X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 11 lipca 2020, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym_janek współczuję bardzo, ja też bym na taki tekst od razu zareagowała, bo również jestem strasznie na tym punkcie wyczulona. Ja nie mogę narzekać na moich teściów i jedynych dziadków mojej córki, bo chociaż mieszkamy blisko to aż tak często nie korzystamy z ich pomocy przy córce, przynajmniej tak mi się wydaje. Zwykle tylko wtedy, gdy żadne z nas nie może zająć się małą, bo musimy coś zrobic/gdzieś pójść. Nie wiem czy doliczyłabym do 5, kiedy przez te 3 lata zostawiliśmy ją u nich na nie dłużej niż 2 godziny, bo chcieliśmy spędzić czas sam na sam. A jak jesteśmy u nich to córka i tak lgnie do mnie.

    To co mnie irytuje jedynie to skupienie się właściwie tylko na tym, żeby dziecko nakarmić. Musi zjeść, musi zjeść dużo. Ja też mam na tym punkcie lekkiego świra, bo córka jest niejadkiem raczej, ale to w końcu odrębny, choć mały, człowiek, który ma swoje smaki czy czas na jedzenie. Jej jedzenie zajmuje sporo czasu i denerwuje mnie, jak oni wyjeżdżają z deserami, kiedy ona męczy drugie danie czy zupę. Wiadomo jaki jest efekt. Na szczęście już to kilka razy poruszaliśmy i jest progres.

    A co do tekstów z drugim dzieckiem to ja jak tylko słyszę coś w stylu "mama nie może iść z Tobą siku, bo ma dzidziusia w brzuchu", to od razu to neguję, idę i mówię, że pójdę, chociaż troszkę mi ciężko. Że to nie przez "dzidziusia" tylko przez to, że jest mi ciężko wstać czy bolą mnie plecy. Póki co działa, córka ma bardzo pozytywny stosunek do siostry, chociaż wiem, że nie jest kompletnie świadoma co to znaczy. Na szczęście nigdy nie słyszałam, żeby dziadkowie mówili, że są lepsi od nas, bo na coś pozwalają czy coś dają. Nie sądzę, żeby tak było, to nie taki typ człowieka. Zresztą wiem, że jak moja córka jest sam na sam z babcią to fajnie spędzają czas, ale jak tylko jestem ja to nie istnieje nikt inny. Chyba to całkiem normalne.

    Jedyne co robię inaczej niż zakładałam to przymykam trochę oko na słodkości od dziadków. Chociaż doskonale znają moje zdanie na ten temat, ale to trochę jak walka z wiatrakami. No i rzeczywiście nie są to jakieś duże ilości, ale jak np.idą na spacer to pójdą na loda. A że idą sporadycznie to niech już będzie. Ja na codzień dbam o to, żeby tych słodyczy nie było, więc niech babcia troszkę rozpieści. To wynika też z tego, że wiem, że nie kupuje dużo i byle co. Potrafi też do nas przyjechać z truskawkami czy malinami dla małej. Bo w końcu dziecko musi zjeść, to najważniejsze ;) Dziwię się tylko, że jak córka jest ze mną na zakupach to nigdy mnie nie naciąga na słodkie albo rozumie, jak jej mówię, że tym razem nie. Albo cieszy się z rodzynek, orzechów czy soku. A z moim mężem czy z jego mama to zawsze coś wyłudzi ;)

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2020, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelka może i racja bo dosyć ciasno było wcześniej a teraz jak szafka się zwolniła to jest dużo luzu. Muszę znowu je poprasować ale tak mi się nie chce drugi raz bo jest tego masa

    Co do włosów to mi przed ciążą wypadały a teraz wgl więc pewnie też zostane łysa po porodzie 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2020, 17:49

  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 11 lipca 2020, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od października do lutego korzystałam z pomocy opiekunki do wiecznie chorej córki i to była naprawdę całkiem dobra decyzja. Moja mama musiała by z nami mieszkać bo odległość jest za duża by dojeżdżała a mieszkając razem oszalałybyśmy po tygodniu :)
    Z opiekunką jest łatwiej wyznaczyć granice a oddana opiekunka może pokochać dziecko cała piersią (widać było jak ja wzruszały chwile kiedy córka się do niej przytulała, no i płakała jak bóbr (opiekunka nie córka) ostatniego dnia :)
    Dla mnie jako okazjonalna opieka do chorego dziecka (a raczej do takiego już zdrowiejącego po chorobie a nie mogącego jeszcze pójść do żłobka) opiekunka to był dobry pomysł

