X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 15 września 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weszłam tutaj z mysla, że pewnie nic nowego nie ma, a jednak miło się zaskoczyłam.

    karo bardzo mi przykro z powodu Kingi, mam nadzieje, że to przejściowe i wysoka temp już się nie pojawi.

    U nas wyprawka to ciuchy na przebranie, kocyk i poduszka, ręcznik kuchenny i mokre chusteczki, ryżą papieru, tyle. Ogólnie to nie zaczęliśmy 1.09 bo dwa dni przed załapała od kuzynki katar, poszła w poniedziałek j chodziło cały tydzień na 2-3 h adaptacyjne- chciałam stopniowo, generalnie zniosła to genialnie, bez płaczu, wesoło, choć rano mówiła, że nie chce isc. Kolejny tydzień poszła raz na cały dzień, i wyszła już z katarem, wiec siedzi do końca tyg w domu. Szkoda, bo dla niej lepiej jak chodzi ciągiem, przyzwyczaiła by się do zostawania dłużej, a tak od nowa. Średnio widza mi się te drzemki w przedszkolu i wątpię, żeby młoda spała, już dawno nie spi w ciagu dnia. No i zdarzyło się, że się posiusiala, ale to pewnie dlatego, że to nowe miejsce, zestresowała się. W zasadzie przeszkadza Julii fakt, że dzieci płaczą, i bawi mnie to jak opowiada, że „Franek znowu płakał, jak dziecko łe łe łe”.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 19 września 2021, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Kingi skończyło się na antybiotyku. Prawdopodobnie zapalenie zatok- ale kataru nie miała, tylko czasem jej się nos zatykał i głos "uciekał" jakby miała gęstego gluta gdzieś między gardłem a nosem. Żadnego bólu, kataru cieknącego z nosa, kaszlu- nic. W każdym razie od nocy czwartek/piątek już nie gorączkuje.

    We wrześniu to ona do przedszkola raczej nie pójdzie..

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 27 września 2021, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, zastrzelcie mnie. We wtorek Kinga skończyła brać antybiotyk, a od soboty glut i mokry kaszel. Jeszcze wczoraj wieczorem doszła gorączka. NIGDZIE nie wychodziłyśmy od kiedy zaczęła brać antybiotyk, po skończeniu antybiotyku byłyśmy na spacerze RAZ, pół godziny. Nie byłyśmy na żadnym placu zabaw, nie miała żadnego kontaktu z dziećmi. Ja nie wiem skąd ona to łapie wszystko.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 27 września 2021, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, prawdopodobnie lekarka dała antybiotyk przy infekcji wirusowej. Niestety to bardzo obniża odporność. Ja kiedyś tak skończyłam z synem po antybiotykach z zapaleniem ucha. Od tego czasu nie zgadzam się na antybiotyki przy każdej infekcji.

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 28 września 2021, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jej, wspolczuje. Te antybiotyki jak widać, to nie zawsze dobre rozwiązanie.
    A u nas po spokojnym czasie, dzisiaj jakis regres i "nie chce isc do przedszkola łeeeee". Mam nadzieje ze to chwilowe i nic poważnego sie nie wydarzylo. Strasznie przezywam takie lamenty :(

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5294 6176

    Wysłany: 28 września 2021, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antybiotyk musiał ją bardzo osłabić i złapała coś nowego. Czasami tak jest. Nawet jak dziecko nie ma kontaktu z innymi dziećmi. I kij wie skąd się zaraża. Syn miał tak w czerwcu (przed wakacjami!). Trzy razy pod rząd był chory. Tzn jedna infekcja się skończyła i zaraz zaczynała następna. Taki rajd trwał miesiąc. Nie wiem dlaczego. Dla odmiany w tym miesiącu (odpukać) cały bity wrzesień chodzi do klubu malucha i jest zdrowy. Dzisiaj poszedł wygalancowany, bo klub organizuje mu imprezę urodzinową. Zamówili na swój koszt tort, zrobili dekoracje. Super.

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 28 września 2021, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flavia, CRP ponad 80 to infekcja bakteryjna, przy której większość lekarzy zaleca włączenie antybiotyku. Akurat Kingi lekarz antybiotyki wypisuje jak już nie ma innej możliwości leczenia i za pierwszym razem udało się bez antybiotyku, ale po 6 dniach znowu zaczęła bardzo wysoko gorączkować (dokładnie te same objawy i gorączka po 40 stopni odporna na leki) i antybiotyk pomógł. Absolutnie nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że antybiotyk był konieczny.
    Teraz stwierdził, że to na bank wirusówka i antybiotyk jest bez sensu- bo się martwiłam, że być może był podawany za krótko i jej infekcja wróciła. No ale przebieg jest zupełnie inny, typowo wirusowy, tak samo gorączka jest dość niska (max 38,3 i leki działają szybko i przez 8 godzin).
    Widocznie jest tak, jak Edka pisze- złapała coś z powietrza.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 28 września 2021, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, było jak piszesz, skoro miała robione CRP. Ja nie jestem przyzwyczajona do chorób bakteryjnych, bo moje dzieciaki po prostu nie chorują na nie. Łapią tylko wirusy i mam nadzieję, że już tak zostanie.

