X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Minns ja polecałam. Cieszę się, ze się podobało :)

    I dzieki za Twój komentarz z tekstami rzucanymi do dziecka przy gorszych nocach. :) czułam się najgorsza matka świata od rana, bo jestem wkurzona na własne dziecko. Lepiej mi, ze to jednak się zdarza tez innym. :)

    Ile razy mi się zdarzało. Potem płakałam że mam piękne i zdrowe dziecko a ja głupia marudzę. Ale zmęczenie swoje robi. Myśle, że każda matka ma takie dni. Wszystko wygląda cukierkowo na facebooku i w opowieściach innych. Macierzyństwo jest cholernie trudnym doświadczeniem.

    ola_g89 lubi tę wiadomość

  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    86Monia wrote:
    Ile razy mi się zdarzało. Potem płakałam że mam piękne i zdrowe dziecko a ja głupia marudzę. Ale zmęczenie swoje robi. Myśle, że każda matka ma takie dni. Wszystko wygląda cukierkowo na facebooku i w opowieściach innych. Macierzyństwo jest cholernie trudnym doświadczeniem.
    Dokładnie i to też pisze w tej książce :P. Dorosły człowiek potrzebuje snu, my nie funkcjonujemy jak niemowlaki. Także nie ma co się obwiniać na zdenerwowanie na bobasa, dobrze wszystkie wiemy, że nie robi nam na złość, porostu jesteśmy tylko ludźmi. Nie raz przeklinam do męża, wstaję, biorę wściekła małego na ręce, ten się uśmiecha, a mnie przechodzi :). No początku bardziej się obwiniałam, teraz wiem, że w sumie nic złego nie robię, przecież dziecko nawet nie słyszy mojego narzekania hehe.

    KATARZYNACarm, ola_g89 lubią tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wczoraj syn sam zasnął po kąpieli, byliśmy w szoku, po pół godziny obudził się i zjadł całą butle znowu zasnął 22.30. My szczęśliwi że coś sie zmienia na plus bo "normlanie" usupia w wielkich bólach dopiero około 1. A on co, 23 pobudka, uśmiech na buzi i impreza do 1.30. Pobudka o 4.40 i ostatecznie wstał o 7.20. Można zwariować. I co jest najgorsze, te nocne usypianie to tylko na moich rękach, u męża dostaje szału.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja absolutnie wyzbylam się z emocji i złości na dziecko. Wiem że to nie jej wina. Nie wstaje do niej co 2h w nocy z uśmiechem na twarzy ale nie jestem zła. Przeszło mi. Zaakceptowałam że takie mam dziecko i kocham je nad życie. Kiedyś się wyspie :) najważniejsze że jest zdrowa a wszystko wskazuje że tak ;)

  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się staram zawsze do Zosi z uśmiechem podchodzić,ale jak jestem już bardzo zmęczona,to pod nosem rzucę mięsem. Dziś np nic jej od rana nie pasowało,ryk za rykiem i na ręce. Teraz pospała,to może i nastrój będzie lepszy ;)
    Mocno gmera w buzi ostatnio i nieraz mocno zaplacze,jak coś nadusi. Chyba powoli zaczyna się okres ząbkowania.

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Haha dokładnie 4h to ja się czuję wypoczęta że hej !

    Moja zasnęła o 21.30 obudziła sod jużo 23... Ale później zasnela do 2.30 ! I dla mnie to już bomba :p miała godzinę przerwy do prawie 4 no i pospala tylko do 5.30. w dodatku mąż ma gorączkę k ja właśnie idę go zarejestrować do LEKARZA bo w naszej przychodni dodzwonić się nie idzie... I też nie wiem co robić bo Ania zdrowa ale dzisiaj mamy szczepienie i nie wiem czy nie przełożyc.
    Ja i mąż mamy katar - kichamy i prychamy na prawo i lewo , ogólnie dopadlo nas przeziębienie, a Zosia się trzyma . Co prawda od poniedziałku robię jej inhalacje żeby jej nie dopadło i póki co jest ok. Dziś szczepilismy. Dr stwierdziła że ewidentnie idą zęby- od 3dni mała ciągle marudzi , taka męczybuła jest i się zastanawiałam czy to skok może, ale chyba te zęby.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dla świętego spokoju przełożyłam szczepienie.

    kasia1518, 100krotka30 lubią tę wiadomość

  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas patrzyła i mówi że ząbków jeszcze nie widać. Ślini sie mocno i do buzi paluchy, ale na razie się zębom nie spieszy.

    Nie wiem co mu wczoraj wstrzykneli, ale Bruno jest taki słodziak od wczoraj, ze nic tylko wycałowac. Ładnie sie bawi sam, gaworzy, uśmiecha się <3.

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Podziwiam Was, serio! :) ale chyba Wasze dzieci przesypiaja więcej niż 4h w ciągu nocy?

    Wiem, ze nie jest u nas zle. Tylko jak spała po 10h w nocy z 1 karmieniem i mogłam pospać z 1 przerwa chociaż te 6h, a teraz nagle 4h przerywanego milionem pobudek snu musza mi wystarczyć to to jest mega przeskok.

