X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekam z chrzcinami do wiosny kiedy minie okres wirusowy. Hania dzisiaj na rehabilitacji tak gadała do pani rehabilitantki, że byłam zazdrosna bo do mnie tak nie robi ^^

    100krotka30, ola_g89, kasia1518, Amy333 lubią tę wiadomość

  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 14 listopada 2018, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum dzięki za info odnośnie neurologa.
    Mój córka podnosi się na zgiętych rączkach ale ma je równo pod barkami jakby w linii prostej. Pamiętam, że pierwsza córka też tak robiła i było ok.
    W smyku jest ładny kombinezon biały w srebrne serduszka chyba. Może lepiej takie coś kupić i przy okazji całą zimę córka przechodzi? A sukienki białe śliczne widziałam przecenione. Ja osobiście bym zimowo radziła.

    My też w lutym chrzcimy, mam zamiar połączyć z urodzinami córki.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak podchodzicie do rozszerzania diety?
    Ja zawsze mówiłam, że zacznę dopiero po 6 miesiacu ale neonatolog nam powiedziała, że nic się nie stanie jak dla poznania smaku dam dziecku 2-3 łyżeczki dziennie. I pytanie do mamy, które mają już dzieci - jak to jest z kaszą? Kiedy podawałyście? w jakich ilosciach? Jakiej firmy?

  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 02:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nic nie będziemy podawac do 6 miesiaca.wszedzie gdzie czytalam jest napisane, że sie tego nie zaleca i nie spotkałam sie z lekarzem czy położna, którzy by takie coś polecali.
    Ostatnio do szału doprwadza mnie babcia, która próbuje wcisnac mi rumianek. Mówiłam, że nie bede go dziecku podawac, to ona i tak uparta go kupiła i co tam jestem to pyta czy naprawde dziecku nie chce go podać i co mi szkodzi. Bo wedlug nich za każdym razem gdy dziecko zaplacze to na pewno boli je brzuch i sie meczy.

    My tez mieliśmy chrzest w wyjatkowej dacie 11.11.2018:-) udala nam sie pogoda, 15 stopni i słoneczko. Ja nawet sie nie przejmowalam zadnymi kombinezonami. W kosciele i w restauracji byla w sweterku, a na dworze miala jasna kurteczke, w której chodzi na codzien i owinieta w kocyk.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 02:30

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 15 listopada 2018, 02:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja córka miała duży problem z pierwszymi łyżeczkami, wszystko wracalo z powrotem bo wypychala jezyczkiem. Pamiętam że położna biła mi do głowy wyłączne karmienie piersią do 6 a nawet 8 miesiąca, a pediatra na wizycie szczepiennej po 4 miesiącu zdziwiona że jeszcze dziecku nic nie podaję. Urodzona 24 września a zaczęliśmy w lutym i pamiętam że słoiczki słabo nam szły ale zwykła manna na wodzie i trochę mleka do niej to jadła, po marchewce miała silne bóle brzuszka w nocy. Próbować i obserwować przy mm chyba po 4 miesiącu się wprowadza, każde dziecko też inaczej i musi być gotowe, jedno będzie już wcinac pełna porcję a drugie dopiero próbować.
    Kaszki kupuje zawsze w sklepie ze zdrową żywnością, a ze sklepowych to czasem nestle (lubiala bardzo sinlac) i bobovita

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 02:44

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 02:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uważajcie na te sklepowe kaszki, bo większość z nich jest szkodliwa, sam cukier, syropy glukozowe, oleje palmowe. Sinlac to niestety sam cukier. Dlatego lepiej robić samemu.

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 15 listopada 2018, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak uwierz że przed całym złem świata dziecka nie ochronisz :-) cukier od czasu do czasu nie jest zły. Moje dziecko niestety miało bardzo ograniczony repertuar żywienia na początku (alergia) wiec jadła głównie kaszki na domowy mleku ryżowym, owsianym słodzone syropem daktylowym, karobowym, ryżowym. Wszystko z umiarem a będzie dobrze :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 05:46

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 06:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    Paplak uwierz że przed całym złem świata dziecka nie ochronisz :-) cukier od czasu do czasu nie jest zły. Moje dziecko niestety miało bardzo ograniczony repertuar żywienia na początku (alergia) wiec jadła głównie kaszki na domowy mleku ryżowym, owsianym słodzone syropem daktylowym, karobowym, ryżowym. Wszystko z umiarem a będzie dobrze :-)
    Wiadomo, ze przed całym zlem nie uchronie, bo teraz juz nawet warzywa sa chemiczne, ale jednak dla nas z mężem ważne sa nawyki zywieniowe dziecka. A niestety nestle czy bobovita promują sam syf. Więc jesli mam wybór to wolę podać np. Kaszke Holle. Tak samo rozszerzanie diety chcemy rozpocząć od warzyw, a nie owoców żeby dziecko bardziej je preferowalo niz slodki smak owoców.
    No ale to juz indywidualne podejscie rodzica:-) my nie będziemy podawac sklepowych "dobrodziejstw" typu danio i inne kolorowe jogurciki.

