BellyBestFriend
Dodaj do ulubionych

Pamietniki / Tytuł: Do trzech razy sztuka

Autor:
Przejdź do OvuFriend i przeczytaj moją historię starania się o dziecko
Wstęp

O mnie: mama 9 latka, drugi syn odszedł od nas w 17 tygodniu, starałam się rok o obecną ciążę.

Moja ciąża: boje się strasznie.

Chciałabym być mamą: taką jaką jestem, może mniej zapracowaną :)

Moje emocje: Wielka radość i lęk o dziecko, boję się powtórki, nie dałabym rady znowu przez to przechodzić.

28 lipca 2017, 22:48

32 DC
zrobiłam test wieczorem i w końcu zobaczyłam wyraźną kreskę, w niedzielę jak wróciliśmy z urlopu to zrobiłam test i wyszedł cień, w poniedziałek troszkę wyraźniejszy, we wtorek i środę nie za bardzo dopiero w czwartek się ruszyło, byłam u gina bo miałam umówioną wizytę, powiedział że jest duże prawdopodobieństwo, zrobili mi betę mam dzwonić we wtorek, dzisiaj nie wytrzymałam i po południu zrobiłam test i w końcu ciemniejsza kreska, już do głowy dostaję, cieszę się ale mam wiele obaw.

2 komentarze (pokaż)
30 lipca 2017, 07:28

4+5
Wczoraj miałam straszny ból głowy, taki jak miewam tylko w ciąży dopiero drzemka pomogła, czuję się świetnie, chociaż mam trochę obaw, mam nadzieję że wszystko będzie ok z dzieckiem, wczoraj popracowałam w ogródku, muszę się przestawić że jestem w ciąży, wiem że mój synek bardzo się ucieszy, bardzo chciałby mieć rodzeństwo.


Wiadomość wyedytowana przez autora 31 lipca 2017, 18:19

0 komentarzy (pokaż)
31 lipca 2017, 18:37

4+6

Dzisiaj piłam bardzo dużo wody tak mi się chciało pić w pracy wypiłam około 2,5 litra, co zauważyłam że jak zawsze mi puchły nogi to dzisiaj nie w ogóle, wcześniej nie cierpiałam pić wody, nie mogłam się tak nastawić, zobaczę jak będzie jutro, pojawiły sie tez niewielkie nudności w ciągu dnia, narazie nie mam apetytu jem normalnie, tzn 5 posiłków co 3 godziny.
Ogólnie to nie czuję wcale jakbym była, ciągle się martwię czy wszystko będzie ok, żeby tylko dziecko było zdrowe, tego obawiam się najbardziej, jutro będę miała wyniki bety też dostaję do głowy że pewnie nic z tego że za niska itp, ale w piątek po teście trochę się uspokoiłam.
Jutro tez się dowiem kiedy mam następną wizytę ale pewnie w następnym tygodniu.
Wczoraj czytałam pamiętniki ciążowe, takie to piękne, nie mogę się doczekać kiedy poczytam swój:)

0 komentarzy (pokaż)
1 sierpnia 2017, 19:53

6 TC
5+0
Dzisiaj odebrałam wyniki z czwartkowej Bety HCG 122,5, w piatek jadę do szpitala tam na miejscu mi powtórzą jeszcze raz badanie, bede wiedziała odrazu, wtedy tez mój gin powie mi kiedy kolejna wizyta, mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze, powoli zaczynam się oswajać z myślami.

0 komentarzy (pokaż)
5 sierpnia 2017, 17:56

Wynik bety z piatku 1500 cieszę się

0 komentarzy (pokaż)
6 sierpnia 2017, 08:44

Wczoraj wróciłam z krótkiego wyjazdu, mój syn był kilka dni u swojej cioci na drugim końcu Polski, dostał w środę gorączki i trochę wcześniej po niego pojechaliśmy, wszystko na szczęście już w porządku, tak się ciesze że jest już w domu z nami, tak strasznie go kocham :)

Wiem że bardzo marzy o rodzeństwie, jeszcze nic mu nie mówiłam ,on jest takim chłopcem że nikomu nie powie, po prostu chcielibyśmy być pewni ze z obecną ciążą jest wszystko dobrze i dopiero wtedy mu powiedzieć wiem że będzie bardzo szczęśliwy, ostatnio bardzo przeżywał stratę:(, chcemy mu tego oszczędzić, ale tak bym chciała mu powiedzieć, jak wszystko pójdzie dobrze to różnica będzie 10 lat pomiędzy nimi, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :)

Dzisiaj leniwy dzień, czuję się świetnie, jak w ostatniej ciąży nie mogłam spać , ciągle się martwiłam miałam taki niepokój teraz jest zupełnie inaczej nic mnie nie boli, jestem bardzo spokojna, chociaż ciągle towarzyszy mi obawa, ale staram się być dobrej myśli, wcześniej straszne mdłości i ból szyjki.

