MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
teverde wrote:Tak, ale w nerwowym przyplywie energii weszliśmy chociaż ściany pomierzyc, żeby móc zacząć kupować rzeczy do mieszkania.. A skoro miarka w ręce.. U mnie 95 cm
Ty przed ciąża 66?! Musisz być drobnej budowy, bo wynik piękny. Ja niby szczupła, ale poniżej 70 to chyba nigdy nie byłam
No to chociaz pomiary ruszyły.
Co do.mojego wygladu... powiedzmy, ze charakteryzowała mnie talia osy ale bylo minęło... :pKsiazka1 lubi tę wiadomość
-
To dziś Ja będę miała gwizdaną noc pewnie. Po 19 czasu polskiego już spałam, i się właśnie obudziłam bo jakoś durny sen, pić mi się chciało, no i się rozbudziłam. Genialnie! Teraz będę się kręcić z boku na bok, bo sen pewnie tak łatwo nie przyjdzie.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
india wrote:Parsleyek ja przed północą nawet nie ide do sypialni bo to nie ma sensu. Później zasypiam bez wiekszego problemu i zazwyczaj spię do ok.7 (z przerwa na siku w nocy)
Chyba też spróbuję zastosować późniejsze chodzenie spać.. choć wydaje mi się że chce mi się wcześniej a jak co do czego to nie wychodzi teraz byłam w wc, wstąpiłam do kuchni, zjadłam dwie mandarynki i robię podejście do spania kolejne29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Butterfly- ale narobiłaś smaku na truskawki..mmmmm mam jeszcze ostatnia zamrożona porcję- chyba czas wyciągnąć. Ja nie mogę usnąć- przeziębienie mnie bierze, głowa mnie boli , pije herbatę z miodem i cytryną. Czekam mnie ciężki dzień, rano z córcia do zerówki, później spotkanie z fizjoterapeuta powrót zakupy i robienie gołąbków. Ogarnął mnie duży niepokój, jutro męża nie będzie bo ma wyjazd do Gdyni, wróci późno w nocy - nie lubię tego...a ja boje się że nie zdarze że wszystkim...Postanowiłam przemeblować i zmienić meble u corci w pokoju, w niedzielę pieczenie pierników, poniedziałek pobranie krwi USG i pieczenie ciastek do przedszkola. Mąż jakoś na spokojnie podchodzi, a ja gdy nie mogę spać to panikuję...ehhh taki głupi charakter
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Anet85 wrote:Butterfly- ale narobiłaś smaku na truskawki..mmmmm mam jeszcze ostatnia zamrożona porcję- chyba czas wyciągnąć. Ja nie mogę usnąć- przeziębienie mnie bierze, głowa mnie boli , pije herbatę z miodem i cytryną. Czekam mnie ciężki dzień, rano z córcia do zerówki, później spotkanie z fizjoterapeuta powrót zakupy i robienie gołąbków. Ogarnął mnie duży niepokój, jutro męża nie będzie bo ma wyjazd do Gdyni, wróci późno w nocy - nie lubię tego...a ja boje się że nie zdarze że wszystkim...Postanowiłam przemeblować i zmienić meble u corci w pokoju, w niedzielę pieczenie pierników, poniedziałek pobranie krwi USG i pieczenie ciastek do przedszkola. Mąż jakoś na spokojnie podchodzi, a ja gdy nie mogę spać to panikuję...ehhh taki głupi charakter
Anet lubię za te truskawki.
Co do reszty...ja też jestem panikara. Chociaż właściwie może nie panikara,a łapie jakieś schizy i tworzę scenariusze. Codziennie mam inny powód do zmartwień. Co do przygotowań do narodzin Zosi, mąż podchodzi na luzie, i twierdzi A po co jej będzie to czy tamto. A ja już się zloszcze, że jesteśmy tak daleko ze wszystkim. To jego pierwsze dziecko...jak on jeszcze wielu rzeczy nie rozumie...ehhhWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 01:17
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Hej . Złapała mnie bezsenność... i nocny ból pleców eh. Odliczam dni do końca grudnia. Już mówię córeczce, że wtedy sobie odpoczniemy. Chociaż miło tak demencję ciążową trochę podleczyć w pracy, to jednak fizycznie źle to znoszę. Bieganie po oddziale, siedzenie przy kompie a potem ból pleców wieczorami i w nocy .
