Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
A u nas 4 tygodnie i chyba pojawiły się problemy brzuszkowe 😟 co dziwne najgorzej mu w nocy ok 2-3. Słyszę jak mu się przelewa w brzuszku. Jeszcze ma taki apetyt, że szok a mu później się ulewa. Rano położyłam go na sobie to tak dużo mu się ulało tak że śluzem.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych!
Ja nadal mam słabo z laktacją, a to już 2 tygodnie minęły. Jestem w stanie ściągnąć średnio 60 ml, czasem 90, a czasem tylko 30.
Marzy mi się móc coś zamrozić. Na razie walczymy dalej o laktację, zobaczymy czy coś się uda zawojować.
U nas też pewne problemy brzuszkowe zaczynają wychodzić i to najczęściej między 19 a 2 nad ranem.
Czy same dajecie espumisan czy konsultowałyście to z lekarzami?09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Dziewczyny, powodzenia na Mlecznej Drodze! Ja też za pierwszym razem miałam pod górkę, bardzo pomogła mi CDL na wizycie domowej. Polecam Wam grupę fb "Karmienie piersią - porady i wsparcie". To, że laktator odciąga Wam niewiele nie jest wyznacznikiem taktycznej ilości mleka w piersiach, bo w zależności od budowy, niektóre są bardziej podatne na odciąganie... a czasem dziewczyny, które karmią z powodzeniem przez wiele lat, nawet w tandemie, piszą że nie są w stanie nic odciągnąć. Ja zawsze miałam kompleks małych piersi, a dopiero CDL po zbadaniu ich, uświadomiła mi że mam bardzo mleczne cycki, z dużym zagęszczeniem gruczołów, a często dziewczyny o dużych piersiach mają więcej tkanki tłuszczowej niż gruczołów mlecznych. Zauważyłam po sobie, że duże znaczenie ma pora odciągania (najwyższe stężenie prolaktyny we krwi jest ok. 3 w nocy). Ja zawsze mogłam odciągnąć max 100ml, bardzo tego nie lubiłam robić, a teraz widzę, że więcej jestem w stanie zgromadzić za pomocą zwykłego kolektora pokarmu za 20 zł, jeśli tylko podłączę go sobie w odpowiednim momencie - tzn. podczas karmienia Młodej, gdy widzę że zaczyna mi cieknąc z drugiej piersi.
Ja chyba poprzednim razem zepsułam sobie laktację przez dokarmianie butlą. Wymyśliłam sobie, że będę codziennie wieczorem odciągać żeby mąż mógł nakarmić córcię, zbudować więź, a ja w tym czasie spokojnie wziąć prysznic. Chyba przyniosło to więcej szkody niż pożytku, bo córcia wypracowała złą technikę ssania piersi. Tym razem w ogóle nie dokarmiałam butelką, choć w szpitalu podawałam mm, a laktacja ruszyła dopiero w domu. Bardzo sprawdził się taki prosty SNS za grosze, nawet wieść rozeszla się po szpitalu i położne przychodziły do mnie zobaczyć co też takiego sobie wymyśliłam i chwaliły za pomysł: https://www.mlekiemmamy.org/sns-diy/
A jeśli chcecie pobudzić laktację, jednym środkiem o udowodnionym działaniu jest słód jęczmienny. Ja poprzednio piłam Femaltiker i Karmi, tym razem zamówiłam na Allegro czysty słód w słoiku i dodaję sobie 2 łyżeczki do Inki lub zwykłej kawy."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Też wczoraj w końcu spróbowałam podać Espumisan, wcześniej bałam się, bo wg ulotki można dawać dopiero od 1 mc życia. Ale Mała w niedzielę kończy 3 tygodnie, więc zdecydowałam się sprawdzić czy 10 kropli przed snem przyniesie jakikolwiek efekt. W końcu się wyspałyśmy! Podałam jej o 22 i zdecydowanie lepiej spała, nie licząc pobudek na karmienia i wstawiania do drugiej córy, naprawdę widzę różnicę, bo dopiero około 6 zaczęła pojękiwać. Dzisiaj jeszcze włączę Vivomixx. Starszej dawałam od początku i nigdy nie miała kolek."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Ja Bobotic włączyłam sama. W sumie w 24 DC, na ulotce też że niby od 28.
Rano podałam mu BioGaia, teraz była kupa i spokojnie sobie je.
