Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Filip też guga jak go usypiam, takim spokojnym głosem, powoli. Dzisiaj żeby zasnął w dzień to włączyłam suszarke do włosów bynajmniej nie plakał
Spacer też zaliczylismy, taka fajna pogoda, a rano się nie zapowiadało. Za to oszaleje z ubieraniem. Ja to ciepłolubna jestem, wiec ubieram się grubo, Filipa staram się zdroworozsadkowo ubierac, dzisiaj body na dlugi rekaw, cienka bluzeczka i kurtka, ciepłe portki i czapa, musiałam odkrywać go po drodze... -
Misia kasia to u mojej ale dopiero od wczoraj lezy iczy metne same sie zamykaja a ona walczy z powieka i jojczy, biore ja ululac i to samo oczy ledwo trzyma otwarte a po chwili jojczenie po czym sie uspakaja i dalej oczy leca... dzis ja tak lulalam po czy ostatecznie polozylam taka przysypiajaca polozylam sie obok i jedynie smoka podajd jak jojczy... oczy w pol otwarte ze szparkami ale drzemie na opcji czuwanie...
Naprawde lucze ze skok skoro nigdy tak nie miala a nue trwale popsucie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
pumka1990 wrote:Dziewczyny byliśmy u lekarza, bo młody ma kaszelek.. po za inhalacjami, psiksnie do niska i ściąganiem dostaliśmy...FENISTIL w kropelkach doustnie. Spotkała się któraś kiedyś z czymś takim?
Na szczęście osłuchowo młody czysty
Moja starsza córka długo dostawała fenistil w kropelkach, na alergie. -
CCierpliwa u mnie ten problem z marudzeniem i spaniem w dzień tez dopiero od kilku dni trwa. Wcześniej w dzień mało spała wystarczały jej drzemki przy cycku po jedzeniu. A teraz jak ziewa i widzę ze jest śpiąca to lulam i oczy jej lecą ale marudzi i walczy.
No i chyba z mlekiem coś się zmienia bo od dwóch dni poza tym ze często je w nocy to w dzień sesje z karmieniem wydłużyły się do 20min czasem więcej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 16:15
-
justyna14 wrote:nie dawałabym takiemu maluchowi, jeśli tylko katar. zamiast fenistilu dałabym wit C w kroplach.
U nas kataru w ogóle nie ma (przynajmniej takiego który wychodzi z noska) tylko kaszel. Bierze Cebion i nic nie daje. Dodatkowo nasivin do noska +inhalacje. Po 4 dniach kaszelek większy ;(Zuuziia lubi tę wiadomość
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
e_mii wrote:Moja starsza córka długo dostawała fenistil w kropelkach, na alergie.
I co pomogły Jej? Na co miała tą alergię?Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
pumka1990 wrote:U nas kataru w ogóle nie ma (przynajmniej takiego który wychodzi z noska) tylko kaszel. Bierze Cebion i nic nie daje. Dodatkowo nasivin do noska +inhalacje. Po 4 dniach kaszelek większy ;(
mokry kaszel lekarze zawsze traktują jako coś dobrego, tzn organizm sobie radziWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 16:34
-
pumka1990 wrote:U nas kataru w ogóle nie ma (przynajmniej takiego który wychodzi z noska) tylko kaszel. Bierze Cebion i nic nie daje. Dodatkowo nasivin do noska +inhalacje. Po 4 dniach kaszelek większy ;(
Niechcący polubiłam. My fenistil braliśmy przy lzs, mały się bardzo drapał, miał tez wtedy katar i pamiętam że pomogło na jedno i drugie.
25.07.2018 🦊
-
Czy wy ostatnio też macie takie huśtawki nastrojów? Mnie ostatnio nic nie cieszy poza uśmiechem synka. Chodzę jakaś struta, wszystko mi przeszkadza i strasznie płaczliwa się zrobiłam. Już zaczynam się zastanawiać czy to nie ciąża.. bo i mdłości miałam..
25.07.2018 🦊
-
U mnie kiepski nastrój wynika z tego, że siedze w domu, nie mozemy z mężem nigdzie spontanicznie wyskoczyć, wyjscienz Filipem to dla mnie potworny stres (jak zacznie płakać to amen, trzeba uciekać i szybko dać cycka), a dodatkowo dobija mnie luźna skóra na brzuchu, jakoś tak mało atrakcyjna się czuję, a jeszcze ostatnio utwierdzam się w przekonaniu, że nienawidzę kp, robię to tylko dla Filipa żeby przetrwać sezon przeziebieniowy.