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 15 listopada 2018, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak ogarnelyscie karmienie na chrzcie i na imprezie? Wasze dzieci były grzeczne w kościele? Antek pewnie bedzie w foteliku i zabierzemy stelaz

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 15 listopada 2018, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobre nawyki zywieniowe sa wazne, moj siostrzeniec dostawal wode a nie soczki czy napoje i dziś ma 6 lat i nadal ich nie przelknie. Jak tylko poczuje w czyms gaz to wypluwa i twierdzi, ze go parzy :D
    My chcemy znaleźć zloty środek. Wiadomo dziecku cos slodkiego tez sie czasem nalezy, bo co to za dzieciństwo :). A rizszerzac dietę zaczniemy od kaszek. Maz zakupił jablek i molestuje mnue zeby zrobic troche sloiczkow.

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha z tym rumiankiem to jakbym słyszała moja babcie która zrozumieć nie może że nie podaje wody, czy herbatek . No bo jej się przecież chce pić !!! : d

  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaf wrote:
    Dziewczyny a jak ogarnelyscie karmienie na chrzcie i na imprezie? Wasze dzieci były grzeczne w kościele? Antek pewnie bedzie w foteliku i zabierzemy stelaz
    U mnie nie ma problemu, bo karmie odciagnietym mlekiem z butelki, wiec wzięliśmy ze soba butelke. Po 3 godzinach poszlam do auta ściągnąć mleko i mieliśmy na kolejną porcje:-) u nas ogólnie nie trwalo to dlugo. Msza na 12, potem o 13.30 obiad i przed 16 byliśmy w domku. Anielka w kościele nie spala, była grzeczna i nie plakala. A obiad przespala:-)

    Asiaf lubi tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 15 listopada 2018, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Dziewczyny a jak podchodzicie do rozszerzania diety?
    Ja zawsze mówiłam, że zacznę dopiero po 6 miesiacu ale neonatolog nam powiedziała, że nic się nie stanie jak dla poznania smaku dam dziecku 2-3 łyżeczki dziennie. I pytanie do mamy, które mają już dzieci - jak to jest z kaszą? Kiedy podawałyście? w jakich ilosciach? Jakiej firmy?

    Ja chyba zacznę wcześniej, tak jak piszesz po 2-3 łyżeczki- moja mała już macha rękami jak widzi że ja coś jem. Mam ze 2 koleżanki które już po 4 miesiącu podawały i są bardzo zadowolone- wiadomo że pojawia się problemy z brzuszkiem bo to będzie coś nowego , ale myślę że spróbuje po nowym roku.

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodatkoeo moja kuzynka która urodziła w sierpniu podaje wodę, herbatki itp. karmi mlekiem modyfikowanym i moja babcia nie może zrozumieć dlaczego ja sobie tak utrudniam bo przecież mała głodna, spragniona a jej dziecko takie grzeczne i spokojne i przesypia całe noce... A moje to jak diabeł :D

    Minns lubi tę wiadomość

  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczytajcie sobie dlaczego warto poczekac z rozszerzeniem diety do 6 miesiąca
    https://dziecisawazne.pl/dlaczego-warto-rozszerzac-diety-dziecku-skonczeniem-6-miesiaca-zycia/
    Oczywiscie kazda matka robi jak chce. Jednak zalecenia sa takie, ze najkorzytsniej hest poczekać do tego pol roku. Dziecko powinno stabilnie siedzieć przy jedzeniu. A 4 miesięczne dziecko tego nie robi.

    JustynaG, Camilla13 lubią tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Hahaha z tym rumiankiem to jakbym słyszała moja babcie która zrozumieć nie może że nie podaje wody, czy herbatek . No bo jej się przecież chce pić !!! : d
    O tak. Moja tez ma mnostwo zlotych rad. Że ona za duzo je( chociaż je bardzo malo i nie zjada nawet zalecanych porcji. A wygląda że je dużo bo karmie ja czesto małymi porcjami), zeby dawac koperek albo rumianek bo ja ciągle boli brzuch (chociaz zaplacze może kilka razy dziennie przez kilka minut), że za cieplo ja ubieram, za lekko, że ma za ciasne ubranie, za luźne. Staram sie nie reagowac i stanowczo mówię, że zadnego rumianku podawac nie bede. Jak zaczną mi wchodzic na glowe to sobie z nimi dobitniej porozmawiam.

