Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Katalina no powiem Ci że może i ja Ci dzień zrobiłam ale Ty to mnie dobiłaś
Swoją drogą marchew u nas jest super. Szczególnie taka prosto z lodówki. Ciumka przez pół godziny.
Może nie wyglądam ale PESEL nie kłamie Muszę jakoś z tym żyć
Co tam jeszcze, a my znamy taką parę (nie jesteśmy już znajomymi) która adoptowała dziecko jak miało chyba roczek. Dwa lata temu się rozwiedli i nikt nie chciał tego małego. On teraz pewnie ma coś okolo 13 lat. I trafił znów do domu dziecka. Paniusia sobie nowego faceta znalazła i w opiece powiedziała że ona nigdy nie kochała tego dziecka, pan z kolei powiedział że on nigdy się nie czuł ojcem bo on zawsze chciał mieć dzieci ale żona nie chciała być w ciąży więc nie poczuwa się do odpowiedzialności, Mały ma w ogóle FAS wiele problemów z nerkami itp. Straszna historia, nawet boje się myśleć jak to dziecko się czuje.
Miałam coś jeszcze pisać, ale zapomniałamWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 10:31
MajowaMamusia, Katy, kamciaelcia, Hoope, Cola87, kattalinna, pawojoszka, Berbecia, Sela, J.S, Wowka, D_basiula, Feeva, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Nynka, ja dzisiaj musialam wykorzystać chwile nieuwagi Kamila zeby isc sie myc bo jak za pierwszym razem zobaczył, ze wychodze z pokoju to zaczal krzyczec chociaz narzeczony byl obok niego...
A w ogole to zastanawialam sie ostatnio nad tym co moglabym robic w ramach "odpoczynku" od dziecka i wymyśliłam, ze zapisze sie na lekcje spiewu :p Zawsze lubialam spiewac, nie mam jakiegoś wyjatkowego glosu, ale chyba w miare mi to wychodzi wiec fajnie byloby sie poduczyc pod okiem jakiegos profesjonalisty:p
Nie wiem czy ktoras z Was sie moze orientuje co moze oznaczac ciagle od kilku lat podwyzszony cukier we krwi na czczo? Lepiej sie przejsc z tym do lekarza i szukac przyczyny?
Patk, co za ludzie.. a Barbara sliczna jak zwykleWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 21:16
Patk lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBarbara czaruje spojrzeniem drugie zdjęcie moje ulubione z tej serii
Dla mnie takie coś jak zostawienie dziecka, które się adoptowało jest skrajnie egoistyczne i niedojrzałe. Szkoda małego.
Katy, skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą skojarzyło mi się z reklam, matko teraz non stop reklamy leków, paranoja. Zawsze lepiej jak coś niepokoi iść do lekarza i zrobić podstawowe badania.
Któraś z Was pisała kiedyś, że chce adoptować dziecko, czy mi się coś wydaje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 21:21
Patk lubi tę wiadomość
-
Kamcia, nie jakos bardzo bo ostatnio mialam 5.64, a norma do 5.5 :p Mialam w gimnazjum z tego wzgledu robiona krzywa cukrowa, ale wyszla ok, a lekarka kazala mi tylko nie jesc za duzo slodyczy, których raczej nie jem zbyt duzo wiec watpie zeby to miało cos wspólnego..Zbadalam sobie teraz ten cukier bo ostatnio jak troche dluzej nie jem to az mi sie rece trzesa
-
Patk straszno z tym dzieckiem, przecież to człowiek, nie stara kanapa, jak tak można... psa bym nie oddała...
Niestety ludzie wcale nie tak rzadko oddają dzieci z adopcji. Powodem bywa właśnie urodzenie własnych dzieci albo nieradzenie sobie z problemami jakie stwarza to adoptowane. Itp.
Koleżanka adoptowała ślicznego chłopca, miał wtedy dwa latka. Zatajono przed nią istotne fakty medyczne, jak to, że miał okołoporodowe niedotlenienie czy adhd. Straszne to było dziecko, w przedszkolu go nie chcieli, same problemy. Nie oddała. W międzyczasie się rozwiodła ale syna odchowała. Szacun.
