Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pikapik, mamy bardzo wzdety brzuch prawie cały czas, maly ulewa po każdym karmieniu, kupa od czasu do czasu jest zielono żółta i mimo mojej dosyć rygorystycznej diety ciężko mu się załatwić. Do tego gdy zje, cały czas dosyć głośno słychać jak jeździ mu w żołądku. Pediatra uznał to wszystko jako oierwsze oznaki nie tolerancji mojego mleka, a konkretnie laktozy w nim zawartej. Mocno walczyłam (psychocznie) żeby było kp, a teraz mamy taki error. Narazie się obserwujemy.
-
Cccierpliwa wrote:Akilegna to juz wiem czemu Beni taki porzadny chlopak, a Mia taki kurczak w tyle zaraz zostanie...
Ona to max 90ml zje mm jak jej jakies karmienie zastepuje zamiast kp, moze dwa razy jej sie zdarzylo zjesc 120ml
No żarłok z niego i tyle Teraz zjadł 200ml, zobaczymy na ile mu wystarczy. Może da pospać jeszcze matce -
Nasz mały zjada około 700-750 ml na dobę to daje średnio 6-7 porcji
Zalecenia na opakowaniu na jego „wiek ” to 120 ml wody plus 4 miarki także zjada tyle ile powinien . Więcej na ta chwile nie dałby rady natomiast wg zaleceń producenta zwiększenie porcji do 150 ml dopeiro w trzecim miesiącu i wydaje mi się , ze dość późno skoro ma niecały miesiąc i już zjada prawie za każdym razem 120. -
akilegna♥ wrote:No żarłok z niego i tyle Teraz zjadł 200ml, zobaczymy na ile mu wystarczy. Może da pospać jeszcze matce
Ona na poczatku pierwsze 3 tyg jak jadla odciagniete z butli to max 30ml pozniej dlugo 60ml a teraz jak nie je z cycka tylko odciagniete albo mm to max 90ml
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Megss u mnie jest 7-8 tydzień 150ml + 5 miarek A później 170ml + 6 miarek od 3 miesiąca. Więc ja rozumiem to tak, że można A nie trzeba zwiększać porcję. Dziecko raz zje 170 a innym razem tylko 120 lub 150.
Mój syn dziś po 170 (200) po 3.5 godzinach znów wołał o jedzenie. Przetrzymałam go do 4 godzin, więcej się nie dało -
Cccierpliwa wrote:A gdzie tam zarlok, to chyba szybciej u mnie niejadek jakis...
Ona na poczatku pierwsze 3 tyg jak jadla odciagniete z butli to max 30ml pozniej dlugo 60ml a teraz jak nie je z cycka tylko odciagniete albo mm to max 90ml
No tak, ale Ty dajesz cyca A z butli sporadycznie. Beni powinien zjadać 5 posiłków A Mia pewnie częściej woła o pierś? -
13 wrzesień
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/61502bcbadcf.jpg
29 październik
url=https://naforum.zapodaj.net/030017491ea3.jpg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/030017491ea3.jpg[/url]
Dziś to body nie dało się zapiąć w kroku
I tak, na przewijaku juz się nie mieści
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 08:36
Megsss, Bajka111, Blu, Marsylia lubią tę wiadomość
-
akilegna♥ wrote:No tak, ale Ty dajesz cyca A z butli sporadycznie. Beni powinien zjadać 5 posiłków A Mia pewnie częściej woła o pierś?
Jak kiedys zobaczylam na paczce ile powinna zjadac (jakos nie zwracalam na to uwagi wiekszej bo po moim sciagnietym wiedzialam ile max zjada i tyle robilam tez mm jak trzeba bylo) to sie za glowe zlapalam na mysl ile faktycznie zjada...
No ale przybierac mimo tego przybiera ok 200g tygodniowo chociaz je jak kurczak...
Pamietam w pierwsze dni jak ja dokarmialam mm zanim przyszedl nawal to ona 10ml go zjadala i spala 3h jak susel
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ale on jest cudowny❤ i te wloski! Do zacalowania!
akilegna♥ lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
No to faktycznie niejadek. Ale wiesz, Mia to mała kobietka więc pewnie o linię dba
Beni z wagą jest odpowiednio do swojego wieku i wagi urodzeniowej tylko z wzrostem musi jeszcze podciągnąć bo jest lekko poniżej średniej -
Jak dziś samopoczucie dziewczyny? My spałyśmy od około polnocy do 4 rano, a później od 5:30 do 9:00. Miałyśmy długą przerwę, bo Kinga tuż po karmieniu zrobiła kupę i musiałam ją przewinąć. W trakcie się oczywiście rozbudziła i przez długi czas nie chciała ani cycka ani zasnąć. W końcu dałam jej smoczek, odłożyłam do łóżeczka zasnęła w 5 minut.