Wiem że modlitwa bardzo mi pomaga, wiem że obecna ciąża jest wymodlona i wyproszona, odmówiłam dwie nowenny pompejańskie w tej intencji, też dwie nowenny do Matki Boskiej rozwiązującej węzły, to naprawdę pomaga i daje nadzieję:)


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 sierpnia 2017, 08:33

0 komentarzy (pokaż)
9 sierpnia 2017, 20:48

7 TC

Jutro mam wizytę, trochę się stresuje.

Dzisiaj mamy 14 rocznicę ślubu 10 lat temu dowiedziałam się że zostaniemy rodzicami :), piękne chwile,

Z nowości to trochę mnie mdli, powróciły migreny:( masakra,no i mimo liczenia kalorii 1,5 kg na plusie, wieczorem brzuch mam większy, takie uroki, ważne żeby wszystko było dobrze:)

0 komentarzy (pokaż)
10 sierpnia 2017, 19:13

Jestem po wizycie, na razie jest pęcherzyk,nie ma zarodka, trochę się martwię że coś jest nie tak chciałabym wiedzieć więcej żeby być spokojniejsza.

0 komentarzy (pokaż)
10 września 2017, 16:58

10t 5d

Właściwie nie mam o czym pisać, na razie czuję się dobrze, nadal mam mdłości trudno z tym wytrzymać, za dwa tygodnie mam usg prenatalne tylko tym teraz żyję , o ciąży wiem tylko ja mąż i nasz syn, wszystko trzymamy w tajemnicy żeby nie zapeszyć, mam nadzieję że finał teraz będzie inny, co do moich odczuć jestem teraz spokojna wierzę że będzie dobrze tak bardzo bym chciała.

0 komentarzy (pokaż)
17 września 2017, 08:41

11t 5d

W następną sobotę mam prenatalne już zaczynam mieć niepokojące sny, wczoraj śniło mi się że urodziłam martwe dziecko, poród odebrał mój mąż, było sine , wstał nie chciał mi powiedzieć jaka płeć i zaniósł je na dwór i pochował pod drzewem, paranoja,

Dużo czytałam o ZD i właściwie na całym świecie jest tylko 8 rodzin gdzie w przypadku kolejnej ciąży ZD jest ponownie dziedziczony, dalej trzymam się tego że nie powtórzy się to co ostatnio, ale czasem tracę nadzieję.

Z moich odczuć odnośnie poprzedniej ciąży to teraz mam mimo wszystko mniej niepokoju, nie boli mnie wcale szyjka macicy, wtedy miałam ciągłe bóle, mam więcej energii, wcale nie czuje że jestem w ciąży gdyby nie mdłości, piersi i lekko powiększony brzuch.

Wczoraj byliśmy u znajomych na imprezie, było nawet fajnie tylko mój mąż za dużo wypił i trochę mnie wkurzył, ale ok wszystko, nie powiedzieliśmy nikomu, wie tylko kilka osób, min Pani w laboratorium, moja dentystka mój lekarz, a poza tym nikt, chcemy ogłosić w następna sobotę jeżeli okaże się wszystko dobrze.

1 komentarz (pokaż)
6 października 2017, 19:39

14t 3d

Wyniki dobre, kość nosowa jest, poprzednio nie było, NT 1,6 wcześniej 3,5, Mam nadal ryzyko ZD ale po usg spadło, we wtrojek mam wizytę u genetyka, przełożyli mi już dwa razy, w czwartek gin.

Bardzo się cieszę ale niepokoję się nadal, zobaczę co po wizytach.:)


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 października 2017, 19:39

1 komentarz (pokaż)
14 października 2017, 08:43

15t 3d

Dziecko zdrowe :), wyniki Pappa w miarę, nadal jestem w pośredniej grupie ryzyka, zobaczę jak po połówkowych.

Powolutku zaczynam czerpać radość z ciąży, od jakiegoś tgodnia zaczełam czuć ruchy, codziennie bardziej intensywnie :) jestem taka szczęśliwa :)

Lekarz powiedział mi że mam nisko łożysko i mam odpoczywać, nie mogę pływać ani przytulać się z mężem, no ale cóż, cieszę się że dziecko jest zdrowe :)

Powiedziałam mamie o ciąży , bardzo się ucieszyła, jestem zadowolona.

