X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamy wczesniakow
Odpowiedz

Mamy wczesniakow

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc!
    Jestem mama wczesniaka urodzonego w 33 tyg. Szukam innych mamusiek ktore tez maja wczesniaki. Fajnie byloby sie wspierac i wymieniac przydatnymi informacjami

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 13:34

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja urodzilam prawie 3 lata temu w 35tyg synka. W 32tyg doatalam sterydy na rkzwoj pluc wiec jak sie urodzil, oddychal sam, waga 2260g 49cm, 10pkt apgar. Ovzywiacie przebadany przez okuliste, neurologa, kardiologa i imnych. Wszyatko dobrze. Rozwija sie jak inne dzieco, naweg szybcien, wczesnie zaczal mowic i mowi bardzo wyraznie. Teraz jestem w drugiej ciazy, tez juz mam problemy z szyjka i boje sie znow ze urodze za szybko

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 03:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo sie ciesze ze napisalas. Ja teraz to narazie boje sie zachodzic w kolejna ciaze chociaz mowia ze kazda ciaza jest inna. Ale zycze Ci zebys dotrwala do 40 tyg ciazy i szczesliwie urorodzila. Moj wczesniak ma dopiero 3 miesiace codziennie walcze o mleko.

    natalka0887 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Julka. Byl tutaj watek o wczesniakach ale wyglada ze juz od dluzszego czasu nikt sie tam nie udziela.
    Ja jestem mama tzw poznego wczesniaka bo urodzilam synka w 36 tc ale synek mial hipotrofie i wszystkie pomiary wskazywaly na tydzien ciazy pomiedzy 31 a 33. Dostal 10 punktow Apgar. Po porodzie spedzil 2 tyg.w szpitalu gdyz mial problemy juz po narodzinach z oddechem a na drugi dzien okazalo sie ze ma wrodzone zap.pluc. Byl podlaczony pod Cepap a potem inkbuator byl specjalnie natleniany aby latwiej bylo Mu oddychac po kilku dniach lezal juz w otwartym inkubatorze. Byl karmiony sonda dopiero dzien przed wyjsciem ze szpitala pierwszy raz karmilam Go piersia. A tak dowozilam moj pokarm mimo ze malo go mialam ale ta odrobina nawet to zawsze cos a pielegniarki podawaly Mu mleko dla wczesniakow. W szpitalu mial mnostwo badan wiekszosc wyszla ok oprocz badania serduszka bo byl problem ze zwezona tetnica ( juz jest wszystko z tym dobrze) oraz synek ma dziurke w serduszko ale ona nie przeszkadza w funkcjonowaniu jedynie mamy raz na kilka lat ja kontrolowac.
    Ogolnie synek rozwija sie bardxo dobrze,szybko zaczal siadac i chodzic bo nie mial jeszcze roku skonczonego. Malo nam choruje jedynie mamy problem z alergia i jelitkami ale ja choruje na alergie i mam chorobe jelit wiec przypuszczam,ze niestety odziedziczyl to po mnie.
    Synek skonczyl w czerwcu 2 latka a w styczniu urodzilam coreczke. Corka mimo hipotrofii urodzona jest w terminie i tez fajnie sie rozwija. Pozdrawiam Was cieplo <3
    Ps.przepraszam za bledy ale pisze z komorki przy dzieciaciach przeszkadzajacych :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 14:21

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 9 sierpnia 2018, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;) Ja co prawda tez mam tzw. poznego wczesniaka bo tez urodzilam w 36tyg, ale z porownaniem do Waszych to byl wielki- 2520g i 49cm :p
    Ze szpitala wyszlismy z waga 2400g po 5 dniach bo maly w ogole na poczatku nie przybieral, nie szlo go dobudzic na jedzenie :/ Pozniej jeszcze przyplatala się zoltaczka i nie chcieli nas puscic do domu...
    Kilka godzin spędził w inkubatorze, w 29tyg dostalam sterydy na pluca wiec oddychal ladnie chociaz poczatkowo mieli jakies zastrzezenia :/
    Co do rozwoju to jeszcze ciezko stwierdzic bo ma dopiero 4miesiace, ale porównując do dzieci w jego wieku urodzonych w terminie to ciut pozniej nabral niektorych umiejetnosci.Oprocz tego mielismy niestety NOP po szczepieniu w postaci napadu placzu, na szczescie nie trwal dlugo chociaz dla mnie to byla wiecznosc, ktorej nie zycze nikomu..Po za tym maly jest okropnym nerwusem i wg lekarza jest nadpobudliwy..Idziemy 17.08 do neurologa zeby ocenil czy taka jego uroda czy coa jest nie tak...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 14:51

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2018, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy podobno wczesniaki na wszystko inaczej reaguje moze poprostu taki jest i wyrosnie z tego. Nie przejmuj sie. Moja tez placze bez powodu reaguje na bure jest wtedy bardzo placzliwa. No to ja urodzilam w 33 tyg waga 1470 teraz wazy ponad 5 kilo. Sama oddychala od poczatku. Lezala 6 tyg w szpitalu i tez dowozilam mleko w tym czasie zaliczylam depresje poporodowa.

