X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • molisia Autorytet
    Postów: 959 549

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy czy któraś zakładała dziecku poduszkę frejki na biodra lub pieluszkowala ?
    Mamy zakupić taka poduchę bo mała ma jedno biodro nie Teges i przez miesiąc mamy nosić

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08

    preg.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas odwrotnie. Dwa razy mieliśmy gości i byli głosno i mała jadła i spala jak suseł. Ale jak ja tylko wejdę do pokoju i przesuwne drzwi od szafy po cichutku to od razu jęczy... Czasem tylko rzucę na nią okiem nie wchodząc nawet do pokoju i ona już się kręci...

    Dziś ja karmiłam od 20 do 23 z przerwami i już miałam wrażenie że jej nic nie leci. Nawet jadła bez osłonek bo myślałam że tak więcej wyciągnie. Godzina 23 a ona dalej oczy jak 5zk i szuka jedzenia. To zrobiłam jej butle. Kupiłam ostatnio jednorazowe saszetki j pół zrobiłam. Mała wypiła 30ml i padła trupem. Gdybym ja przystawilam to by wisiała na mnie pewnie do 1. Ale myślałam że nie wypije bo od razu poznała że to coś innego. Nie chciała jeść i wypluwała. Ale w końcu ja namówiłam.

    Byłam dziś z Pola u lekarza z tym katarem. Dostała kropelki i mam robić inhalacje z soli. I wiecie że pomogło, już jej nie chrzęści w nosie.
    Jutro idziemy zrobić wynik z bilirubiny i zapisać się na USG brzucha. Bo spytałam czemu ta żółtaczka nie schodzi. Niby dziecko karmione piersią może mieć żółtaczkę do 8tyg. Ale kazała zrobić wynik i zobaczyć czy w brzuchu wszystko jest ok żeby ocenić sprawy związane z żółcią... Nie wiem o co chodzi. Bo najpierw się lekarka pytała czy miała USG brzucha w szpitalu. Ale nie kojarzę żeby miała robione. Szymon mój miał ponad 2 miesiące żółtaczkę, może to u nas rodzinne. W każdym razie boje się jutro tego kłucia małej ..

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 01:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka - Pani doktor zapobiegawczo pewnie chce sprawdzić jak wątroba małej. Czy siebie radzi z taką ilością, żółci jaką ma do przetworzenia :) Nic się nie martw, pewnie będzie okej.
    U nas usg brzucha było od razu w dzień kiedy mały się urodził, ale to ze względu na podejrzenie powiekszonych ukm nerek :) Tak czy inaczej USG krzywdy jej nie zrobi, a może będziesz spokojniejsza że jest wszystko ok :D

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 03:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przy synku mieliśmy to samo więc wiedziałam że miał robione USG brzucha a przy małej nie było problemów to nie robili. Ale USG to się nie boje, byle tylko termin był szybki.
    Najgorsze to pobieranie krwi...

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Luuna Ekspertka
    Postów: 199 115

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karmelowaaa wrote:
    Luna - o 1 to masakra jakaś.. Nasz niby jest nauczony to większej ilości ludzi bo w domu mieszka nas teraz już 7 osób i wszyscy przychodzą i noszą małego, zajmują się nim, ale w weekend przeszło przez dom jakieś 16 osób (wiem liczba kosmiczna) i nie chciał spać..
    To jest masakra a wczoraj powtórka z rozrywki. Znowu o 1 zasnęła a wcześniej darcie się przez 2 gdz.dobrze że jak zaśnie to chociaż śpi ...Bo do 4 spala najadła się i dalej poszła spać przed 7 wstala. Jutro mamy wizytę u neonatologa ze względu na to że urodziła się w 37 tyg z małą masą urodzinową. Ja od wczoraj wróciłam do pracy( pracuje w domu po 2,3gdz). Max się nie opiekuje. Wysiadl po 1 dniu. Płacz noszenie na rękach ulewanie non stop.musze to wszytko jutro na wizycie powiedzieć b9 nie wiem czy to normalne. Wczoraj wieczorem słyszałam jak jej w brzuszku bulgota. Dałam jej hipp comfort(karmię piersi a ale mam w razie co mm w domu) po tym mleczku zrobiła 4 kupy pod rząd i dopiero poszła spać.