Co do masażu szyjki, to niestety nadal się stosuje. Przynajmniej byłam przy takich na stażu na położnictwie w szpitalu uniwersyteckim. Nie sądzę, żeby przez kilka miesięcy się to zmieniło. Nawet, jeśli może są jakieś nowe wytyczne, to starzy lekarze/położne jak wiecie, mają swoje przyzwyczajenia.
U mnie brzuchol też zmierzony. 96cm i 8kg na plusie. Moje wymarzone max 10kg do końca ciąży jest już nierealne. Może chociaż do 80kg nie dobije (aktualnie 74). Pozdrawiam Was serdecznie i tak na zapas życzę już miłego dnialkc lubi tę wiadomość
-
Również walczę z bezsennością. Z samym zasypianiem nie mam problemu, ale budzę się w nocy i potem godzina czy dwie z głowy Do tego synek nie raz jeszcze budzi się w nocy, więc jak już wreszcie zasnę to często tylko na chwilę. A rano do pracy... Ech...
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ostatecznie moja noc była tragiczna, już dawno tak źle nie spałam. Mam nadzieję że to tylko jednorazowy przypadek. Nie dość że z wielkim trudem zasnęłam to w nocy ciągle się budziłam. Masakra!
Oby dzień był lepszy! Miłego!!29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Butterfly więc nie jestem sama z tymi scenariuszami....co za wyobraźnia i ta bezsenność chyba sporo osób dotyka. Dzisiaj ledwo patrzę na oczy. Spokojnego dnia dziewczynyCórcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
I ja się dołączam do tych z tragiczna nocą za sobą...nie wiem czy spałam z godzinkę.Masakra!!! niby spać się chce ale nie mogłam za chiny zasnąć. W końcu się wkurzyłam i po 6 już wstałam, zjadłam śniadanie i niedługo zawiozę synka do żłobka.
Do tego jakieś kichanie mnie dopadło i dzisiaj trochę nos zapchany. A to wszystko dzięki mądrym domownikom którzy nic sobie nie robią z tego że jest w domu małe dziecko i baba w 7 mcu ciąży i łażą z wirusami zamiast się chociażby wyleżeć i podleczyć w weekend. Szkoda gadać... -
Dzień dobry:) Odwiozłam córcię do przedszkola, zaraz tosty+ herbata na śniadanie.
Współczuję kiepskich nocek ;/ u mnie wyjątkowo całkiem nieźle spałam.
Smile - zdrówka, oby się nie rozkręciło.
Reniferra, a powiedz, tak z medycznego punktu widzenia co złego w masażu szyjki - prócz bólu oczywiście. Mam nadzieje, że po ciężkim dniu pracy pozwalasz sobie na solidny odpoczynek:)
Anet, dla Ciebie też zdrowia i więcej spokoju życzę. Wszystko da się poukładać, nie bierz za dużo na siebie, żeby później się nie stresować, że coś nie wyszło.
Mój mąż jedzie w delegację w niedzielę i wraca dopiero w środę. też nie lubię zostawać bez niego.
Makowe, trzymam kciuki by kroplówka zrobiła swoją robotę To było jednorazowo czy kolejne będą?
bbeczka91 - fajny wózek To Ty już prawie gotowa, ekstra:) Były przeceny w HM? Ja po 9 pojadę zobaczyć, muszę czarne rajstopy na występ córce kupić, może przy okazji coś dla synka kupię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 08:18
Butterfly 83, Anet85 lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Dzień dobry współczuję Wam nocy dziewczyny, ja na szczęście wstałam w miarę wyspana. Córka jeszcze śpi, druga w brzuchu szaleje a ja bym coś zjadła - tylko co?
Dziś wizyta u gina, ale jadę tylko przedstawić mu wyniki ostatnich badań i po receptę na żelazo, bo mi się kończy. Ale chociaż serduszka małej posłucham
Muszę też o prezentach świątecznych pomyśleć, bo jestem z tym w lesie... a co roku sobie obiecuję, że nie zostawię tego na ostatnią chwilę - taaa najgorsze jest to, że w ogóle nie mam pomysłów na prezenty. Dla siostry, mamy, męża, córki coś wymyślę, ale zostaną mi: cztery babcie, jeden dziadek, teściowie i dwóch szwagrów. Yhhh! Co Wy kupujecie? Podzielcie się pomysłami, zainspirujcie mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 08:19
Julia 07.2015 -
Ja poszłam spać około 3 oczy teraz na zapałki,kawki bym się napiła, ale muszę cisnąć do lab. Dobrze że mam blisko, autem jakieś 5 min.
