X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Zaciążone z grupy Ruby z OF
Odpowiedz

Zaciążone z grupy Ruby z OF

Oceń ten wątek:
  • Imię_Róży Autorytet
    Postów: 1097 1643

    Wysłany: 15 sierpnia 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuśki :-) ale ten czas leci, ani się zorientowałam a już miesiąc nie pisałam. Po pierwsze Kasia GRATULUJĘ syneczka:-***

    Majju kciukasy zaciśnięte, ale ten czas leci, ty już na wylocie.
    Katiusza gratuluję, że dzidzia zdrowa, a czy chłopczyk, czy dziewczynka kocha się równie mocno:-)... Katiusza tak swoja drogą teraz tak sobie doczytałam... 9 lat starań, kochana, no strasznie się cieszę że wam się udało:-**

    Ja dziewczynki padam przyplątała mi się anemia więc jestem chodzące zombi. Malutka jest grzeczna, uśmiechnięta, rozrabia w dzień a w nocy cycujemy tylko jeden raz, wiec daje nam sie wyspać kochana maleńka;-*
    Umówmy sie, że dzieci to nie tylko same kwiatki i motylki, uśmiechy i buziaki,ale też kupy, płacz, bunt: nie bo nieeeee!!!, nieprzespane noce, wory pod oczami i ból kręgosłupa, oraz gdzie do cholery jest moje życie?!... ale nie zamieniłaby, tego stanu na błogie singlowanie, teraz wiem , że życie ma sens i cieszy mnie błękit nieba, to że trawa jest zielona i milion innych rzeczy nad którymi wcześniej się nie zastanawiałam... Choć jak mój m. wczoraj zażatrował, że może i trzecie dziecię byśmy trzasnęli to powiedziałam, żeby nie ta cholerna upierdliwa ciąża... to kto wie....tak więc na dwójce pozostajemy:-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2017, 12:10

    majju, katiuszaa, madzikk, Milka1991, Kasia1407, Bratek lubią tę wiadomość

    km5sdf9hxn8lpm8f.png
    ex2b3e5egnyexlfw.png
    10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 16 sierpnia 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:05

    Imię_Róży lubi tę wiadomość

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • Imię_Róży Autorytet
    Postów: 1097 1643

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka synek nie jest jakoś bardzo zazdrosny, przytulaśny się jeszcze bardziej zdobił;-)) Poza tym jeździmy z nim na basen dwa razy w tygodniu mała zostaje z babcią a my szalejemy na basenie we trójkę.
    Taaaa ja na basenie, dopiero niedawno kupiłam kostium w którym nie wyglądam ja foka na brzegu i jestem w stanie zaakceptować swój wygląd. Do wagi sprzed ciąży zostało mi zrzucić 4,6 kg ale chciałabym więcej.
    Milka ty już rozszerzasz dietę małej?

    km5sdf9hxn8lpm8f.png
    ex2b3e5egnyexlfw.png
    10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:05

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • Kasia1407 Autorytet
    Postów: 805 892

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozyczko jak pięknie opisalas macierzyństwo :) Zgadzam się z Tobą w 100% Super że spedzacie z synkiem sami czas dla niego to na pewno bardzo ważne i dzięki temu nie będzie okazywał aż tak zazdrości.

    Milka no to przykro mi że małej kleik nie podpasowal :( Ale może warto by było jeszcze spróbować ale nie na noc tylko w dzień wypróbować. Teraz widzę że rozszerza się dietę maluszków od 6 miesiąca jak mój starszy był mały to od 4 msc się rozszerzalo. Oczywiście wszystko z umiarem.

    U nas Fabcio został przechwalony i niestety noce już nie są tak uslane różami. Budzi się w nocy co 2 godz i często jak o 3 się obudzi to zasypia dopiero o 5. Mamy problem również straszny z ulewaniem wręcz fontannami. Czekam na położna która będzie w poniedziałek bo niestety jest to dość niepokojące. Mam wrażenie że nic nie dociera do jego żołądka. Przy odbijaniu płacze jak by brzuszek go bolał i wtedy często leci z niego strumieniami uspokoi się na chwilę i znowu jest głodny i jak go dostawie do piersi to się pręży, puszcza pierś płacze i ponownie lapie. Sama nie wiem jak mu pomóc :/

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    201707271556.png
    200710144670.png
    70 cykl starań.... I jaki szczęśliwy :D
    Nadzieja umiera ostatnia. ..