-
nick nieaktualnyZuuziia wrote:Czy wy ostatnio też macie takie huśtawki nastrojów? Mnie ostatnio nic nie cieszy poza uśmiechem synka. Chodzę jakaś struta, wszystko mi przeszkadza i strasznie płaczliwa się zrobiłam. Już zaczynam się zastanawiać czy to nie ciąża.. bo i mdłości miałam..
Hahah u mnie podobnie Dodatkowo stracilam ochote na slodycze a zyskalam na seks takze ten Bardziej mysle ze to hormony sie reguluja i okres mnie nawiedzi. -
justyna14 wrote:my inhalwaliśmy sie preparatem meri mar i po tygodniu byla zdecydowana poprawa. Więc polecam, to bez recepty , to jakaś inna sól , dla Antka skuteczna. Kaszel może być większy po inhalacjach i nasivinie bo to wszystko działa tak, że rozrzedza tą zalegającą flegme a ona spływa po gardełku więc dziecko musi odkaszleć i połknąć. jak zejdzie co musi to będzie lepiej.
mokry kaszel lekarze zawsze traktują jako coś dobrego, tzn organizm sobie radzi
Nasz kaszel jak dla mnie jest suchy..... ;( Chociaż nie wiem czy nie zaczyna się zmieniać trochę na mokry... A może tylko mi się wydaje. .
Spróbujemy tych inhalacji
P.S. po jakim czasie kaszel powinien się zmniejszyć?Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
e_mii wrote:Lekarze często przy katarku czy kaszlu dają coś antyhistaminowego. Moja była uczulona na białko mleka krowiego, kakao i jajka. Fenistil brała podobnie jak Zuuziia, na świąd skóry.
Tylko czy rzeczywiście takiemu maluszkowi coś takiego dawać?Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Lavendova wrote:Hahah u mnie podobnie Dodatkowo stracilam ochote na slodycze a zyskalam na seks takze ten Bardziej mysle ze to hormony sie reguluja i okres mnie nawiedzi.
Ja już sama nie wiem chyba dla świętego spokoju jak mi mdłości nie przejdą to zrobię test.
25.07.2018 🦊
-
Marta..a wrote:Dała byś radę zdjęcie albo linka do tej książki dac ?
Marta..a lubi tę wiadomość
-
justa1509 wrote:U mnie kiepski nastrój wynika z tego, że siedze w domu, nie mozemy z mężem nigdzie spontanicznie wyskoczyć, wyjscienz Filipem to dla mnie potworny stres (jak zacznie płakać to amen, trzeba uciekać i szybko dać cycka), a dodatkowo dobija mnie luźna skóra na brzuchu, jakoś tak mało atrakcyjna się czuję, a jeszcze ostatnio utwierdzam się w przekonaniu, że nienawidzę kp, robię to tylko dla Filipa żeby przetrwać sezon przeziebieniowy.
Seks tylko na kanapie bo w sypialni śpi mała, a poza tym wieczorem jestem już tak zmęczona ze tez rzadko mam ochotę.
No to się pożaliłam
Heh ale wystarczy jej jeden uśmiech i moje serce od razu sie radujeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 21:46
-
Zuuziia wrote:Nam zaleciła dermatolog a po dwóch dniach to samo pediatra. Podawałam 3x3 krople. I pamiętam że waga musiała być powyżej 5 kg małego.
My ważymy 5300-5400Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
misia-kasia wrote:To ja tez jakoś nie uśmiecham się teraz tak jak w ciąży i widzi to nawet mąż. Czuje czasami ze się dusze w domu, na wakacjach nie bylismy, na narty nie pojedziemy a i na weekendy rzadziej wyjeżdżamy. Mała robi cyrk w aucie a jak śpi to siedzę z tylu wiec ciężko pogadać. Na spacerze to tez loteria Bardzo mi brakuje tego naszego aktywnego zycia no i sportu.
U mnie sama rutyna, wstajemy ogarniam siebie i małego i ok 9/10 spacer do mamy ok 1,5km. Wracam ok 14 od mamy ogarniam dom, pranie, prasowanie obiad jak junior pozwala. Taka egzystencja byle do weekendu bo wtedy mąż w domu. Ale i z tym różnie bo nieraz soboty pracuje . W sobotę sprzątanie generalne jak jest mąż i do Lidla do Lidla /haha odrazu mam nutę w głowie z reklamy/ a w niedzielę kościół i obiad u rodziców. Jak pogoda pozwala to też spacer wspólny. Marzą mi się cieple wakacje. W tym roku też nigdzie nie byliśmy
Tylko uśmiech Małego ratuje mnie przed depresją.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 19:01
25.07.2018 🦊