    Aczkolwiek ja jestem z tych dziwnych osób, które mając wybór czy po powrocie do pracy dziecko zostawić z opiekunka czy w żłobku - wybrałam zlobek i za drugim razem zrobię to samo (o ile druga nie okaże się takim chorowitkiem jak pierwsza, bo to nie ma wtedy sensu)
    Po pierwsze kontakt z rówieśnikami, konieczność nauki życia w grupie (a nie zawsze bycie na pierwszym miejscu rozpieszczonym przez rodziców) i właśnie to że to nie jedna osoba spędzająca 7h z moim dzieckiem będzie kształtować jego osobowowość pod czas mojej nieobecności a jednak kilka innych, które w rożny sposób będą ja stymulować, odnosić się do niej, opiekować się. (Pewnie nie potrafię wytłumaczyć tego dobrze, bo mój mózg ostatnio papką się zrobił :) ale jakoś bałam się że dziecko przesiąknie zachowaniami opiekunki a nie miałam tej obawy w przypadku żłobka ze względu właśnie na różne wzorce zachowań opiekunek (u nas na 12 dzieci było 3 opiekunki, ale średnio dziennie było 6-8 maks dzieciaków)

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 11 lipca 2020, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam dziś weny, ostatnio wieczorami czuje taki ból jak okresowy przez kilka minut. I w sumie nie wiem czy to takie skurczowe bóle, czy o co chodzi. Nie pamietam ich z pierwszej ciąży, ale serio teraz mam ser zamiast mózgu, tracę pamięć po kilku sekundach :)
    I stawy mnie bolą (to akurat pamietam z końcówki pierwszej ciąży, bo tez tak miałam ), zwłaszcza w palcach u rąk, aż pokroić cebuli nie mogłam do obiadu.
    Torba i walizka już prawie spakowane muszę jeszcze czapeczki wyprasować bo o nich zapomniałam. I za tydzień ciąża donoszoną.

    tym_janek lubi tę wiadomość

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Loczek:) Ekspertka
    Postów: 203 230

    Wysłany: 11 lipca 2020, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej 🙂 też obawiam się jak to będzie z moją mamą.. moja siostra i bratowa po porodach starały się wprowadzać swoje zasady dot. opieki, karmienia, noszenia na rękach, słodyczy no i generalnie wychowywania a moja mama jest święcie przekonana że babcia jest od rozpieszczania. Tylko takiego niezdrowego, wręcz to wygląda jak robienie rodzicom na przekór - biedne dziecko nie dali ci czekoladki to babcia będzie lepsza i da ci dwie, napij się kawki od babci przecież nie będziesz pić samej wody, co ta mama ci ubrała - babcia ma cos lepszego, mama nie pozwoliła to chodź do babci bo babcia pozwoli itd... moja mama ma ogromna radość z robienia takich rzeczy głównie wtedy kiedy rodzice nie widzą a na moje komentarze że skoro na coś nie pozwalają to powinna to uszanować zawsze parskała że będzie robiła co będzie chciała bo babcia jest od rozpieszczania a swoje tak wychowała i żyją więc tak jest ok... No ręce opadają. Do tego jeszcze co rusz mi komentuje że tamci nie pozwalali na nic to na mojej córce w końcu sobie odbije i będzie się wykazywać. Mnie aż trzęsie na samą myśl. Od marca jesteśmy tylko w kontakcie telefonicznym ale już nawet takiego mam po dziurki w nosie. Ostatnio zadzwoniłam po wizycie pochwalić się że wszystko dobrze to się nasłuchałam. W skrócie szpital który wybrałam jest najgorszy w okolicy bo jej koleżanki do porodu wybrały sobie małe powiatowe szpitale gdzie są sale jednoosobowe z łazienkami a ja chcę rodzic w starym molochu - nie ważne że w razie problemów właśnie do tego szpitala przewiozą dziecko bo ma 3 stopień a tamte nie i tak samo nie ważne że jest bliżej. Moja decyzja jest zła i już bo koleżanki wiedzą lepiej. Coś tam do wyprawki jeszcze potrzebuję żeby nie latać po sklepach zaraz po porodzie - wcale nie bo przecież później można. A koronawirus to już w ogóle się skończył i poje.ani jesteśmy że się izolujemy tak samo jak wszyscy co noszą maseczki, dezynfekuja ręce i generalnie nie wiadomo po co są ostrożni. Moje rozterki odnośnie ułożenia małej, wagi, cukrzycy, pierwszego porodu są w ogóle niepotrzebne. I tylko złote rady i przewidywanie kiedy urodzę i jak...