  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:05

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • Kasia1407 Autorytet
    Postów: 805 892

    Wysłany: 18 sierpnia 2017, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka ja wiem co ty czujesz bo ż starszym synem przechodziłam podobnie tylko że on jeszcze dodatkowo często nie spał całe noce. Budził się o 1 i potrafił zasnąć dopiero o 6 ;) Fabcio troszkę skrocil te godziny bo o 3 wstaje i zasypia o 5 :D No cóż trzeba się tylko przyzwyczaić do tego bo innego wyjścia nie ma.
    Myślę że to nie jest refluks tylko problem jest w tym że zbyt szybko mi z piersi leci i łyka przy tym powietrze. Odciaganie tego pierwszego pokarmu nic nie daje. Raz na próbę odciagnelam pokarm i dałam mu z butelki i bardzo ładnie zjadł bez nerwów i w ogóle nie ulal. Zobaczymy co położna zaradzi w poniedziałek.

    Ja myślałam że Kornelcia płakała od kleiku a jej zasmakowal :) To może z czasem jak już poje ten kleik spróbuj dac kaszke smakowa. Myślę że niedługo wydłuży się czas jej spania u mnie z synem widziałam poprawę po kleiku a po kaszkach potrafił przespać 4,5 godziny. Niestety wstawał bardzo długo w nocy bo do 3 lat. Ale ilości wstawan się skracal. Życzę Ci kochana aby Kornelcia dała wam wreszcie troszkę pospać :* Bo ja jak na razie nie ludze się że w najbliższym czasie się wyspie ;)

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    201707271556.png
    200710144670.png
    70 cykl starań.... I jaki szczęśliwy :D
    Nadzieja umiera ostatnia. ..

  • majju Autorytet
    Postów: 1623 2714

    Wysłany: 18 sierpnia 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski ja jeszcze nie urodziłam... A chciałabym już bardzo bardzo. Brzuch opadł i noszę go prawie na kolanach... Dziś zaszalałam i kupiłam zezwolenie na wędkowanie i mam zamiar przedsiedzieć cały weekend nad wodą. Najwyżej się Młody urodzi nad jeziorem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 13:30

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    qdkkqps67blqh0e0.png
  • Kasia1407 Autorytet
    Postów: 805 892

    Wysłany: 19 sierpnia 2017, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maju no to weekendzik masz zaplanowany. Mnie szczerze mówiąc łowienie w ogóle nie kręci ale jak lubicie to fajnie spędzić ostatnie chwile na czymś co się lubi. A starasz się jakoś przyspieszyć poród czy raczej zdajesz się na naturę? A masz jeszcze jakąś wizytę u lekarza czy jakieś ktg żeby sprawdzić co u maluszka? No co ci mogę powiedzieć wiem co czujesz ;) Sama niedawno to samo przechodziłam i złapało mnie równo w 40 tc ;) Fakt że ja ostatnie dwa tygodnie strasznie aktywnie spędziłam ;)

    201707271556.png
    200710144670.png
    70 cykl starań.... I jaki szczęśliwy :D
    Nadzieja umiera ostatnia. ..

  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 31 sierpnia 2017, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:03

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 września 2017, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heja
    Milka dasz rade z karmieniem, a może nawet uznasz że jest lepiej bo będziesz mogła swobodniej wyjść gdzieś na ciut dłużej a nie wracać do domu na porę karmienia chociaż jak teraz sama o tym myślę to nie wiem jak sobie dam radę no ja w ogóle powoli wpadam w panikę że sobie nie dam rady. i do tego wszyscy w koło "już niedługo się zacznie będziesz błagać o 1 minutę spokoju będziesz marzyć o chwili dla siebie" Kurcze ja mam tylko nadzieje ze wszelkie przekonania co do wychowania dzieci nie odlecą w siną dal zaraz po narodzinach i ze bedę sie ich trzymać. W końcu na coś przydadzą mi się moje pierwsze studia z pedagogiki.
    a co u mnie oprócz paniki. Tydzień temu byłam na usg mała ważyla 150g duże z niej dziecko, całe szczęście że moja waga nie rośnie chodź na karcie ciąży jest wzrost bo ważylam sie u lekarza w spodniach. kolejna wizyta 29 to już chyba połówkowe będzie

    A teraz w kolejce mamy Wiolkę (koniec listopada) tylko ona się na forum nie odzywa, potem Madzik, ja no i Marrietta
    lista normalnie jak kiedyś co miesiąc robiłyśmy listę testujących. A właśmie co u naszych staraczek bo też się nie odzywają na forum. ostatni tam wpis jest z 8 sierpnia z moją prośbą żeby napisały co u nich

  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 7 września 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:03

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • Kasia1407 Autorytet
    Postów: 805 892

