X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 1 lutego 2020, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaneczka, a takie spotkania dla mam z dziećmi? Żeby wyjść do ludzi, pogadać z innymi mamami, które też same sobie radzą, może jakieś pomysły się pojawią :)

    U nas trzydniówka, jestem wykończona 😭

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 4 lutego 2020, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erre współczuję,3 dniowka niby nic powaznego, jednak dziecko cierpi, poirytowabe i marudne.

    Pisalam tyle razy na spotted naszej miejsciwoscu pytania o zajecia dla dzieci do lat 3, ale polecali zajecia, ktire po wygooglowaniu okazywaly sie dla starszych. Raczej nic takiego sie tu nie dzieje... w miejscowosci nueci większej sa zajecia muzyczne dla dzieci w tym wieku i rodzicow, wiec tan bedziemy dojeżdżać. Kiedys tez tam byly zajecua dla mam z dziecmi jakies ruchowe, ale juz nie ma. Wuelkrotnie sama chciałam takie spitkania dla mam z malymi dziecmi zorganizować, zeby pogadac i cos fajnego moc z dziecmi porobić, ale nie znam tu nikogo, nie mam tez na tyle odwagi, zeby ruszyc.

    Czasem zastanawiam sie czy cos ze mna nie tak, czy po prostu im czlowiek starszy tym trudniej nawiazywac nowe znajomosci. Czasem na placu zabaw czy w parku fajnie mi sie gadalo z ludzmi i to by bylo na tyle. Moze jak dziewczyny do przedszkola pojdą to cos ruszy 😁😉

  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 7 lutego 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy Wasze dzieci po szczepieniu przeciw pneumokokom mialy jakies dziwne obrzeki, zaczerwienienie wokol wklocia i spuchniecie?
    Moja pietwsza corka miala to samo. Wg pefiatry to normalne, ale mnie to jednak niepokoi.

  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 8 lutego 2020, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAneczka wrote:
    Dziewczyny, czy Wasze dzieci po szczepieniu przeciw pneumokokom mialy jakies dziwne obrzeki, zaczerwienienie wokol wklocia i spuchniecie?
    Moja pietwsza corka miala to samo. Wg pefiatry to normalne, ale mnie to jednak niepokoi.

    Największą opuchliznę i zaczerwienienie Jagoda miała właśnie po pneumo. Też panikowalam, ale lekarz też mówił, że to normalne 🤷🏻‍♀️

    Mi już ręce opadają, tydzień temu katar, teraz katar i kaszel.. Ostatnie przeziębienie miesiąc temu, poprzednie miesiąc wcześniej.. a ona nawet nie chodzi do żłobka 🤷🏻‍♀️🤦🏻‍♀️
    Przebijają się ostatnie piątki i łudzę się, że wraz z ich wyjściem skończą się te problemy 😕

    iv096iyenbdfaarq.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 8 lutego 2020, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas nic nie było nigdy.
    AnnaIzabela, ten katarek to może być od ząbków chyba?
    A Wasze dzieci mają proste ząbki? Bo u małego ciut wykrzywiają się siekacze, a piątki jeszcze nie idą, więc miejsce jest 🤷
    Jeszcze takie pytanie: szczepiłyście Nimenrixem? Mam zagwostkę ile dawek ma być 🤔

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • pola80 Przyjaciółka
    Postów: 118 31

    Wysłany: 8 lutego 2020, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    erre wrote:
    Jeszcze takie pytanie: szczepiłyście Nimenrixem? Mam zagwostkę ile dawek ma być 🤔
    Ja szczepiłam, po roczku daje się jedną dawkę.

    eaobezd.png
    AMH 0,37 listopad 2016
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 9 lutego 2020, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, dzięki, tak zrozumiałam z ulotki, ale byłam zaskoczona, że tylko jedna dla nas ma być ;)

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 9 lutego 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erre mam cichą nadzieję, że skończy się jak wyjdą wszystkie, bo oszaleje 🙈

    Jagoda ma wg mnie lekko wykrzywione na dole jedynki, ale dentystka nic nie mówiła podczas kontroli.