  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 18 października 2021, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny co u Was? U nas sezon chorobowy pełna para :) ale zyjemy, mamy się dobrze, dotleniamy sie jak naczęściej.
    Mała rośnie jak na drożdżach, jest jak mały kaskader, zaczela chodzić przy meblach i pchaczu, teraz jest nie do opanowania :) jest bardzo pogodna - w przeciwieństwie do brata który jest wieczna maruda. Rozpieściłam go chyba za bardzo to terz próbuje mi wejść na głowę. Staram sie być konkretna i konsekwentna, ale nie chce być tez za surowa.
    Opowiedzcie co u Was słychać, co Was zaskakuje u dzieci a co Was wyprowadza z równowagi? Czy Wasze dzieci zasypiają same czy potrzebują Waszej obecności w pokoju? Robią nocne wędrówki? Jak sie zachowują w towarzystwie? W sklepie? Czy lubią sie popisywać jak maja przed kim? Jestem po prostu ciekawa Waszych pociech, bo u nas jest sinusoida i syn potrafi być aniołem, ale jak tylko ma publikę… diabeł wcielony.

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5294 6176

    Wysłany: 19 października 2021, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuuziaaaa wrote:
    Opowiedzcie co u Was słychać, co Was zaskakuje u dzieci a co Was wyprowadza z równowagi? Czy Wasze dzieci zasypiają same czy potrzebują Waszej obecności w pokoju? Robią nocne wędrówki? Jak sie zachowują w towarzystwie? W sklepie? Czy lubią sie popisywać jak maja przed kim? Jestem po prostu ciekawa Waszych pociech, bo u nas jest sinusoida i syn potrafi być aniołem, ale jak tylko ma publikę… diabeł wcielony.
    Syn też ma zmienne okresy, czasami spokojny jak baranek, a nie raz szaleje pełną parą. Ostatnio mu zwróciłam uwagę, że zachowuje się jak małpa w zoo, to później cały dzień skakał po domu mówiąc "jestem małpą" i udawał goryla :) Codziennie wieczorem wychodzę z nim na rower, żeby się trochę zmęczył. On ma tyle energii w sobie, że aż trudno ją rozładować. Przy obcych tylko na początku zachowuje się spokojnie. Dopóki ich nie pozna i się nie oswoi. Później pokazuje jaki ma charakter :) No jest energiczny, wszędzie go pełno, biega, skacze. Małej to się podoba i próbuje go naśladować. Widać, że ona też będzie takim "ziółkiem".
    A ze spniem jest tak, że kładę się razem z nim i czekam aż zaśnie. Zazwyczaj trwa to pół godziny. Z reguły w nocy śpi spokojnie. Ale zdarza się, że się obudzi i szuka jakieś przytulanki albo po prostu idzie do taty się przytulić.
    Jeśli chodzi o mnie, to miałam niedawno prenatalne i lekarz twierdzi, że na 90% dziewczyna. Ja jednak przyjmuję to z przymrużeniem oka, bo jeszcze można się zaskoczyć i zobaczyć siusiaka :)

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 19 października 2021, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Ewa żywiołowa ale umie sie zabawic. Głównie chce zeby jej robic przedstawienia i niestety nie lubi bawic sie sama. Wytrzyma z kwadrans i mnie woła. Jak wstaje rano to czesto jeczy i stęka i dzis jej juz powiedzialam ze na sobie zrobic dzien bez stekania bo sie nie da sluchac juz :) po prostu cos chce i od razu krzyczy, wola, marudzi, mama mama zrob ja nie umieemmm leee. Jakby nie umiala normalnie zawołać :)

    Poza tym jest bardzo rozgarnieta. Zna wszystkie literki, umie przeczytac krotkie wyrazy, cyferki do 15 a doda tez cos tak w zakresie 5. Mamy duzo książek gdzie sa jakieś cwiczenia i czesto wola ze chce sie uczyc.