    U nas się też tak zrobiło
    Jestem ciągle tak nie wyspana. Niby zje o zasypia ale co dwie/trzy godziny. Jeszcze często nie mogę zasnąć albo już sama się budze po dwóch godzinach.

    Jeszcze miałam mamę trzy dni i co z mała się kładłam to przychodziła i mnie wybudzała bo coś . Efektem tego było takie moje WKU*wienie, ze pokłóciłam się z mężem i oczywiście mama najazd na mnie, że jestem wybuchowa

    kasia1518 lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    U nas się też tak zrobiło
    Jestem ciągle tak nie wyspana. Niby zje o zasypia ale co dwie/trzy godziny. Jeszcze często nie mogę zasnąć albo już sama się budze po dwóch godzinach.

    Jeszcze miałam mamę trzy dni i co z mała się kładłam to przychodziła i mnie wybudzała bo coś . Efektem tego było takie moje WKU*wienie, ze pokłóciłam się z mężem i oczywiście mama najazd na mnie, że jestem wybuchowa


    ja z moim na ścieżce wojennej od połowy grudnia, na święta było ok, a po świętach znowu dym - nie rozumie że mogę mieć czasami dość, dla niego jestem na "urlopie", a jak miałam jednego dnia fryzjera i kosmetyczkę i miał zostać z Zosią, to co ? zawiózł do mamusi, bo to przecież pół dnia. Cwany bo jest w domu południu albo i wieczorem, jeździ sobie do lasu na polowania, a jestem pewna że jakby mu przyszło zostać 24h to by po tym miał dość.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    ja z moim na ścieżce wojennej od połowy grudnia, na święta było ok, a po świętach znowu dym - nie rozumie że mogę mieć czasami dość, dla niego jestem na "urlopie", a jak miałam jednego dnia fryzjera i kosmetyczkę i miał zostać z Zosią, to co ? zawiózł do mamusi, bo to przecież pół dnia. Cwany bo jest w domu południu albo i wieczorem, jeździ sobie do lasu na polowania, a jestem pewna że jakby mu przyszło zostać 24h to by po tym miał dość.

    Taka prawda, facet myśli że przy dziecku to jest lajt. Mnie nie rozumie, że jestem niewyspana. przeciez ile ja w nocy karmię z 10min, to co to jest za przerwa jak on ciągle wstaje o 6 do pracy. Tylko to 10 minut jest co 2/3 godziny. Z chęcią się zamienię za nieprzerwany sen i wstanę o 6 z uśmiechem.
    Mój mąż zajmuje się dziećmi jak wraca z pracy tego mu nie zarzuce ale pracę domowe kuleja. Zresztą czasem wolę zrobić sama niz po nim poprawiać. Ostatnio wyszedł z inicjatywa, że będzie więcej robił. Ciekawe jak to wyjdzie.
    Mnie najbardziej wkurza podejście mojej mamy, bo wg niej mój mąż ma prawo odpoczywać po pracy. I to ja jestem tą zła, że mam jakieś wymagania.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mój niby rozumie, że takie siedzenie w domu jest ciężkie i wie, że nie jest kolorowo. Tylko ostatnio jak miałam zły dzień to wyjechał do mnie z tekstem, że mam się cieszyć tymi chwilami bo na jesień wracam do pracy... przestałam się do niego odzywać, a potem jak przyszedł się "pojednać" to mu wygarnęłam, że to niech on się cieszy, bo jak wrócę do pracy to wszystkie obowiązki łącznie z dzieckiem na pół to wtedy zobaczy. Wiadomo fajnie spędzać czas z wyczekanym maluszkiem, ale dobrze wszystkie wiemy jaka to cholernie ciężka robota szczególnie jak maluchy nie są śpiochami... I też miałam żal, że jedyne gdzie jeździmy to do jego rodziców i już mam tego dość. Także zaplanowałam nam wszystkie weekendy w lutym i już nie mogę się doczekać :D. Na tydzień zawiezie nas do moich rodziców w góry, więc 2 weekendy z głowy, a pod koniec jedziemy do znajomych do Krakowa. A jak mały będzie większy to zapakuję go do auta i będziemy sobie robić wycieczki. Wyjście z domu jest dla mnie zbawienne, serio :P.

    p_tt, ola_g89 lubią tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja corenka ma dziś 4 miesiące. Zaczęła właśnie mi przesypia całe noce. Śpi od 20 do 6.szok

    Minns, kasia1518, Izabelle, Camilla13, p_tt, ola_g89, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mieliśmy w planach jechać w góry na koniec lutego, ale co z tego wyjdzie to nie wiem, bo jeszcze tak długiego kryzysu u nas być było. W przyszłym tyg mieliśmy iść do teatru - oznajmiłam że się nigdzie nie wybieram z nim I żeby odsprzedal bilety koledze, bo wiem że jego żona chciała iść ale już nie dostała biletów i oczywiście tego nie zrobił. Wyniósł się do drugiego pokoju i zadowolony że w końcu przesypia całe noce. Tak mi jakoś działa ostatnio na nerwy że aż szkoda słów... No cóż życie ☺

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po wizycie u neurologa i neurologopedy. Cieszę się bo mały nie ma żadnych zmian na tle neurologicznym. Te prezenia dr stwierdziła że w ten sposób komunikuje ze coś mu nie pasuje, zmęczenie, ból itp.
    Córka była z nami to logopeda przy okazji oceniła jej mowę i stwierdziła że słychać że była cycowa bo pięknie mówi ale bo ja wiem czy to miało wpływ.