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale malenstwo, dalej karmisz piersia? ;) Wspoczuje depresji, mam nadzieje, ze juz jest lepiej :) Moj teraz waży juz prawie 7kg :p
    Te jego placze mnie czasami wykanczaja, wczoraj bylam z nim sama ponad 12h i myslalam, ze oszaleje jak tylko na rekach chcial byc, a tak to placz jakbym go ze skory obdzierala...Moze to przez to burze tez bo akurat byla..

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo to Wasze dzieci cudnie przybieraja na wadze :)
    Moja coreczka jest pulchniutka ale wazy 7.500 kg. a jutro konczy 7 miesiecy :)
    A synek wazy 12.400 za to ostatnio bardzo urosl i z tego bardzo sie cieszymy bo przy hipotrofii trzeba tego pilnowac.
    Piszecie o placzu moje dxieci tez duzo placza czy plakaly zwlaszcza jak rosly zabki ale najgorzej bylo czy jest jak maja skok rozwojowy. Skok tak do roku czasu jest u nas widoczny przynajmniej raz miesiacu i raz mniej placza a raz wiecej nie wiem od czego to zalezy. U niektorych dzieci prawie wogole nie widac ze nastepuje skok :) az pozazdroscic sie chce hyhy
    U nas tez jest problem ze snem tzn moje dzieci nie potrzebuja duzo snu jest to dla mnie utrudnienie bo ja potrzebije go choc troche a dzieci nie spia jednoczesnie zwlaszcza w dzien bo synek w dxien juz malo spi lub wogole no i budzi sie rano dosc wczesnie. A corka w nocy budzi sie na karmienie 2-3 razy a w dzien spi zwykle 3 razy po ok pol godziny.
    Pozdrawiam Was cieplo i spokojnego dnia zycze.

  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja też jestem mamą wcześniaka, Antoś urodził się dokładnie w 33tc+2 z wagą 2200g, dostał 8pkt i miał 52cm. W tym momencie ma 7 tygodni i osiągnął wagę 3900g.
    W 27tc dostałam sterydy na płucka, od 26tc lezałam w szpitalu ze względu na skracającą się szyjkę. Przyczyną przedwczesnego porodu było jednak odklejające się łożysko. Dostałam krwotoku i musieli szybko zrobić CC, na szczęście cały czas leżałam w szpitalu. Antoś dwa dni był wspomagany oddechowo przez Cpap, urodził sieyz wrodzonym zapaleniem płuc, był też naświetlany lampami z powodu nasilonej żółtaczki. Do domu wyszliśmy po 9 dniach.
    Póki co mamy za sobą kardiologa i pierwszą z trzech wizyt i okulisty i jak na razie wszystko jest ok. Czekamy jeszcze na wizuteyu neurologa. Przed nami też usg bioderek oraz powtórne usg główki i brzuszka.

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti dobrze, ze jest ok, oby tak zostalo ;) My tez mielismy usg glowki bo maly mial jakas cyste, ale na szczescie sie wchlonela...

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy tak karmie piersia i kazdy dzien walcze o ta laktacje praktycznie caly czas na cycku. A co do depresji to czasem wraca ale jest lepiej. A czemu sama bylas maz gdzie ja mojego gonie po robocie a w nocy wstaje sama. Moja cora duzo spi cale noce przesypia ale w dzien wogole nie spi. Pisze nie skladnie bo mam ja przy cycku

  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy wrote:
    Dooti dobrze, ze jest ok, oby tak zostalo ;) My tez mielismy usg glowki bo maly mial jakas cyste, ale na szczescie sie wchlonela...

    Na pierwszym usg, jeszcze w szpitalu nic nie wyszło ale musimy powtórzyć dla pewności powtórzyć.

    Antosia karmiłam swoim mlekiem przez dwa pierwsze tygodnie, odciagałam pokarm i zanosiłam w butelce na noworodki. Niestety nie udało mi się utrzymać laktacji, pokarmu miałam coraz mniej, po wyjściu do domu musiałam dokarmiac mm dla wcześniaków, teraz młody je NAN1

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti skad ja to znam przez 6 tyg jezdzilam z mlekiem do mojej. Ja jeszcze karmie moim mlekiem Ls w zapasie mam sztuczne bebilon 1. A czemu niebudalo ci sie utrzymac laktacji ja czytam jak pobudzic bardziej.

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka28 wczoraj tak wyszło, ze musial byc tyle w pracy..Tak to pomaga na tyle ile moze :p

    U nas na tym usg w szpitalu wyszla cysta,a na kontrolnym byla juz mniejsza i sie wchlaniala..

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To moj maz naszczescie pracuje 8h. I niestety mieszkamy u jego mamy. Wkurza mnie ta kobieta. Caly czas chce sie nia zajmowac i nierozumie ze mnie yo drazni jak caly czas mi ja zabiera. Nie dosc ze w szpitalu tyle lezala to teraz nie moge sie nia nacieszyc. Eh wyzalilam sie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessa sto lat dla coreczki. Niech sie cjowa ta twoja pociecha

    inessa lubi tę wiadomość

  • aga_90 Autorytet
    Postów: 1028 1716

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka28 wrote:
    Dooti skad ja to znam przez 6 tyg jezdzilam z mlekiem do mojej. Ja jeszcze karmie moim mlekiem Ls w zapasie mam sztuczne bebilon 1. A czemu niebudalo ci sie utrzymac laktacji ja czytam jak pobudzic bardziej.
    Jeśli Twoje dziecię to ssak to przykladaj jak najczęściej. Możesz sobie nawet zrobić "cyckowy dzień" na kanapie z córką, niech cycka jak smoczka na zmianę obydwie piersi. Jeśli córcia śpioch to po każdym karmieniu odciągaj jeszcze laktatorem ok 10-15min nawet jeśli nic nie będzie leciało. Po prostu pompuj. I nie fiksuj się na ilości mleka w buteleczce bo to przynosi odwrotny efekt. Powodzenia ;)
    Ja byłam mamą kpi przez jakieś 3miesiace. Obecnie tylko kp i chcę jak najdłużej ;)

    Synka urodziłam przez cc w 34tyg z powodu stanu przedrzucawkowego u mnie. Synuś malutki ale nie hipotrofik. Urodził się z wagą 1765g 46cm. W szpitalu spędziliśmy 2,5tyg. Latamy po różnych specjalistach ale na szczęście tylko kontrolnie. Mały zdrowy i tłusciutki, teraz ma ponad 7kg już ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2018, 20:51

    f2wl9vvje61wiuku.png
  • morika39 Koleżanka
    Postów: 81 15

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam ja również pierwsze dziecko urodziłam wczesniaka w 35+1 z powodu odejścia wód plodowych. Niestety miałam infekcje dróg rodnych co przeszło na synka. Infekcja spowodowana pessarem. Synek miał wrodzone zapalenie płuc i odme oplucnowa. Dość szybko się pozbieral i później dorownal rówieśników. Ale był trochę nadpobudliwosc i chorowity jak to wczesniaki.
    Miesiąc temu urodziłam drugie dziecko córeczkę i tym razem pomimo pessaru i również infekcji udało mi się urodzić zdrową córkę w 38 tygodniu.

    tb73x1hpidamrru4.png
    bhywvcqg9ghcv340.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam tak, ze przystawianie, sciaganie laktatorem to nic nie daje. Ja malego karmilam miesiac piersia, potem domagal sie co 15min. Plakalam juz bo tak czeste placzki doprowadzaly mnie do rozpaczy. Wprowadzilam mm wtedy chyba nan dla wczeaniakow. Karmilam go z dwoch piersi i robilam butle a krzyczal strasznie tak sie nie mogl doczekac i dojadal 60-90ml z butli potem 120ml. W koncu stwierdzilam, niech sie dzieje co chce, nie bede sie zazynac z kp. Chociaz na poczatku mialam parcie bo to wczesniak to mu sie przyda mleko matki. I jak sobie odpuscilam, to pewnego dnia maly odkrecil glowe od butli, mial ok 3,5msc. Od tamtej poey tylko cycek, karmienie co 1,5-3h zalezy. Karmilam go do 15mac az wrocilam do pracy i mialam doac wstawania co 2h i dawania cyca bo tak plakal. Przeszlismy na kaszke na gesto bo odkad odmowil mleka modyfikowanego juz do niwgo nie wrocil.

    Duzp plakal,jak byl maly czasem 8h na rekach nosilam. Neurolog powiedziala mi tyle "rodzimy dzieci, nie lalki" i tyle w temacie, musialam sobie radzic.

    Mimo ze nie mial zadnycj oznak wczeaniactwa pod wzgledem rozwoju to lubial spac jak bylo ciasno, czyli pierwsze 2 tyg go betowalam, potem lubial spac w wozku. Twraz sie zastanawiam czy drugiemu kupic taki kokon niemowlecy. Bo u Szymka by sie sprawdzil napewno. Poza tym bujalam go w wozku do 26msc, az w koncu radykalnie (bo u niego trzeba bylo gak robic ze wszystkim, wozek, cycek. Bez poblazania) wyrzucilam wozek z domu i zasypial ze mna na tapczanie. Ale od 2 mac spi sam w pokoju, ja dochodzilam.

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morika dlatego moj lekarz nie chce mi zalozyc peasara mimo ponownych problemow z szyka, mowi ze woli zebym lezala plackiem bo pessar powoduje czesto infekcje i zakazenia plodu.

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