ps: Franek przez zabkowanie odrzucil totalnie piers...


Wiadomość wyedytowana przez autora 2 października 2014, 19:44

2 komentarze (pokaż)
5 października 2014, 07:35

Totalnie musze wziac sie za siebie.
Odrosty takie ze nigdy takich nie mialam.
Wlosy wiecznie poczochrane wolaja o frzyjera ;/
Paznokcie niepomalowane,czekaja na zbawienie ;/
Twarz az przezroczysta tak mbiala...
Ubrania nie pamietam kiedy kupilam jakies...viagle bluz,a,trampki i w droge...
Czuje sie dziwnie,zawsze buty nq obcasie,ubrana wzglednie,pomalowana,wlosy ulozone.. teraz wygladam jak straszydlo,doslownie.
Dlaczego?
Cala uwage skupiam na Franiu,wszystko dla niego,on najwazniejszy na calymmswiecie, wchodze do sklepy to patrze tylko dla niego,kosemtyki,ubrania,jedzenie,wszystko! Totalnie mi odbilo,to tez zasluga szpitala,lezac tam z nim po prostu zlapalam jakas depreche,non stop plakalam,nie moglam sie ogarnac. Ale juz wczesniej bylam trovhe zaniedbana... mialam wrocic na silownie,vhodzic wieczorami,ale ciagle cos,nie mam na to czasu teraz,w ogooe nie mam dla siebie czasu,nie to zebym rozpaczala,ale przydalby mi sie taki troche odskok zeby zadbac...ale kiedy wtedy bede miala wyrzuty sumienia ze za te pieniadze moglabym kupic cod dla Franka ;) no mowie wam,totalny kosmos.

Ale mnie moj m dzis wnerwil...poszedk na koncert z kolegami,wrocil po 2,polozyl sie do lozka i tak chrapal ze Franek co 10 minut sie budzil doslownie. Probowalam go diobudzic ale byl a lekka pijaniutki...mowil tylko odczep sie i odczep Franek lezy kolo mnie,no kochany..lporozmawiamy sobie jak wstaniesz,dostanie takie sanki jakivh nigdy nie mial :]

1 komentarz (pokaż)
5 października 2014, 14:22

ccab0780c4317c4bmed.jpg

Pierwsze koty za płoty, Franio zostaje smakoszem ;-)

2 komentarze (pokaż)
8 października 2014, 13:56

2084552cc7319edamed.png

Franio jest co raz slodszym bobkiem malym i bardzo zaluje ze ten czas tak szybko leci, zostalo nam max 8 miesiecy spedzania czasu w wiekszosci w dwojke a ja juz przezywam!ja nie chce do pracy,ja chce byc z nim!

Pogodzilam sie ze wozkiem sobie nie pojezdzimy,ale powiem szczerze ze w chuscie mi wygodniej. Dzis strzelilismy sobie spacerek 8 km :D

Franio jest smakoszem ale dyni ewidentnie nie lubi. Mine mial jakbym cos smierdzacego mu dalo. Za to jarzynki typu marchew,peietruszka,ziemniak ooooł raaaajt :D

Kocham tego trutnia nawet jak wali kupe po 4 rano i musze go wsadzic pod kran. Trudno,minely czasy,ktore byky krotkie ale byly w ktorym wstawal ok 8 i mial 1 lub 2 pobudki na mleko. Kiedys sie wyspie!

Franka najukovhansza poza na brzuchu,no rewelka tylko szkoda ze na przewijaku ciagle tez przewraca sie na brzuch....

2 komentarze (pokaż)
9 października 2014, 21:13

Godzina 21.. ja dalej z Frankiem sama. Meza brak..

