Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas zaczął się 40 tc A od wczoraj biorę Nystatynę, bo moja biała wydzielina z pochwy okazała się być grzybicą Ginekolog mi powiedziała, że lepiej to zaleczyć, bo jeśli gdzieś pęknę albo mnie natną to od tych grzybów rana mi się może babrać długo...
Dzisiaj rano majtki przemoczone, zastanawiam się nawet, czy to nie wody, ale zrobiłam sobie taki test na obecność wód i nic nie pokazał. Z drugiej strony jak mam grzyba i Nystatynę, to może jest niemiarodajny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2017, 12:39
-
Ja mam wypis. Czekam na męża.
Dzisiaj też zaczęłam 40 tc. 7 dni do tp.
No ciekawe....
Jak my miałyśmy się wybronic na zamknięte forum jak tam pewnie już wszystkie rozpakowane a my odliczamy i czekamy...Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Do mojej współlokatorki(jeszcze czekam na męża) przyszła siostra z 1.5 rocznym chlopczykiem oraz matka i jak one do tego dziecka mówią... raz że wszystko zdrabniaja i brzmi to niekoniecznie po polsku a dwa to matka do dziecka bo Ci wpierd..., albo mama Cię nie chce, sprzedam Cię, oddam Cię, zostawię, Pani Cię weźmie. A ja po lekturze Rodzicielstwa BliskościPierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Widzd, ze belly szwankuje... awatara mi zabralo
Katalonia, niestety tacy ludzie sa... Co do zdrabniania to moja mama jest mistrzem... moja corka ma dwa latka i 3 m-ce, mowi calkiem ladnie... a babcia jej tak zdrabnia, ze mnie krew zalewa...
Moje dziecko uparte... cos czuje ze szykuje sie 42tc...
Tutaj cisza to albo rodza, albo czekaja
-
Mnie też ponosi jak słyszę "ciaćkanie się" do dzieci. Jak taki biedny maluch potem ma wiedzieć, że tak się nie mówi?
Jak ja Wam laski współczuję, że musicie się tak męczyć na tej końcówce Sama jeszcze powinnam chodzić z brzuchem 10 dni do terminu. Nie wyobrażam sobie tego.
No i współczuję wywoływania porodu, bo sama musiałam przez to przejść
Też mi zeżarło avataraWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2017, 17:14
-
Trzymam za Was kciuki... ja chcialam sie ladnie ogolic... teraz wygladam jak nie powiem co bo mi krostki wyskoczyly, wstrzymuje rodzenie puki nie zejzie Terminy w jakich chcialam urodzic minely niestety... teraz juz mi wszystko jedno
Nie umiem nic do avataru wstawic... jakis blad mi wyskakuje...
-
15.11 o 22.30 powitaliśmy Ulke
3070g
O godzinie 14.00 wysłali mnie na porodówke, praktycznie "bez niczego". Trzy próby przebicie pęcherza, bez rezultatu, stwierdzili że jakiś pancerny. Potem się udało. Do 19.00 pod oksytocyną. Potem znieczulenie. Od rana 2.5cm rozwarcia i po całym dniu 0 postępu.. Zakończone CC.
Na szczęście jak się po tylu miesiącach widzi w końcu swoje dziecko, zapomina się od razu
Nie spałam ani minuty.
Patrze, patrze i nie mogę przestać.
U mnie MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIAWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 14:41
Katalonia, Katarzyna87, Kaczuszka86, Eljotka, KasiaZ, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość