Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dreamer wrote:U mnie z wielkością głowy to tak dziwnie wychodzi cały czas. Obwód na 6 centylu a szerokość na 51. Wiec nie wiem czy ta głowa duża czy mała. Z synkiem główka cały czas była na 95. I faktycznie genetyka bo ma dość duża głowę jak na swój wiek.
U nas 97 i 80 centyl, poprzedni pomiar 95 i 95, także raczej będzie duża głowa. Słabe mam szanse na poród SN, chyba że zacznie się przed terminem. Poprzedni był zakończony nieplanowanym cięciem cesarskim, ułożenie potylicowe tylne i główka pod skosem, waga synka 3900 g. Tym razem niestety może być podobnie 😢. Zazdroszczę łatwych porodów i mam poczucie, że nie dałam rady na początku macierzyństwa.
Teraz synek do dużych nie należy jest poniżej średniej i szkoda, że nie zyskał na tym że tak urósł do porodu.
Wiadomo, nic na siłę najważniejsze żeby z dzieckiem było dobrze. Mamy po CC planujecie same rodzić czy raczej kolejne cięcie?Mum2b lubi tę wiadomość
-
martuśka737 wrote:Teraz mały siedzi cały czas główka w dół i muszę powiedzieć że to bardzo niewygodne. Czasami mam wrażenie że tak mi naciska na szyjkę że nie wiem czy chce siku na gwałt czy aż tak napiera.
W I ciąży mała leżała cały czas bokiem a potem miednicowo do 36 tygodnia. Byłam już pewna cesarki, a odwróciła się jakoś sama między 36-38 tygodniem bo tak miałam wizyty u lekarki. Musiała to zrobić w nocy bo nic nie czułam. Urodziła się 4 kg. Z bioderkami nigdy żadnych problemów nie było.
Mi przy ułożeniu miednicowym tak napierał na przeponę i płuca że poczułam ulgę jak obrócił się, ale ja nie jestem wysoka, mam 165. Trudno o komfort w ciąży😂martuśka737 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry 😊
Dzisiaj byłam z chłopcami od 10 na placu zabaw, grali w piłkę, bawili się, a potem zrobiliśmy sobie piknik 😊 jak wróciliśmy, to pozwoliłam im na bajkę, a sama zrobiłam sobie drzemkę i dopiero się obudziłam 😄
Zaraz jedziemy kupić jakieś buty sportowe, bo te które im kupowałam 3 miesiące temu są za małe już 🤣
Mi już dużo lżej się oddycha, nie mam zadyszek, za to co chwilę chce mi się siku, bo mały już się obniżył (cały brzuszek już opadł) i teraz nie ciśnie mnie na przeponę tylko na pęcherz - nie wiem co gorsze 😄
Główkę też ma większą dużo więcej niż reszta ciała, od początku brzuszek jest w 55-60 centylu, a główka w 90, ale moje dzieci tak mają. Na szczęście z czasem uzyskują "normalne" proporcje, nie mają dużych głów 😊 -
Ja po cc chciałabym spróbować urodzić naturalnie. Ale miedzy porodami nie będzie dwóch lat przerwy. Wiec dziecko musiałoby być malutkie żebym mogła spróbować urodzić. A tydzień temu już miało 2,5 kg wiec szanse są małe. A najbardziej to się boje porażki. Ze upre się aby rodzic a i tak skończy się cienciem. Myśle ze nic na sile. I skończy się druga cesarka.
majóweczka83 lubi tę wiadomość
-
majóweczka83 wrote:U nas 97 i 80 centyl, poprzedni pomiar 95 i 95, także raczej będzie duża głowa. Słabe mam szanse na poród SN, chyba że zacznie się przed terminem. Poprzedni był zakończony nieplanowanym cięciem cesarskim, ułożenie potylicowe tylne i główka pod skosem, waga synka 3900 g. Tym razem niestety może być podobnie 😢. Zazdroszczę łatwych porodów i mam poczucie, że nie dałam rady na początku macierzyństwa.
Teraz synek do dużych nie należy jest poniżej średniej i szkoda, że nie zyskał na tym że tak urósł do porodu.
Wiadomo, nic na siłę najważniejsze żeby z dzieckiem było dobrze. Mamy po CC planujecie same rodzić czy raczej kolejne cięcie?majóweczka83 lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj czuję się fatalnie. W nocy mało co spałam. Od rana deszcz i mega niskie ciśnienie. Nie mam w ogóle sił, coś tam w ciągu dnia się przespałam, aby odzyskać trochę energii, a nadal czuję się jak zombie. Ciężko mi jeść, bo zaraz łapie zgaga. Nie ma znaczenia co jem, ile jem, czy jem czy nie jem, czy biorę coś na zgagę czy nie.
Odliczam dni do terminu09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Dreamer wrote:A no pamietam sytuacje. Faktycznie niefart trochę z ta umowa. Ale aż dziwne ze lekarz się na to zgodził. Tylko wiedz o tym ze takie wywoływanie nie zawsze się udaje jak jest za wcześnie. Na poprzedniej grupie dziewczyna miała powtórne wywoływanie po tygodniu jak pierwsze nie poszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 15:38
-
Dziewczyny czy skurcze przepowiadające mogą być też trochę wyżej czy raczej tylko nisko. Coś mnie tak jakby pobolewa lekko z tyłu na plecach, ale nie tak bardzo nisko tylko raczej jakby na wysokości ciut nad pępkiem.