No wlasnie,meza. Doslownie i w przenosni brak. Pod wplywem rozgoryczenia jakie mna targa od jakiegos czasu, a ze tak naprawde mijamy sie codziennie,nie mamy kiedy rozmawoac,bo on wiecznie zmeczomy, z reszta ja tez,ale probuje rozmawiac o tym co dka mnie wazne-nieistotne... napisalam mu maila. Moze nad nim siadzie i pomysli,ze od narodzin Frania duzo sie zmienilo. Miedzy nami oczywiscie. Nie oczekuje tego co bylo wczesniej, tzn pelen spontan bo to nie te czasy ale... poczucia sie na codzien kobieta. Obecnie czuje sie troche jak zmywaczo-sprzataczo-mamusia 24h. Czuje sie tylko do tego potrzebna. Iskrzy miedzy nami jak za czasow kamienia łupanego...doslownie ;-/ to juz tez nieistotne,ale nawet kladac sie spac,kiedys maz przychodzil,kladl sie obok,czekal az zasne (bo on nocny Marek ja spie z kurami), teraz on na dole ja na gorze... odwroceni plecami... yhmmm... prxypomina mi sie obraz rodzicow,przez lata zyli wlasnie tak i gorzej,az w koncu nadszedl dzien kiedy mama zostawila nas i poszla w sina dal. Wiekszosc malzenstw konczy sie podobnie,lepiej albo gorzej...

Czy tylko ja tak mam? Czy u was tez byly kryzysy...? Nie pytam po to zeby sie dowartosciowac...probuje to zrozumiec...


Wiadomość wyedytowana przez autora 9 października 2014, 21:16

8 komentarzy (pokaż)
10 października 2014, 16:15

ea1b5e809d675911med.jpg
2d02570d7623e1b0med.jpg
Truteń ujarzmiony! Moze raczkowac,pelzac,turlac,wszystko,nie wyleci (poki co:D)na podloge :D harce,hulance i Frankowa swawola,jakze jest sczesliwy!:D

Ps: ja tez,bo moge cos zrobic :D

2 komentarze (pokaż)
14 października 2014, 21:13

Franek ma juz prawie 4,5 miesiaca... jak ten czas leci!
Za nami kolejne postepy mianowicie
* "dżdżownicuje" do przodu
* turla sie...jak to dobrze ze jest ten kojec,wczoraj i przedwczoraj wyladowal na kafelkach,na szczescie chyba mu o to chodzilo bo jak na nich wyladowal to cieszyl sie jak chochlik
* chce siadac,po prostu chce i koniec. W foteliku ciagnie do przodu i tak dlugo sie meczy az usiadzie jak gość,zlapie sie pasa i sie cieszy ; ) siada z pozycji pollezacej czy to fotelik czy moj brzuch czy bujaczka,no nie moge z nim no...
* etap piskow myslalam ze juz dawno zakonczony tym czasem... teraz tak piszczy az mnie uszy bola :-(

Franio nie lubi sloiczkow,to co mu zrobie je chetnie,sloiczkow nie bardzo, w sumie naprawde ugotowane przeze mnie rzeczy smakuja lepiej... sprzedawczyni z osiedlowego sklepu ma mi zalatwic warzywka od sprawdzonych rolnikow,woec nie bede sie bala robic mu sama smakolykow ;-)

Bylismy dzis u hematologa,odnosnie neutropeniii.. bedziemy mieli rozszerzona diagnostyke bo jest sporo znakow zapytania,napewno nie zaszczepimy poki hematolog wszystkiego nie sprawdzi. Rozszerzona morfologia,usg brzuszka,itd. Znow rajd po lekarzach, tego mi brakowalo ;-/

Dodatkowo wczoraj mielismy super spotkanie z mamusiami czerwcowymi i bylo ekstra! Super poznac na zywo osoby ktore przezywaly kazdy porod i kibicowaly :-))

2 komentarze (pokaż)
16 października 2014, 09:42

Ale fajnie,Bergo urodzila ;-) tak myslalam sobie o niej,wspominalam wczoraj swoj porod,mimo wszystko wspominam go bardzo dobrze,obwiniam troche sama siebie za spanikowanie przy skurczach ktpre byly na koncowce,zdaje sobie sprawe jaka moglabym wyrzadzic krzywde Frankowi...kolejny porod za jakis czas,tzn najpierw musze zajsc w ciaze,a do tego jeszcze dluuuuga droga,ale wiem juz czego sie spodziewac. Swoja droga wtedy niby tez wiedzialam,ale poziom bolu tak mnie zaskoczyl ze az sie trzeslam. Glupia ja! Teraz zrobilabym inaczej :D

