X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 22 lipca 2019, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas przejawia jakies zainteresowanie nocniczkiem, ale tak na razie siada w ubranku. Tez czasem mowi kiedy sika,lub robi kupke, ale ja jeszcze nic nie robie w kierunku odpieluchowania.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 23 lipca 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moja nie chce teraz nawet siąść na nocnik, jeszcze nie jej czas.
    Jak zrobi kupkę to pokazuje i mówi.
    I nareszcie daje sama buziaki, bo wcześniej żadna zachęta nie pomagała. I coraz częściej chce żeby tatuś ubieral czy pieluche zmienial, wcześniej tylko mama.
    Mamy też oparzone dwa paluszki, dopiero teraz słucha jak mówię nie dotykaj bo gorące.
    Są też dni kiedy wybiera ubranie które mam jej założyć i koniec. Teraz pracujemy nad szorowaniem zębów i czesaniem kitek, podpinaniem grzywki.

    Pozdrawiamy :)

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 5 sierpnia 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny co tam u Was?

    Ja na razie nie odpieluchowuję, chociaż widzę że temat zaraz będzie pilny, bo Filip wszystko sygnalizuje - a ostatnie sciągnął pieluchę po sikaniu i zaczął się podcierać chusteczką - po czym poleciał do kibla ją wyrzucić :D

    Ogólnie to każdy dzień przynosi nowe rzeczy i umiejętności, a od tygodnia mamy etap: ja sam! Wszystko, ale to dosłownie wszystko musi sam..czasem to fajne, czasem śmieszne, a czasem niebezpieczne.

    Coraz więcej mówi, wymyśla sobie zabawy (pewnie zasługa żłobka), lubi czystość (!) i lata z miotła i mopem po domu, ściera rozlaną zupę, wyciera rączki i buzię po jedzeniu (oczywiście sam ;)
    Zaczął się też wreszcie interesować książeczkami i lubi jak mu się opowiada co jest na obrazkach (czytać wierszyków nadal nie lubi). Uwielbia tańczyć i słuchać muzyki.

    Wszystko powtarza, niestety! :P Nadal uwielbia się przytulać :)

    Ostatnio ugryzła Go osa, słuchjacie ona chyba sekundę mu siedziała na rączce i zaraz był wrzask i płacz taki, że masakra! Ręka mu spuchła, ale na szczęśnia nie było żadnego wstrząsu. I przeszedł łagodną bostonkę. Także dzieje się!!!

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też cały czas cos nowego. To z czego ja sie ciesze to wreszcie tata zaczal byc preferowany np do zmiany pieluszki czy kąpieli! Ja nie mogę dotknąć, ma być tatuś.
    Byliśmy we 3 na teatrzyku to biła brawo i przed snem jeszcze musze jej opowiadac teatrzyk. Ksiazki lubi, takie z naklejkami tez, ale pucio ten zielony wymiata. Dzisiaj odbieram paczke z wozkiem gondola dla lalki oraz lalkę, sama się nie mogę doczekać: ) zęby nadal tylko 1 i 2.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 8 sierpnia 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Katalonia, rozumiem że to u Was krok milowy :)
    U nas też są teraz wybrane rzeczy, które musi zrobić tylko mama albo tylko tata - inaczej nie przejdzie ;)

    Co do lalek, u nas Fifik ma fazę na zabawę lalką właśnie - chodzi z taką małą nawet na spacer :D karmi ją, przykrywa kocykiem, daje swojego smoczka. Chyba też mu zaraz kupię taki wózek do zabawy :)