    Dziewczyny! JAGODA SIE ODSMOCZKOWAŁA!! Mój smoczkoholik już chyba tydzień jest bez smoka 😁👏🏻 jednego dnia przed pójściem spać nie mogłam go znaleźć i pytam czy mam szukać czy chce spać bez smoka, powiedziała, że bez i o. i już 🙋🏻‍♀️🤷🏻‍♀️ od tamtego czasu zapytała dwa razy nad ranem, ale udałam że nie słyszę 😉 na drzemki w dzień troszkę dłużej idzie jej zasypianie, czasami muszę z nią posiedzieć kilka minut, ale na noc nadal bez zmian, Sebek zanosi odkłada i wychodzi a dziecko idzie spać 😁👏🏻

    Jakie plany na coraz bliżej nadchodzące urodziny naszych lutowo/marcowych dzieciaczków? Zaneczka - Amelka już tuż tuż będzie świętować 🎂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 21:15

    iv096iyenbdfaarq.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 10 lutego 2020, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No gratulacje! Ja to bym chciała, żeby się młody odpieluchował, nawet majteczki dzisiaj kupiłam :D

    My pewnie zrobimy tak jak rok temu, że wyprawimy w domu, będzie kawa, ale tym razem zamówimy jakiś tort ładny, żeby młody się cieszył. Ech, nawet nie wiem jak się tak tort zamawia, na co zwrócić uwagę, żeby był dla dziecka bezpieczny...

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 10 lutego 2020, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erre ja też zamawiam tort, mam sprawdzoną cukiernie, ale nie zamawiam jakiegoś specjalnego, wychodzę z założenia, że od jednego niecałego kawałka nic jej się nie stanie 🎂 pilnuje tylko aby nie było tam żadnego alkoholu 🙂

    My w tym roku nie zapraszamy specjalnie, wszyscy wiedzą, że tort będzie czekał 1.03, bo to akurat niedziela :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 27 lutego 2020, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w tym roku tez urodzinki w domu, ale tylko chrzestnych zaprosiliśmy. Torta pieklam sama. Byl tort i babeczki, przekaski i napoje. Tyle. Goscie przyjechali, dziecko sie pobawilo i zlecialo :)

    Znow z tym zaczerwienniem lekarz na kontroli malutkiej odparl, ze to normalne.

    Leci strrrasznie ten czas, za chwile starsza 2 latka i miesiac, a mlodsza 5 miesiecy!

    U nas zęby ogolnie w dobrym stanie ale dwa ma leciutenko krzywe.

    W ogole ostatnio strasznie niespokojnie mi starsza spi. Budzi sie w nocy z placzem, spac nie chce. Zasypia stekoli, znow sie budzi i tak bylo jakies 2-3 tyg temu, potem chwila spokoju i znow to samo. Nie wiem czy to refluks, czy przezywa cos.

    Mlodsza rosnie szybko. Juz by siedziec chciala, ale wytrwale na brzuchu ćwiczy, bardzo lubi te pozycje. I znow, co z tego, ze to zdrowe dla dziecka i samo sie tak ustawia, bo lubi i tak mile cioteczki komentują, ze to ja zla matka mecze dziecko- doslownie pare razy taki tekst uslyszalam " no co ta zla mamusia tak meczy maleństwo na tym brzuszku ciągle". I tak sobie mysle, ze moja mama miala racje, my kobiety mamy przerąbane- w pracy bycie w ciazy i matka- źle. W malzenstwie tesciowe potrafią upierdliwiac zycie żonie kochanego syncia, bo jak to mozliwe zeby niunius byl szczesliwy z inna kbieta niz z ta mamunia, ktora tylez serca i wysilku i poswiecen dla niego poczynila. Od innych kobiet i mezczyzn tez jako matki na kazdym kroku oceniane jestesmy, ze to zle robisz a tamto zle, bo ja to robilam tak i siak... kurde! Wiecej zyczliwosci mozna uzyskac na forum niz w realnym codziennym zyciu 😂😂😂

  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 28 lutego 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale zwykle tak jest, że to rodzice męża są upierdliwi, a rodzice żony nikomu na głowę nie wchodzą, prawda? :D

    Wczoraj byliśmy na drugiej dawce Bexsero i nocka była masakryczna. Oprócz gorączki jakiś katar doszedł, dziecko charczało przez całą noc, co chwilę płakało :( I teraz nie wiem czy ten katar to efekt szczepionki czy gdzieś wcześniej coś złapał.