    Z zasypianiem jest tak, ze myjemy sie o 20 i potem czytamy bajki. Zasypia przy bajce tak w przeciagu 30 minut. Czasami niestety z marudzeniem ze mam ja glaskac po pleckach, ze chce mleczko, ze soczek, czasami jak nie mam sily to jej daje ale przewaznie mowie ze umyla zęby i beda robale :P Wstaje srednio o 7. W nocu roznie. Zawsze w tygodniu zdarzy sie jakas nocka ze sie budzi i cos marudzi. 2 dni temu o 3 stwierdzila ze nie będzie spac i bylo opowiadanie do 4.30. Ale dzis znowu wzorowo. Różnie.

    W sklepach raczej spokojnie, lubi zakupy po prostu :) przy innych zwykle zachowuje sie lepiej niz przy nas :)
    Jest samodzielna ale cz asami musze ją jeszcze karmic bo ona nie ma czasu, bolą ją rączki, jest dzidziusiem itp... Moze juz sie nastawia na dzidzie w domu. Wtedy bede miala dwa noworodki, cos tak czuje.

    Ja jiz odliczam. Jeszcze przetrwac listopad i moge rodzic. Mozliwe ze bedzie na Swieta. Przytylam mniej niz z corka i chyba lepiej sie czuje. Mam wiecej ruchu i nie mam czasu na myslenie czy mi brzuch twardnieje itp. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2021, 10:18

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5294 6176

    Wysłany: 19 października 2021, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, z tym karmieniem to u mnie trochę porażka. W klubie malucha sam je, ubiera się itp, a w domu "mama karm", "mama ubierz". Jest po prostu zazdrosny o siostrę. A jeszcze wie, że będzie kolejny dzidziuś. To już w ogóle nie chce wydorośleć.

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 20 października 2021, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, Jaga miała propozycje przejścia do starszej grupy w przedszkolu ponieważ jej umiejętności społeczne i samodzielności są bardzo rozwinięte, dobrze rozwinięta ma mała i duża motorykę, umie skupić się na zadaniu ( szkoda ze tylko w przedszkolu w domu nie bardzo) . Podjęliśmy decyzje ze zostaje tu gdzie jest nie mamy ciśnienia na niewiadomo jakie sukcesy edukacyjne, po drugie moźe zabrzmi to dość brutalnie w stosunku do innych dzieci ale wolimy żeby była najlepsza w tej grupie niż najsłabsza albo przeciętna w starszej, zależy nam na jej poczuciu własnej wartości. Poza tym ona i tak jest w grupie starszych 3 latków i młodszych 4 latków.

    U nas zasypianie poprawiło się nie ma ryku i płaczu i nie trwa to 3 h ale i tak od 18.30 musi ja juz mega wyciszać żeby o 20 iść z nia do łóżka czytać i po ok 45 min już raczej śpi, wcześniej pomimo wyciszania usypiała nie po 45 min tylko 1.45h także jeśli wracamy np od znajomych o 21 to całość zanim pójdzie spac zanim ja wyciszymy zanim ostudzimy jej emocje to mija ok 2h, typ który ze męczenia nie pojdzie spac tylko marudzi jeszcze bardziej, jednym słowem ona przed spaniem musi sobie odpocząć. Nauczyłam się już z tym zyc i nie frustruje mnie to tak strasznie jak jeszcze np rok temu.

    W towarzystwie dziecko do rany przyłóż w domu wstępuje w nia diabeł, ma najlepsza przyjaciółkę sąsiadkę i z nia robia porostu armagedon. W sklepie strasznie mnie rozprasza i staram się wychodzić z nia tylko na małe zakupy,

    Generalnie Jagoda ma ksywę Pani kierownik bo wszystkimi dyryguje i podejmuje decyzje.

    Jeśli chodzi o rodzeństwo niestety nie jest nam dane, podjęliśmy już wszystkich chyba sposobów zbadaliśmy sie na miliony sposobów pozostaje tylko invitro a na to po kupnie domu chwilowo nas nie stać.

  • Moll Ekspertka
    Postów: 355 81

    Wysłany: 20 października 2021, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak ubieracie dzieci do przedszkola? Tzn chodzi mi o ubranie na salę. Jak były cieplejsze dni to też nie wiedziałam jaka brać kurtkę bo rano bardzo zimno a potem jużcieplo na spacerze, bralyscie może dwie kurtki do przedszkola?

    km5si09kuaztknwb.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 20 października 2021, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz jest znowu cieplej ale bylo tak ze rano zakladalam juz zimową a jak odbierałam to zabierałam ze sobą lżejsza. Siedem światów :) a na sale nigdy nie wiem. Roznie, albo krotki rekaw albo dlugi, zalezy co mam pod ręką. Widze na fotkach ze dzieci roznie chodzą.