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy pierwszą "4" :) nareszcie

    Alma84, Yerenia, madzialenka84 lubią tę wiadomość

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 25 sierpnia 2019, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co u Was i dzieci slychac?
    Pewnie mamy strszaków mysla już o szkole, ja dopiero (lub już!) za rok :) u nas ostatni wakacyjny teatrzyk Muzykanci z Bremy w przyszlym tyg. Lubimy na nie chodzic, duzo dzieci, piosenki, brawa, zdjecia. Chcielismy kupic lekki maly wozek, taki 6kg, ale moja juz za duza na takie wozki- glowa wystaje za oparcie, nawet nie wiedziałam że takie krótkie te oparcia. Ale coś za coś., w końcu 6kg. Ja pracuje, teraz córka zasypia koło 22 i wstaje o 8, jak wychodzę do pracy to spi i to dla mnie luksus ubrać się bez niej na rękach. Ostatnio w nocy spadła nam z łóżka, siniak, przewróciła się drugi siniak :( nadal jest na piersi, ale @ jest. Powoli trzeba myslec o drugim, bardzo powoli. Nasza corka boi się lekarzy, pielegniarek a nawet plasterków u kogos. Wlosy przycinam na snie, ale myślę że na urodziny musi to zrobić fachowiec. Je ładnie, nadal bez soli lub bardzo mało, bez cukru, bez czekolady. Kiedyś spróbowała 70 % kakao ale średnio. Tak ogólnie to mam fajne dziecko, ładne i mądre: D
    Wakacje jeszcze przed nami. Piszcie co u Was, zaglądam tu ale cisza, myślę o Was.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 08:37

    Yerenia lubi tę wiadomość

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalonia, super że piszesz! :)

    U nas zasypianie wciąż tak samo - czyli max do 20:30 już spi, wstaje koło 6:30 - ja się szykuję do pracy, Filip w tym czasie je jogurt (punkt obowiązkowy po pobudce!), towarzyszy mi przy malowaniu (robiąc sobie indiańskie znaki na twarzy) i się bawi koło mnie. Potem ja wychodzę, a on jeszcze z mężem siedzi koło godziny w domu, no a później żłobek. Dziś na przykład już tak bardzo chciał iść do żłobka, że Ł. musiał Go wcześniej odprowadzić. Mega jest towarzyski, bardzo lubi dzieci i jak się coś dzieje :)

    Ostatnio załapał jazdę na rowerku biegowym i hujalnodze i sobie jeździ po domu nawet ;)

    Co do rzecy których się boi to jak sobie coś zrobi i poleje sie krew - czyli najczęściej jak sobie stłucze kolano. Ostatnio nie chciał się kąpać nawet, bo jak widział te strupki, to od razu ryk. Codziennie jak wstaje to sprawdza to kolano, czy zagojone.

    Z jedzeniem nie ma problemów, też bez soli i mało cukru. Nadal chetnie pije wodę, ewentulanie gorzką herbatę.

    Teraz na topi są wszelkie maskotki - misie towarzyszą nam WSZĘDZIE :D

    My o drugim nie myślimy, w sensie że nie planujemy. No ale wiadomo, czsem życie dedyduje za nas ;)

    Katalonia, madzialenka84 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 772

