X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • Blanka85 Autorytet
    Postów: 1222 850

    Wysłany: 7 marca 2020, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny poczytajcie o awidności CMV. Przepraszam, że się nie rozposuje, ale przygotowujemy się do jutrzejszych urodzinek synka :)

    uwo9rjjga7fvv3l0.png
    17u93e5egkb8cm4p.png
    Aniołek [*] 6 tc 2018,
    Julia [*] 14 tc 2018
    MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
    Endometrioza
  • Blanka85 Autorytet
    Postów: 1222 850

    Wysłany: 7 marca 2020, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    A co każesz jej robić? Bo właśnie też chciałam raz w tygodniu. Ale nigdy nie korzystałam z takiej pomocy. I to może głupie, ale nawet nie wiem o co ją poprosić.
    Co tydzień kurze, odkurzanie , mycie pod. I łazienki. Oraz zamiata w okolicy domu i myje wejście. A co jakiś czas okna i jakieś gruntowne porządki. To wtedy 2 razy w tyg . Ale ja jej nic nie mówię ona sama dobrze wie co trzeba zrobić :) dla mnie to wielka pomoc i nie wyobrażam sobie, że kiedyś jej nie będzie z nami :( A ma już ponad 50 lat więc pewnie wiecznie nie będzie przychodzić :(

    Ounai lubi tę wiadomość

    uwo9rjjga7fvv3l0.png
    17u93e5egkb8cm4p.png
    Aniołek [*] 6 tc 2018,
    Julia [*] 14 tc 2018
    MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
    Endometrioza
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 7 marca 2020, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Te same bąbelki czułam w 1 ciąży, a potem pojawiły się mocniejsze kopniaki i jak teraz poczułam to od razu wiedziałam, że to już to.
    O oooooo! Takie bąbelki jak burczenie to i ja czuję na tej wysokości

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 7 marca 2020, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany Patutka współczuję i dużo zdrówka!
    Ja z Amela wylądowałam w szpitalu jak miała 2 miesiące. 3 dni wysoka gorączka, crp ponad 100. Z tym, że niestety zdiagnozowali u nas posocznicę i zum. Tzn bakteria z moczu dostała się do krwi. Na szczęście szybka reakcja lekarzy i bardzo silny antybiotyk (na chybił trafił bo na posiew czekaliśmy ponad dwie doby) uratował sytuację no i zdrowie i życie córeczki...
    Drugi raz zum miała w wakacje. Znów wysoka gorączka, dreszcze i zero innych objawów. Jak gorączka spadała było super, bawiła się, humor miała rewelacyjny. Zdiagnozowali dopiero po 4 dniach kiedy sama jej zrobiłam badania moczu. Wtedy pomogła furagina na szczęście. Od tamtej pory jestem bardzo bardzo przewrażliwiona na punkcie gorączki i Amelki.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 7 marca 2020, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    O rany Patutka współczuję i dużo zdrówka!
    Ja z Amela wylądowałam w szpitalu jak miała 2 miesiące. 3 dni wysoka gorączka, crp ponad 100. Z tym, że niestety zdiagnozowali u nas posocznicę i zum. Tzn bakteria z moczu dostała się do krwi. Na szczęście szybka reakcja lekarzy i bardzo silny antybiotyk (na chybił trafił bo na posiew czekaliśmy ponad dwie doby) uratował sytuację no i zdrowie i życie córeczki...
    Drugi raz zum miała w wakacje. Znów wysoka gorączka, dreszcze i zero innych objawów. Jak gorączka spadała było super, bawiła się, humor miała rewelacyjny. Zdiagnozowali dopiero po 4 dniach kiedy sama jej zrobiłam badania moczu. Wtedy pomogła furagina na szczęście. Od tamtej pory jestem bardzo bardzo przewrażliwiona na punkcie gorączki i Amelki.
    Kochana! Dziękujemy.

    Ale zty też się strachu najadlas, a Twoja córcia była o wiele mniejszą!

    U nad problem był ten, że ta gorączka trwała w zasadzie od 7.02g od wtedy pchali tylko leki na gorączkę, które już wtedy go*no dawały bo gorączka z 39.5 (dodam, że Julia nawet przy oskrzelach czy zapaleniu gardła nie goraczkuje) spadała na 39* na jakieś 30 minut i znów to samo.
    Potem był tydzień przerwy. Przez ten tydzień nie chodziła do przedszkola miała wrócić 2.03 ale coś zaczęło być nie tak. Gorączka znów ale tym razem 40* zupełnie nie dała się zbijac!
    Julia miała w większości to do siebie, że ona podczas gorączki skakała, biegała its. Dlatego wiedziałam że coś siedzi u niej w środku, no i tak chodziłam i prosiłam lekarzy... Na nic...