    Wysłany: 7 września 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiusza uwierz mi że tak nie będzie. Sama nie potrafię zrozumieć matek które tak gadają kobieta w ciazy. Ja w ciazy słuchałam tego samego śpij, odpoczywaj bo niedługo ci się to skończy a teraz słucham teraz to jeszcze masz spokój niedługo to ci się zacznie jak mały zacznie raczkowac,chodzić. Tłumaczą mi tak jak by to było moje pierwsze dziecko.
    Po pierwsze nie uważam że mi się coś skończyło! Fakt życie się zmieniło ale to trzeba poprostu inaczej przeorganizowac sobie dzień, jestem bardziej zmęczona ale nie sądzę że nie mam chwili dla siebie.
    A po za tym kurczę już u ciebie polówkowe? SZOK!! 150 G to już kawał kobitki :D Niech zdrowo się rozwija. Teraz będzie szybciej przybierać na wadze ;)

    Milka po słuchaniu waszych opowiadań sama się stresuje rozszerzeniem diety choć jeszcze troszkę miesięcy przedemna ;) Ze starszym synem nie miałam w ogóle problemów tam czegoś nie tolerowal na początku ale to chyba normalne. Życzę wam powodzenia z tym rozszerzeniem ;)

    Ja dziewczyny przez ostatnie dni padam. Wkładam sobie zapałki w oczy mój Fabcio zasypia o 24, wstaje po 2 a później po 5 a po 6 już wstajemy bo syn do szkoły.

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    201707271556.png
    200710144670.png
    70 cykl starań.... I jaki szczęśliwy :D
    Nadzieja umiera ostatnia. ..

  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 7 września 2017, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:02

    Kasia1407 lubi tę wiadomość

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heja a ja chyba właśnie poczułam pierwsze ruchy ;)

    Kasia1407, Milka1991, madzikk, majju, Kjopa3 lubią tę wiadomość

  • Kasia1407 Autorytet
    Postów: 805 892

    Wysłany: 9 września 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiusza gratuluję :) To teraz czekaja cię piękne chwile ale i stresujące ;) pamiętaj że na początku możesz czuć ruchy co kilka dni więc nie stresuj się że przez jakiś czas nie czujesz ;)

    Milka tak możemy sobie piątkę przebić z wysypianiem :) Choć na tak mała ilość spania uważam że i tak jakoś daje rade. Jestem przez to zdecydowanie bardziej nerwowa. Mój syn poszedł do 4 klasy i jest mu strasznie ciężko przestawić się na ogrom nauki gdzie nauczyciele uważam z tym przeginaja i w naszym domu w związku z tym są ogromne awantury i krzyki do tego mój wspaniały labrador potwornie gubi sierść i w związku z tym odkurzam i myje podłogi do 10 razy dziennie żeby Fabcio czegoś nie załapał no i żeby utrzymać czystość w domu a na dokładkę mojego męża w ogóle nie ma w domu bo po pracy jeździ do lasu żebyśmy mieli czym palić w zimę wraca przed 20 na kapanie do domu.Jestem mocno przemeczona i przez to wybucham często niepotrzebnie. Ale muszę się do tego stanu zacząć przyzwyczajać :D

    201707271556.png
    200710144670.png
    70 cykl starań.... I jaki szczęśliwy :D
    Nadzieja umiera ostatnia. ..

  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 10 września 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:01

    madzikk lubi tę wiadomość

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
  • madzikk Autorytet
    Postów: 1151 1312

    Wysłany: 10 września 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczynki.

    Katiuszka pierwsze ruchy super:) poczekaj jak cie niedlugo w pecherz kopnie to biegusiem bedziesz leciala do kibelka :)

    Kasia I Mileczka, ja tam uwazam ze kazde dziecko jest inne, jedne sa bardziej drugie mniej "uciazliwe", ale wydaje mi sie ze na kazde znajdzie sie sposob. Mojej siostey Adasiek byl tak kochaniutki ze chcial przesypiac cale noce, to ona musiala go budzic bo jej cyce eksplodowaly. Kolezanka najgorzej wspomina zabkowanie corki (synowie byli juz spokojniejsi), jedyne co na nia dzialalo to wlaczony telewizor w srodku nocy a ona sama szla spac, nic wiecej nie mogla zrobic. Ja sie najbardziej obawiam zabkowania, dlatego juz przegladam w internecie jakie sa metody:) niektore dzieci sa tak przywiazane do mamusi ze ciezko je od cyca odstawic po karmieniu bo zaraz jest placz, dzieciatko potrzebuje bliskosci wiec jakiekolwiek proby odstawiania do lozeczka nie wychodza, I wtedy nawet do kibelka siusiu isc nie mozesz bo jest ryk, ale I na to jest sposob, chcesz siusiu dziecko do nosidelka I razem do kibelka. Mi sie wydaje ze to jest kwestia charakteru dziecka I jego wychowania, jak mamusie ich od poczatku tak przyzwyczaja to trudno sie dziwic, ale tez rozumiem, dzieci sa takie slodkie za ja sama pewnie bede tak robic:)