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny :) u nas tez wszystko ok. Leci dzień za dniem. Praktycznie od wyjazdu, do wyjazdu w te wakacje. Byliśmy trochę nad morzem, trochę w górach. Często na weekendy nad jezioro wyjeżdżamy. Jutro tez się wybieramy nad jezioro do niedzieli, Ulka uwielbia siedzieć w wodzie, więc niech korzysta z końcówki lata. Z jedzeniem cały czas spoko, wszystko jej smakuję, więc nie mamy problemu. Od paru tygodni nawet na lody chodzimy i czasem ciastko dostanie, z napoi to tylko woda w duuuużych ilościach i czasami wyciskamy sok z pomarańczy. Z nocnikiem cały czas protesty, więc odpuściłam. Spać chodzi około 20.30 a wstaje około 6.00. Drzemka około 12.00, i co mnie cieszy, przedłużyła się z 1,5h do 3h!!!!!! :) :) :) Jak się budzimy to jest tak kochana, że od razu dzień się fajnie zaczyna. Budzi mnie buziakami i głaskaniem po twarzy. :) Potem wyciąga mi telefon z ładowarki i kładzie na brzuch, japonki kładzie mi na nogi, podaje butelkę z wodą (bo rano Euthyrox) zabiera swój kubeczek i Pipi (to myszka z którą się nie rozstaje na krok) i idzie prosto do łazienki umyć zęby :) wiadomo to mycie, to takie bardziej gryzienie szczoteczki i wyjadanie pasty, ale fajnie że udało się wyrobić nawyk, i rano i wieczorem sama chce myc zęby. Dzieci uwielbia, przytula, całuje, przybija piątki i żółwiki. Ale czasami jest to miłe dla obu stron, a czasami niektórzy rodzice dziwnie na to patrzą. Z jednej strony rozumiem, ale ciężko jej wytłumaczyć, że nie może wszystkich całować.... Już nie wspomnę o tym, że potrafi podejść do dziecka i wyrwać mu jedzenie... Ogólnie to mówi bardzo dużo. Nawet potrafi do mnie powiedzieć : przynieść, otwórz, odłóż, odkręć... zna około 10 literek. i juz łączy po pare wyrazów na raz. I jak tylko stoi rząd aut, to pokazuje na rejestracjach i jest mega szczęśliwa że rozpoznaje. Jak jest np cały dzień u któryś dziadków, to już wszystko powie co robiła. Nawet takie sytuacje, że muszę dzwonić i pytać czy rzeczywiście spadła ze zjeżdżalni, i dziadkowie niechętnie przyznają że tak było :) :) ogólnie to ma super pamięć i orientacje w terenie, aż nas zaskakuję. Na spacer obowiązkowo z wózkiem z lalką, rowerkiem, albo ciągnie taka biedronkę na sznurku, która robi mega hałas... Ostatnio z piątku na sobotę spala u męża siostry (od roku juz u nich regularnie zostaje), w sobotę po nią pojechaliśmy, ale nie chciała z nami wracać... Więc dodatkowy dzień odpoczynku mieliśmy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 22:15

    Katalonia, Yerenia lubią tę wiadomość

    201711152165.png

    202006124562.png
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 11 września 2019, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Melduje co u nas. Nasza sie troche rozgadala, zna juz sporo slowek i to po polsku i po angielsku, sporo tez zaczyna powtarzac, ale jeszcze nie sklada 2 wyrazow.Z jedzenie obiadow kiepsko, najchetniej makaron (bez sosu), rosol, ewentualnie placuszki z owocami lub z cukinii, bardzo okrojony jadlospis obiadowy niestety. Wielu rzeczy nie chce nawet wziac do reki :(Ale mimo tego niejedzenia jest bardzo wysoka,kazdy sie dziwi, ze jest wysoka,a nie ma jeszcze 2 lat,a wzrostem to jak niektore 3 latki.Pozatym zaczela wybrzydzac z ubraniami czy butami, protestuje, nie chce zakladac sukienek czy nowych butow, a ze starych prawie juz wyrosla.

    Yerenia lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 10 października 2019, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co tam u Was? :) jak Dzieciaki?

    My szykujemy się już powoli na 2 urodziny - tort zamówiony, trzeba obmyśleć menu.
    Ostatnio Fifi się nam rozgadał, praktycznie codziennie mamy nowe słowo. Jest też coraz bardziej pewny siebie, lubi eksperymentować i chwalić się jak tylko coś mu się uda zrobić.

    Niestety mamy od dwóch dni kryzys żłobkowy, nie chce wyjść z szatni i iść na salę. Muszę dziś pogadać z opiekunkami - czy wydarzyło się coś negatywnego.Trzy dni temu wrócił do domu, patrzę a tam szrama na policzku - pewnie mu ktoś przyłożył. Być może to tak teraz przeżywa. W grupie jest jeden chłopiec, który bije inne dzieci..