    https://www.maluchy.pl/li-73391.png
    Mam 3 skarby

  • Luuna Ekspertka
    Postów: 199 115

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:
    Właśnie przy synku mieliśmy to samo więc wiedziałam że miał robione USG brzucha a przy małej nie było problemów to nie robili. Ale USG to się nie boje, byle tylko termin był szybki.
    Najgorsze to pobieranie krwi...
    Moja też miała robione usg główki i brzuszka w szpitalu

    https://www.maluchy.pl/li-73391.png
    Mam 3 skarby

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna, jak ja poszłam z miesięcznym synkiem do neurologa i jej mówię że tak dużo płacze i jest niespokojny. Bo myslalam że to może być istotne bo ma jakiś problem neurologiczny. To wiesz co mi powiedziała ta lekarka, że rodziny dzieci a nie lalki... Masakra co?

    My po pobraniu krwi. Pola trochę płakała jak się wkluwala bo długo jej grzebała, ale jak już krew zaczęła lecieć to mała się uspokoiła j bardzo dzielnie to zniosła. Aż się wszyscy dziwili na korytarzu że nie płakała prawie
    Jutro mamy USG i od razu po południu pójdę z wynikami do naszej doktorowej

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka pobranie krwi u takiego malucha to pikuś, z palca pobierają ;) u rocznika to jest hardkor bo dostaje nadprzyrodzonej siły

    Mojego coś na brzuchu wysypało. Dziś idę z moją dwójką do lekarza żeby zobaczył te wysypkę i może coś nam na ten brzuch poradzi. Boję się tam iść bo mi starsza rozniesie przychodnie xD

  • Pełna_obaw_88 Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;)
    Dziewczyny, czy wasze maluszki też zaciskaja rączki w piastki. Mój skończył 5.11 miesiąc i zauważyłam że czasami zaciska swoje dłonie. Nie wiem czy to normalne...

  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam dziewczyny że po raz pierwszy od porodu się w miarę wyspałam :O
    Mały zasnął o 23, obudził się o 2.30 (narzeczony ogarnął jego, a ja miałam w tym czasie randkę z laktatorem xd), później druga pobudka 5.50 i spał do 8.00. Ka oczywiście tak długo nie mogłam pospać, bo wołał mnie laktator haha
    Moje życie się kręci wokół pampersów, laktatora, karmienia, przebierania i uśpienia młodego haha Mogłam słuchać w ciąży wszystkich mowiacych "śpij na zapas" to bym była wypoczęta codziennie xd

    Mój Kostek był już tyle razy kłóty w szpitalu ze szok.. Poszłam z nim na ostatnie szczepienie to nawet się nie wzdrygnął jak mu Pani igłę wbijała.. Dzielny chłopak. Najgorsze były siniaki na rączkach po antybiotykach, bo strasznie długo mu schodzily..

    Kropka - trzymam kciuki żeby nie było tak strasznie. :) Może akurat wejdziesz do przychodni i bezpośrednio do gabinetu? Oby :)

    Pełna obaw - mój co prawda nie ma jeszcze miesiąca ale piątki ma często zaciśnięte. A przy piciu z butli nawet ją sobie sam trzyma xd Takie ściskanie rączek jest chyba normalne u takich maluszków.. :)

    .kropka. lubi tę wiadomość

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka właśnie u nas nie chcą z palca. Z żyły pobierają. Dzisiaj nie mogła znaleźć w zgięciu ręki i znalazła na dłoni. A szymkowi pobierali że zgięcia i jak się wklula to krew trysla na pół pokoju.