    Ale fakt, że czasem gorączka uderzyła tak, że serduszko biło jej 160,ze miała drgawki, że nie mogłam jej dobudzić.

    Szczerze? Ja już nie wiedziałam co robić, gdzie szukać pomocy.

    Gdybym tylko miała kasę zrobiłabym wszystko żeby te gnidy za to odpowiedziały.


    Też kochana współczuję przeżyć, ale dobrze ze u Ciebie lekarze bardziej się sprawdzili niż u mnie....

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 8 marca 2020, 01:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka współczuję sytuacji z córeczką. Niestety, ale u nas w kraju są bardzo słabi pediatrzy... My teraz trafiliśmy na fajna mldoa lekarke, ma synka w wieku mojego Filipka, wi3c zupełnie inaczej się rozmawia. Ale nic się takiego na szczęście nie działo żeby musiała się wykazywac jakoś mocno. Ha ogólnie mam wrażenie, że czasem człowiek się sam lepiej zdiagnozuje z pomocą doktora google niż l3karz w przychodni, tylko to się wiąże oczywiście z leczeniem prywatnie na wlasna rękę. Wśród lekarzy panuje straszna znieczulica. Ksiegowalam jednego lekarza, który miał własną ośrodek zdrowa. Przychody miał naprawdę konkretne... Zapytałam go czy nie zechciałby przekazać 1 procent podatku na coreczke znajomych z zespołem Downa, pokazałam mu ulotkę, uslyszalam to "e tam, jej i tak się już nie wyleczy, niech Pani wpisze tam PAH oni chociaż jaka studnie na pustyni zbudują ". Wiecie ja wiem że Downa się nie wyleczy, ale normlanie oczy mi się zalaly łzami, to nie są bliscy znajomi, Ale ja wiem jak dużo takie jeden procent daje ten dziewczynce, że może pojechać na jakiś turnus, że może pójść na rehabilitację... No to taka historia w kwestii wrażliwości lekarzy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 01:09

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 8 marca 2020, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co za konowały z tych lekarzy! 😠 A już najgorsze jest to, że ignorują sygnały od rodziców, że z dzieckiem jest coś nie tak...

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 8 marca 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    erre wrote:
    Co za konowały z tych lekarzy! 😠 A już najgorsze jest to, że ignorują sygnały od rodziców, że z dzieckiem jest coś nie tak...
    A gdyby coś się stało, to jest na rodziców, że to oni nie dopilnowali...

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5330 6199

    Wysłany: 8 marca 2020, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka, w 10 tc jeszcze za wcześnie, abyś poczuła dziecko. Te bąbelki to pewnie jelita.

    A w jakim szpitalu tak cię odesłali? Jestem w szoku. Jak rok temu byliśmy na Nieklanskiej to dzieci z gorączką były przyjmowane w pierwszej kolejności u pediatry. Następnie w szpitalnym lab pobierano im krew do badań i po godzinie były wyniki. Na ich podstawie lekarz decydował, czy dziecko zostanie przyjęte na oddział, czy może być leczone w domu. Nas od razu wzięli na oddział, choć mały był taki wesoły na IP. Na przyszłość kieruj się do tego szpitala.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 8 marca 2020, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka, u mnie 12+5 i nic nie czuję. Ale to moja pierwsza ciąża więc może coś czuję ale nie wiem że to jest to.

    Ja też mam czasami takie uczucia zmęczenia i przyspieszone akcji serca, ale zwykle wieczorem.
    Blanka85 wrote:
    A swoją drogą Patutka dziwię się, że Tobie nikt nie badał cytomegali w ciąży.... przecież to podstawowe badanie :(

    Ja chodzę prywatnie i też nie miałam cyto robione. Toxoplazmoze już tak i mam ją przegotowanej, różyczkę też już miałam. Zresztą wychowałam się na wsi gdzie jadło się nie myte jedzenie, pełno zwierząt, lubię próbować surowego mięsa na mielone np więc dziwne jakbym nie przechorowala. Poza tym mam 4 braci więc wszystkie różyczki, świnki itp lapalismy od siebie.