    Jestem bardzo zawiedziona i zastanawiam się czy w ogóle dam jej znać jak wyznacza mi termin na cc. Przykro mi że to moja mama...

    Dobrze że chociaż mieszkamy na swoim, może łatwiej będzie wprowadzać swoje zasady, ale chyba za blisko. Jak pochwaliliśmy się ciąża to nawet nie miałam jak pochwalić się rodzeństwu bo sama rozgadała nowinę. Dobrze że nie powiedzieliśmy jej o poprzedniej ciąży i poronieniu bo nie uszanowalaby naszej prywatności i też rozgadalaby to wszystkim tylko w tajemnicy - uwielbia to. Długo mnie to gniotło ale z perspektywy czasu uważam że dobrze zrobiliśmy bo przeżyliśmy to po swojemu.

    Przepraszam za wynurzenia ale zwyczajnie przelało mi się😟

    0d1yhqvke2vztk4w.png
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 11 lipca 2020, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flara wrote:
    Nie mam dziś weny, ostatnio wieczorami czuje taki ból jak okresowy przez kilka minut. I w sumie nie wiem czy to takie skurczowe bóle, czy o co chodzi. Nie pamietam ich z pierwszej ciąży, ale serio teraz mam ser zamiast mózgu, tracę pamięć po kilku sekundach :)
    I stawy mnie bolą (to akurat pamietam z końcówki pierwszej ciąży, bo tez tak miałam ), zwłaszcza w palcach u rąk, aż pokroić cebuli nie mogłam do obiadu.
    Torba i walizka już prawie spakowane muszę jeszcze czapeczki wyprasować bo o nich zapomniałam. I za tydzień ciąża donoszoną.

    Ja wczoraj mialam takie bole okresowe połączone ze skurczami, oczywiscie nie takie mocne jak do porodu ale dyskomfort byl . Wystraszylam sie bo od 18 przez cala noc mnie męczyło . I stawy u rak tez mnie bola, ale pije pokrzywe i troche lepiej .

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 11 lipca 2020, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flara wrote:
    Nie mam dziś weny, ostatnio wieczorami czuje taki ból jak okresowy przez kilka minut. I w sumie nie wiem czy to takie skurczowe bóle, czy o co chodzi. Nie pamietam ich z pierwszej ciąży, ale serio teraz mam ser zamiast mózgu, tracę pamięć po kilku sekundach :)
    I stawy mnie bolą (to akurat pamietam z końcówki pierwszej ciąży, bo tez tak miałam ), zwłaszcza w palcach u rąk, aż pokroić cebuli nie mogłam do obiadu.
    Torba i walizka już prawie spakowane muszę jeszcze czapeczki wyprasować bo o nich zapomniałam. I za tydzień ciąża donoszoną.

    Polubilam bo sie utorzsamiam. Tez mam ser zamiast mozgu i stawy mnie bola. Kurcze, ale ten czas leci... za chwile bedzie wysyp bobaskow u nas <3

    Flara lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 11 lipca 2020, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mildred odezwij się jak będziesz miała chwile. Jak się czujecie Ty i synek?