Franko kazdego dnia mnie zaskakuje,dzis obudzil sie rano i chichral sie prawdziwym smiechem. Niewiem co go tak rozsmieszylo. Za too teraz spi juz ponad godzine a normalnie ma drzemke 15 minut,zawsze kiedy spi tak twardo rano i w poludnie to sie martwie ze jakas infekcja sie zaczyna, w koncu przed szpitalem byl dzien gdzie spal od rana do wieczoraj z przerwami na jedzenie, ehh przewrazliwiona mamuska ;-)

Prawdziwa jesien sie zaczyna,do tej pory pieknie a dzis mgliscie i okropnie. Nie cierpie takiej pogody. Jeszcze maly tylkow chuscie spaceruje a nosidelka jeszcze nie mam... ciekawe jak to bedzie w zime z spacerami bez wozka. Wozek oczywiscie jest, tylko jego wlasciciel nim gardzi ;-)

A to mój Franko w akcji :D
http://m.youtube.com/watch?v=78d3ZjOjEwg&feature=youtu.be

0 komentarzy (pokaż)
19 października 2014, 17:03

Mój kochaniulek w nosidle :-) caly szczesliwy!:D
4juuly.jpg
Z tata zabawy najlepsze =)
bhbyf5.jpg

Jednym slowem- SZCZĘŚLIWA!


Wiadomość wyedytowana przez autora 19 października 2014, 17:05

1 komentarz (pokaż)
20 października 2014, 16:58

Mój kochany przytulas ;-) konczy dzis 4,5 miesiaca! Raaaany jak ten czas leci...ofsmkk.jpg

1 komentarz (pokaż)
25 października 2014, 14:26

Krotka historia dzisiejszego dnia:
Najpierw sie przymierzam do startu...smv89c.jpg
pozniej juz troche podpieram...IMG]http://i58.tinypic.com/nq5y5l.jpg[/IMG]
a pozniej juz przybieram odpowiednia poze cioteczki..i sobie ide
2ppfyhg.jpg

no i jestem zadowolony chociaz chwile pozniej sie przewrocilem :D2u9lc8n.jpg
Wy-mie-kam dziewczyny,serio.

Przeszedl kawalek...przewrocil sie,podniosl sie znow i dalej zaczal isc. Przeszedl moze z 1,5 metra,ale ciagle walczy. Ej no ma niecale 5 miesiecy...

2 komentarze (pokaż)
28 października 2014, 16:12

Znów bedzie z pamietnika dzielnej mamy...co prawda juz wiem co mnie czeka przez najblizsze dwa tygodnie,ale jestem jakas wykonczona,brak mi sil,codziennie boli mnie glowa,MA SA KRA. Maz wylatuje na 2 tygodnie...wiem ze taka jego praca ze czasami maja projekty za granica,ale strasznie mnie to denerwuje. Kiedys bylo tak,ze wyjezdzal czesciej np nie bylo go w domu miesiac bo polecial do Stanow,posiedzial tydzien i znow polecial tym razem do Portugalii,stamdad ruszyl do Moskwy i wrocil 1,5 miesiaca pozniej. Teraz sobie nie wyobrazam tego,max 2 tygodnie,nie wiecej. Poza tym cos czuje ze jak wroci to Franko bedzie juz dobrze smigal raczkujac.
Tym czasem malego nie moge spuscic z oczu,doslownie jakby mial motorek w dupce.

Zbliza sie szczepienie Franka 12 listopada, 4 listopada mam spotkanie z hematologiem i on stwierdzi czy szczepimy czy tez nie.