Brzuszek mi rośnie waga plus 5 kg, mam problem z zaparciami, kupiłam takie naturalne środki w aptece trochę to pomaga, apetyt trochę mi się wyrównał, nie jem już tak bez opamiętania, słodyczy nadal nie jem, chociaż w niedzielę czasem sobie na coś pozwolę, dzisiaj mamy w planach piec muffinki potrójnie czekoladowe z synkiem :)


Wiadomość wyedytowana przez autora 14 października 2017, 09:11

0 komentarzy (pokaż)
18 października 2017, 16:57

16t 0 d
Dzisiaj zaczęłam 17 tydzień, jestem już bardziej spokojna, na początku listopada mam połówkowe, już nie mogę się doczekać. Chciałbym już znać płeć i móc powolutku kupować ubranka.
Czuję już ruchy dziecka.
Wspaniałe uczucie, :-D
brzuszek mi wystrzelił nawet nie wiem kiedy,
waga plus 5 kg,:-S
narazie zaparcia odeszły, zobaczymy ma jak długo.
Ogólnie czasem nie myślę i nie czuje ze jestem w ciąży, ale czasem mi już ciężko, łapię zadyszke.

1 komentarz (pokaż)
29 października 2017, 14:05

17d 5d
Minął już czas kiedy straciłam ostatnią ciążę, trochę bałam się tych chwil, ale jakoś poszło.

Brzuszek mi rośnie, czuje już codziennie ruchy, czasem mocniej, czasem mniej, coraz bardziej myślę o dziecku, cieszę się.

Za tydzień w poniedziałek mam usg połówkowe, trochę się obawiam bo będzie mi je robiła ta lekarka która mi wykryla wady w poprzedniej ciąży, no ale cóż trzeba jakoś to przejść.

Powiedziałam siostrze i bratu o ciąży, bardzo się wszyscy cieszą, ja też.

Odnośnie dolegliwości to ciężko mi chodzić, tzn szybko się męczę i mam zadyszke, śpię dobrze, czasem mam zaparcia.

0 komentarzy (pokaż)
31 października 2017, 14:13

18 t 0 d
Dzisiaj zaczęłam 19 tydzień, strasznie mnie polamalo bolą plecy i najgorsze ze nic nie mogę wziąć.
Mam.jakies głupie myśli że nie jestem w ciąży, jakby to był sen, trochę się stresuje przed wizytami.
Aktualnie na plusie 7 kg:(

0 komentarzy (pokaż)
6 listopada 2017, 16:13

19 tc
Jestem po polowkowych, będę miała synka, cieszę się bardzo, dziecko rozwija się dobrze wszystko jest ok poza jednym, ma w głowie torbiel 42 mm na 47 mm, powinno się to wchlonac do 30 tc, ale ze względu na moją poprzednią ciaze z ZD mam możliwośc wyboru i zrobię amniopunkcje, jutro mam wizytę u genetyka i dopłacę fischa i do końca tygodnia będą wyniki.

Martwię się strasznie, ciągle na coś czekam ciągle, mam już tego dość, dlaczego nie jest mi dane przechodzić ciąży bardziej na spokojnie.

Tak bym chciała wierzyć że będę miała mojego synka na świecie całego i zdrowego, na razie to ciągle jest takie niepewne i odległe

Jestem zła, rozczarowana i brak mi sił.
Nie wiem co mnie czeka i to jest najgorsze.
Czuję ciągle ruchy, ale jeszcze nie do końca cieszę się tą ciążą bo ciągle na coś czekam, na potwierdzenie że będzie dobrze. Ale to cofa się ciągle w czasie i mi ucieka.


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 listopada 2017, 16:14

1 komentarz (pokaż)
29 stycznia 2018, 17:51

Jutro zaczynam 32 tydzień, długo nie pisałam, bo właściwie musiałam zamknąć wszystkie sprawy w pracy, częściej udzielam się na forum niż tutaj, nie jestem dobra pisarka może to dla tego:)

Jestem już coraz większa, w ten weekend poszalałam trochę z wyprawką mam juz ponad połowę, dorwałam na olx łóżeczko w super stanie, ładnie je odmalowałam i złożyliśmy z mężem w niedzielę,

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5e73ddf39b13.jpg
to kilka naszych ubranek

Tak juz nie mogę się doczekać, jestem taka szczęśliwa że z Łukaszkiem wszystko ok, w zeszłą środe mieliśmy usg cudowny chłopak, waży już 1820 g, jestem wstępnie umówiona na cc po 38 tyg, ale czas pokarze, syna urodziłam w 37, zobaczymy, wrzucam trochę zdjęć.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/094aa902e53f.jpg