    Pełna obaw tak to normalne że dzieci mają zaciśnięte rączki. Szymek miał długo chyba do 3 miesiąca i niemal non stop zaciśnięte piąstki. Pola teraz też czasem zaciska ale dużo częściej ma otwarte dłonie.

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molisia wrote:
    Mamy czy któraś zakładała dziecku poduszkę frejki na biodra lub pieluszkowala ?
    Mamy zakupić taka poduchę bo mała ma jedno biodro nie Teges i przez miesiąc mamy nosić
    A co jest nie teges? My też mamy jedno bioderko słabiej rozwinięte (1a i 2a), lekarz powiedział żeby nic nie robić, szerokiego pieluchowanie już się nie stosuje podobno, stwierdził że narządy ruchu najlepiej rozwijają się w ruchu i nie powinno się ruchów ograniczac. Kontrola po 6 tyg. Ortopeda powiedział, że dysplazję stwierdza się dopiero po 3mc, do tego czasu jest to fizjologiczne i nie mamy się martwić. Jak nosimy młodego przodem do siebie to nogi mamy pilnować żeby były na żabkę, kłaść dużo na brzuchu z podgiętymi nogami i tyle ;)
    Fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski też wiele razy wspominał o tym w różnych wywiadach, w necie jest tego sporo, warto poczytać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 12:04

  • molisia Autorytet
    Postów: 959 549

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .kropka. wrote:
    A co jest nie teges? My też mamy jedno bioderko słabiej rozwinięte (1a i 2a), lekarz powiedział żeby nic nie robić, szerokiego pieluchowanie już się nie stosuje podobno, stwierdził że narządy ruchu najlepiej rozwijają się w ruchu i nie powinno się ruchów ograniczac. Kontrola po 6 tyg. Ortopeda powiedział, że dysplazję stwierdza się dopiero po 3mc, do tego czasu jest to fizjologiczne i nie mamy się martwić. Jak nosimy młodego przodem do siebie to nogi mamy pilnować żeby były na żabkę, kłaść dużo na brzuchu z podgiętymi nogami i tyle ;)
    Fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski też wiele razy wspominał o tym w różnych wywiadach, w necie jest tego sporo, warto poczytać :)


    My też nie mamy dużej wady generalnie kazał nam tylko tą poduszkę nosić profilaktycznie, ale pytanie po co profilaktycznie dziecko tak męczyć jak zobaczylam jak wygląda ta poduszka to po prostu samej mi się chce płakać

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co ja czytałam to się nie zaleca żadnych ortopedycznych pieluch, poduszek itp jako profilaktyka, bo one generalnie nie pomagają dziecku unieruchamiając je. Dopiero po 3mc gdy stwierdza się dysplazję stawu wtedy zalecane są cwiczenia. Nasz ortopeda to potwierdził. Ale każdy robi jak uważa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 12:53

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też słyszałam że się nie stosuje szerokiego piekuszkowajia. Może skonsultuje się z innym lekarzem

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś mam mega kryzys. Moje dziecko Zesra się płacze nie Zesra się to też płacze, puszcza bąki albo jak nie puszcza to też itp.. ciągle drze się podczas karmienia. Już nie mam siły. Mam wrażenie że inne osoby ja uspokajają a na mój widok się drze jeszcze bardziej. Jutro ma być doradcą laktacyjny u nas. Rozważamy wszystkie opcje że to może przez nos ale nie ma jakiegoś kataru tylko czasem gila albo mi za szybko mleko leci ale to żeby aż się drze tyle czasu to też nie wiem czy to by było powodem. Już dziś płacze razem z nią bo jestem taka bezradna że szok. Czasem myślę że chyba nie jestem stworzona do macierzyństwa..