Te problemy brzuszkowe są straszne. Chciałby człowiek pomoc maluszkowi a nie bardzo ma jak.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualnyanulka20 wrote:A mnie w ciągu dwóch tygodni zapalenie pęcherza złapało. Co można brać przy kp ?o 17 dopiero ma lekarz dzwonić do tego czasu umre 😭😭
Amoksiklav np mozna, ja biore wlasnie, bo mnie tez dopadlo. Powtorka z rozrywki, po pierwszym cc też mialam -
anulka20 wrote:A mnie w ciągu dwóch tygodni zapalenie pęcherza złapało. Co można brać przy kp ?o 17 dopiero ma lekarz dzwonić do tego czasu umre 😭😭
Współczuję bardzo, wiem, przez co przechodzisz, bo mi po drugim porodzie przypałętalo się też. Doraźnie coś z żurawiną można ale na pewno dostaniesz antybiotyk. Są jakieś bezpieczne przy kp.
A jaki lekarz ma dzwonic? Może ginekolog by coś szybciej wypisal? -
Właśnie miałam pytać. Bo mnie czasem piecze w pochwie/cewce jak się podmywam jakimś płynem do higieny intymnej. Nie wiem czy to wina płynu czy tam coś się dzieje.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Mama Trójki wrote:Współczuję bardzo, wiem, przez co przechodzisz, bo mi po drugim porodzie przypałętalo się też. Doraźnie coś z żurawiną można ale na pewno dostaniesz antybiotyk. Są jakieś bezpieczne przy kp.
A jaki lekarz ma dzwonic? Może ginekolog by coś szybciej wypisal? -
Ja kupiłam Osłonkę z polecenia koleżanek ze szkoły rodzenia w związku z tym prezeniem się. Ale poszłam do lekarza i ustaliliśmy że Lucek jest za mały jeszcze na takie cuda. Bo może mieć właśnie wzdęty brzuszek od tego 😪 także na razie odstawiliśmy, Espumisan włączymy dopiero jak będzie problem nadal za jakiś czas żeby nie szprycowac go od razu lekami. I w sumie racja.
Dzisiaj kłopotów brzuszkowych nie mamy, ale za to po każdym karmieniu mlody ulewa. Co mnie trochę martwi.
No i po CC udało mi się wywalczyć laktację, jesteśmy na piersi od poniedziałku 💗majóweczka83, lestaa, Kania85, Marcelina85 lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Kryzysy laktacyjne bardzo często pojawiają się i to nie jest nic złego, trzeba rozpoznać tylko, że to chwilowy przestój w produkcji, dostawiać Maleństwo i to kwestia 2 max 3 dni i produkcja się zwiększa 💪
Przechodzę to trzeci raz i zupełnie się tym nie stresuję 😉Mama Trójki lubi tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Kryzysy laktacyjne bardzo często pojawiają się i to nie jest nic złego, trzeba rozpoznać tylko, że to chwilowy przestój w produkcji, dostawiać Maleństwo i to kwestia 2 max 3 dni i produkcja się zwiększa 💪
Przechodzę to trzeci raz i zupełnie się tym nie stresuję 😉
Dokładnie tak jak piszesz Ulaa 😉 ja bym do tego dodała, że najlepiej w tych dniach w miarę możliwości nic nie robić, tylko karmić ile tylko dziecko potrzebuje.
Ja niestety przez brak wiedzy o kryzysie laktacyjnym zakończyłam karmienie w 4 miesiącu życia mojego pierwszego dziecka. Nikt mi nie powiedział ani, że jest cos takiego jak kryzys i jak postępować. A mialam takiego pediatre, ze mówiła, ze dziecko musi bez łaski przybrac 1 kg na miesiąc, co oczywiście nie jest prawdą.
Ulaa lubi tę wiadomość
-
Kurczę, nasz Franio od dwóch dni nie daje się odłożyć. Na rękach śpi jak zabity, a po odłożeniu budzi się po 2 minutach. Czy to może być przejściowe, czy już będzie dzieckiem nieodkladalnym? Pierwsze dwa tygodnie spał prawie cały czas. Teraz już chyba odespał ciężkie początki i mu się odmieniło całkowicie.Józio 10.2020 6tc 💔
Franio ur. 05 09.2021 ❤️
Tymuś 11.2022 10 tc 💔
Anielka ur. 05.10.2023 ❤️ -
Mama Trójki wrote:Dokładnie tak jak piszesz Ulaa 😉 ja bym do tego dodała, że najlepiej w tych dniach w miarę możliwości nic nie robić, tylko karmić ile tylko dziecko potrzebuje.