    W ogóle od marca młody idzie od żłobka, a ten tydzień jest adaptacyjny. Dawałam go na 2 godzinki, opiekunka zadowolona i już sugerowała, żeby zostawić go na dłużej, no ale niestety mi w tym tygodniu nie pasowało. W każdym razie młody nie ryczy, w ogóle o mnie nie pamięta, a jak opiekunka mówi, że mama przyszła i bierze go za rączkę, żeby z sali wyprowadzić, to mówi stanowcze "nie" :D

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 28 lutego 2020, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My świętowanie zaczynamy jutro od wizyty teścia i jego partnerki.. Młoda od trzech dni chodzi i opowiada, że będzie dmuchać tort 😂 W niedzielę z kolei przyjeżdża teściowa i reszta rodziny kto będzie miał życzenie :) torty zamawialam, piekę szarlotkę i bajeczki marchewkowe. Zrobię jakieś przekąski i się obleci :) kupiłam foremki silikonowe i trzaskami młodej żelki z czego się da 😂

    Oj z tymi tekstami innych to też białej gorączki dostaję.. a najbardziej wtrąca się uwaga.. mój ojciec 🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️ nerwa mam codziennie już od pół godziny przed jego powrotem z pracy 😂 Teściowa jako tako się nie wtrąca, czasem powie coś w stylu "a bo Danusia(5 miesięcy młodsza kuzynka Jagody) już robi do nocnika" mnie gul rośnie, ale się nie odzywam, bo wiem, że ona niejako musi, bo mają problemy z pęcherzem, nerkami i nie mogą sobie pozwolic żeby dostała ZUM i zmieniać pieluchę co siku, ale to ja tak, że sadzają ją, karmią na nocniku i puszczają bajki byle tylko siedziała. No ja sobie tego nie wyobrażam, żeby tak robić. Będzie gotowa to porzuci pieluche i tyle.
    Ostatnio pracownik w Leroy nam mówi, że jak mamy córkę to synka dla niej koniecznie, żeby miała brata. No kur** mać serio? Ludzie nie mają za grosz taktu..

    A teraz wam się pochwalę naszym prezentem dla Jagody na urodziny, jestem mega dumna z niemałża, bo zrobil to sam od początku do końca. Ja pomagałam malować i dekorować 😁

    91f7a382f403.jpg

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    iv096iyenbdfaarq.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 28 lutego 2020, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomniałam dodać, że od środy zaczynamy też żłobek, póki co dwa razy w tygodniu po ok 3h a od września na "cały etat". Niestety innego wyjścia nie widzę, bo tu nie mamy żadnego wyboru jeżeli chodzi o żłobki i miejsc brak.. a wozić ją codziennie ponad 20km w jedną stronę do Grodziska kompletnie nie wchodzi w grę.

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    iv096iyenbdfaarq.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 28 lutego 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Woooow, bajeczne łóżeczko!! Jagoda przeszczęśliwa? :D

    Jakbym pokazała mężowi, to pewnie by się od razu zadeklarował, że też takie zrobi. I tak sobie czekam już nie wiem ile na tablicę sensoryczną, karmnik, a teraz mi proponował piaskownicę i domek drewniany na ogród...

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 28 lutego 2020, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak, jak zobaczyła to nie chciała zejść 😂
    Śpi jej się bardzo dobrze, bałam się drzemek, ale siadam z nią i max 15 minut i śpi. Ja wieczorne spanie jest odkładana 😊

    Na chwilę wrzucam jej reakcje ❤️

    https://youtu.be/PqKvtevTxHk

    Na szczęście ja nie mogęge narzekać, bo mój uwielbia takie rzeczy i na przyszły rok już mamy plan na duży domek dla lalek drewniany 🙈

    iv096iyenbdfaarq.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 28 lutego 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No zazdroszczę :D
    A jakie włoski ma długie!

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 28 lutego 2020, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    erre wrote:
    No zazdroszczę :D
    A jakie włoski ma długie!

    Dwa kucyki da się zrobić 😂 ale niestety cienkie i sie puszą, nic to w końcu zaczną rosnąć 😁