1 komentarz (pokaż)
30 października 2014, 14:01

Pierwszy raz odkad urodzil sie Franek,a minelo juz prawie 5 miesiecy,zrobilam cos dla siebie.
Tadaaaam!2cefzw7.jpg

W sensie wlosy scielam co nie :P poszlo jakies 30-40 cm :D


Wiadomość wyedytowana przez autora 30 października 2014, 14:03

2 komentarze (pokaż)
2 listopada 2014, 19:45

Od jutra znow hardcore czas start. Walizka spakowana,maz w gotowosci,jutro o 7 wylatuje na 2 tygodnie do Anglii.
Franio co prawda odjakiegos czasu jest naprawde przez wiekszosc czasu bardzo grzecznym dzieckiem,wydaje mi sie ze to ze nad nim sukcesywnie pracowalam w koncu daje jakies efekty. Glownie chodzi o to zebym mogla cos zrobic w domu,posprzatac,ugotowac,a on wtedy bawi sie i nie potrzebuje mnie w tej chwili,marudzi jak chce mu sie spac albo mu sie znudzi. Glownie to cwiczy swoje raczkowanie i pelzanie,sukcesywnie wstaje,buja sie niczym kot na marcowaniu i idzie kawalek albo spada na bok badz na twarz,ale za chwile znow probuje. Truchleje jak to widze,bo jak zacznie pelna geba to ja biedna bede ;-)
za 4 dni Franko skonczy 5 miesiecy,jak ten czas leci! Za 7 miesiecy teoretycznie powinnam wrocic a raczej zaczac szukac pracy. A ja wcale nie chce. Rozwazam gleboko zostanie w domu chociaz do stycznia 2016.
Wczpraj mielismy gosci,oczywiscie same zlote i niezbedne rady,Franek nie spal od 4 godzin i widzialam ze pada na twarz ake ze kazdy go zabawial to nie marudzil. Wiedzialam ze takie niespanie bedzie odreagowywal w nocy,pobudkami co 15 minut. Juz tak kilka razy bylo. Nasluchalam sie wczoraj ze wychowuje dziecko jak internet karze,ze kiedys bylo inaczej bla bla bla. Oczywiscie od wujka,bo moj tato ktory nas odwiddzil ufa ze wiem co robie i nie prpbuje mi udowodnic czegoa czdgo poprostu nie ma. Franko zasnal na gorze,budzil sie co 20 minut,z placzem,wtedy im udowodnilam ze znam do cholery swoje dziecko a durne komentarze moga sobie wsadzic ! Nie musze niczego udowadaniac,ale mam takiego wujka tu w Warszawie ktory ogolnie jest bardzo fajny,ale jest troche przed 70tka i ma swoje stare,zelazne zasady i probuje mi wmawiac rozne kwestie. Wczpraj naprawde malo brakowalo a poklocilabym sie z nim na amen bo juz mi nerwy siadaly.

A tu z moim kochanym tatusiem,jak to dobrze ze go mam,naprawde jest niezastapiony....fz12ep.jpg

2 komentarze (pokaż)
6 listopada 2014, 15:13

No to może zacznę od obiadku który sam jadłem ręką więc wyglądam jak wyglądam...
8ef095267669740amed.jpg
Rano jestem wirtuozem...
7879fc08358745f2med.jpg
mama twierdzi że własnie tak robie w nocy...
658896092cea2f5dmed.jpg
no i tak TEŻ...
3e5aa4911f316942med.jpg
a ja robie sobie po prostu z niej jaja...
0ec42e82fd3ed9d8med.jpg
WIECIE?;D

No,to moj Franko konczy dzis 5 miesiecy!;-) maz wraca za tydzien a ja ledwie zipie. Mlody zaczyna jarzyc synchro noga reka i powoli cos mu wychodzi. W nocy tajemnicza sila karze mu wstawac na czworaka i plakac. Dziwne. Moze jakies stwory?!;d

