X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2018, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak wrote:
    O kurcze, myslalam ze te klopoty to przez wcześniactwo, a dopiero potem jakies zakażenia. Tragedia :-( pamietam jak ja sie martwilam ze moglam sie cytomegalia zarazić bo nigdy nie przechodziłam. Teraz tez strach przed kolejną ciąża mam bo te zakazenia potrafia miec tragiczne skutki. Teraz jak mam zdrowe dziecko to szczególnie ciężko reaguje na widok chorych albo przemoc wobec dzieci. Wczoraj mi babcia opowiadała,ze mowili w wiadomościach, że roczne dziecko wpadło u babci do garnka z rosołem i umarło. Trzeba bedzie miec oczy dookoła głowy jak juz dzieci zaczną raczkowac/chodzic.

    A nawet mi nie mów. Moj tato mówi, że dzień w którym zaczełam chodzić był ostatnim spokojnym dniem jego życia :D

  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 29 listopada 2018, 04:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    My na szczęście święta na miejscu. Obiecałam sobie, ze zacznę zamawiać prezenty w listopadzie żeby się nie martwić i co? Pewnie już nie zdążę :D

    Ogólnie mam świątecznego hita! Moi rodzice i teściowie mieszkają w sąsiednich klatkach. Zawsze wiec planujemy, ze najpierw wigilia u jednych, później u drugich. Ostatnio rozmawiam z teściowa o świętach i teściowa wrzuca tekst „wiesz, ja wszystko rozumiem, bo z niemowlakiem to ciężko” i zaczyna nam planować, ze najpierw moze pójdziemy do moich, a do teściów później na kawę i ciasto. (Cholera mnie trafia na zaproszenie syna z rodzina na kawę i ciasto w wigilie-ale pomijam). Na co mówię, ze planujemy tak jak zawsze obskoczyć dwie wigilie, bo to jednak taki szczególny dzień i pierwsze święta z Pola itd. I uwaga, uwaga! Odpowiedz mojej tesciowej: „ale wiesz, jak Pola się popłacze u Twoich rodziców na wigilii to do nas nie przychodźcie” . KURTYNA <3

    Może chce w spokoju spożyć kolacje wigilijna :D
    Ja jak nigdy w tym roku namawiam męża na Wigilię u teściów, nie chcę mi się szykować, mam ochotę jechać na gotowo. Zrobię jedna / "dwie potrawy i pojadę. Z prezentów to na szczęście mam tylko trzy do kupienia, więc liczę że zdążę.

    ola_g89 lubi tę wiadomość

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 29 listopada 2018, 04:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odpukać po ciąży lepiej się czuje niż w. Mi też lekarz kazał przyjść po skierowanie na USG po zakończeniu karmienia. W którejś telewizji sniadaniowej widziałam wywiady z kobietami, które właśnie w ciąży i przy kp miały guzki, a nie chciano im zrobić USG. Jedna się uparła bo coś wyczuwala w piersi, to lekarz ją próbował splawic, na koniec z łaską zrobił i się okazało że są zmiany.
    Ja po ciąży czuję się lepiej jak w trakcie. Póki co na szczęście nie mam problemów.
    A bierzecie witaminy, jak w ciąży?

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 29 listopada 2018, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p_tt wrote:
    Ja odpukać po ciąży lepiej się czuje niż w. Mi też lekarz kazał przyjść po skierowanie na USG po zakończeniu karmienia. W którejś telewizji sniadaniowej widziałam wywiady z kobietami, które właśnie w ciąży i przy kp miały guzki, a nie chciano im zrobić USG. Jedna się uparła bo coś wyczuwala w piersi, to lekarz ją próbował splawic, na koniec z łaską zrobił i się okazało że są zmiany.
    Ja po ciąży czuję się lepiej jak w trakcie. Póki co na szczęście nie mam problemów.
    A bierzecie witaminy, jak w ciąży?
    Fajnie, że chociaż lekarze każą Wam przyjść po skierowanie i sie interesują, bo ja chodzilam do kilku ginekologow i żaden sie nie interesował piersiami. Raz jak mialam laparoskopie to mi w szpitalu ordynator recznie zbadal. Ja juz planowalam w ciąży isc na usg, ale jakos to odwlekalam, a teraz kiedy mi sie sypie zdrowie to robie kompleksowe badania. Za niedługo tez cytologie bede musiała zrobic bo w lutym miałam.
    Ja teraz nie umiem jakoś dobrze sama badac swoich piersi, bo wydaje mi sie ze mam milion dziwnych guzow a to przewody mleczne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 06:30

