Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nie wiem jaka to pozycja, ja czasem nosze przodem ale własnie dziecko nie jest w pionie ale tak bokiem, przy okazji ciczymy nóżki - jedna zgięta się rozciaga - w necie podłapałam z jakiegoś filmkiku z ćwiczeniami. Nie słyszłam o żadnej pozycji noszenia na buddę, a rehablitowałam najstarszego syna pół roku.Zolza_ wrote:Justyna ja rozmawiałam na temat noszenia dziecka przodem w pozycji tzw na budde i powiedziała że oczywiście można jednak należy pamiętać że my mamy być odchyleni do tyłu by dziecko się o nas opieralo a to jakby nie patrzeć jest pozycja siedziaca. Potwierdziły to dwie fizjoterapeutki.
Marta daje dziecku kilka łyżeczek nie na głodnego a pomiędzy kamieniami. Po zjedzeniu mleka nie na ochoty w ogóle otwierać buzi więc żeby spróbowała nie może być po jedzeniu. A przerwa między jednym a drugim jest by niespowodowac ewentualnych ekscesow zoladkowych, mój żołądek nie zniósł by brokułów politycy mlekiem więc nie będę próbować u małej takiej mieszanki
-
Marta słoiczków nie daje się po piersi, ale i nie daje się bardzo wygłodniałemu dziecku. Tzn jak dziecko je Ci co 2 godziny po słoiczek spróbuj dać po 1,5 od ostatneiego karmienia. Słoiczek nie zastępuje posiłku, więc po tych kilku łyżeczkach poczekć pobaw się, i po 20-30 min daj pierś normalnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 21:42
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Noszę przodem z nogami zgietymi. Zalecenie fizjoterapeutki.
Ja też. W tej pozycji bardziej sie wyluzowuje. Przodem do siebie juz wcale nie nosze bo sie robi sztywna jakby kij polknela. A od kiedy można w chuscie/nosidle tylem do rodzica ktos wie? -
Olek robi to samo. Wywija tymi rękami jak szalony. Ja to nazywam syndrom niespojnych rąkedytkaa93 wrote:Moja lubi mamlać plastikowe grzechotki ale jest takim nerwusem że prawie każda zabawa kończy się krzykiem i płaczem bo ona by chciała coś z tym zrobić a nie może! Oczywiście lubi się też bawić tetrą lub moją ręka. A jeśli chodzi o karmienie czasem jest mi tak ciężko bo rękami takie rzeczy wyprawia że szkoda gadać, sama sobie odpycha butelke z buzi i płacze bo chce pic jednocześnie. Dobrze że butelki aventu mają pod spodem takie dziurki, jeden palec w tej dziurce i trzymam bitelke, a resztą palców odganiam te rączki
-
W chuscie sie tylem do rodzica chyba nie da, wszustkie wiazania jakie znam sa przodem, a nosidlo ogolnie niezaleznie w jakiej pozycji dopiero dla dziecka, ktore potrafi samo siedziec, bo pasy zakladane na nasze ramiona bez wzgledu na te wszystkie niby czarodziejskie wkladki dla noworodkow itp zawsze ciagna plecki tak, ze na dziecku jest wymuszona pozycja typowo siedzacaLavendova wrote:Ja też. W tej pozycji bardziej sie wyluzowuje. Przodem do siebie juz wcale nie nosze bo sie robi sztywna jakby kij polknela. A od kiedy można w chuscie/nosidle tylem do rodzica ktos wie?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Godzina 7 rano, mój syn od godziny nie śpi, szkoda mu dnia na sen. Dzisiaj kończy 4 miesiące. Przeżyłam szok przed chwilą, mały otworzył buzię szeroko przy śmiechu, patrzę, a na dole coś białego, dotykam, a to twarde- będziemy mieli zęba za niedługo
-
nick nieaktualnyBylismy 2 razy na usg i nie czuje sie naciągnięta na poświęcony czas.
Moze trochę paliwa z baku ubyło.
Wolałam 2 razy bo obciążona genetycznie jest dysplazja.
Na 1 usg - nie wszystko tam było skostniale. Ogólnie doktor cos tam gadał ale nie wszystko bylo zrozumiałe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 08:54
-
Dokładnie! Ja takich zaleceń nie miałam nawet przy Antku, a urodził się tylko 19 miesięcy wcześniej niż Zuza, nie mówiąc już o najstarszym. Naraża się tym dodatkowo dziecko na infekcje. Ja, co prawda, pewności nie mam że gorączka jaką ostatnio Zuza miała była przez wizytę w przychodni. W czwartek wizyta na usg, a w nocy gorączka. Przypadek? Ludzi chorych było tam co niemiara bo wizyta była na rano umówiona i ci kaszlący, prychający chorzy pomiędzy tymi dzieciaczkami bo prócz nas było tam jeszcze sześcioro maluchów.justa1509 wrote:http://www.medonet.pl/zdrowie,dysplazja-bioder-u-dzieci--lekarze-naciagaja-rodzicow-na-niepotrzebne-powtarzanie-usg,artykul,1729396.html
Podrzucam link do artykułu na temat usg bioderek. Tak żeby uniknąć naciągania.
Wiem jedno, na kolejne już nie pojadę skoro oba usg wyszły dobrze, a nie „ciągnę” jej za nogi żeby jakoś jej je uszkodzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 08:38
[/url]
-
Dziewczyny może wy będziecie wiedzieć. Dziecko cały dzień szczęśliwe bawi się, wieczorem trochę marudzi ale jak się nie zajmie to się cieszy. Kąpiel super smarowanie też. Potem jedzenie i po odlozeniu do łóżeczka histeria.Nawet wzięcie do mojego łóżka nie pomaga.caly czas płacze. Uspokaja się na chwilę nawet się zasmieje a potem znów płacz. Wczoraj godzina takiej histerii w końcu padła. O 24 się obudziła z płaczem wzi3lam ja do siebie i natychmiast uznała. Nie mam pomysłu co jej może być.myslalam że nie chce spać to zabawkę powiesilam ale też byl płacz.od dwóch dni tak jest. Wcześniej bez problemu zasypiają sama
-
No my postanowiliśmy z mężem zrezygnować z drugiego usg. Pierwsze dało wynik idealny i tak jak piszą, nie da się popsuć dziecka. Mi lekarz jeszcze wciskał, że profilaktycznie szeroko pieluchować, a jak powiedziałam że fizjoterapeuci nie zalecają, to powiedział że tylko na noc i dysplazji też można nie leczyć. Tylko co innego dziecko z dysplazją, a co innego z idealnymi bioderkami.
Zołza, a może tp jakiś nadmiar wrażeń? Zabawki grajace przed snem, zbyt dużo światła...?
-
Mi właśnie położna odradzala jechać na drugie usg bioderek bo mówiła że skoro wszystko było ok to tylko kasę chcą wyciągnąć. Matko mnie jakieś przeziębienie bierze, już mam katar i chrype a na poniedziałek mamy szczepienie przełożone. Pewnie nic z tego nie wyjdzieAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
ja na nfz mam usg bioderek i też drugie zalecają pomimo że pierwsze było ok. także tu na kasę nie naciągają tylko po prostu. Ponad to, jak dziecko zacznie dobrze chodzi to należy skontrolować chód. Wszystko co może pomoc w rozowoju dzieciom nie jest naciąganiem w moim odczuciu i na dzieci kasy nie żałuje.
Czasem nawet jak się nie zgadzam z opinią lekarza to konsultuję to z kolejnym, żeby mieć pewność.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 08:59
pumka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo nie wiem, u nas są też dwa usg bioder a płaci je kasa chorych. A oni nie mają w praktyce płacić za zbędne badania Usg to u ortopedy więc też tam bardziej można spotkać kogoś z gipsem na nodze niż grypa.
Szeroko pieluchowac to kazali mi w pl najstarszą i tak robiłam. Teraz bez problemu szpagaty wali taki ma rozstaw
justyna14 lubi tę wiadomość
-
Justyna tak jakby dziecko siedziało po turecku na Twoich rękach. Dziecko jakby siedzi przodem, oparte pupa o Twoje ręce ale zamiast nóżki zwisające to ścięte coś jak do siewu po turecku. Opiera się o Ciebie plecami a Ty musisz być lekkopochylona do tyłu.Jak znajdę zdjęcie w necie to prześle.
justyna14 lubi tę wiadomość