    Jezu ufam Tobie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose współczuję :( u mnie też wiecznie płacz, psychicznie siadam. Dziś rano na młodego krzyknęłam bo już miałam dosyć po całej nocy wrzasków a tu starsza córka w ryk, chyba się przestraszyła :( no i tak sobie siedzieliśmy w sypialni, młody leży na łóżku i ryczy, starsza też ryczy i siedzi mi na kolanach a ja z tego wszystkiego zaczęłam śpiewać xD Normalnie wariatkowo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 16:03

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeżyliśmy jakos wizytę w przychodni, niestety na lekarkę trzeba było czekać 20min... W ogóle zapakowanie ich do auta zajęło mi ze 30 minut, bo tu córkę przewinęłam i ubrałam, później to samo z synem, zakładam mu kombinezon, czapkę, wkładam do nosidełka a starsza już biega bez skarpetek i bez spodni xD na szczęście młody okazał się wyrozumiały, bo spał grzecznie w nosidełku, w przychodni też spał, obudził się dopiero jak go lekarka badała (dziwne że w domu tak nie śpi). Ale nic się nie dowiedziałam, kazała dawać fenistil na te wysypkę, dała receptę na nutramigen, ale nie wiem czy mu to mleko dam... Coś chyba za często ta zmiana mleka :/ Położna twierdzi że ta wysypka może być od oliwki i jakoś bardziej mi to pasuje. Poczekam kilka dni i zobaczę czy go ponownie nie wysypie, bo może to wcale nie jest od mleka a ta lekarka jakiś syf od razu mu przepisuje (ten nutramigen śmierdzi rybą :P)

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam chyba kryzys laktacyjny. Młoda dziś je co godzinę. Zjada z dwóch cycków i zasypia przy cycku biorę ja żeby odłożyć do łóżeczka i oczy wielkie się robią i znowu szuka. Jak nie dasz to płacze w niebo głosy. Nic zrobić się nie da bo ciągle z nią leżę tylko. Synek wrócił z przedszkola chce się bawić, mąż zmęczony chce odpocząć, jeszcze okna w domu pomyl dziś a ja zamiast zabrać młodego to leżę tu z nią. Synek przyjdzie do nas ale on tak skacze że mnie tylko to drażni bo się boje ze skoczy na małą albo ja uderzy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 18:20

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma szans żebym nadrobila co naprodukowalyscie :)

    molisia u nas tez jedno bioderko nie do końca jest ok. Kontrole mamy 21 grudnia. Ogólnie to zalecenia mamy takie żeby w dzień mała jak najwięcej na brzuszku była i nogi żabkę, a w nocy na pleckach. Jak najmniej na bokach ją układać, zobaczymy co będzie po kontroli.

    karmelowaaa u nas w nocy tez mąż ogarnia małą, a ja siedzę i ściągam. Ogólnie to na wszystko mi czasu brakuje. Cały czas tylko karmienie, przebieranie, usypianie, pranie, prasowanie i tak do zeżygania :D

    Pełna obaw mała tez trzyma rączki scisniete, chociaż teraz coraz częściej ma otwarte i chwyta nas za palce bądź włosy :)

    .kropka. U nas tez podejrzana wysypka na brzuszku była i okazało się, że od oliwki. Teraz używamy balsamiku i nic nie ma na ciele :)

    Na twarzy tez nam dziwne krostki wyskoczyły i położna poradziła twarz przemywac przegotowaną wodą kilka razy dziennie i na noc smarować linomagiem lub alantanem, przeszło po 3 dniach.

    Mała przez 6 tygodni przytyla 1,5 kg, wiec juz kawał baby jest :) wszystkie ubranka 56 juz poszły w odstawke.W piątek mamy szczepienia i juz się boję co to będzie po nich się działo.
    Ogólnie mała w ciągu dnia nie za bardzo chce spać, urządza sobie 3-4 drzemki po 30-50 minut, za to w nocy nadrabia, dostaje butle o 21.30 i śpi do 2, później przebieranie, karmienie i budzi się po 6, wiec w miarę się wysypiamy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 21:00

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
‹‹ 401 402 403 404 405 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