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do rozszerzania diety to będę chciała spróbować blw po 6 miesiącu ale wyjdzie w praniu oczywiście i życie zweryfikuje. Moja Ania nie śpi od 6.45.jest zmęczona a usnąć nie chce masakra.

    aLunia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Dzień zaczynamy między 6 a 8. Syn jest bardzo aktywny wtedy przez kolejne 8 godzin. Podobnie jak Wy, korzystamy z maty, z lezaczka z zabawkami i muzyczka, ale każda z rzeczy znajduję się w innym pokoju. Jednak podstawa każdego dnia jest czytanie i duzo rozmawiamy. Nie posadzalam siebie o taka fantazję, chyba napisze książkę z historyjkami dla maluszków :P Każdego dnia od poczatku zwiedzamy cały dom, jedno pomieszczenie na godzinę, opisuje wszystko co widzimy, wszystkiego dotykamy, kładziemy się na kanapę, łóżko, dywany. Codziennie poznajemy od nowa nasze zwierzaki, dotykamy, dzięki temu jak któryś kot podchodzi to synek zaczyna wyciągać rączki i się uśmiecha wydając z siebie śmieszny pisk :P I podczas naszych rozmów nie używamy zdrobnien, nikomu w koło tez nie pozwalam na to. A hitem są lustra, syn może się gapic przez godzinę i nawet nie pisnie i oczywiście ciągle rozmawiamy. Ćwiczymy rączki, nóżki, przewracamy się na boczki, robimy masaż. Synek nie lubi wózka wiec ubieramy się i na moich rękach idziemy do ogrodu, Tym sposobem kolejna godzina rozrywki. Jestem z natury cholerykiem, ale przy synu te cechy praktycznie znikają, dzięki temu sama się lepiej czuję.
    Wow ale ekstra mama :) teraz mam wyrzuty sumienia ze za mało z synkiem rozmawiam. Mój w sumie dużo śpi, ale lubi śpiewać i tańczyć ze mną przy Majce Jezowskiej. Wtedy dużo się uśmiecha i rytmicznie przebiera nóżkami i rączkami. Często po tym relaksie jest kupa. Ale ta aktywność trwa około godziny. Kocha tez karuzele z muzyczka i próbuje chwytać za zabawki.
    Ja niestety mam problem z uszkami. Znowu badanie przesiewowe wyszło nieprawidłowe i w styczniu będzie miał już konkret badanie. Czy ktoś tu tez ma problemy z uszkami? Tzn wydaje mi się ze synek napewno reaguje na dźwięki a to głupie badanie ciagle wychodzi nieprawidłowe.

  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 15 listopada 2018, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dawałam mojej córce po roku od czasu do czasu coś słodkiego. Teraz ma prawie 5 lat i najbardziej na świecie lubi paprykę i ogórka a na obiad kaszę gryczaną. Dawałam praktycznie wszystko oczywiście z umiarem. Po prostu ma swoje smaki. Natomiast bratanek do 2 lat nie jadł nic słodkiego czego efektem teraz jako 3 latka jest niechęć do wszystkiego oprócz słodkiego. Tak samo robi bratanica męża, która urodziła się z ciąży cukrzycowej prawie 5 kg. Rodzice strasznie zwracali uwagę na ddietę, jest szczupła ale za słodkim się wścieknie aż do wymiotów i to doslowniw. Także wszystko z głową, nie można przesadzać w żadną stronę.

    Asiaf lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 15 listopada 2018, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam juz spaczony poglad przez prace w przedszkolu. Pisalam oracw na temat nawykow zywieniowych dzieci w wieku przedszkolnym i sie przerazilam. 3-latki, ktore na widok coca coli czy znaczku mcdonalda wpadaja w euforie, opowiadają jak rodzice zabieraja je w nagrodę na frytki. Za to nie znaja połowy warzyw. A widze jak zachowuja sie dzieci, których rodzica stosują zasady zdrowego zywienia. One naprawde sa nauczone picia wody zamiast slodkich napojow, chętniej probuja nowe smaki. A większość dzieci niestety rzuca sie tylko na parowki. Chciałabym nauczyc moje dziecko wielu nowych i zdrowych smaków, a nie od najmlodszego ladowac cukier, bo to uzaleznia.

    Ja tez nie jestem jakos super fit i bio i eko, ale kiedy mam do wyboru przecukrzona kaszke nestle i np. Holle bez cukru to wybiorę tą drugą. Tak samo wole dac jogurt naturalny i dodac owoc do niego niz kupić sztuczny kolorowy jogurt.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 11:55

    aLunia lubi tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
‹‹ 1305 1306 1307 1308 1309 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