X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to u mnie podobnie. Wstaje codziennie o 4:40 żeby przygotować się do pracy, w nocy młoda tez się wybudza, probuje ja oszukiwać i dawać jej smoczek zamiast cycka, ale robi się nerwowa i rzuca gdzieś smoczkiem i wola „am am”, wiec jej daje jeść. Nie ukrywam, ze już mnie to meczy. Chodzę jak zombie i kładę się spać zaraz jak ona zaśnie. Mieszkanie mamy zapuszczone, przeraża i wkurza mnie to już.

    Widzę ze dzieciaczki podobnie się rozwija. Faza mini buntów i pokazywania rogów. Diabełki małe.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Justynuszek Autorytet
    Postów: 325 108

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo u nas też drapanie, wkładanie palców do nosa i oczu, ciągnięcie za włosy. I ubawe po pachy... :/

    43kth371haww2z0j.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eeej, to u nas nie. Ewa posyla buziaczki, daje buzi wszystkim i tak slodko przy tym cmoka. Jeszcze nie bije. Jeszcze! :)

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaa moja już jest cfaniara jak nie wiem co wylała kawę tacie ten zanim zdążył zareagować to ta cfaniara już go zdążyła wycałować Bić nie bije ale za to szczypie i gryzie. Ja mam ręce pogryzione i twarz wyszczypaną a jej się uszczypnąć nie da bo ma tak zbite ciałko

    O maaaaamooo chyba bym umarła jak musiała bym wstawać o 4.40. Nie realnie ! Jutro mam pierwszy raz od września ( czyli od kiedy wróciła do pracy ) na 9 i już się zastanawiam jak ja to zrobię. Jagoda budzi się koło 8.30 i o 9 to my dopiero z wyra wychodzimy na śniadanie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2020, 21:57

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 875 257

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jej Katiusza tak późno zaczynasz pracę? Musisz strasznie późno wracać do domu :(

    Po tygodniu nie spania mam dość :( znowu zrobił sobie przerwę w spaniu ponad 2h. Dziś chociaż nie krzyczał :( jakoś od 2.15 do 4.30 nie spał. A mąż wstawal o 5 :( moja kondycja jest do niczego a jego jest mi bardzo szkoda i bardzo się martwię. Przecież jeździ autem :(

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczęście mnie Julia nie przyzwyczaiła do późnego wstawania, wiec nie doznałam jakiegoś szoku, choć nie twierdze ze 4:40 to moja pora na wstawanie. Cierpię na brak snu, czasem mam kryzys i chce mi się płakać, ale jakoś sobie radzimy.

    Młoda się nauczyła słowa „ał” i „ała”, i używa je namiętnie. Babcia ja pocałuje to wykrzywia buźkę i krzyczy „ałaaaaa”. Bawi mnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 10:39

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka Kacper też ostatnio mówi ała,mówi to w takich momentach że można paść ze śmiechu ;)

    1Malinka1 lubi tę wiadomość

  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, dziewczyny tak mi czas szybko ucieka, że nie mam kiedy czytać Was nawet, ale udało mi się nadrobić.

    Szymek się wścieka jak czegoś nie może, ale staram mu się dać wtedy alternatywę i najczęściej to działa. Najgorzej jak on mi coś próbuje pokazać np. w trakcie zabawy i chce żebym coś zrobiła albo jakoś mu w tej zabawie pomogła, ja nie łapię o co mu chodzi, on próbuje mi pokazać jeszcze raz, ja kombinuję, ale się okazuje, że jednak on chce coś innego i się zaczyna awanti. Matka nie ogarnia czasem, no cóż :P

    Jak ma jeść łyżką to staram się żeby to było dość gęste, np. owsianka. I radzi sobie już naprawdę super. Ale takiej zwykłej rzadkiej zupy sobie trochę nie wyobrażam jak je :P widelec spoko idzie już. Mamy sztućce metalowe, ale nie wiem jaka firma. Dostał na chrzest taki zestaw ze swoim imieniem i jest bardzo fajny.

    I coraz więcej mówi już, ja się wzruszam z każdym nowym "wyrazem". Dzisiaj jak zaczął udawać koguta to myślałam, że się poryczę :D

    Hedgehog trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i ze spaniem i ze zdrowiem!