Nasze szczęście :)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b86403faab9.jpg

Ciuszki całe łóżko, trochę rzeczy muszę jeszcze dokupić


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1aab819cfc09.jpg

łóżeczko


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ba68b7021b5a.jpg

1 komentarz (pokaż)
31 stycznia 2018, 15:55

32 tc,
Wczoraj skończyłam 31 tydzień zaczęłam już 32, matko jak sobie pomyślę że syna urodziłam w 37 tc to już nie wiele zostało:)

Znowu dopadaja mnie jakieś obawy o przyszłość, to dlatego że nie będę pracować i co za tym idzie nie będę miała dochodów to trochę skomplikowane, całe szczęście że mąż zarabia dobrze, ale mimo wszystko się martwię.

Przez kilka dni zaczął mi dretwiec brzuch, przy dotyku zaczyna boleć, ale jak poleze to dopiero przestaje, trochę ogarnęłam dzisiaj podłogi, nie powinnam nic robić tak mi lekarz kazał, ale nie potrafię leżeć bezczynnie :)

Dzisiaj przyszły mi pieluchy tetrowe i z flaneli, zrobiłam też ochraniacz na szczebelki, jeszcze tylko muszę śpiworek uszyc i będzie zrobione, właściwie z rzeczy dla synka, takie drobnostki mi zostały, muszę odwiedzić aptekę tam niestety trochę pieniędzy zostawię.

Tak się cieszę że już niedługo. Doczekać się nie mogę, już łóżeczko stoi w sypialni a ja jak wstaje to patrzę na nie i myślę jak to będzie.


Trochę się martwilam że mój synek mniej się rusza, ale jest ok, jest już większy i dlatego inaczej go czuje, ciągle po prawej stronie brzucha wypycha mi pupę słodkie to bardzo :)

2 komentarze (pokaż)
2 lutego 2018, 18:13

31t4d

U Nas trochę spokoju, chociaż nadal się martwię trochę mniejszymi ruchami, jak liczę to ok, ale jakoś w tym tygodniu trochę mój synek leniwy.

Mam wyniki z posiewu na paciorkowca, na szczęście jest wszystko w porządku, na razie nie muszę robić żądnych dodatkowych badań.

No i pochwalę się nowym dziełem dla synka, uszyłam śpiworek, taki do wózka i fotelika, mam termin na koniec marca więc pewnie jeszcze zimno może być.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2364ef1205c8.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c4b38b8e19cb.jpg

2 komentarze (pokaż)
7 lutego 2018, 07:22

33 tc (32 t 1d)

Zostało mi już niedużo czasu, jakieś półtora miesiąca, dni pędzą jak szalone, jestem taka szczęśliwa że mój syneczek niedługo będzie z nami.

Odnośnie samopoczucia, niestety przyszła do mnie zgaga, okropne uczucie, brzuch mam nadal wysoko, trochę ciągnie mnie w pachwinach, wczoraj miałam skurcze pierwsze kilka jeden po drugim, zaczynam sobie to uświadamiać że już niedługo.

Jestem w domu trudno mi odpoczywać, męczę się strasznie, ciężko mi się oddycha i chodzi po schodach.

Dokupiłam jeszcze kilka prześcieradeł do łóżeczka, przyszedł mi wczoraj laktator z Chin, zamówiłam taki elektryczny za 58 zł, powiem Wam że jakość super, tylko musi być do prądu podłączony, wczoraj podłączyłam synowi i mężowi żeby zobaczyć jakie ma ssanie, sama też na chwile tylko pół zasysa żeby zobaczyć i super mocno ciągnie, mam nadzieję tylko że będę miała laktację po CC bo o to się boję najbardziej, poprzednio po SN nie miałam żadnych problemów :) zobaczymy.

1 komentarz (pokaż)
UTWÓRZ KONTO

Twoje dane są u nas bezpieczne. Nigdy nie udostępnimy nikomu Twojego adresu e-mail ani bez Twojego pozwolenia nie będziemy wysyłać do Ciebie wiadomości. My również nie lubimy spamu!

Twój adres e-mail: 
OK Anuluj
Dziękujemy za dołączenie do BellyBestFriend!

Wysłaliśmy do Ciebie wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Aby aktywować konto przejdź do swojej poczty email , a następnie kliknij na link aktywacyjny, który do Ciebie wysłaliśmy.

Jeśli nie widzisz naszej wiadomości, zajrzyj proszę do folderu Spam.

OK (15)