X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Puste jajo czy szczęśliwe zakończenie ?
Odpowiedz

Puste jajo czy szczęśliwe zakończenie ?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Finezja19 Autorytet
    Postów: 1245 1000

    Wysłany: 7 lutego 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Chciałam się dowiedzieć, czy są tu dziewczyny, których dotknął temat "pustego jaja płodowego" ale z happy endem ?

    Dokładnie chodzi mi o to ile z was miało historię, że lekarz już stwierdził, że jest puste jajeczko i trzeba usunąć, a później się okazało, że jednak zarodek się pojawił i serducho bije jak dzown ?

    Mnie ten problem dotknął po raz drugi i chciałam usłyszeć wasze historię, żeby nabrać więcej wiary w to, że to jeszcze nie koniec.


    🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 05:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 17:46

  • Finezja19 Autorytet
    Postów: 1245 1000

    Wysłany: 8 lutego 2019, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też gdzieś tam liczę jeszcze na ta betę ale to chyba dlatego, że nadzieja umiera ostatnia ...
    Chyba jednak mało jest tych histori z dobrym zakończeniem.

    Trzymam kciuki aby tym razem się udało <3


    🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻
  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 8 lutego 2019, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o puste jajo plodowe to również mnie to dotknęło :/ beta przyrastala super, pecherzyk wzrastal prawidłowo,kilka wizyt potwierdzających czy napewno zarodek się nie pojawi, niestety 7 tygodnia pecherzyk pusty przy wielkości 30mm,zabieg który trwał chwilę, ale 2 tyg bolał mnie brzuch i ciągle plamilam,ale pocieszalo mnie to że nie było to dziecko tylko pusty pecherzyk który trzeba było usunąć

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 16:07

  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 8 lutego 2019, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mogę was pocieszyć że w 2 cyklu po lyzeczkowaniu dostaliśmy zielone światło i jestem w 11 tygodniu ciąży :) za tydzień badanie prenatalne. W 7 tyg bilo już serduszko,mimo plamien w 5 tyg
    Także dziewczyny głowa do góry, trzeba być tylko dobrej nadziei
    Życzę szczęścia

    Finezja19 lubi tę wiadomość

  • Finezja19 Autorytet
    Postów: 1245 1000

    Wysłany: 8 lutego 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mosieczka wrote:
    Ale mogę was pocieszyć że w 2 cyklu po lyzeczkowaniu dostaliśmy zielone światło i jestem w 11 tygodniu ciąży :) za tydzień badanie prenatalne. W 7 tyg bilo już serduszko,mimo plamien w 5 tyg
    Także dziewczyny głowa do góry, trzeba być tylko dobrej nadziei
    Życzę szczęścia

    To szybo, mi lekarze mówili, że po łyżeczkowaniu 6 miesięcy trzeba odczekać, a wiesz co miało wpłwy na to, że tak szybko dali wam zielone światło ?

    No ja mam właśnie w środę ostateczne usg, na którym albo się coś pokaże, albo nie
    To już będzie 8t0d u mnie więc raczej już powinien być zarodek

    We wtorek miałam bete 14 833, a dziś 22 299 więc cały czas rośnie


    🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 8 lutego 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja19 wrote:
    To szybo, mi lekarze mówili, że po łyżeczkowaniu 6 miesięcy trzeba odczekać, a wiesz co miało wpłwy na to, że tak szybko dali wam zielone światło ?

    No ja mam właśnie w środę ostateczne usg, na którym albo się coś pokaże, albo nie
    To już będzie 8t0d u mnie więc raczej już powinien być zarodek

    We wtorek miałam bete 14 833, a dziś 22 299 więc cały czas rośnie

    Różni lekarze mówią różnie: w kolejnym cyklu, po 3 miesiącach, po pół roku, po roku. A prawda jest taka, że jeśli endometrium się zregeneruje, a Ty psychicznie czujesz się gotowa to do boju :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 8 lutego 2019, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak jak napisała Leira.
    Po lyzeczkowaniu byłam na kontroli.
    Następnie poszlam po pierwszej miesiączce, endometrium odbudowane,pecherzyk owulacyjny się pojawił,co prawda był mały i poszłam za kilka dni na następną wizytę, kiedy miał już oodpowiednia wielkość lekarz przepisał mi zastrzyk Ovitrelle i udało się

  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 8 lutego 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepiej mieć monitorowany cykl,i wtedy wiesz czego możesz się spodziewać :)
    ,,Finezja19" puste pęcherzyki naprawdę się zdarzają, sama nie mogłam uwierzyć w to dlaczego mnie to spotkało, ale nie ja pierwsza nie ostatnia, jeśli udało się Ci zajść w ciążę, najważniejsze żeby nie obwiniac siebie nie mamy na to wpływu.
    Słowa mojego lekarza też dodały mi otuchy. Powiedział mi że jeśli od początku rozwija się zdrowa Ciąża to,ta Ciąża przetrwa, dlatego nie dawał mi nawet żadnych leków np na podtrzymanie .