Lestaa ja też już odliczam. Ze zgagą mam praktycznie tak samo, zanim cokolwiek wezmę do ust to się zastanawiam jak będzie. -
anulka20 wrote:Domyślam się. Podejrzewam, że wcześniej mnie wezmą do szpitala. No to będzie jakieś 16 dni przed terminem porodu i podejrzewam że dlatego tylko na to poszedł, no i mówi że drugi poród to można tak zrobić.jakbym pierwszy raz rodziła nie byłoby nawet o tym mowy, tak powiedział. Więc nawet nie wiem czy jest różnica że pierwszy czy drugi raz rodzisz widocznie jest. on Sam zaproponował, ja tylko wspomniałam o umowie która mi się kończy. Na poprzedniej grupie czyli jakiej?
Na grupie z poprzedniej ciąży z synem. Z 2019 roku. Ta dziewczyna miała białko w moczu i puchła bardzo. Wiec chcieli rozwiązywać ale dziecko bardzo nie chciało przyjść na świat. A ona wzbraniała się przed cc.
Mi na zgagę pomaga trochę rennie. Szału nie ma ale coś zawsze. Ale przyznaje jest to ochydne uczucie. Mi się wręcz chce wymiotować. Ale nasila się po słodkim i po większych porcjach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 16:52
-
Ja też odliczam już dni..
Chciałabym odzyskać już swoje ciało z przed ciąży, a raczej swoją wagę, kręgosłup mi wysiada i szczerze mówiąc, to kulam się już, a nie chodzę 🤦♀️
Jak kaczka 😄
Jeszcze troszkę, chwilka tak na prawdę, patrząc na to ile czasu już minęło, to za momencik będziemy po porodzie 🥰 -
majóweczka83 wrote:U nas 97 i 80 centyl, poprzedni pomiar 95 i 95, także raczej będzie duża głowa. Słabe mam szanse na poród SN, chyba że zacznie się przed terminem. Poprzedni był zakończony nieplanowanym cięciem cesarskim, ułożenie potylicowe tylne i główka pod skosem, waga synka 3900 g. Tym razem niestety może być podobnie 😢. Zazdroszczę łatwych porodów i mam poczucie, że nie dałam rady na początku macierzyństwa.
Teraz synek do dużych nie należy jest poniżej średniej i szkoda, że nie zyskał na tym że tak urósł do porodu.
Wiadomo, nic na siłę najważniejsze żeby z dzieckiem było dobrze. Mamy po CC planujecie same rodzić czy raczej kolejne cięcie?majóweczka83 lubi tę wiadomość
Corka - 2018
Syn - 2021 -
Mnie to krocze boli. Siądę na kibelek i sikam to czuję obolałe tam wszystko, Synek napiera główka. Wgl to jestem cała tam powiększona. 🤷
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Już niedługo dziewczyny 😊 damy radę zobaczycie! Mimo że to pierwszy poród to jakoś jestem nastawiona pozytywnie. Czy to będzie naturalnie czy CC. Po przejściach w rodzinie liczy się to aby dziecko było zdrowe i żywe. A w jaki sposób się urodzi to wszystko jedno. Nie będę czuła żadnej porażki, bo nie jest to do końca ode mnie zależne.
lestaa, Mimi__, Marcia86, Apple Lady, Marianka@87, Ulaa, Mum2b lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Ja też mam dziś jakiś ciężki dzień, brzuch mnie ciągnie, boli, skurcze dokuczają.. i tak jest lepiej niż za pierwszym razem bo wtedy mnie jeszcze rozejście spojenia bolało i rwa kulszowa.. Ale i tak już wyczekuje tego września.. ciaza dla mnie to jednak ciężki okres, który kojarzy mi się głównie z bólem:D nie lubię byc w ciąży ale jak to mówi moj mąż, równowaga musi być bo jak się takie fajne dzieci rodzi to nic za darmo:D zaczynamy mieć tez rozkminy czy to możliwe pokochC kolejne dziecko rownie mocno jak pierwsze:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 20:35
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
A co do wywoływania porodu to to jest też moja obawa właśnie, że będzie długo i nie tak łatwo jak za pierwszym razem bo dzidizus nie będzie gotowy. Syn pięknie współpracował, po prostu wyszedł pogadam jeszcze z położną bo wciąż się waham z tą indukcja
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Marianka@87 wrote:A co do wywoływania porodu to to jest też moja obawa właśnie, że będzie długo i nie tak łatwo jak za pierwszym razem bo dzidizus nie będzie gotowy. Syn pięknie współpracował, po prostu wyszedł pogadam jeszcze z położną bo wciąż się waham z tą indukcja
Na pewno warto pogadać, indukowany jest trudniejszy i bardziej bolesny. Czasem (może rzadko) zdarza się, że mimo pierwszego szybkiego porodu drugi taki szybki nie jest przynajmniej u moich dwóch koleżanek, jedna z nich pierwsze dziecko urodziła w dwie godziny, a drugie w osiem. -
Marianka@87 wrote:Ja też mam dziś jakiś ciężki dzień, brzuch mnie ciągnie, boli, skurcze dokuczają.. i tak jest lepiej niż za pierwszym razem bo wtedy mnie jeszcze rozejście spojenia bolało i rwa kulszowa.. Ale i tak już wyczekuje tego września.. ciaza dla mnie to jednak ciężki okres, który kojarzy mi się głównie z bólem:D nie lubię byc w ciąży ale jak to mówi moj mąż, równowaga musi być bo jak się takie fajne dzieci rodzi to nic za darmo:D zaczynamy mieć tez rozkminy czy to możliwe pokochC kolejne dziecko rownie mocno jak pierwsze:DCorka - 2018
Syn - 2021 -
majóweczka83 wrote:Na pewno warto pogadać, indukowany jest trudniejszy i bardziej bolesny. Czasem (może rzadko) zdarza się, że mimo pierwszego szybkiego porodu drugi taki szybki nie jest przynajmniej u moich dwóch koleżanek, jedna z nich pierwsze dziecko urodziła w dwie godziny, a drugie w osiem.
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!!