    Jutro o 15 mam wizytę i prenatalne, tak się stresuję i modlę się żeby wszystko było ok.

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 8 marca 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja toxo nie przechodziłam co też mnie dziwi bo zawsze byłam zwierzolubem i za gówniarza znosiłam do domu wszystkie bezdomne zwierzęta z okolicy. :)

    Patutka to jest szok. Peditra i szpital odsyłają z kwitkiem... no masakra. Nie wyobrażam sobie żeby nasz pediatra nie szukał przyczyny takiej gorączki. Raz zresztą miałam taką sytuację ze starszą córką że w niedzielę miała ponad 39, w poniedziałek lekarz, nie widziała żadnych innych objawów, więc kazała zrobić badanie moczu i we wtorek przyjść jeszcze raz no i we wtorek już była angina. Także nie ogarniam tego.

    U mnie teraz młodsza na antybiotyku ale jak to mówią jak nie urok to sraczka.
    W czwartek starsza płakała że ją boli brzuszek, zrobiła jedną biegunkową kupkę i przeszło. A młodszą dzisiaj w nocy naciągało na wymioty a teraz w dzień "boli brzuszek". I kuźwa zawsze się musi coś przyplątać.

  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 8 marca 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Patutka, w 10 tc jeszcze za wcześnie, abyś poczuła dziecko. Te bąbelki to pewnie jelita.

    A w jakim szpitalu tak cię odesłali? Jestem w szoku. Jak rok temu byliśmy na Nieklanskiej to dzieci z gorączką były przyjmowane w pierwszej kolejności u pediatry. Następnie w szpitalnym lab pobierano im krew do badań i po godzinie były wyniki. Na ich podstawie lekarz decydował, czy dziecko zostanie przyjęte na oddział, czy może być leczone w domu. Nas od razu wzięli na oddział, choć mały był taki wesoły na IP. Na przyszłość kieruj się do tego szpitala.
    Dzisiaj zaczęłam 12, mam 11+0 w ciąży z Julia czułam te smyranki i bąbelki od jakoś 9tc :) tylko wtedy bardziej się wczuwałam.

    Z sor na żwirki i Wigury dwa razy i raz z Kasprzaka. No i raz karetka. ;)

    Za pierwszym razem była z 20 dzieci Julia weszła 17, ledwo już ja na rękach trzymałam.
    Mam i mogę zaraz zrobić zdjęcie wypisu, to się pośmiejesz, bo oni na karcie wpisowej napisali mi, wizyta u pediatry i badania krwi itd w przychodni.
    Nie zrobili nic!


    Dziękuję. Na przyszłość będę wiedziała, że gdyby nie daj Boże coś znów się działo, to że na nieklanskiej nie bagatelizują takich spraw.

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 8 marca 2020, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey wrote:
    Patutka, u mnie 12+5 i nic nie czuję. Ale to moja pierwsza ciąża więc może coś czuję ale nie wiem że to jest to.

    Ja też mam czasami takie uczucia zmęczenia i przyspieszone akcji serca, ale zwykle wieczorem.

    To też zależy od Twojej budowy ciała, wagi, położenia łożyska. :)

    No ja z Julia czułam takie coś, to teraz powiedzmy, że wiem jak to się czuję ale też nie wsłuchiwałam się w swój organizm i nie zwracałam na to zbytnio uwagi, dlatego nie jestem pewna.



    Dziewczyny co do toxo to ja mam 3 koty i nie mam przebytej toxo. Lekarz był zdziwiony.

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 8 marca 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Ja toxo nie przechodziłam co też mnie dziwi bo zawsze byłam zwierzolubem i za gówniarza znosiłam do domu wszystkie bezdomne zwierzęta z okolicy. :)

    Patutka to jest szok. Peditra i szpital odsyłają z kwitkiem... no masakra. Nie wyobrażam sobie żeby nasz pediatra nie szukał przyczyny takiej gorączki. Raz zresztą miałam taką sytuację ze starszą córką że w niedzielę miała ponad 39, w poniedziałek lekarz, nie widziała żadnych innych objawów, więc kazała zrobić badanie moczu i we wtorek przyjść jeszcze raz no i we wtorek już była angina. Także nie ogarniam tego.