    Evli, Mamuśka☺️ lubią tę wiadomość

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 11 lipca 2020, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek, mam wrazenie, ze w pokoleniu naszych rodzicow to jest nagminne "bo znajomi...", "bo kolezanka...". Nie wazne co mowi nauka, zdrowy rozsadek czy jaka jest twoja opinia. Jak znajomi cos mowia to to jest jedyna sluszna droga. Moja mama tez uwielbia powolywac sie na znajomych jako najpewniejsze, nieomylne zrodlo informacji.
    A co do rozpieszczania przez babcie, to by sie twoja mama dogadala z moja tesciowa... mi najbardziej jest szkoda w tym wszystkim tych dzieciakow. Takie sprzeczne komunikaty robia im tylko wode z mozgu. Nam, rodzicom, to utrudnia zycie, ale najwieksza szkoda jest dla maluchow, bo one nie rozumieja o co chodzi i tracą zaufanie czy to do babci, czy do rodzicow czy do obu stron.
    Moja mama mnie osobiscie potrafi wkurzyc jak nikt inny, ale jezeli chodzi o moja corke to wiem, ze w ogole nie musze sie martwic. Sama dopytuje jak czegos nie wie, jak my cos z mezem robimy, albo jakie mamy stanowisko w temacie. Stosuje te same zasady i zawsze uwaza co robi lub mowi przy malej, bo wie, ze dzieciaki najwiecej sie ucza przez nasladownictwo. Byle jeszcze tydzien... tesciowa pojedzie, mama przyjedzie i bedzie latwiej z tym "odpoczywaniem". Byleby tylko maly posiedzial jeszcze w tym brzuchu... na kazda wizyte ide teraz super zestresowana. Poniedzialek bedzie bardzo stresujacy.

    megson91, Loczek:) lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Loczek:) Ekspertka
    Postów: 203 230

    Wysłany: 11 lipca 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tymjanek nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym żeby moja mama miała takie podejście jak Twoja. Na dzieciach rodzenstwa świetnie było widać jak wpływa na nie takie pranie mózgu no i rodzeństwo ma teraz problemy bo dzieciaki czesto robią co chcą, nauczyły się kombinować z czym iść do babci, wymuszają. A najbardziej wkurza mnie że potem moja mama śmieje się że nie radzą sobie z dziećmi. Przykre to naprawdę bo zamiast pomóc czy wspierac po prostu dokłada im problemów. Nie wiem jak z tego wybrnac bo i tak już jest prawie obrażona ale chyba po prostu będziemy robili jak uważamy a jak się obrazi to trudno. Dziecko i nasz spokój są ważniejsze.

    Kochana trzymam kciuki żebyście wytrzymali te kilka dni we wzglednym spokoju no i oczywiście za dobre wieści na wizycie 🙂 poniedziałek już blisko, mam nadzieję że po wizycie będziesz mogła odetchnąć i odstresować sie a synek jeszcze spokojnie posiedzi w brzuszku 😉

    tym_janek lubi tę wiadomość

    0d1yhqvke2vztk4w.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 11 lipca 2020, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym_janek również trzymam kciuki za dobrą wizytę i żeby Twój plan się powiódł :) Wcale się nie dziwię, że lepiej Ci będzie ze swoją mamą ;)

    tym_janek lubi tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2020, 03:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny

    Chwilę mnie nie było, bo byłam u rodziców, a tam zasięgu nie ma nigdy 🤦

    Jakoś im bliżej porodu, tym ciężej mi się ogarnąć i tym sposobem znowu torbę spakuje w 37 tc 🙃

    Tymjanek, bardzo nieprzyjemna sytuacja z teściową. Aż ciężko skomentować, tym bardziej, że takimi wypowiedziami naprawdę robi krzywdę dla dziecka :(

    Mnie też zaczęła irytować w pewnych kwestiach moja mama. Podczas przebywania z nią przez tydzień, myślałam, że dostanę czasami szalu- w naprawdę ciepłe dni, ubierała moją córkę wbrew mojej woli w kilka warstw. Ja lubię dość racjonalnie podchodzić do kwestii ubierania, nie lubię przesadzać ani w tę ani we wtę, ale jeśli moja córka mówi, że jest jej ciepło, i ja tak czuję, to nie życzę sobie, by moja mama latała za nią że skarpetkami i bluzą..no i oczywiście mama się obrażała 🤷 trudno, to moje dziecko, swoje już miała czas wychować, nie musi mi narzucać swojego zdania, ma prawo je wyrazić, ale jeśli ja mam inne, to nie powinna się obrażać. Czasami korzystam z rad mamy, no uważam, że ma doświadczenie, ale jeśli oboje z mężem uważamy, że nie zgadzamy się z czymś z mamami, to robimy to, co uważamy za słuszne.