    iv096iyenbdfaarq.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 3 marca 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe,fajnie, ze Wasze dzieci do żłobka idą z chęcią. Moja córka jeszcze niedawno bardzo rwala się, by isc do przedszkola (mamy w sąsiedztwie, wiec codziennie na spacer obok przechodzilysny i tak jej sie spodobalo), teraz ciagle slysze, ze chce z mamą w domu byc.
    Planujemy przeprowadzkę, co mnie stresuje, a dzieci pewnie tez przy okazji. Potem wybiore sie ze starsza na jakies zajecia dla dzieci, zeby ja zachęcić, bo w przyszlym roku chce poslac ja do przedszkola.
    Z nocnikowaniem mialam baaardzo duze parcie. Potem odpuscilam, ale mialysm zwyczaj, ze podczas mycia zebow nocnikowanie albo siedzenie na sedesie na podkladce bylo. Jednak jak bylam w szpitalu na czas okoloporodowy, to nikt tego nie pilnowal. Dziecko przezywalo stres nie bylo kontynuacji, wiec pozniej trudno bylo do tego wrocic. Odpuscilam. Czasem ją sadzalam na nocnik... czasem sama wołała. Ale widze po niej, ze w nocy nie siusia juz do pampersa, wiec uklad moczowy ma rozwinięty. Wie, kiedy robi siku i kupę, wiec jakąś świadomosc ma (na wszystko wola, ze ma kupę. Ostatnio to po kazdyn siku w pampersa wola, ze ma kupe. Tylko przed nie zawola, ze chce, wola po fakcie). Stwierdzilam, ze skoro wue, ze zrobila, ze skori w nocy wytrzymuje bez siku, to trzeba sprobowac. Kupilam 10 majtek, ktore wybrala sama i pewnego dnia rano po obudzeniu od razu dalam ja na nocnik, zalozylam majtki. Myslalam, ze jej wytłumaczę. Chyba teraz nie mam do tej calej akcji sily i glowy... nocnik stal w salonie, by miala dostep, poeiedzialam, ze na majtki, robimy papa pieluszce i teraz jak poczuje ze chce siku to musi suadac na nicnik bo ibaczej beda majteczki mokre... iiiii 4 razy siku,plus jedna kupa i prysznic😂 za kazdym razem mowila ze tak, siku robi sie na nocniku. Tylko mnie wymeczylo to, ze gdy przebueralam po kupie ( to byla 4 przebieranka) i kapalam starsza, to mlodsza zaczela plakac, po czym placz zmienial sie w ciraz wieksze szlochanie. Wiec z ulgą poszlam po malutką po kolejnym ubraniu starszej po kąpieli. Jednak gdy na chwilke sie odwrocilam okazalo sie, ze starsza zniw sie zsikala... mala placze w nieboglosy, starsza znow do przebrania. Nooo i zrezygnowalam. Jestem juz strasznie zmęczona i czasem zaczynam fantazjowac o pracy byle innej niz z dziecmi 😂 po prostu kolejny rok siedze w domu, sana z dziećmi. Daje mi to wiele radosci, ale... tez chce czegos dla siebie, a juz nam disyc proszenia sie o czas dla siebie. Bo przeciez maz tez potrzebuje czasu dla siebie taaaaki zneeeemeczooonyyy po pracy. Tylko moja praca jako matki trwa non stop a nie 8 godzin 5 dni w tygodniu... zresztą same doskonale to wiecie. Bycie daleko od mojej rodziny i znajomych to byl strzal w kolano!
    Takze dalam sovie i dziecku czas na nauke nocnika.

    Łóżeczko przepiekne! Tez mi sie takie cos podoba. Ale u mnie jak u Erre, checi mężu moze i ma, ale co dalej to juz inna kwestia.

    To marcowe dzieci- wszystkiego dobrego, kolejnego roku pelnego mozliwosci rozwojowych, odkrywania swiata i radosnych chwil 🍰🍰🍰😘😘😘 rośnijcie zdrowe i kochane 🎇🎇🎇

  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 3 marca 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też na nocnik za nic nie chce robić ;D Ale ja się nie przejmuję, do przedszkola jeszcze 1,5 roku, zdąży się nauczyć. Starsza córa w tym wieku już prawie bez pampa latała, a ten uparciuch woli narobić sobie na dywan niż usiąść na nocniku ;D Ja ostatnio przeżywam ciężkie chwile, bo mała nie chcw jeść w żłobku (generalnie nigdzie nie chce jeść, tylko ja mam "swoje sposoby" żeby ją nakarmić), a starsza nie chce jeść na stołówce szkolnej ("bo mama tam dają obrzydliwe żarcie i ty też byś nie chciała!"), wobec tego po powrocie z pracy muszę na szybko karmić małą, a naatępnie siebie i męża, a następnie szykować dla nas obiad na następny dzień oraz szykowac osobny obiad dla statszej na następny dzień (tj taki, który będzie mogła sobie podgrzać w mikrofali bo do gazu jak jest sama w domu jej jeszcze nie dopuszczam). I po tych obiadach szybko jeszcze szykuję kanapki do pracy i szkoły na następny dzień, bo rano za cholerę się z tym nie wyrabiam. A to wszystko w towarzystwie małego małpiszona oczywiście, bo ona musi siedzieć na blacie w kuchni i sie gapić zawsze jak coś gotuję. No masakra normalnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 18:41

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
‹‹ 609 610 611 612 613 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