Ja niestety przez brak wiedzy o kryzysie laktacyjnym zakończyłam karmienie w 4 miesiącu życia mojego pierwszego dziecka. Nikt mi nie powiedział ani, że jest cos takiego jak kryzys i jak postępować. A mialam takiego pediatre, ze mówiła, ze dziecko musi bez łaski przybrac 1 kg na miesiąc, co oczywiście nie jest prawdą.
Tak, racja! Dlatego starsi synkowie pojechali do bab3na weekend żebym ja mogła cały czas poświęcić cycoleniu się z Juliankiem 😊
Powiem Ci, że przy pierwszym synku właśnie podczas pierwszego kryzysu laktacyjnego, moja własna mama powiedziała "daj spokój sobie z tym karmieniem, męczysz dziecko i siebie" i potem przyjechała do mnie z puszką mleka modyfikowanego 😐
Kiedy stanowczo odmówiłam, to wytoczyła działa, że ona mnie nie karmiła piersią i niczego mi nie brakuje 🤦♀️
Już wtedy przestałam dyskutować, po prostu powiedziałam, że to ja jestem teraz mamą i to jest mój syn i spróbuję przemęczyć się jeszcze trochę, a jak nie będzie mleka to podam mu mm i wiesz co? Mama zmiękła, a kiedy po dwóch dniach znowu miałam piersi pełne mleka, przeprosiła mnie i od tamtej pory nigdy więcej nie wtrącała się w moje kompetencje macierzyńskie 💪Mama Trójki lubi tę wiadomość
-
Tak Ulaa, czasem trzeba stanowczo powiedzieć 'stop'. Ja swojej mamie też kiedyś powiedziałam, że nie potrzebuję jej rad dotyczących wychowywania dzieci, a jak będę potrzebowała porady, to o nią poproszę.
W ogóle mam zjazd hormonów chyba. Płakać mi się chce i w ogóle. Bardzo się cieszę, że synek już na świecie, ale już mi zaczyna brakować, jak pukał do mnie od środka, jak byliśmy nierozłączni, brakuje mi tego odmienionego ciążowego stanu, i już myślę, że będzie mi brakować wizyt ciążowych. Zwłaszcza, że nie wiem, czy jeszcze kiedyś będzie mi dane być w ciąży. Taki syndrom pustego brzucha.
Mężowi w czasie porodu powiedziałam, że jak kiedyś przyjdzie mi do głowy mieć kolejne dziecko, to niech wybije mi to z głowy. Mam nadzieję, że nie wziął sobie to do serca. Ale co mogę Wam napisać, że chociaż poród miałam szybki, to każdy kolejny poród jest trudniejszy, tak jak i ciąża. Myślę, że to z wiekiem jest związane. -
Moja kluska przybiera 53 gramy dziennie. Trochę przesadza. Zastanawiam się czy nie zrezygnować z budzenia w nocy na jedzenie skoro mamy taki przyrost. I tak się teraz śmieje bo teściowa mi mówiła ze mam słabe mleko i mała płacze z głodu.
Ja nie pamiętam z pierwszego dziecka kryzysow laktacyjnych. Pamietam tylko ze byłam wiecznie zalana mlekiem i ciekło ze mnie. A laktator mi akurat bardzo napędzał laktację po sesji z laktatorem syn nie dawał rady z taka ilością mleka. A ja nie jestem zwolenniczka mrożenia. Wiem natomiast jedno ze dziecko nauczone piersi nie koniecznie zaakceptuje butelkę. Syn się nie tknął mm jak chciałam go po 6 miesiącach przestawić na butle.
My się szykujemy do drugich urodzin syna. -
Dostałam antybiotyk na dłużej. Może w końcu będzie ulga narazie jestem na przeciw bólowych. Raz Ibuprom raz paracetamol. Wzięłam antybiotyk i żurawine jeszcze przed snem zażyje przeciwbolowe i oby dał mamie pospać. Ma czas czuwania od 20-21 do 22 i między 9-12 w dzień 🤷 czy to już mija ten czas kiedy dziecko jadło i spało 🤣😱?