    Tak samo jak uważam, że często błędem jest ściąganie do siebie którejś z mam po porodzie- młodzi rodzice powinni wspólnie nauczyć się ,obsługi dziecka, nasze mamy już to przeżyły, a zbyt często narzucają swoje zdanie i próbują przejąć rolę jednego z rodziców podczas tych pięknych pierwszych chwil- kąpiele, przewijanie, usypianie, nawet noszenie po nocach :)
    My z mężem najlepiej wspominamy nasze wtopy na początku, ale nikt nam się nie wtrącał i dzięki temu jesteśmy oboje zaangażowani od początku w opiekę nad dzieckiem. Nie mówię, że to wyklucza, ale często mamy wiedzą najlepiej i nie dadzą Wam wdrożyć swoich schematów, ale są i takie, które rzeczywiście staną z boku i wtrąca się tylko, jeśli się o to poprosi. :)

    Rzeczywiście, już zacznie się wysyp dzieci za chwilę. Nasze dziewczyny z 1,2.08 mają już ciążę donoszone. Ja z usg prenatalnego dziś mam 36+5 ale mój lekarz zostawił termin z USG z 6 tc, ale wiem, że on się słabo pokrywa mimo wszystko🙃 ciekawe, jak się urodzi, pewnie będzie trzeba ją ,wygonic, 😅

    Mildred, daj znać jak u Was, co z małym.

    Ahh i ważna informacja w sprawie porodów rodzinnych i obowiązkowych testów, poczytajcie, zgłaszajcie jeśli trzeba

    https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-oddzialow/porod-rodzinny-w-czasie-epidemii-covid-19,414.html?fbclid=IwAR29o1JWny4sjjOO9Yh2gWjj3h7mJR2LS_JhR-BlZ-Hnqs-WAiBOEGJ7yfI

    tym_janek, Domi_, Niki345 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2020, 03:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kagu jak znajdziesz chwilę możesz mi wpisać na pierwszą stronę termin CC na 20.08 🙂

    A co do testów na koronę to pytałam mojego gina o obecność męża po porodzie to powiedział że będzie mógł być ale musi mieć właśnie wykonany test. Orientujesz się może w cenie tego testu bo wszędzie piszą co innego i już sama nie wiem 🤷‍♀️

  • aniołkowa_mama Autorytet
    Postów: 905 959

    Wysłany: 12 lipca 2020, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzień dobry ☕
    cały czas się biję z myślami czy dokupić jeszcze coś na 56. mam tylko kilka rzeczy, nawet nie kompletów a Młoda nie zapowiada się na kolosa


    Moje Aniołki 4tc i 13tc
    Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
    MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
    PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
    10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
    05.2019- laparoskopia+histeroskopia
    09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
    28.11.2019- bHCG- 422,1 <3
  • Molokay Autorytet
    Postów: 370 184

    Wysłany: 12 lipca 2020, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kagu, dzięki za link! Ciekawa jestem czy to będzie miec przełożenie na szpital przy zwirkach wwie, gdzie wymagają wymazu aktualnego z 5 dni.
    Co do babć- współczuje Wam bardzo, ile to nerwów trzeba stracić :/ zamiast pomocy, to udręka. Najlepiej jest izolować się od takich osób, ja bym ucięła szybciutko, ale wiem, ze nie każda ma taka możliwość. U mnie sytuacja jest ok, bo jedna babcia, która jest dość blisko, jest rozsądna i nie narzuca absolutnie nic, druga natomiast jest w bezpiecznej odległości- na szczęście, bo inaczej pewnie dzieci byłyby napychanie słodyczami potajemnie i słuchalabym „mądrości” (płacze-brak pokarmu, karmisz piersią- do jedzeni kurczak gotowany i marchewka, gdzie czapeczka, kawałki do jedzenia przy rozszerzaniu diety- kto to słyszał! ktos tak z twoich znajomych karmi?! daj coś słodkiego-jak to tak zupełnie nic?? moje dzieci jadły i żyją).

  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lipca 2020, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka87 wrote:
    Kagu jak znajdziesz chwilę możesz mi wpisać na pierwszą stronę termin CC na 20.08 🙂

    A co do testów na koronę to pytałam mojego gina o obecność męża po porodzie to powiedział że będzie mógł być ale musi mieć właśnie wykonany test. Orientujesz się może w cenie tego testu bo wszędzie piszą co innego i już sama nie wiem 🤷‍♀️

    Musisz się e dowiedzieć jaka metoda ma być wykonany test, bo to jest kluczowe jeżeli chodzi o cenę. W zależności od metody wykonania testy, ceny wąchają się od ok 100 zł do 500 zł.
    Jedne testy przesiewowe tańsze dają szybszy wynik ale nie wszędzie są akceptowane, na wyniki tych pełnych czeka się od 24h do 48h i one dają pełen obraz ale tez kosztują sporo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2020, 08:21

