X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2014, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem dopiero ok 4-5 dni po owulacji i oczywiście ten czas do końca cyklu będzie się straszliwie dłużył, ale zaglądam tutaj i podziwiam jak rośnie liczba lutowych mam ;) Pozdrawiam dziewczyny ;)

    Delia lubi tę wiadomość

  • Delia Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 30 maja 2014, 04:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a może zrobimy listę, kto i kiedy ma rodzic w lutym?
    będzie łatwiej się rozeznać ;)

    dqpr3e5eqmxx1zqf.png
    dqprcwa1436xrxeh.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 30 maja 2014, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam
    i ja nieśmiało tu zaglądam :)
    pozdrawiam i gratuluje :)

    sebza, Roxanka, Delia, samira, Ita, akuszerka89 lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 30 maja 2014, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Fedra! Trzymam kciuki i gratuluję!
    Mów jak się czujesz..
    Wszystkie dziewczyny piszą, że pierwszym objawem ciąży są obolałe i nabrzmiałe piersi, więc zaczynam mieć pietra, bo u mnie bolesne może i są, ale wcale nie nabrzmiałe…

    Ogólnie to jestem mega zestresowana, w życiu bym się po sobie nie spodziewała takiej paniki. W poniedziałek mam wizytę..

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 30 maja 2014, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza spokojnie ja mam wrażenie ze moje piersi może i są troche większe ale na pewno nie nabrzmiałe :) jedynie to przy dotyku bolą...
    ogólnie się czuje dobrze i chyba jeszcze do mnie nie dociera jaki jest stan rzeczy do wszystkiego podchodze z umiarkowaną radością będę się cieszyć bardziej jak zobacze serduszko i będę wiedzieć że jest wszystko dobrze :)

    samira lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 30 maja 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta to jest - naczytałam się o objawach ciąży przed ciążą i teraz odnoszę do siebie :)U mnie też póki co umiarkowany entuzjazm, bo to nigdy nic nie wiadomo na tym etapie…ja to na razie się modlę o pęcherzyk w macicy, później będzie za serduszko :) I też mam problem w uzmysłowieniu sobie, że to się dzieje, bo tyle miesięcy na lekach nic a nic się nie udawało, samoistnie ani @ ani owualcji nie było, a tu poprzedni cykl się sam zakończył i to w terminie i w tym BACH i jest… Tyle czasu starań a ja nadal taka nieprzygotowana :)

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 30 maja 2014, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    he he he ja to jestem umiarkowanie radosna ze względu że boje się powtórki z zeszłego roku kiedy to też w maju dowiedziałam się ze jestem w ciaży która niestety zakończyła się po walce 29 czerwca dlatego teraz ciesze się pocichu powoli nienakręcam się ale już czuje ze na pewno ta ciaża jest w odczuciach zupełnie inna niz ta z zeszłego roku :)

    dlatego bądzmy spokojne i czekajmy na kolejne pozytywne etapy :)

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 30 maja 2014, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tia, jakby ktoś miał jakąś receptę na spokój, to ja chętnie skorzystam :D

    Fedra, Malenq lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2014, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miłego i spokojnego dnia oraz weekendu dla mamusiek ;) Odpoczywać proszę i dbać siebie i fasolki ;)

    Fedra lubi tę wiadomość

  • Asia83 Koleżanka
    Postów: 46 39

    Wysłany: 30 maja 2014, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie jesli mozna to i ja sie przylacze:) Termin 5 luty dzis zaczynam 5 tydzien ale tez jak my wszystkie ciesze sie umierkowanie za mna juz jedno poronienie w 11tyg i trzy ciaze biochemiczne wiec do momentu akcji serca jestem szczesliwa ale powsciagliwa:) Napiszcie jak radzicie sobie ze stresem bo ja zaczynam chyba powoli swirowac od badania do badania jutro kolejna beta wczorajsza 14dpo 185 zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzien milego dnia dla wszystkich zafasolkowanych ...........:)

    Roxanka, Delia lubią tę wiadomość

    Asia83gannyx8d6oetdlra.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 30 maja 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie robię bety. Mieszkam w Szwajcarii i moja gin jak usłyszała moją panikę po pozytywnym teście, to umówiła mnie na poniedziałek i powiedziała, że żadnej bety nie będziemy robić, bo zacznę po sufitach chodzić… No i w sumie jestem jej wdzięczna, bo pewnie stresu miałabym jeszcze więcej, jakbym zaczęła sprawdzać betę.
    Niestety jedyne co mogę napisać o stresie, to to, że sobie z nim nie radzę.. Cały czas w głowie kłębią się różne myśli i właściwie ciężko jest myśleć o czymś innym , jak o ciąży… 3 lata na nią czekałam, więc teraz jestem trochę spanikowana…. Jednocześnie wiem, że co ma być, to będzie i nie mam na to za bardzo wpływu.. Odliczam czas do poniedziałku.

    atdci09k89ytpjkc.png
  • kiniaczek84 Autorytet
    Postów: 1307 291

    Wysłany: 30 maja 2014, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nom u mnie podobnie gin nie kazał robic bety wiec posłuchała i czekam z cierpliwoscia na kolejna wizyte

    9f7j3e5e8v9541eg.png
  • Delia Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 30 maja 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Fedra, Sebza, Asia83!
    miło Was tu widziec ;)

    podobnie jak pisalyscie moj ginek nie zalecil zrobienia powtornie bety,
    tu gdzie mieszkam nie mozna samemu sobie pojsc do labo i zrobic cokolwiek sie chce..tu musi wszystko byc najpierw skonsultowane i przepisane przez lekarza...

    no wiec..w ten poniedzialek mam pierwsze USG i podglądnięcie serduszka...i zobaczenie jak sytuacja wyglada....

    pewnie ze jest stres, nasluchiwanie...ale staram sie o tym nie myslec...
    a jak myslec to w samodyscyplinie - tylko pozytywnie!
    to nie latwe...ale staram sie.