    No i choroby - od 5 tygodni katar praktycznie cały czas, ale bez gorączki. Pediatra nas pocieszyła, że to jest nasza nowa rzeczywistość i że teraz tak bedzie przez 2 (!) lata. Aż się wychoruje..Noce przez ten nos mamy koszmarne. Macie jakieś sposoby na zatkany nos w nocy?

    Niestety, my wszystko z mężem łapiemy od Niego - i przechodzimy w formie huraganu. Tak źle jak teraz nie czułam się chyba nigdy w życiu.

    Piszcie co u Was :)

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 772

    Wysłany: 11 października 2019, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mas wszystko dobrze :)
    Chodzę z Ulka dwa razy w tygodniu do klubu malucha. Na pierwszych zajęciach złapała katar od jednego dziecka, i prawie 2tyg walczyliśmy. W końcu dostała jakieś leki na wzmocnienie i przeszło. W nocy pomagają jej plasterki Armoactiv. No ale znów przełożyliśmy szczepienia. Własnie, któraś z Was szczepiła na meningokoki? Bo my już 2 miesiące temu byliśmy zapisani na 3 dawkę. Raz przekładał lekarz bo go nie było, potem my bo chora, potem jak się pokazaliśmy to miała czerwone gardło i nie chcieli ryzykować. A teraz inna lekarka nam powiedziała żeby poczekać do wiosny... Hym.. tak można? nie przerwie się ciągłość?
    Ulka gada już jak najęta. Czasami można paść ze śmiechu jak coś powie :)
    Wczoraj miała drzemkę 3h54min :) dziś własnie śpi już 2,5h :) a myślałam już jakiś czas temu że te drzemki się będą kończyć, a tu proszę.
    Chyba że przez ta pogodę za oknem.
    Kto pierwszy kończy 2 latka? Z tych które zostały na forum, to chyba Ola od Madzialenki :)
    My robimy tylko obiad dla najbliższej rodziny.
    I cały czas u nas pielucha. Zero współpracy z nocnikiem.
    aaaa Macie już normalne łóżka dla dzieci? Czy cały czas ze szczebelkami?

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 14 października 2019, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alma, super macie z tym mówieniem :)
    Jednak dziewczynki szybciej, choć to pewnie nie jest reguła.
    U nas też drzemki są dość długie (czasem i 3 godziny) co jest dla mnie również szokiem.

    A tak z ciekawości - jakie leki na wzmocnienie dostała Ula?

    Jeśli chodzi o meningokoki to Filipa szczepiliśmy, ale ciągłośc miał zachowaną. Myślę, że jak lekarz mówi żeby poczekać do wiosny jeszcze to chyba ok. Mojej kumpeli córka też miała mega przerwy, ale nikt nigdy nie mówił że to źle :)

    U nas też pielucha, ale nawet jeszcze nie rozpoczeliśmy akcji "nocnik". Bedziemy się za to brać, ale na spokojnie, po urodzinach.

    Co do łóżeczka to Filip śpi z nami na takim dużym 2.4m - ale od strony gdzie śpi mąż zrobił barierki, bo nasze łóżko jest wysokie. Ale powiem Wam, że koleżanki córka spadła nie raz ze swojego łóżeczka dzieciębego, a ma już 4 lata...

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 772

    Wysłany: 15 października 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yerenia, teraz jak miała ten katar to brała Lipomal, Pelafen, Cebion i Laktoferyne. Oprócz tego jakieś do psikania do nosa, ale nie pamiętam nazwy. Może tez się skończyło tylko na katarze, bo od lipca przez 3 miesiące (od 1 do 10 dnia każdego miesiąca) dostawała Broncho-Vaxom. To nam zapisała lekarka, żeby ja wzmocnić przed okresem jesienno-zimowym. Moja kuzynka jest natomiast zadowolona z tego leku na odporność co reklamują - Entitis.

    Ulka też śpi z nami. Łóżeczko tylko wykorzystuje jak ją przekładam z auta lub wózka na drzemkę. Ogólnie to sama teraz mówi że już chce iść spać. Więc ja albo mąż idziemy ją uśpić, i trwa to od 15-30min. Opowiadam jej bajkę i zasypia. Śpi całą noc. Więc tak się zastanawiałam czy już dało by ją rade usypiać tak w swoim łóżeczku w swoim pokoju. Problem tylko taki że jak słyszę od znajomych, to dzieci czasami nad ranem przychodzą ze swojego pokoju do rodziców. My natomiast byśmy musieli ja zamykać na noc w pokoju, bo mamy "otwarte" mieszkanie, i może od razu wejść do salonu, kuchni lub na schody...

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 17 października 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazroszczę tego spania! U nas dalej pobudki, po kilka razy w nocy :(

    Myślę, że na początku napewno by do Was przychodziła, to będzie dla Niej duża zmiana.
    Dodatkowo, dużo dzieci z Rodzicami śpi dłużej, a jak śpią same to szybciej zaczynają dzień :) Synek mojej koleżanki z pracy, po przeniesieniu do własnego pokoju zaczął wstawać o 5 rano (wcześniej z Nią spał do 6 czy 6:30).

    My się szykujemy na sesję na drugie urodziny - w tą niedzilę w parku, wśród liści :) Oby pogoda dopisała!

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • zuzik88 Autorytet
    Postów: 253 114

    Wysłany: 18 października 2019, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc. U nas tez jakos leci. Nie mamy w nocy pobudek. Zaczyna mowic pojedyncze slowa, odglosy zwierzat ma opanowane. Mamy postep w siusianiu. Nie chcial siadac na nocnik to nikt go nie zmuszal, widocznie nie jego pora. Maz wpadl na pomysl i kupilismy pisuarek na przyssawki. Frankowi sie spodobalo i teraz wola "aa" lub psi psi:) Mial ostatnio zapalenie gardla. Pediatra podczas osluchiwania uslyszalajakis szmer przy sercu, na kontroli to samo i mamy skierowanie do kardiologa. Oczywiscie kolejki na nfz 2021 rok. Idziemy prywatnie. We wtorek wizyta. Trzymajcie kciuki

    relg3e5eqby9gulb.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 18 października 2019, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzik trzymam kciuki! Mama nadzieję, że wszystko będzie w porządku :) Daj koniecznie znać po wizycie.

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • zuzik88 Autorytet
    Postów: 253 114

    Wysłany: 18 października 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracajac jeszcze do kataru. Czy Wasze pociechy daja sobie odciagac czy tego nie robicie? U nas idzie to zawsze bardzo opornie i kazdy katar konczy sie zapalebiem gardla. O inhalacji moge zapomniec to wszystko wyrywa.
    Przechodzicie juz bunt dwulatka? Franek jak czasem wpadnie w zlosc to rzuca sie na podloge i placze:/

    relg3e5eqby9gulb.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 21 października 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My odciągamy, akurat z tym problemu nie ma - Filip sam pokazuje na nos, jak ma zatkany i podbiega pod odkrzacz.
    Co do inhalacji to ciężki temat - chwilę sobie da zrobić, a potem już wyrywa...

    Bunt! Tak, jest jakiś - ale bez rzucania się (na razie! tfu, tfu). Jest płacz i złość, albo rzuca ze złością zabawką, ale szybko mu przechodzi, nie mamy jakiś długich awantur.

    Wczoraj mieliśmy sesję plenerową - mam nadzieję, że jakieś kadry wyjdą bo był tak ruchliwy, że cieżko Go było do zdjęcia zatrzymać :P

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • zuzik88 Autorytet
    Postów: 253 114

    Wysłany: 24 października 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. My po wizycie u kardiologa. Franek dal sobie tylko zrobic echo serca i tak z wielkim krzykiem. Lekarka potwierzdzila niewinny szmer. Mamy w przeciagu 2 lat zroboc ekg, ale sam musi sie poddac badaniu:)

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    relg3e5eqby9gulb.png
‹‹ 1242 1243 1244 1245 1246 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