Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMakowa_Panna wrote:Pau.Em mnie też gadanie ludzi nigdy nie ruszało, ale są tacy, którzych takie przytyki bardzo bolą. A przekonywania mnie przez kogoś na siłę do swoich racji zawsze strasznie mnie irytowało.
Dlatego teraz mam wszystko gdzieś, Nie gadam z ludźmi i tyle;)
Papatka matko;/ współczuję to jest straszne życzę Wam żeby się szybko udało z własnym mieszkaniem. -
Dziewczyny jestem załamana. Koleżanki córeczka zmarła. Miała 8 dni:( Zaczęła się dusić nie zdążyli dojechać do nawet do szpitala. Tam już stwierdzono zgon. Jezu nie wyobrażam sobie tego. Sorry że pisze takie dramaty Ale muszę się wygadać. Koleżanka jest na prochach. Nie wiadomo czemu się dusila. Jest hipoteza że była źle odśluzowana po porodzie. Nie mogę się pozbierać....
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyLady_E wrote:Dziewczyny jestem załamana. Koleżanki córeczka zmarła. Miała 8 dni:( Zaczęła się dusić nie zdążyli dojechać do nawet do szpitala. Tam już stwierdzono zgon. Jezu nie wyobrażam sobie tego. Sorry że pisze takie dramaty Ale muszę się wygadać. Koleżanka jest na prochach. Nie wiadomo czemu się dusila. Jest hipoteza że była źle odśluzowana po porodzie. Nie mogę się pozbierać....
-
Papapatka a wiesz co mojego męża kolega zrobił jak jego treść wchodził sobie tak bez pytania. U nich jak wpisywało się kod to domofon cicho dzwonił. To on szybko się rozebrał i staną w przedpokoju. Teść wszedł i doznał szoku od tej pory jak ma przyjść to dzwoni wcześniej.
Pau.Em a te różne porady to już mnie śmieszą... Do fryzjera nie, na paznokcie nie, a teraz to jeszcze możesz sypać pieprz, bo jak będziesz karmić to zobaczysz samo jałowe tylko. Wft?! -
Lady_E wrote:Dziewczyny jestem załamana. Koleżanki córeczka zmarła. Miała 8 dni:( Zaczęła się dusić nie zdążyli dojechać do nawet do szpitala. Tam już stwierdzono zgon. Jezu nie wyobrażam sobie tego. Sorry że pisze takie dramaty Ale muszę się wygadać. Koleżanka jest na prochach. Nie wiadomo czemu się dusila. Jest hipoteza że była źle odśluzowana po porodzie. Nie mogę się pozbierać....
-
Kurczę dziewczyny, przykro mi jak czytam co się u Was dzieje Że też najbliższe osoby nie potrafią się zachować z chociaż odrobiną empatii.
Ja bym bardzo chciała sn, ale jeśli nie da rady to trudno. Tak samo mam z kp i chciałabym też do 2 lat może krócej trochę, bo zależy kiedy drugie dziecko, ale tutaj mogę chociaż powalczyć i zamierzam to zrobić, gdyby były jakieś problemy. Wsparcie i zrozumienie na pewno będę miała w mamie, siostrze i przyjaciółce. Mamie tylko mnie udało się karmić i to chyba prawie 3 lata (rodzeństwo max pół roku). Siostra najpierw bliźniaków karmiła ok 2,5 roku (według mnie mega szacun za wykarmienie 2 na raz), a potem jeszcze jednego też ok 2,5 roku. Przyjaciółka około 6 miesięcy, ale mała ma uczulenie na jakieś składniki mleka i od tamtego czasu jest na jakimś specjalnym mleku neocate czy jakoś tak, bo aż wstrząs anafilaktyczny miała po piersi... Za to przyjaciółka mega narzekała, że praktycznie nie miała w nikim wsparcia i od razu powiedziała, że będzie pomagać jak tylko potrafi.