Basia jak zwykle prześliczna, taka kruszynka drobniutka ❤Patk lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualny
-
I po co te procedury, godziny z psychologiem, szkolenia, itd. skoro potem brak konsekwencji? A ile jest przypadków, że w ostatniej chwili nie dochodzi do adopcji bez podania przyczyny, odmowa i już. Ten system kuleje... A ludzie są podłymi egoistami, aż serce boli od takich historii smutno się robi gdy się słyszy, że ktoś zwierzaka oddaje, w przypadku dzieci to rozpacz rodząc swoje też nie wiemy jakie będą, czy zdrowe, czy nie będą stwarzać problemów wychowawczych itp. Ech...
-
nick nieaktualnyCola u nas taki nagly atak placzu to czesto wlasnie gazy męczą. Odbije sie i spokój.
Nie mogę słuchać takich historii... ludzie traktuja dzieci czasami jak zabawki, czym sie kieruja Ci co daja zgody....dobrzy ludzie maja odmowy a jakieś poprance dostaja dzieci. -
Patk, Basia jak zwykle sliczna
Tez mi smutno jak czytam te historie. Biedne dzieci, ale ja rowniez podziwiam ludzi, ktorzy sie decyduja na adopcjr, ja bym chyba nie potrafila. Nie wiem jak to jest jak sie czlowiek stara latami, a ostatecznie nie ma swoich dzieci - wtedy tez inna bajka, jestem pewna ze w glowie bym to miala, czy moze by nie adoptowac.
Patk lubi tę wiadomość
-
Kamcia, no wlasnie nie jednorazowo bo nawet w ciąży na czczo mialam za wysoki, przy badaniu do prawa jazdy tez (tylko to chyba nie bylo na czczo? Nie pamietam) dlatego troche mnie to zaczelo niepokoić :p
A tak na marginesie to glupio mi sie bylo przyznac, ale wzięliśmy z powrotem tego psa :p Właśnie mialam Wam wczoraj pisac, ze ukradl z miseczki Kamila zamrozona zupke brokulowa (w kostkach małych mu mroze), ktora sie rozmrazala xd Wchodzę do pokoju zobaczyc czy juz jest rozmrozona, a tam pusta miseczka :p A zupka byla bez miesa wiec dziwne xd
Kamil dzisiaj w koncu w nocy nie jeczal xd
https://fakty.interia.pl/swiat/news-londyn-3-latek-zmiazdzony-fotelem-samochodowym,nId,2787865
Nie wiem jak ta matka mogla nie sprawdzic czy wszystko z nim ok...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 08:45
-
katy
ja przez wysoki cukier w ciazy (czyli pow.92) mam cukrzyce ciazowa
krzywa po ciazy wyszła teoretycznie prawidłowo-na czczo 94, czyli OK, ale dla ciazy juz nie
mam zalecenie zbadac cukier na czczo(jakos teraz), gdyby wyszedł pow.99(norma poza ciaza) rodzinna juz ma kierowac mnie na krzywa
i taka procedura w sumie raz na rok (tzn mam badac cukier na czczo a rodziina ma reagowac na wysoki)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 08:53
-
Katy, po pierwsze zbadaj cukier. W ciąży nie miałaś cukrzycy? Postaraj się najlepiej o skierowanie do diabetologa. Krzywa koniecznie.
A do tego artykułu... Kto wozi dziecko "w miejscu na nogi"?? Źródło średnio jest wiarygodne, ale idiotów nie brakuje więc niestety prawdopodobieństwo jest duże
Proponuję zmienić temat bo się nam tu strasznie przygnębiająco zrobiło
Fatalita, jesteś? Co u Was? -
Mialam w ciazy cukier na czczo z glukometru (przec krzywa) 106 wiec teoretycznie mialam cukrzyce ciazowa, ale nikt mi tego nie powiedział po za tym skoro mialam normalnie cukier tez podwyższony to czemu w ciazy mialo byc inaczej...Wynik 5.64 jest z tego poniedzialku :p
Nie chcialam nikogo przygnebic tylko mnie ta historia przerazila:/ Wiec zmieńmy temat faktycznie :p