Tylko najpierw muszę wstać i się uczłowieczyć.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Niespokojne nogi są ze mną od niedawna
Ja chodzę spać po 24 i wcale nie jest lepiej, zasnę szybko ale później się budzę i już tylko leżę. I jak tak leżę to głód zaczyna dokuczać i jeść bym zjadła ale rano muszę wziąć euthyrox więc nie mam jak.
Babeczka widzę, że ten sam model na który i my polujemy
Dziś wizyta u endo i gin na ta sama godzinę w różnych miejscach także muszę zbierac sie szybciej i uprosić endo i szybsze wejscie -
LwieSerce wrote:Dzień dobry:) Odwiozłam córcię do przedszkola, zaraz tosty+ herbata na śniadanie.
Współczuję kiepskich nocek ;/ u mnie wyjątkowo całkiem nieźle spałam.
Smile - zdrówka, oby się nie rozkręciło.
Reniferra, a powiedz, tak z medycznego punktu widzenia co złego w masażu szyjki - prócz bólu oczywiście. Mam nadzieje, że po ciężkim dniu pracy pozwalasz sobie na solidny odpoczynek:)
Anet, dla Ciebie też zdrowia i więcej spokoju życzę. Wszystko da się poukładać, nie bierz za dużo na siebie, żeby później się nie stresować, że coś nie wyszło.
Mój mąż jedzie w delegację w niedzielę i wraca dopiero w środę. też nie lubię zostawać bez niego.
Makowe, trzymam kciuki by kroplówka zrobiła swoją robotę To było jednorazowo czy kolejne będą?
bbeczka91 - fajny wózek To Ty już prawie gotowa, ekstra:) Były przeceny w HM? Ja po 9 pojadę zobaczyć, muszę czarne rajstopy na występ córce kupić, może przy okazji coś dla synka kupię
Jednorazowo. Położna powiedziała, że ta ilość żelaza starczy mi na ciążę i okres po ciąży. Tylko nie wiem jaka to dawka.
Co do nocy, to dziś Cornelia obudziła się w brzuszku o 2giej i 4tej. A przyzwyczaiła mnie do 6.15 normalnie budzi mnie kopniakami jak w szwajcarskim zegarku :p więc czekałam na kopniaki, ale ona smacznie spała
A Was Dzidzie budzą kopniakami?. -
Makowe_Szczęście tak, mnie właśnie dzisiaj tak mała obudziła
Ostatnio jak kładłam Julkę spać położyłam się koło niej, to też dostała kopniaka w nogę od siostry ależ się zdziwiłaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 08:41
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Julia 07.2015 -
Dzień dobry!
Co do żelaza to jeszcze polecę buraki. Ze względu na wątrobę nie mogę brać żadnych suplementów, nic obciążającego. A wyniki leciały systematycznie od początku ciąży, na początku października 11- a brałam do tego czasu Prenatal Duo. Przeprosiłam się z buraczkami, teraz jem je jakieś 4-5 razy w tygodniu, pieczone plus koktajl natka pietruszki/sok z cytryny/odrobina miodu i mój wynik z tamtego tygodnia to 12,9. Staram się jeszcze raz w tygodniu jeść polędwicę wołową bo ma najwyższą zawartość żelaza ze wszystkich mięs ale to się nie zawsze udaje, poza tym jest strasznie droga. Jestem w szoku ile można zdziałać samą dietą.Salsefia, Butterfly 83, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
-
Witam się z rana
Ja już po zakupach, Zaraz zabieram się za dalsze sprzątanie, dalej te okna haha. Ale juz dzisiaj chyba skończę
U mnie też zaczely się problemy ze snem. Ciężko mi zasnąć, j tak jak Książka pisze włącza się zespół niespokojnych nóg. Nigdy z tym problemu nie miałam, dodatkowo drętwieją mi ręce po nocy lub podczas czesania.
Bbeczka, super fura cieszę się że wyniki krzywej są w normie
Zdrówka dla przeziebionych dziewczyn!
Kciuki za wizytujace -
nick nieaktualny