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny których dzieci ciężko znosiły lub znoszą ząbkowanie - co podajecie?
    Druga sprawa. Małego w nocy wybudzają gazy. Macie jakaś radę żeby to zmienić? Je to co zawsze, mleko tez od najmłodszych miesięcy pije to samo.

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzia my podajemy raz Camilie raz viburcol. Tak jak lekarz zalecił. Coś tam pomaga,jak już jest mega źle to Nurofen.

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawalam viburcol ampułki

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co ... z tymi zębami to jak naprawdę boli to nic nie pomaga .. taka prawda trzeba przetrwać .. nawet leki
    P/b działaj na chwile i w nocy młody się budził ... teraz poki co na szczęście jest chwila oddechu ... i znowu śpimy ..ale ja mam taki zapiedziel w robicie , ze czekałam na weekend jak nigdy wcześniej 🙈
    Dzizyz 4.40 :( ja bym nie wstała ... my jak u Katiuszy :) 8.30-9 wstajemy

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5317 6190

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wstaję z małym dopiero ok. 8.30 i tak codziennie :D

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja o 6 a Ewa max 7.30. Najczesciej o 7. Ale jak idzie spac o 19-20 to chyba by nie przespala do 9..

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog wrote:
    O jej Katiusza tak późno zaczynasz pracę? Musisz strasznie późno wracać do domu :(
    Pracuje tylko 2 x w tyg od 11 do 19 i dodatkowo ze 2 dni jeszcze jakieś w miesiacu. Nie wyobrażam sobie powrotu na cały etat, może jak miała bym Prace od 8 do 16 ale w sumie wątpię. Zawożę małą do mojej cioci po 2 - 3 h przejmuje ja moja mama która mieszka po sąsiedzku z ciotka a o 16 mąż odbiera.

    Zuzia w momencie krytycznym jak mała miala gorączki i była meeega marudna jeść nie chciałspać nie chciała itd lekarka kazała podawać mi prżez 3 dni nurofen ( bo jest tez prźeciwzaplany) co 6 h. Tylko jej wtedy wyrastało 6 zębów na raz.

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 875 257

    Wysłany: 20 stycznia 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I zawsze masz tylko takie godziny? (pisałaś że na 9 był wyjątek). Wiem wiem ludzie mają różne preferencje... dla mnie takie godziny na stałe to by była masakra. Czasem miałam zmianę w tych godzinach. Nienawidziłam.
    Powrotu na cały etat też Narazie sobie nie wyobrażam.


    Czy któreś dziecko kochalo kąpiele i nagle znienawidzilo? Nie wiem co robić. Zadna siła go nie wsadzi do wanny. Sole barwiące wode odpadają przez AZS.
    Nic się nie wydarzyło. Nie chlapnął woda w oko, nie poślizgnął się itp. Już tydzień bez kąpieli. Nie wiem co robić. W dodatku głową też do mycia a ten na widok wanny z wodą krzyczy na całe gardło i trzyma się mnie kurczowo jak małpka :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2020, 13:43

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 20 stycznia 2020, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuje od 8 do 14. Super godziny. Zawsze te 2 koncowe były juz męczące. Ewa ma spanoe od 12 do 14 wiec po drzemce ją odbieram i mamy jeszcze sporo dnia dla siebie.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 875 257

    Wysłany: 20 stycznia 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie.... Ubolewam że już praktycznie nigdzie nie pracuje się 7-15. Nawet w urzędach ;)