1 komentarz (pokaż)
7 listopada 2014, 19:32

Nie no przezyje..w koncu maz wraca za 6 dni(jezu,jescze tyle?!) No porpstu wymiekam,niewiem czy to zeby,czy to marudzenie,czy to wymuszanie na rece,czy to taki charakter,no niewiem. Po prostu niewiem. Ale jeczy i jeczy,tylko na spacerze w nosidle siedzi cicho. Ale pogoda akurat sie dzis skiepscila wiec bylismy moze z godzine... a on jeczy i jeczy...wlasnie rzuca sie w lozeczku i zamiast spac staje na czworaka...
kolejny raz sie ppwtorze,podziwiam samotne matki za wytrwalosc i organizacje. Ja chociaz nauczylam sie tak zorganizowac ze mam z grubsza sprzatniecie,ugotowane,wyprane,to jednak daleko mi do doskonalosci a przy dluzszej nieobecnosci meza chata zarosla by syfkiem,bo sprzatam po lebkach,przy Franku nie da sie dokladnie :|

No i co moj maluszek powoli rusza,raczkuje wokol wlasnej osi,przekreca sie,co chwile spada na brzuch ale probuje dalej. Nie jest to zawrotna predkosc,ale lapie juz ze noga i reka i idziemy. OMG ;-)

3 komentarze (pokaż)
11 listopada 2014, 07:51

No nie wiem,mlody wariacja,wszedzie sie czolga,bo na kafelkach nogi mu sie rozjezdzaja a to idzie mu sprawniej i tak sobie chodzi i chodzi a ja za nim asekuracyjnie bo juz w przeciagu 3 dni walnal sie w glowe pierdylion razy,bardziej ja to przezywam niz on ale coz,no moje dziecko no!;-)
w nocy nie bardzo chce spac,budzi sie z placzem,sama niewiem co mu jest, wczoraj bylismy u lekarza przed szczepieniem ktpre mamy jutro i zdrowy chlopak,waga ciezka 8100 ;D
a sile na codzienne zmagania z malym terrorysta daje mi to..obejrzyjcie ;-)
http://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=CWkI-fyURM0

2 komentarze (pokaż)
12 listopada 2014, 19:49

Do powrotu meza w sumie 1 dzien,wraca w piatek wiec piatku nie licze :D ma sa kra teksanska pila mechaniczno-Frankowa.

Kolejny raz jego wyjazd bardzo duzo mnie nauczyl,napewnokolejnej dawki pokory i mega cierpliwosci.

Przez te 2 tyg spalam niewiel ok. 4 h na dobe czasami mniej bo Franko przechodzi okres buntownika (kolejny)

Dzis mielismy szczepienie i mam paranoje..po wczesniejzzej dawce Franko wyladowal w szpitalnej izolatce. Za tydzien w srode mamy zrobic morfologie i ldh bo bylo panicznie wysokie.

Kocham mojego synka nad zycie,to pewne. Chociaz przyznam ze kilka razy w nocy kiedy wstawalam juz setny raz d9 niego,musialam najpierw zejsc po ekstra spazmine. Coz,jestem tylko czlowiekiem :D

3 komentarze (pokaż)
14 listopada 2014, 19:51

Wraca maz ,wraca maz,wraca maaaaaaaaaaaallllzzzzz ;D bedzie za jakies 4godzinyyy :Dz tej okazji Franko przygrywa tacie na organkach :D
https://www.youtube.com/watch?v=9myezVYsQk0&feature=youtu.be


Wiadomość wyedytowana przez autora 14 listopada 2014, 20:38

2 komentarze (pokaż)
20 listopada 2014, 16:14

Franko dzis sie tak zakrztusil ze myslalam ze padne,no piersszy raz az tak ze musialam go brac do gory nogami, a to bylo tak...
najpierw wstawałem przy organkach..xD
83bb289461a4b177med.jpg
pozniej zglodnialem :D
04aa93e665692b37med.jpg
gdzie jest moje jedzenie?
c9bf05ffd31fef9emed.jpg
aaaaaaaa...no tu jest...omnomnom :D:D:D
7c3a681ae486b653med.jpg

Mały szogun Pan Franciszko!;-)

1 komentarz (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)