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 29 listopada 2018, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola_g89 dobra masz teściowa. Z dziecmi to różnie bywa więc może nie ma co nastawiac się na wigilię u teściów ☺ a tak serio ja to bym chyba wcale nie poszła po takim tekście...n7rch spada na drzewo. Mąż się jakoś do tego ustosunkował?

    ola_g89 lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 29 listopada 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale dziś pospałam... Zosia obudziła się o 6.20 pierwsza pobudka od 21.40- spała ponad 8.5 godz. Coraz częściej zdarza jej się że budzi się tylko nad ranem ale z reguły bywało to przed/po 5 i zasypiala po 22 - dziś przeszła sama siebie. Mąż z niedowierzaniem zapytał "to jej pierwsza pobudka?"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 07:55

    p_tt, 100krotka30, Camilla13 lubią tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 29 listopada 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam pytanie do mam alergików. Mamy problem z zielonymi kupami, pediatra kazał wyeliminować z mojej diety przetwory pochodzenia krowiego, wczoraj i przedwczoraj mąż podał malej mm. Po mm piękna żółta kupa bez śluzu. W składzie mm też jest mleko, to chyba nie jest alergia?

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 29 listopada 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie że nie alergia :-) gdyby to była alergia to raczej brzuszek by bolał. Może nie toleruje laktozy w dużej ilości z Twojego mleka? Jeśli przystawiasz często i krótko pije tak mi pediatra mówiła. U nas rzadkie ze sluzem ale żółte tylko nadal podaje kolzym.
    Waszym skarbom też brzuszki rozlewaja się tak na boki jak zabom? U nas tylko po kupie jest ok :-)

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 29 listopada 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż stwierdził, ze rozwiązał nam się problem :D ale widzialam, ze jest mu trochę przykro, ze poszedł w odstawke i on i nasze dziecko, które płaczem będzie przeszkadzało. Ale tak to jest jak dziadkowie tylko robią sobie zdjęcia z mała i wstawiają na fejsika żeby się pochwalić.

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 29 listopada 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noc wspaniała. Mały zasnął o 19, obudził się o 3:30. Zmiana pieluchy, karmienie i znowu zasnął o 4 i spaliśmy do 8 <3. Słonko świeci, może skusimy się dzisiaj na spacer.
    Czy Wasze dzieciaczki tez tak wierzgają nogami ciągle? Mój prawie wcale nie leży spokojnie.
    I czy obracają się z plecków na boczek? Bruno na razie nie bardzo.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 29 listopada 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja tez sie nie obraca. I dalej slabo jej idzie podnoszenie glowy:-/ jak jej sie chce to potrafi troche ja utrzymać. A dzisiaj polozylam ją na macie a ta lezala w najlepsze i nawet jej sie nie chcialo uniesc.
    Ja wlasnie wracam z usg piersi. Nie miał zadnych "ale" w związku z tym, że karmię. Strasznie stary lekarz. Mam nadzieje, że dobrze widział ekran :D wszystko ok, wiec jest ulga.

    ola_g89, Camilla13, Marrgoo lubią tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas dziś fatalna noc. Spala od 20 do 24 a później pobudka co 2h. Naprawdę nie rozumiem tego , każda noc jest inna. Na pewno nie chodzi o to że głodna śpi strasznie niespokojnie. Drapie się po głowie tymi rękoma. Krępujemy ja a ona próbuje się wyswobodzić i tak ciągle. Nie wiem . Badał ja neurolog powiddziala że wszystko jest w porządku. Nie wiem dlaczego śpi tak niespokojnie. To chyba też nie brzuszek. Nie mam pojęcia...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do zdrowia to włosy leca mi masakrycznie. Codziennie odkurzam a wyciągam za kaSym razem po prostu kłęby włosów.