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 20 stycznia 2020, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Czy mogę Wam się wyżalić ? Ogromnie tego potrzebuje :(
    Dzisiaj byliśmy u terapeuty z zaburzeniami SI i niestety Kacperek ma stwierdzone te schorzenie. Serca jako matce mi pęka. Od kilku dni mam takiego dola że masakra. Ciągle coś mi nie pasowało,ale jakoś chyba nie chciałam się zmierzyć z tym problem,w sumie z jednym z wielu. Kacper chyba jest ostatnim dzieckiem na wątku który nie chodzi. Nie wrzuca zabawek do sortera,nie je z rączki,niczym się nie zabawi dłużej niż 2 minuty. Nie stanie na plaży gołymi stopami,nie dotknie rękami,nie dotknie trawy,nie dotknie dywanu, ręcznika który leży np na ziemi. Z rączki je tylko suchego biszkopta,ale jak coś jest śliskie jak np banan to nie. Nie pije z kubka bo nie trzyma go w rece. Od samego początku są problemy i chyba już mnie to teraz wszytsko przerosło. Pisząc to ryczę jak bóbr. Nie mam już siły. Byłam 3 dni temu u koleżanki której syn jest młodszy o 8 miesięcy i wiecie że on Kacpra prawie już przegania umiejętnościami ? Wziął wafel i normalnie sobie zjadł gdzie dla Kacpra był za szorstki i zaraz wyrzucił.serce ma.mi pęknąć że moje dziecko nie rozwija się jak powinno 😭. Dziś kupiłam wszystkie możliwe ciastka o różnej powierzchni i tylko zjadł pepitka bo jest gładkie. Kompletnie nic innego nie chwyci do reki. Jak mu wysmarowalam ręce chrupkiem to raczkował na nadgarstkach żeby nie dotykać brudnymi dłońmi podłogi. Gdy położyłam dywanik na środku podłogi to omijał go żeby iść do zabawki :( . Przepraszam że tak się żale ale musiałam. :(. Przed nami terapie i walka żeby dogonić rówieśników.

  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 20 stycznia 2020, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika30 wrote:
    Hej. Czy mogę Wam się wyżalić ? Ogromnie tego potrzebuje :(
    Dzisiaj byliśmy u terapeuty z zaburzeniami SI i niestety Kacperek ma stwierdzone te schorzenie. Serca jako matce mi pęka. Od kilku dni mam takiego dola że masakra. Ciągle coś mi nie pasowało,ale jakoś chyba nie chciałam się zmierzyć z tym problem,w sumie z jednym z wielu. Kacper chyba jest ostatnim dzieckiem na wątku który nie chodzi. Nie wrzuca zabawek do sortera,nie je z rączki,niczym się nie zabawi dłużej niż 2 minuty. Nie stanie na plaży gołymi stopami,nie dotknie rękami,nie dotknie trawy,nie dotknie dywanu, ręcznika który leży np na ziemi. Z rączki je tylko suchego biszkopta,ale jak coś jest śliskie jak np banan to nie. Nie pije z kubka bo nie trzyma go w rece. Od samego początku są problemy i chyba już mnie to teraz wszytsko przerosło. Pisząc to ryczę jak bóbr. Nie mam już siły. Byłam 3 dni temu u koleżanki której syn jest młodszy o 8 miesięcy i wiecie że on Kacpra prawie już przegania umiejętnościami ? Wziął wafel i normalnie sobie zjadł gdzie dla Kacpra był za szorstki i zaraz wyrzucił.serce ma.mi pęknąć że moje dziecko nie rozwija się jak powinno 😭. Dziś kupiłam wszystkie możliwe ciastka o różnej powierzchni i tylko zjadł pepitka bo jest gładkie. Kompletnie nic innego nie chwyci do reki. Jak mu wysmarowalam ręce chrupkiem to raczkował na nadgarstkach żeby nie dotykać brudnymi dłońmi podłogi. Gdy położyłam dywanik na środku podłogi to omijał go żeby iść do zabawki :( . Przepraszam że tak się żale ale musiałam. :(. Przed nami terapie i walka żeby dogonić rówieśników.
    Przykro mi Monia, nie zadreczaj się. Znajdź w sobie siłę, bo Kacper Cię potrzebuje. Nie napiszę,że będzie dobrze, ale da się z tym żyć. My mamy bardzo ciężką postać alergii na mleko i jajko. Początki były bardzo ciężkie, bo ciężko się żyje jak się jest innym niż wszyscy. Monia wypłacz się i stań do walki. Trzymam za ciebie kciuki. Nie wiem czy śledzisz losy Miru na Instagramie. Jej synek też ma to zaburzenie, czasem coś tam pisze o jego terapii. Myślę,że mogłabyś się do niej zwrócić o radę,pomoc czy po prostu pogadać i wymienić doświadczenia.

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
‹‹ 1208 1209 1210 1211 1212 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