Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zapisałam dziś Anię do pediatry. Jestem jak zwykle zmartwiona. Byliśmy u rehabilitantki w 4 miesiącu. Powiedziała, że wszystko jest OK, ale Ania wciąż przekrzywia głowę (lewe ucho do lewego ramienia). Nieznacznie ale jednak... i niech mi pediatra podpowie dobrego specjalistę w naszym mieście. Boję się, że jeśli potrzebna będzie rehabilitacja to że zwgledu na już spory wiek dziecka będzie ona szalenie długa. Ania wciąż nie pełza. Jedynie obraca się wokół własnej osi. Jak czasem sadzam ja do jedzenia, to stabilnie siedzi.
Jeśli chodzi o gaworzenie to czasem powie dada i baba ale rzadko.Gewalia lubi tę wiadomość
-
Kacpi dosc fajnie gaworzy,mowi baba,mama,mmmm,buu i brum brrrumm i wtedy leci slina jak szalona :p. Jeszcze jak sie go o cos pytam to kreci glowa ze nieee,niezly mam ubaw bo robi to oczywiscie nieswiadomie,ale t ostatnio sie go pyta czy bedzie sie z nia bawil a on nieee,czy do niej przyjdzie nieee i na wszystko nie haha
-
Monika, ja nic nie robiłam. Nie ściągałam (to tylko będzie powodowało dalszą produkcje mleka), nie piłam żadnych naparów, nic nie brałam. Nic się nie działo.
Kinga tez nie gaworzy, jedyne co mówi to mamamamamama albo amamamama.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 13:50
-
Malinka mi też to wygląda na uczulenie albo ugryzienie jakiegoś robactwa. Daj znać co powiedział lekarz
Edka mój też nie gaworzy. Piszczy, pluje i co najwyżej krzyczy ej!
Był czas, że powtarzał mama i baba ale krótko i chyba zapomniał, że trzebaby było coś dalej w tym kierunku rozwijać Jeszcze się tym nie martwię
Dziś małemu udało się usiąść przypadkowo chyba. Stał na kolanach, rękoma oparty o mnie i tak skręcił dupkę, że usiadł. Był w szoku A za chwilę zaczął się chichrac. Próbował kolejny raz ale już mu się więcej nie udało. Nie jestem pewna czy to było prawidłowe. Z czworaczej ćwiczy ale postępów brak. Jak to posadze to siedzi sam tylko kilkanaście sekund i leci na boki lub do tyłu więc chyba jeszcze nie gotowy do siedzenia
Monika jeżeli nie bolą piersi to nic nie rób. Możesz pić szalwie i miętę ale nie musisz. Jak zaczną boleć to ściągnij tylko do momentu uczucia ulgi, nigdy do końca. Po jakimś czasie już nic nie będzie leciało -
Dziewczyny doradzcie prosze. Kacpi zelazo ma zanizone,hemoglobine na dolnej granicy ale jest ok. Lekarka do ktorej pisalam powiedziala ze mam podac żelazo,bo ma niedokrwistosc wynikajaca z braku zelaza,ale udalo mi sie dzis dostac sie do mojego pediatry i powiedział ze normy dla dzieci sa troche inne ze jesli hemoglobina jest ok to zelazem nie ma co sie martwic. Zalecił w diecie uzupelniac żelazo. Crp i ob sa ok. Co byście zrobily ?
-
nick nieaktualnyEdka, nieprawda, że ostatni bezzębny moja mała nie ma żadnego zęba.
Ja bym się nie martwiła brakiem gaworzenia. Najwidoczniej skupia się na rozwoju ruchowym, a nie może wszystkiego rozwijać jednocześnie. Moja mała Gaworzy, ale nie siada i tym bardziej nie wstaje. Dopiero od 3 dni próbuje czworakowac, bo wcześniej robiła coś pomiędzy czworakami, a pelzaniem. I czytałam tez, że to normalne, że jak dziecko nabywa nowa umiejętność to nagle tak jakby zapomina swoją poprzednia, np dziecko, które mówiło jak zaczyna chodzić to nagle potrafi przestać mówić, bo tak jest zaabsorbowane chodzeniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 21:37
edka85 lubi tę wiadomość
-
monika30 jako wieczny anemik wiem że nie jest tak latwo uzupelnic braki zelaza, a sama dieta to juz w ogole trudno. wlasnie wchodzimy w etap gdzie czesc naszych dzieci moze miec anemie. Podobno czesciej sie to zdarza u dzieci kp bo mleko mm ma wiecej zelaza. Czytalam ze najlepiej zbadac dziecku ferrytyne.
