Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJaszczurek masakra mialas przejścia, ale najwazniejsze ze juz po. Widać traumatyczny porod został wynagrodzony mlekiem😁
Casjo super,ze udalo sie uniknac lamp. Serio madry ten neonatolog. Tam gdzie ja mialam cc tez juz unikaja naświetlań jak sie da. -
LidziA89 wrote:Ktoś kiedyś pisał jak odgazowac malucha! Pomocy bo już płaczę z bezsilności 😭
Nam pomagają masaże, podkurczanie nóżek i drażnienie odbytu na przewijaku no i tata z Nim dużo tańczy i skacze 😁 A i kupiliśmy takie rurki do pupy, dają radę, ale będziemy stosować w ostateczności, bo ponoć dziecko się rozleniwia. Espumisan i Esputicon mam wrażenie że nie dają rady, trochę może pomagają.
LidziA89 lubi tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Hej!
Naskrobalyscie sporo, a ja odsypiam porod i pobyt w szpitalu. Dogarujemy sie z młoda i jak to mlodzi rodzice obawiamy sie czy wszystko robimy dobrze i czy nie szkodzimy Hanuli.
Mamy problem z karmieniem piersia, na razie jestesmy na mieszanym mleku ja sciagam tyle co mam i dokarmiamy mm. I tutaj mam problem. Moze podpowiecie jak i kiedy karmic, jak zwiekszac ilosc pokarmu?
Jak to kontrolowac?
Na razie mala je co 3h okolo 50 ml na jeden posilek. Nie wiem czy ta porcje z2iekszac z dnia na dzien i czy dodatkowo dokarmiac jak jeszcze placze albo budzi sie wczesniej niz co 3h. To czy mimo wszystko dokarmiac na zadanie? Bo ja nie mam nic przeciwko, tylko czy jej nie zaszkodzimy?
Bol dupy mam niezi3mski, chociaz kupy ktora budzila we mnie strach - juz byly ze 3 razy. Jakos poszlo! Wiec Casjo - piateczka!
Kto jeszcze do rozpakowania? Chyba lipcowki rozwalily system przed koncem lipca :>
Mikaja i ktoras jeszcze dziewczyna pisala o tych stopkach kondko szpotawych. Powiedzcie czy mialyscie juz konsultacje z ortopeda? Macie jakiegos do polecenia? W Polsce jest chyba slabo w tym zakresie. -
Aa!
Dziewczyny!
Chcialam powiedziec tylko, ze jestesmy wielkie! Dokonalysmy wyczynu naprawde mega trudnego! Tylko druga rodzaca kobieta moze nas zrozumiec i wie jaki trud, wysilek i jaki bol przezylysmy. Warto bylo, ale niezapominajmy jakie jestesmy dzielne, wwpaniale i odwazne. Oddalysmy swoje cialo na 9 miesiecy do dyspozycji istotki, zakonczylo sie to ranami, bolem, obnażaniem przed stadem ludzi. Tylko po to, zeby dac zycie, zeby kochac bezgranicznie i stworzyc wspolny cud, ktory jeszcze da nam popalic!
GRATULACJE! Jestem z nas wszystkich dumna! I mega fajnir, ze moglysmy wspierac sie w tym okresie )xgirl, LidziA89, kinga27.30, Lady_Dior, AgaSY, Lullaby, KasiaLukasia, Sylka135, Sylka135, Emma_, 33Sylwia, Drobinka91, Casjopea, Czarna_kawa, Eluska lubią tę wiadomość
-
JaSzczurek i Messy - gratulacje dziewczyny Śliczne dzieciaki
JaSzczurek masakra z tym odrywaniem łożyska - był ten temat poruszony w artykule, który kiedyś czytałam, o zbytnim medykalizowaniu porodów. Najważniejsze, że wszystko ok. Teraz 'tylko' połóg przeżyć i będzie pięknie
tka_aa w Polsce w Poznaniu jest jeden profesor, który ok robi korekcję, ale potem przy szynowaniu gada głupoty (odstawianie szyny w 2-3rż. gdzie metoda mówi jasno ze MINIMUM do 4rż - mój np. będzie miał aż do 5rż.), a przy nawrotach zamiast powtarzać protokół od początku albo stosować takie dość mało inwazyjne zabiegi (przeniesienie ścięgna piszczelowego - ATTT), to od razu zapisuje dzieci na bardzo inwazyjne operacje (13tys. za jedną nogę). Po tej operacji ryzyko nawrotu i tak jest bardzo wysokie, a na dodatek ludzie po tych operacjach skarżą się do końca życia na bóle w stopach. Kobiety nie noszą obcasów itd. Więc on w kwestii korekcji na tak, ale potem rodzice muszą się pilnować.