Wasi mężowie/ partnerzy dalej chętnie uczestniczą w opiece nad dzieckiem? Mój strasznie naciskał na dziecko, od początku był zajarany córką, ale od kiedy się pochorowałam i opiekował się nią sam 24 godziny na dobę przez 2 dni, to mu zapał opadł. Dobrze, że instynkt macierzyński zaczyna działać, bo inaczej byłoby kiepsko ze mną. -
nick nieaktualnyEhh, ja się chyba nie nadaje na matkę.
U nas po bezsennych nocach zaczęło się marudzenie w dzień. Mała po karmieniu nie chce w ogóle spać i o ile na początku leży i się rozgląda przez kilkanaście minut, to później zaczyna marudzić i płakać. Kolejny dzień z rzędu zajmuje mi 3 godziny zanim mała zaśnie. -
ChicChic wrote:Jak to jesy dziewczyny jak sir nie chce karmic piersia?
Co z tym pokarmem? Sam zanika czy trzeba coś brac.
Ja bym chciala jakies 4 miesiace, przez zime, a potem juz nie i sie zastanawiam..
Może być tak , ze sam zacznie zanikać .. a tak to dobrze wycisza laktację picie naparu z szałowi ..są tez tabletki na osuszanie pokarmu ale ponoć robią mega spustoszenie w organizmie wiec lepiej z nich nie korzystać . Mi pokarm zanikł sam .. codziennie odciagalam laktatorem i było go coraz mniej . Piłam szalwie przy nawale bo to był moment kiedy brałam te wszystkie leki i nie mogłam karmić małego i faktycznie podziałała .Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 16:05
-
My wyjechaliśmy na weekend na działkę do rodziców , wczoraj mąż z moim tatę zrobili sobie pepkowe a my z mama ogarnialysmy małego . Ja poszłam spać o 21 , babcia przyniosła małego o 23 i spał ze mną do 4.30 potem karmienie i spał do 7:30 także całkiem niezła noc ... teraz panowie kacuja a my byłyśmy na 2 h spacerze i przy okazji grzybach . Piękna pogoda jak na listopad .
Mój mąż dalej chętnie zajmuje się malym ale nie zawsze ma do tego cierpliwość ...wiec czasem wole zrobić coś sama niż go prosić ... jedno robi na pewno lepiej ode mnie ... świetnie odbija małego ..mi prawie zawsze coś uleje ..jemu prawie nigdy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 14:32
-
Na zanik pokarmu działa też mięta i szałwia w dużych ilościach. Dodatkowo odciagałam tylko wtedy jak mnie piersi bolały do momentu ulgi, nie więcej. Z dnia na dzień było coraz mniej mleka. Jeszcze przez krótki okres czasu cieklo mi mleko po nocy lub jak nacisnelam, nic z tym nie robiłam, niech cieknie sobie. Od około 3 tygodni zero mleka
Mojemu mężowi też zapał opadł niestety. Najlepiej kiedy Beni ma dobry humor, to wtedy chętnie się nim zajmuje ale jak Beni płacze albo marudzi to już jest beee.
No i nauczył małego noszenia przed wieczornym snem brrrr to teraz niech to nosi bo ja nie mam zamiaru -
Buko wrote:Ehh, ja się chyba nie nadaje na matkę.
U nas po bezsennych nocach zaczęło się marudzenie w dzień. Mała po karmieniu nie chce w ogóle spać i o ile na początku leży i się rozgląda przez kilkanaście minut, to później zaczyna marudzić i płakać. Kolejny dzień z rzędu zajmuje mi 3 godziny zanim mała zaśnie.
Buko A może chustowanie Cię poratuje? Wiem że to nie rozwiązanie na dłuższą metę ale tak przynajmniej zjesz, wypijesz kawę czy jakieś drobne rzeczy w domu do zrobienia ogarniesz.
A pro po ktoś z Was ma zamiar się chustowac? Ja jakoś tego nie widzę. Po pierwsze nie muszę nosić małego (mąż tak), na zakupy na nogach za daleko. Beni lubi wózek A kotów na smyczy wyprowadzać nie muszę więc mi raczej nie przydatna -
nick nieaktualnyAkilegna, to jak Beni zasypia? Bo my poza noszenie nie wymyslilismy nic lepszego. Dziś próbowałam w wózku, nawet zasnela, ale po kilku minutach jak już nie bujalam ro się obudziła. Coraz częściej myślę o chuscie, bo przy noszeniu łapie mnie kółka w lewym boku (odkąd urodziłam, to mnie łapie nawet przy chodzeniu).