    A .... i nie czytam zadnych artykulow o zagrozeniu, poronieniu itp itp...
    Po co sie jeszcze bardziej denerwowac...

    calusy

    Fedra lubi tę wiadomość

    dqpr3e5eqmxx1zqf.png
    dqprcwa1436xrxeh.png
  • Asia83 Koleżanka
    Postów: 46 39

    Wysłany: 30 maja 2014, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam uwazac ze faktycznie ciagle bieganie na bete jest pozbawione sensu bo i tak nawet jesli przyrost nie bedzie ksiazkowy to my nie jestesmy w stanie nic z tym zrobic jedynie wpedzamy sie w stres czekajac na kolejny wynik. Niestety ja jutro musze raz jeszcze wykonac to badanie ale juz sie widze siedzaca ta straszna godzine bo tyle czekam w mojej klinice na wynik boziu jak przez ta godzine nie osiwieje to bedzie jakis cud. Zwlaszcza ze miesiac temu przechodzilam biochemiczna i jak odebralam wynik a tam beta o polowe mniejsza niz dwa dni wczesniej to o malo nie zemdlalam. Niestety moj lekarz tak sobie zyczy wiec coz ale kolejnej na wlasna reke juz nie zrobie po co sie katowac. I tak jestem klebkiem nerwow mimo ze caly czas sobie wmawiam ze tym razem juz wszystko musi byc dobrze i nie ma innego wyjscia:)ale sie rozpisalam:)

    Roxanka lubi tę wiadomość

    Asia83gannyx8d6oetdlra.png
  • Asia83 Koleżanka
    Postów: 46 39

    Wysłany: 30 maja 2014, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delia ja tez wszystkie watki o poronieniach i problemach omijam jak tylko moge:)

    Asia83gannyx8d6oetdlra.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 30 maja 2014, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytałam o bólu podbrzusza i pleców i na dwoje babka wróżyła. Dosyć mocno mnie dziś bolało, przy czym ten ból nachodzi i puszcza, ale bolało mocno…. No to sobie poczytałam… tiaaa.. niektórzy piszą, że to dobrze, niektórzy, że to źle… Póki nie plamię to nie będę robić paniki. Progesteron biorę, nic więcej zrobić się nie da…

    Fedra lubi tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2014, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia83 wrote:
    Zaczynam uwazac ze faktycznie ciagle bieganie na bete jest pozbawione sensu bo i tak nawet jesli przyrost nie bedzie ksiazkowy to my nie jestesmy w stanie nic z tym zrobic jedynie wpedzamy sie w stres czekajac na kolejny wynik. Niestety ja jutro musze raz jeszcze wykonac to badanie ale juz sie widze siedzaca ta straszna godzine bo tyle czekam w mojej klinice na wynik boziu jak przez ta godzine nie osiwieje to bedzie jakis cud. Zwlaszcza ze miesiac temu przechodzilam biochemiczna i jak odebralam wynik a tam beta o polowe mniejsza niz dwa dni wczesniej to o malo nie zemdlalam. Niestety moj lekarz tak sobie zyczy wiec coz ale kolejnej na wlasna reke juz nie zrobie po co sie katowac. I tak jestem klebkiem nerwow mimo ze caly czas sobie wmawiam ze tym razem juz wszystko musi byc dobrze i nie ma innego wyjscia:)ale sie rozpisalam:)
    To działa też w drugą stronę, u mnie w pierwszej ciąży zakończonej poronieniem beta rosła książkowo, zrobiłam ją 3 razy i byłam spokojna a tu bach 8 tydzień krwawienie i koniec końców zabieg... Moja bardzo dobra znajoma miała dokładnie tak samo książkowy przyrost i mimo tego poronienie. Dlatego ja w kolejnej ciąży jeśli mi się uda nie robię testów ciążowych tylko raz beta żeby sprawdzić czy w ciąży jestem i tyle... Na tak wczesnych etapach ciąży nic się nie da specjalnie zrobić, jedynie przyjmowanie progesteronu + odpoczynek i spokój...

  • Delia Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 31 maja 2014, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia83 kochana 3maj sie!!!
    powodzenia i pisz od razu po wynikach!!!
    przytulam i jestem z Toba!!!!

    na pewno BEDZIE DOBRZE !!!!

    dqpr3e5eqmxx1zqf.png
    dqprcwa1436xrxeh.png
  • Delia Autorytet
    Postów: 305 473

    Wysłany: 31 maja 2014, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza dokladnie - kazdy inaczej reaguje i czesto podobne objawy oznaczaja zupelnie inna rzecz...
    tak wiec moja zasada - im mniej myslisz o tym tym lepiej...

    co wcale nie jest latwe...;)


    a jak sobie radzicie z ssaniem w brzuszku - takim głodkiem ;)
    mi ciagle sie praktycznie chce jesc...ale z drugiej strony nie chce...
    macie jakies ulubione przegryzki?


    ;)

    dqpr3e5eqmxx1zqf.png
    dqprcwa1436xrxeh.png
  • Francuska25 Autorytet
    Postów: 305 407

    Wysłany: 31 maja 2014, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny;)

    I ja sie dolaczam do lutóweczek;)

    Wg OF termin na 6 lutego;)

    Roxanka, sebza, Fedra lubią tę wiadomość

    gyxw8iikqfy0nssi.png
    82doj44j4gwjobwn.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