Jest 2 młodszych lekarzy, którzy byli na kursie u guru tej metody leczenia w Wiedniu i oni są nadzieją, ale ja po powrocie do Pl i tak będę z młodym jeździła własnie do Wiednia, bo koszt wizyty nie jest jakiś super wielki (120 euro), dojazd taki, jak do Poznania dla mnie ze Śląska, a przynajmniej mam pewność, że lekarz jest komepetentny i wie, co robi. Ogrom rodziców z grupy rodziców dzieci z sks do niego jeździ. Jak kasy brak,to robia zbiórki itd. -
nick nieaktualnyJaszczurek i Messy92 gratulacje! Wasze dzieci sa cudowne🤩Jaszczurek opis Twojego porodu jak z horroru az trudno uwierzyć, że w tych czasach mozna zafundować komus tyle cierpienia. Współczuję.😲
Tka z mm wazne jest trzymanie się godzin. Zawsze możesz przystawiac do piersi Hanie wiem ze przy pierwszym dziecku to trudne. Ja też dokarmiam Wiktora,ale ograniczylam mu mm do 30 ml chyba że mam trochę ściągniętego swojego to zmiejszam ilosc.Staram się go jak najwięcej przykladac chociaż sutki niezahartowane i jak za plytko zlapie to zwija się z bólu ale wiem że inaczej nie ruszy mi laktacja. A dużo udaje Ci się Twojego ściągnąć?tka_aa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCały super że wracacie do domu! Jestem dzisiaj mega szczesliwa bo w końcu znalazłam czas na zabawę z Alicja 😋 teraz wszyscy spia a ja głupia siedzę na forum. Pewnie trochę rzadziej bede tu wpadac bo maz ma miesiąc wolnego i każda vlchwile chce poświęcic mojej rodzinie 😉
-
Do mnie rodzice przyjezdzaja jutro wiec tez bede tu rzadziej. Choc i tak ostatnio malo sie udzielam.
W ogole oslabienie po CC jest normalne? Czy ogolnie po porodzie.. nie czuje sie jescze taka fit w 100%.. -
nick nieaktualnyTk_aa jezeli chcesz zwiekszyc ilość pokarmu w piersiach to musisz dziecko przystawiac jak najczesciej i cała nmdobe,nie tylko w dzień
Mozesz najpierw nakarmic piersia a jak Ci sie bedzie wydawalo,ze sie nie najadl to wtedy dokarm mm ale to w ostateczności.
Chyba,ze źle zrozumiałam pytanie to sorry😁
-
tka_aa tak pięknie to napisałaś,że się poryczałam 😌
-
xgirl wrote:Do mnie rodzice przyjezdzaja jutro wiec tez bede tu rzadziej. Choc i tak ostatnio malo sie udzielam.
W ogole oslabienie po CC jest normalne? Czy ogolnie po porodzie.. nie czuje sie jescze taka fit w 100%..
No raczej. Daj sobie czas - miesiac jeszcze nie minal przeciez a to powazne rany
xgirl lubi tę wiadomość
-
Już jesteśmy w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2019, 01:50
xgirl, moni05, Angelika1313, Kamsza, KasiaLukasia, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
Tka_aa co do mleka, to oprócz oczywistego, czyli możliwie najczęstszego przystawiania próbowałaś z Femaltikerem? Karmi? Dużo wody oczywiście. Ja też codziennie na noc pije sobie filiżankę melisy. Jestem spokojniejsza po niej i śpię lepiej, a jak lepiej śpię, to i mleka więcej
Też masz możliwość, to rozbierz się, rozbierz Hanię i dużo kontaktu skóra do skóry. Moja znajoma tak 3 dni przeleżała z córą i ruszyło. Na spokojnie. Aczkolwiek wiem, że ciężko czasem o spokój - przeżyłam to ostatnim razem z Mikołajem. Teraz z Hanką spokój mi jednak chyba pomógł.
Co do ilości mm, to mnie tu położne zawsze mówiły, żeby robić więcej i dziecko niech zjada tyle, ile potrzebuje.