    My dla odmiany klocimy się mniej niż jak córka była niemowlakiem wtedy ja miałam wonty o wszystko. Teraz jeśli już to są sprzeczki z powodu zachowania córki czasem już mam jej dość po dziurki w nosie. Wczoraj pojechali na rehabilitację i nie chciała ćwiczyć siedziała i ryczala pol godziny wrzeszczac że chce do mamy. A w domu jak jest to nie słucha mnie wcale wszystko wie lepiej i robi żeby jej pasowało :-( więc mój Misio to na osłodę mamy :-) A bunt dwulatka z córką to dopiero była jazda

    Minns, kasia1518, Izabelle lubią tę wiadomość

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też miał ostatnio noce na mniej wygodnym łóżku... No cóż takie to życie w parach już jest.

    Ja z małą wychodzę bardzo często, teraz zamierzam z nią iść do kina na seanse dla rodziców z dzieckiem.
    A od lutego będę miała opiekunkę na dwa razy w tygodniu po dwie trzy godziny, tak żebym mogła zakupy zrobić, iść do kosmetyczki albo zwyczajnie się przespać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 17:56

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z moim mężem raczej się nie kłócimy. On widzi jaka jestem zmęczona po tych nocach, słyszy jak Ania się budzi i jak jest weekend a ona się obudzi np o 6 to bierze ja do drugiego pokoju żebym mogla jeszcze chociaż z 2h snu złapać jak się uda. Też bez problemu zostajd z nią jak ja mam coś do załatwienia czy też chce wyjść na 2h z koleżanką na kawę.
    Też jest zmęczony bo pracuje normalnie na 8 h , wraca, opiekuje się Ania my idziemy spać a on jeszcze pracuje w domu i śpi po te max 6h na dobę . Łatwo nie jest ale się wspieramy i próbujemy dogadać ;)

    Izabelle, Kwiatosia, ola_g89, Camilla13, 100krotka30 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w ogóle mam ze sobą problem. Boję się zostawić dziecko komukolwiek poza mama. A i tak jak zostawię to zaraz panikuje i myślami cały czas przy synu, czy wszystko ok. Wiem, że to irracjonalne.

    Też zdarzaja mi się kłótnie z mężem (przed dzieckiem prawie w ogóle). Ogólnie wolę jak go nie ma do 15 bo wypracowałam sobie plan dnia. Nocek już on też nie spędza z nami bo on śpi twardo. Młody czasem co 15 min potrzebuje pogłaskania inaczej może dojść do histerii. Także wolę sama. Robił mu mleko ale synek nie wytrzymuje i on musi mieć już teraz zaraz a mój szanowny małż zanim odpali, wejdzie żółtko to młody prawie wychodzi z siebie z głodu

  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, mam to samo z zostawianiem małej. Tylko moja mama i mąż mogą zostać, ale ja i tak non stop o niej myśle. Sprawę dodatkowo skomplikował fakt, ze Pola jest teraz tak we mnie wpatrzona, ze ledwo zamknę drzwi i już jest płacz - nawet jeśli idę tylko znieść wózek dwa piętra niżej.

    Z mężem się nie kłócimy, rozumie jak ciężkie jest spędzanie czasu z małą. Bardzo docenia to co robię i cały czas podkreśla, ze to dzięki mnie Pola się tak rozwija. Ale mam wrażenie, ze jest między nami spoko w relacji mama-tata. W relacji mąż-żona trochę się od siebie odsunęliśmy. Rozmawiamy głównie o dziecku, nie mamy czasu na „dorosłe” rozmowy, przytulanki to ostatnia rzecz, na jaka mam sily po dniu z mala, wiec tez słabo. Dlatego obiecaliśmy sobie, ze chociaż raz w miesiącu idziemy gdzieś SAMI. :)

    Minns lubi tę wiadomość

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wcześniej się w ogóle prawie nie kłóciliśmy, a jak były jakieś sprzeczki to drobne i jeszcze tego samego dnia było ok. Jeśli chodzi o relacje mama - tata dla Zosi to tu jest super, jak jest w domu to się nią opiekuje, pobawi, zrobi mleko, uspi- tylko problem jest w tym że mało jest w domu, a nie ma normowanego czasu pracy , bo ma swoją firmę. I dużo czasu, ba nawet bardzo dużo poświęca na swoje hobby, którym jest myślistwo- i właśnie to mnie wkurza najbardziej, że go dużo nie ma i przez to muszę większość sama przy małej ogarniać, a czasami mam dość- zresztą wiecie jak jest. A do tego są inne obowiązki.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
‹‹ 1402 1403 1404 1405 1406 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