  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj noc bardzo na plus. Wczoraj zasnela nam o 20, szok. Na palcach jednej ręki zliczę ile razy zasnela nam przed 22. Zaczęłam od wczoraj wprowadzać rytuały przed snem, tak żeby Pola nauczyła się sama zasypiać w łóżeczku. Do tej pory musieliśmy ja bujać dopóki nie padła, a później odkładanie do łóżeczka tykającej bomby. Wczoraj nie było płaczu, a Pola zasnela w swoim łóżeczku <3 siedziałam z nią 30 minut, wyszłam i padła. Jestem z siebie mega dumna <3

    Camilla13, kasia1518 lubią tę wiadomość

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola, czytając popłakałam się że śmiechu :D chociaż Twojej teściowej mogłoby się to nie spodobać :P A tak na powaznie to jest mega przykre, wśród starszyzny w naszej rodzinie też panuje przekonanie że dziecko nie ma prawa płakać. A jak płacze to czuje się w ich oczach wyrodną matką, ale mam to gdzieś ;)

    U nas noce chyba powoli się stabilizują, od dwóch tygodni Zosia zasypia o 21-22, pobudka o 2-3, zasypia znowu po ok 1,5h, i wstaje o 8-9.

    ola_g89 lubi tę wiadomość

    3i499vvjgx57zohf.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns, Pola ciagle wierzga nogami. Ciężko jej zmienić pieluchę :D dodatkowo ostatnio zaczęła się tez odpychać nogami i podnosić do góry, uciekając z pieluszki :D Moja mała dżdżownica :D z plecków na brzuch nawet nie próbuje jeszcze. Polubiła bardzo leżenie na pleckach. Tak bardzo, ze ciężko ja zmusić do brzucha znowu.

    Minns lubi tę wiadomość

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o wypadajace wlosy to polecam wcierkę Jantar. Przed ciążą uzywalam i na prawdę pomogla. Zawsze mialam pełno włosów na ubraniach, a po niej max 3 włosy na dzień.

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    Ola, czytając popłakałam się że śmiechu :D chociaż Twojej teściowej mogłoby się to nie spodobać :P A tak na powaznie to jest mega przykre, wśród starszyzny w naszej rodzinie też panuje przekonanie że dziecko nie ma prawa płakać. A jak płacze to czuje się w ich oczach wyrodną matką, ale mam to gdzieś ;)
    Dokładnie! Ja wiecznie czułam przy teściach, ze myślą, ze sobie nie radzę z mała. A sami nawet nie brali jej na ręce przez pierwsze 1,5 miesiąca. Ostatnio już tesciowej powiedziałam, ze to moje dziecko i doskonale wiem, co mam z nią robić. Bo to jest typ panikara. Młoda leżała na brzuszku i jej się ulalo. To już teściowa w krzyk „Ola, tak nie można! Jej się ulalo, ona nie moze leżeć na brzuchu, połóż ja na plecy, na pewno za szybko po jedzeniu!” (Od jedzenia minęło 30minut). I biegnie do niej zeby ja podnieść. Wiec tylko kazałam jej się uspokoić, powiedziałam ze to moje dziecko i dobrze wiem co robię. Po tym wszystkim wyszli z Pola na spacer - mówiłam, ze za godzinę karmienie. Po 1,5h musiałam dzwonić żeby wracali, bo przychodził wujek z ciocia. To wyobraźcie sobie, ze zadzwonili do wujka żeby sprawdzić, czy już są i czy ja nie ściemniam...

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 29 listopada 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas nadal młoda zasypia a ja nie spie od 2-4 masakra jakas :-( juz nie wiem co robic :-( nad ranem bym spala to trzeba starsza do szkoly budzic i wyprawic :-)

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 29 listopada 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola może ona bila o to że najpierw do nich na wigilię A potem twoi? Moja teściowa po takim tekście To by mnie prędko nie zobaczyła a tym bardziej wnuków i ich płaczu ;-)

    U mnie z kolei teściowa przyjeżdża do domu 23.12 i chyba czeka aż ja zaprosze na wigilię a moi rodzice zapraszaja nas co roku, mój mąż nie potrafi tego niestety docenić i zawsze jak teściowej nie ma na święta to chce ja spędzać sam z nami, natomiast jak ona jest to żebyśmy ja zaprosili a nie ona nas i to mnie irytuje. Póki co nie poruszam tematu. Wolę w tym roku jechać do mamy bo nie wiem czy kolejną jeszcze będzie z nami ze względu na chorobę. No zobaczymy a w sobotę już mamy kolende.

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
‹‹ 1327 1328 1329 1330 1331 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