  • Finezja19 Autorytet
    Postów: 1245 1000

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że się zdarzają, ale nigdy nie pomyślałabym ze mi się to przydarzy, a w dodatku 2 razy

    Tez jestem takiego zdania, że jeśli ciąża ma przetrwać to przetrwa bez wspomagaczy no chyba, ze ktoś od początku ma złe wyniki badań itd


    🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻
  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja19 wrote:
    Wiem, że się zdarzają, ale nigdy nie pomyślałabym ze mi się to przydarzy, a w dodatku 2 razy

    Tez jestem takiego zdania, że jeśli ciąża ma przetrwać to przetrwa bez wspomagaczy no chyba, ze ktoś od początku ma złe wyniki badań itd


    Ja pierwsza miałam biochemiczna w 5 tyg plamienie które przerodziło się w okres :/ na szczęście obyło się bez zabiegu
    było to w czerwcu 2018,kolejna w sierpniu puste jajo plodowe
    a teraz ciąża listopadowa wszystko ok :)
    do 3 razy sztuka

  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 9 lutego 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja19 wrote:
    Wiem, że się zdarzają, ale nigdy nie pomyślałabym ze mi się to przydarzy, a w dodatku 2 razy

    Tez jestem takiego zdania, że jeśli ciąża ma przetrwać to przetrwa bez wspomagaczy no chyba, ze ktoś od początku ma złe wyniki badań itd
    Ale jeszcze u Ciebie nie wszystko przesądzone może ciąża młodsza i pojawi się w środę zarodek ;)

  • Rakolina Nowa
    Postów: 1 1

    Wysłany: 12 lutego 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z mężem staraliśmy się od 2 lat, na początku wyszły mi dwie torbiele endometrialne na jajnikach jeden się wchłoną po stymulacji cyklu clo, miałam HSG i znów stymulacje jednego jajnika bez torbieli, niestety bez skutku, druga torbiel urosła do 7cm, trafiłam po 5 miesiącach do szpitala na laparoskopie której mi nie zrobili bo torbiel zmniejszyła się do 3 cm, a że nie byłam nigdy w ciąży odmówili wycięcia i znowu były symulacje clo i menopurem i znów bez skutku, potem mieliśmy miesiąc przerwy od stymulacji bo przygotowywalismy się do IUI i czekaliśmy do początku cyklu żeby zacząć stumulacje, poszłam do lekarza w dniu przewidywanej miesiączki i okazało się że miałam owulacje naturalna z dwoma jajeczkami które nie pękły i zrobily mi się torbiele czynnościowe, lekarz powiedział że jak miesiączka przyjdzie zaczniemy stumulacje i IUI czekałam tydzień, znowu poszłam do lekarza i okazało się że jestem w ciąży, więc wszystko możliwe teraz jestem w 21 tygodniu i czekamy na naszego chłopczyka

    Leira lubi tę wiadomość

  • Mosieczka Koleżanka
    Postów: 64 12

    Wysłany: 13 lutego 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja19 wrote:
    To szybo, mi lekarze mówili, że po łyżeczkowaniu 6 miesięcy trzeba odczekać, a wiesz co miało wpłwy na to, że tak szybko dali wam zielone światło ?

    No ja mam właśnie w środę ostateczne usg, na którym albo się coś pokaże, albo nie
    To już będzie 8t0d u mnie więc raczej już powinien być zarodek

    We wtorek miałam bete 14 833, a dziś 22 299 więc cały czas rośnie


    Hej daj znać jak po wizycie.

  • .Aleksandra. Ekspertka
    Postów: 165 102

    Wysłany: 18 lutego 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem na poczatku ciazy, moja lekarka powiedziala ze za wiele jeszze nie widac, ze jest tylko pecherzyk, brak ciałka zoltego. Boje sie ze moze byc puste ale nic o tym nie wspominala. mam przyjsc poczatkiem marca, mowila ze juz bedzie wiecej widac.

    01589vvj37l1te20.png
  • moiko Koleżanka
    Postów: 56 14

    Wysłany: 2 marca 2019, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak miałam właśnie. 7 tydzień ciąży, zarodka nie widać. Beta ładnie rosła, było ponad 70 000. poszłam tydzień później i zarodek pojawił się :-)

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