    Ja malo aktywna jestem ostatnio, mam naprawde malo czasu, szczerze to mysle ze odsapne dopiero przed samym porodem albo nawet I po. Teraz pelno pracy, naprawde ciesze sie ze zaczelam przygodtowania tak wczesnie bo nic bym nie byla w stanie zorganizowac, a tak to zostalo mi juz tylko pranie ktore zostawiam na sam koniec 36 tygodnia jak bede juz wolna od pracy (ale wszystko juz czeka w pralni). Czas mi bardzo szybko leci, praca, dom I plany/organizacja budowy, do konca grudnia chce miec juz pozwolenie a styczen/luty szukac wykonawcow. Niestety moj chlop tego nie ogarnie, to ja jestem inwestorem I ogolnie jestem bardzo zorganizowana (on zupelne przeciwienstwo) wiec dam rade:)
    Czujemy sie dobrze, chociaz mam momenty mocnego przemeczenia (dwa tygodnie temu rozlozylam mate do jogi w pracy I zasnelam na 30 minut, szef byl ma wakacjach), mam problemy ze spaniem w nocy, budze sie o 4 I albo juz nie spie, albo zasne przed samym alarmem. W brzuchu mi burczy ale jestem na tyle zmeczona ze nie pojde do kuchni, chyba zaczne trzymac przy lozku jakiegos banana lub inne przekaski, chociaz narazie wypijam sieme lniane I burczenie przechodzi:) ostatnio sie wazylam I mialam tylko +2kg, ale brzuszek rosnie polozna mowi ze mam sie cieszyc ze tak malo, jutro ostatni dzien drugiego trymestru. Ja to zawsze twierdzilam ze spalam kalorie podczas samego myslenia a mysle bez przerwy:) trzy dni temu mialam chwile watpliwosci czy z dzidkiem wszystko ok bo stal sie mnie aktywny, ale dzien przed mialam urwanie glowy w pracy I to najprawdopodobniej spowodowalo mniejsza aktywnosc. Na weekend znowu zaczal szalec w brzuszku. Jedyne co jest uciazliwe to znalezienie pozycji do spania, biodra bola jak za dlugo leze na jednej stronie. No I czuje ze cos mnie bierze, gardlo mnie pobolewa I chyba bedzie problem z zatokami. Za dlugo siedzialam w pracy przy otwartym oknie. Dobrze ze organizm mam silny wiec powinien sobie poradzic, ale wspomagam sie woda morska I dzis zrobie inhalacje z soli fizjologicznej a wieczorkiem mleczko z miodem maselkiem I czosnkiem (razem z P uwielbiamy ten trunek:))

    We wtorek bede krew upuszczala, krzywa cukrowa I przeciwciala na rhezusa c, kolejna wizyta u poloznej 21 wrzesien.

    Ale sie rozpisalam, ale po takiej dlugiej nieobecnosci musialam:)

    katiuszaa lubi tę wiadomość

    16udgox1i4rww54k.png
    31cs
    IUI 23.3.2017
    IUI 27.2.2017
    HSG 26.10.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2017, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu zdrówka. Nie rozchoruj mi się tu. A z domowych sposobów spróbuj na gardło mleko z miodem
    Jak byłam mała babci mi zawsze robiła i pomagało.
    Dziewczyny co do... i zapomniałam co chciałam napisać no ale generalnie uważam że wychowanie dziecka od samego początku gra tu bardzo duża rolę no w sensie że czasami trzeba dać dziecku popłakać i pójść spokojnie zrobić siusiu. Wiem że to na pewno nie jest łatwe i mam głupie wrażenie że wszystkie moje metody które od dawien dawna znam że szkoly no i z pracy jako niania na początku studiów że po urodzeniu nie będę umiała zastosować i bede rozczulac się jaka ona słodka więc nie mogę pozwolić jej plakac i nie zostawie kej na sekunde. Jak patrze na swojego bratanka to mnie szlak trafia za ten brak wychowania choc tu raczej powinno sie mowic ze to on wychowal sobie rodzicow. Martwie sie tez jaka bedzie reakcja moich psow. Czy przypadkiem nie bede musiala ich eksmitowac.. miałam słowotok przepraszam mam nadzieje ze zrozumiale napisalam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2017, 23:36

    madzikk lubi tę wiadomość

  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2720 3914

    Wysłany: 11 września 2017, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:01

    zpbndf9htl70ulh2.png
    atdc3e5eyux9ywss.png
‹‹ 248 249 250 251 252
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