Tym razem nawet mi położna mówiła, żeby nie stosować tych mlek dla głodnych dzieci (np Hipp ma takie - w UK sie to nazywa dosłownie Hungry baby) itd. tylko prędzej zwiększać ilość zwykłego.
-
Jesli chodzi o laktacje to mi sie rozkreca, mam niezle ilosci w porownaniu do poczatku. Tzn okolo 100ml dziennie wiec ataracza mi na karmienie. Probuje czesto przystawisc do piersi - przed karmieniem, jak sie denerwuje, klade ja na siebie na gole. Ale mamy problem z zassaniem sutka, cAsami probuje dwa trzy razy i zasypia. Ja mam nieatwty bardzo duzy biust i musze przybrac odpowiednia pozycje, ktora w obecnej sytuacji sprawia mi bol, a inaczej ja przyduszam cyckiem ;/ nie mam jakiegos parcia na kp, chcialabym ale nie za wszwlka cene. Staram sie jej dawac mleko swoje ze wzgledu na korzysci zdrowotne. Zobaczymy jak to bedzie.
aA pytalam o to jak ilosciowo podawac i jak zwiekszac porcje. Na samej piersi dziecko je inaczej. A tutaj jak mamy kontrole to nie wiem czy dawac poki sie nie napakuje czy wydzielac porcje jakies mniejsze.
Mikaja, wiem wlasnie o tym z Wiednia, z poznania i z Łodzi. Ale wizyta u nicb dopiero najwczesniej na wrzesien. Zastanawiam sie czy kazda taka stopka konczy sie gipsowaniem lub operaxja. Pediatra nam poeiedziala, ze jeat pieknie ruchliwa i ze juz od porodu zmienila ksztalt, ladnie prostuje. Ze to od ulozebia w brzuchu i przyawyczaila sie stopa do ułozenia.
JaSzczurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karola, dzieki. O to mi chodzilo. Na rwzie staram sie, przed kazdym karmieniem przykladac do piersi, posniej dac swoje sciagniete z poorzedniego karmienia i na koniec dokarmic mm, ale nie na kazde karmienie mam swoje z poorzedniego sciagniete i mala bardzo slabo sie przysysa, a neistety dluzej niz 15- 20 minut w wygodnej dla nas pozycja nie moge proboeac cycac i jeszcze pozniej na siedzaco okolo 20 minut sciagac
Echh no nic. Zobaczymy jak eyjdsie teraz. -
tka_aa wrote:Jesli chodzi o laktacje to mi sie rozkreca, mam niezle ilosci w porownaniu do poczatku. Tzn okolo 100ml dziennie wiec ataracza mi na karmienie. Probuje czesto przystawisc do piersi - przed karmieniem, jak sie denerwuje, klade ja na siebie na gole. Ale mamy problem z zassaniem sutka, cAsami probuje dwa trzy razy i zasypia. Ja mam nieatwty bardzo duzy biust i musze przybrac odpowiednia pozycje, ktora w obecnej sytuacji sprawia mi bol, a inaczej ja przyduszam cyckiem ;/ nie mam jakiegos parcia na kp, chcialabym ale nie za wszwlka cene. Staram sie jej dawac mleko swoje ze wzgledu na korzysci zdrowotne. Zobaczymy jak to bedzie.
aA pytalam o to jak ilosciowo podawac i jak zwiekszac porcje. Na samej piersi dziecko je inaczej. A tutaj jak mamy kontrole to nie wiem czy dawac poki sie nie napakuje czy wydzielac porcje jakies mniejsze.
Mikaja, wiem wlasnie o tym z Wiednia, z poznania i z Łodzi. Ale wizyta u nicb dopiero najwczesniej na wrzesien. Zastanawiam sie czy kazda taka stopka konczy sie gipsowaniem lub operaxja. Pediatra nam poeiedziala, ze jeat pieknie ruchliwa i ze juz od porodu zmienila ksztalt, ladnie prostuje. Ze to od ulozebia w brzuchu i przyawyczaila sie stopa do ułozenia.tka_aa lubi tę wiadomość
-
Mi tez najwygodniej w pozycji spod pachy, chociaz ciezko mi zlapac ta glowke, mysle, ze to wina zlego usadzenia siebie, nie moge tego stabilnie zrobic i wygodnie i dluzej wytrzymac. Zastanawiam sie tylko, csy jak mi przejdzie bol i bedenmogla juz swobodniej siedziec to nie bedzie za pozno.