-
Monika30, my mieliśmy lekką anemię ale bardziej taką fizjologiczną. Też było obniżone zelazo. Pediatra poleciła nam Actiferol - nie chciała nam dawać lekarstwa, bo wyniki nie były aż takie złe. Jest to suplement diety, takie bioprzysfajalne żelazo. Dodawaliśmy do mleka przez dwa miesiące i świetnie się sprawdziło. Następne wyniki badań wzorcowe.
Jednak odpowiednią dieta to podstawa. Zwiększysz
Edka, u nas też zębów brak i nic nawet się nie zapowiada na zęby, oprócz marudzenia, ale to juz chleb powszedniWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 22:28
-
Co ja czytam, niektóre dzieciaki tyle sylab z siebie wydają, a ja się wczoraj prawie ze wzruszenia popłakałam jak usłyszałam "me", a potem "ma" oprócz tego wydaje jakieś mniej możliwe do zidentyfikowania dźwięki, czasem wyjdzie hej i to mnie śmieszy zawsze. Ogólnie dźwięków wydaje dużo, ale nie podpięłabym tego pod żadną konkretną sylabę. Jak stwierdzi, że to jego czas to zacznie mówić, nie przejmuję się tym. Dużo do niego mówię i czytamy książeczki, więcej nie zrobię
Szymek zaczął się wspinać po mnie i cieszy się jak udaje się wstać. Nie ogarnął jeszcze, że to niekoniecznie muszę być ja, ale nie narzekam, bo nie spieszy mi się do obniżania łóżeczka za to porusza się ostatnio z prędkością światła i ciężko nadążyć.
W poniedziałek idziemy do dermatologa, te plamy nie zniknęły, a wręcz pojawiły się nowe. Ciekawe co powie...
A z przyjemnych rzeczy to wyrwałam się dzisiaj wieczorem na wyjście ze znajomymi. Potrzebowałam tego, serio. Od razu lepiej się czuję, polecam
www.zcukremalbowcale.com -
Ewa wczoraj ruszyla z czworakow, tzn lekko przesunela raczke i nozke, a potem padła na bok i usiadła. Sama sie zdziwila co zrobiła
Co do gaworzenia, to tak faktycznie jest, ze dzieci zapominaja. Pamietam, jak fajnie mówiła, nagrywałam filmiki, a teraz tak dobrze jej nie idzie. Chociaz wtedy yo bylo same yyy, aaa, oooo, a teraz jakies pojedyncze sylaby ppwie, ale szalu nie ma.
-
Orchidea, akilegna lekarka w sumie stwierdziła to co już sami podejrzewaliśmy ŁZS i mówiła ze może tak się dziać. Ogólnie wg mnie poza plamami ŁZS doszła ta wysypka i tez mam właśnie wrażenie ze to jakieś uczulenie czy alergia, coś co podrażniło. Może ślina? Albo fakt ze ząbkuje zaostrza. Trudno dojść co to spowodowało. Niemniej przepisała nam płyn tano hermal lotio + poprosiłam żeby dała coś na noc i zaleciła fenistil. A na receptę papkę białą jakby miała zaostrzenie. Na dzis zamówiliśmy płyn i mam nadzieje ze się polepszy.
Co do gaworzenia to sama nie wiem. Czasem zdarzy się ze usłyszę jakieś ma, ale bardziej jest na etapie krzyków, pisków i zabawy gardłowych. Przyjdzie pora na gaworzenie, aż nie mogę się doczekać .
Dzisiaj nocka ciut lepiej,była chwilkę niespokojna ale o niebo lepiej jak poprzednia.
-
Monika my tez mieliśmy anemię fizjolgiczna i sama mu minęła po rozszerzaniu diety . Jak zaczniesz podawać mleko mm teraz
do tego to mysle , ze problem minie ..w mleku matki niestety zelaza jest mniej a dziecko zapas który gromadzi w brzuszku u mamy traci w pierwszych 6 miesiącach życia ... ja bym nie faszerowała dziecka sztucznym żelazem . Będziesz miała tylko problemy z zatwardzeniami i bólem brzucha u niego .
Ja walczyłam z anemia w ciąży i do końca nie dałam sobie wcisnąć sztucznego . Piłam tonik naturalny i udało mi się wyjść z anemi gdzie mówią ze w ciąży nie ma na to szans
To moja rada poczekaj ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 10:52
-
U was czytam , ze dużo zmian zabki ,czworaki to my tez się pochwalimy zaczęliśmy jeść prawdziwe śniadanka od kilku dni:)
Mini kanapeczki, obok jajko na twardo pokrojone na kawałki , pomidorki serek, wiejski jajecznica na parze mały wcina jak zaczarowany no i w końcu trafiłam na kubek idealny do picia
Bbox polecam z całego serca , w końcu mały pięknie pije sam i wszystkie inne niekapki poszły w odstawke .
Byłam w szoku jak szybko złapał ciągniecie ze słomki
Tak jak piszesz chic chic zaskakują te maluchy każdego dnia