    Iskierka87 lubi tę wiadomość

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 12 lipca 2020, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa_mama wrote:
    dzień dobry ☕
    cały czas się biję z myślami czy dokupić jeszcze coś na 56. mam tylko kilka rzeczy, nawet nie kompletów a Młoda nie zapowiada się na kolosa

    A kiedy masz kolejna wizytę, może się jeszcze wstrzymaj do niej.
    Ja w sumie boje się w druga stronę że tym razem dzieć będzie po terminie i nie zmieści się w 56 które zabrałam do szpitala :)

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Kindoll Ekspertka
    Postów: 227 331

    Wysłany: 12 lipca 2020, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym_janek współczuje akcji z teściową, aż w głowie się nie mieści 🤯 U mnie problem może być z moją mamą, bo to jej pierwszy wnuk. Już teraz na informację, że w szkole rodzenia zalecono, żeby przez dwa tygodnie być samemu z dzieckiem bez odwiedzin wybuchła śmiechem. Już teraz wiem, że nie przetłumaczę jej nic odnośnie noszenia, odkładania itp. Teściowa ma już wnuki i mimo, że je rozpieszcza, to jakoś w granicach rozsądku i nigdy nie nastawiałaby ich przeciwko rodzicom.

    ckai3e3kbk0ms415.png
  • pati_zuzia83 Ekspertka
    Postów: 246 227

    Wysłany: 12 lipca 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja tesciowa boi sie sama zostawac z dziecmi, wiec jak przyjezdzala przez ostatnie dwa lata w wakacje,zeby zajac sie wnukami to w komplecie z tesciem😂 ona uciekala do kuchni,a chlopcy z dziadkiem😂 jeszcze przy pierwszym synu probowali sie wtracax,ale jasno im wyznaczylismy granice I jest luz. Choc czasem nie swiadomie robia cos co nie jest zgodne z nami, wtedybwystarczy tylko powiedziec,ze my tak nie chcemy i jest ok🙂 moja mama nie zyje,ale wiem,ze nie robilaby nic wbrew nas. Byla u nas po narodzinach starszego synka,zreszta tesciowie tez, plus moja siostra bo wiecie pierwszy wnuk w obydwu rodzinach,swieta...to byl ogromny blad ogromny😂 I to jeszcze byl moj pomysl😂 no ale nie wiedzialam,ze bedzie cos takiego jak burza hormonow itd. Biedny maz mial mnie na glowie i cala ferajne. Powiedzielismy im nigdy wiecej I przy drugim juz nikogo nie wolalismy😁 ewentualnie bym mame chciala, no ale drugiego wnuka juz nie doczekla💔 tescie sie nie obrazili, wiem ze chcieli wtedy tez przyjechqc,ale nam nic nie wspominali,bo znali nasze podejscie. Teraz mieli przyjechqc pod koniec pazdziernika,ale ze korona itd. to zrezygnowali, w sumie dobrze bo ja nie chcialam zeby w tej sytuacji sie mi zwalili,a ze sami podjeli taka decyzje to problem z glowy😁 nie wiem kiedy zobacza Teo, jedynie na Skype, bo za rok my wybieramy sie do Pl ze wzgledy nq slub mojej siostry. Oczywiscie nie zabraniamy im przyjazdu do nas,ale zawsze my im kupujemy bilety co tez mnie wkurza, o ile jest ok w wakacje bo w koncu robia nam przysluge siedzac miesiac z chlopcami tak w normalnych okolicznosciqch to jest irytujace. Nie wiem moze jestem w bledzie🤷‍♀️

    74di4z17aqml5bw9.png
    f2w33e5ejjupqtor.png
    f2wl3e5e2r01gmpa.png
  • Molokay Autorytet
    Postów: 370 184

    Wysłany: 12 lipca 2020, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa_mama wrote:
    dzień dobry ☕
    cały czas się biję z myślami czy dokupić jeszcze coś na 56. mam tylko kilka rzeczy, nawet nie kompletów a Młoda nie zapowiada się na kolosa
    Mój kolosik miał 4,13 kg i 55 cm, nosił 56 przez dwa tygodnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2020, 09:14

‹‹ 1111 1112 1113 1114 1115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