Makowa ja też ostatnio mam jakiś kryzys... Zastrzyki znowu robią siniaki i zaczęły boleć, a już jakieś 3 miesiące było super. Oprócz tego spojenie co jakiś czas się odzywa. Muszę powiedzieć o tym ginowi na wizycie. Nie wspomnę o braku snu w nocy. -
Makowa_Panna wrote:Papapatka to u mnie taka wszystko wiedząca jest babci... Nie wie, nie widziała ale ona wie najlepiej i tak ma być i koniec. Dlatego się boję co to będzie jak mała się urodzi. Mam nadziej, że od stycznia mój mąż dostanie umowę na stałe i będziemy mogli wreszcie ruszyć z poszukiwaniem własbego M.
Mambella, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
Ale po 8 dniach??? Mogło jej się odbić mleko, w końcu żołądek malutki... moją też się tak dusiła, zsiniała w momencie.. obróciłam na brzuszek, uniosłam od brzucha w dół na dłoni/przedramieniu i oklepywanie po plecach od razu przyniosły efekt. Matko straszna historia Każda z nas musi znać zasady pierwszej pomocy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 17:31
-
symbolica wrote:Ale po 8 dniach??? Mogło jej się odbić mleko, w końcu żołądek malutki... moją też się tak dusiła, zsiniała w momencie.. obróciłam na brzuszek, uniosłam od brzucha w dół na dłoni/przedramieniu i oklepywanie po plecach od razu przyniosły efekt. Matko straszna historia Każda z nas musi znać zasady pierwszej pomocy.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Boże, straszne są takie informacje, ale to motywacja dla nas, żeby zapoznać się z zasadami pierwszej pomocy. Najważniejsze, żeby teraz koleżanka się nie obwiniała, może to się zdarzyć każdemu mimo odpowiedniej wiedzy... Przecież nikt nie jest w stanie stać nad dzieckiem 24h/7
-
nick nieaktualnyNie wiem nawet co powiedzieć, to jest nie do pomyślenia po prostu. Nosisz pod sercem 9 miesięcy, w bólach rodzisz, cieszysz się pierwszymi dniami razem i nagle zostaje Ci tylko puste łóżeczko i te wszystkie rzeczy dookoła. Normalnie wyć mi się chce jak sobie pomyślę.
-
nick nieaktualny
-
Lutyska wrote:Ja tez planuje kp a u tesciowej to dziecka samego nie zostawie bo moja z kolei juz niemowlakowi by dala uwaga! Mleko krowie bo przeciez jest zdrowe, a 2-miesiecznemu pierwszemu wnukowi dawala czekolade po okruszkach.i jeszcze jaki ubaw miala ze mu smakuje.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualny
-
symbolica wrote:Ale po 8 dniach??? Mogło jej się odbić mleko, w końcu żołądek malutki... moją też się tak dusiła, zsiniała w momencie.. obróciłam na brzuszek, uniosłam od brzucha w dół na dłoni/przedramieniu i oklepywanie po plecach od razu przyniosły efekt. Matko straszna historia Każda z nas musi znać zasady pierwszej pomocy.
Współczuję koleżace sytuacji.
Lutyska mnie nic nie dziwi. W szpitalu matka karmiła 3miesięczniaka danonkami bo mówiła, że mm mu nie smakuje i juz nie chce pić......... a lakarze mieli to w d.pie. Jeszcze coś powiesz to Ty jesteś zła matka.
Pierwszą córkę karmiłam 2m i to na zmiane z mm, nie wiedziałam ze jest ktoś taki jak doradca laktacyjny, nie miałam takiej motywacji, byłam zrezygnowana i obolała po porodzie. Drugą już karmiłam 2 lata i wiem, że już tyle nie chce chyba, że to dziecko będzie zupełnie inne niż moja druga latorośl i nie będę terroryzowana -
Hejka, ja po wizycie - młody waży 1850 g i ułożony główkowo ! Wszystko jest okej. Łapcie fotkę mojego księcia .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73aa70d2171b.jpgEwelcia85, Pau.Em, Jonesey, Lady_E, magdaaa88, Paulaa25, kjt91, Nadzieja22, Mila_85, Straciatellaa, Kropeczka85, Lutyska, SiSi111, malami91, Papapatka, baranosia, Pepper, symbolica, MonisiaK, Black_Lilith, Dorota3, -Mamunia-, bumbum, artemida27 lubią tę wiadomość
14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45