    A dzisiaj 3 lata! Ale zleciało.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 22 października 2021, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic wszystkiego najlepszego dla Ewy :) kiedy to minęło….

    U nas naprawdę różnie się zachowuje. To takie rozdwojenie jaźni. Potrafi być słodziutka kochana poukładana, ale tez dać w kość tak, że sprawdzam jej wymiary, czy zmieści się w okienku życia ( żartuje oczywiście!) :D.
    A tak serio wymiękam w sytuacjach, gdy pytam o coś ona się godzi, a w ciąży 1 s zmienia zdanie i wpada w złość i płacz. Teraz pytam już kilka razy o coś żeby unikać tych napadów. No i nie znosze tego jęczenia bezsensu. Jak jeszcze była sama to miałam więcej cierpliwości z Antkiem na pokładzie jestem już bardziej przewrażliwiona.
    Julia spi nadal z nami w łóżku. Ogólnie to chciałam ją przenieść do siebie, nawet ją na to nastawiałam, ale jak zapytała „ i będę sama ?” to stwierdziłam na co mi ta presja. Nam jest dobrze, ona czuje się bezpiecznie. Antek troszkę podrośnie to oboje wyślę do ich pokoju.
    Przy ludziach robi się wycofana, wstydliwa, ale zaraz jak się oswoi to wchodzi w tryb pani kierownik, dzieci ustawia, prowadzi zabawę. Nieszczególnie to lubię, ale życie to zweryfikuje, cieszę się bo ogólnie jest przyjazna, dzieli się z dziećmi i lubi się bawić z nimi.
    A w domu to pobawi się chwile ale zaraz mnie kogoś wola.

    Moll ja ubieram na cebulkę. Zazwyczaj jakaś podkoszulka i bluzka cienka na to, jak wychodzimy to zakładam dodatkowo sweterek (w zależności od pogody, zazwyczaj nie), i kurtkę raz cieńsza raz bardziej ocieplaną. Wiem, że maja tam ciepło wiec wybieram lżejsze ubrania.

    No i szpital u nas, ciągnie się już miesiąc. Julia już wyszła z tego, Antek zawalony walczę żeby nie trafił do szpitala. Ma sterydy wziewne, bo osluchowo słabo. Ale zachowuje się bardzo pogodnie i pije moje mleko bardzo chętnie, nie gorączkuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 06:52

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 24 października 2021, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga umie się fajnie bawić sama i z siostrą, więc z tym jest ok. Najgorszy problem to jej kłótliwość i nieustępliwość. Potrafi się mega nakręcić i tak kłócić, że nierzadko brakuje mi kontrargumentów. No mam nadzieję, że zanim zostanie nastolatką to się uspokoi. Naprawdę nerwy mi szarpie.
    Moje dziewczyny chorowały na razie raz od września, ale bez antybiotyku. Potem przypomniało mi się, że mam bańki. Zaczynam stawiać przy najmniejszych objawach choroby i wszystko się cofa, więc warto spróbować.
    Do przedszkola zakładam małej podkoszulkę i bluzkę lub bluzę. Na dół legginsy. U nas jest cały czas zimno, już od połowy września śmigamy w kurtce zimowej.

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 28 października 2021, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie banki ? Próżniowe ? Może faktycznie kupię.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 29 października 2021, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że nie tylko u nas etap marudzenia i jęczenia o wszystko, nawet bez powodu. Bunt 3katka? Ile jeszcze tych buntów będzie?

    Ben poszedł do przedszkola i choroba goni chorobę. Myślałam, że przez 2 lata w żłobku jakoś się uodpornił a tu nic. Eh jak żyć?

    Rozgadał się tak, że uszy bolą. Teraz rozumiem moich rodziców, kiedy mówili mi, że byłam/jestem jak katarynka 😅

    Leo znów to przeciwieństwo starszego brata. Śpi, je, śmieje się i czasami pomarudzi. Nocki to marzenie. Karmienie na śpiocha, bez płaczu i lulania. Każdemu życzę takiego dziecka, serio. Boję się, że to się niedługo skończy bo zauważam popołudniami braki mleka w cyckach. W nocy i do południa wszystko ok. Doradzicie coś czy raczej mam się nastawiać na koniec kp?

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 31 października 2021, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka, ja akurat ogniowe, bo umiem i się nie boję. Można stawiać też bezogniowe, jest na ten temat grupa na Facebooku.
    Akilegna to nie koniec karmienia, po prostu laktacja się unormowała i nie będzie wiecznych balonów ;)

‹‹ 1289 1290 1291 1292 1293 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