    U mnie teraz młodsza na antybiotyku ale jak to mówią jak nie urok to sraczka.
    W czwartek starsza płakała że ją boli brzuszek, zrobiła jedną biegunkową kupkę i przeszło. A młodszą dzisiaj w nocy naciągało na wymioty a teraz w dzień "boli brzuszek". I kuźwa zawsze się musi coś przyplątać.
    Wiesz.... Ta sytuacja dała mi też do myślenia, że czas poszukać nowej pediatry.
    Bo mam dość wiecznego mówienia, że to wirusowki.
    Ograniczania pewnych rzeczy u dziecka, gdzie definitywnie nie ma na to alergii.
    No i jeszcze doszła do tego ta sytuacja, zawiodłam się. I to bardzo, a strasznie jej ufałam.


    Zdrowka dla dziewczynek kochana.


    Swoją drogą ja chce już stąd wyjść, lekarki naprawdę są okropne. Chyba ze względu na wiek patrzą na mnie jakbym nie wiem co robiła, chociaż aż tak młoda nie jestem. Naprawdę mam dość, na dodatek zgubili flixotide mojego dziecka 😂 świetnie.

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • Jaśmina Autorytet
    Postów: 393 378

    Wysłany: 8 marca 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam niedzielnie i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet.

    Bardzo Wam dziewczyny współczuję problemów osobistych i z dziećmi, mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży.

    Co do cytomegalii jest ona jak najbardziej refundowana. Prowadzę ciążę na NFZ i wśród licznych badań również to badanie miałam wykonywane i nic za nie nie płaciłam.

    Na toxo też nie chorowałam pomimo, że od 6 lat mieszkam na wsi, pracowałam w ogródku, a do tego od 9 lat jestem właścicielką dwóch kotów. Obecnie sprzątanie kuwety mi odpada, i zachowujemy środki ostrożności tzn nie miziamy się po kotki są wychodzące.

    Mam 175 cm i wagę 62 kg. Co do serca to duszności nie mam, ale moje stałe tętno to 95, do tego są momenty, że mam takie kołatanie, przyspieszone bicie serca. Czytałam, że w ciąży tak może być bo serducho pracuje podwójnie. No i ogólnie szybciej się męczę.

    Z objawów mdłości i wymioty sporadycznie się zdarzają, pozostał ból piersi i krzyża. Ogólnie to nawet jak nic mi nie jest to nie czuję się tak 100 procent jak przed ciążą. Czuję obciążenie organizmu.

    No i tak gdzieś od dwóch dni chyba w jelitach mam rewolucję, często odczuwam jakieś bulgotanie, pukanie. To coś nowego bo do tej pory tego nie było.

    Jutro zaczynam 16 tydzień ( tzn będzie lecieć 15+) i już się nie mogę doczekać ruchów maleństwa, bardzo ciekawa jestem jakie to uczucie :-)

    Ptysio lubi tę wiadomość

  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 8 marca 2020, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaśmina, ja też prowadzę ciąże na nfz a tych badań na skierowaniu nie mam 😒🤬
    Widocznie po prostu lekarze zaznaczają to, jeśli mają ochotę, bo obowiązkowe nie są..

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 8 marca 2020, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :) Ja mam dzisiaj jakiś słaby dzień. Że się czuje, niedobrze mi, jestem śpiąca i ogólnie jakaś słaba. Zaraz położę synka na drzemkę I dałam się zdrzemnę.

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Baletnica Przyjaciółka
    Postów: 118 100

    Wysłany: 8 marca 2020, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc wszystkim.Czytam na biezaco.Od wczoraj skobczylam 12 tydz i mam przyplyw energii.Wymiotow brak i czuje sie w miarę ok.Oczywiscie wiadomo swiruje bo jak to tak.A we wtorek prenatalne.

    Ounai lubi tę wiadomość

    13.01 - ||❤
    10.03 💖🙏prenatalne
    7v8rs65gc1o2128z.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 13974 20515

    Wysłany: 8 marca 2020, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2020, 00:14

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 marca 2020, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 14t i 4d i nie mogę się doczekać kiedy poczuje. Może wtedy będę bardziej spokojna

    Dziewczyny jak radzicie sobie z wzdeciami. Wieczorami jest tragedia. Trudności sprawia mi zwykle poruszanie się. Czuje się jakbym miała pęknąć. Próbowałam gerberki śliwkowe Ale nic nie pomaga.

‹‹ 257 258 259 260 261 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