X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko jak z nim wyjsc np na spacer skoro nie mam go nawet jak ubrac i na sekunde odlozyc bo jest mega ryk??? Ja moge sie mu oddac, bo kocham go nad zycie ale w ciagu dnia chcialabym zeby chociaz chwilke przespal sie w lozeczku sam beze mnie i mojego cycka. Dzisiaj moj maz mowi, ze juz niedlugo jak skonczy sie polog to bedziemy sie kochac - ja mowie „jak?” No wlasnie jak?! :( boje sie ze przez to wszystko oddalimy sie z mezem od siebie, teraz bardzo go potrzebuje :( same wiecie jak bardzo to bylo wyczekiwane dziecko, ile nas to kosztowalo... dziwilam sie jak mozna urodzic taka kruszynke i miec depresje poporodowa, ze mnie to na pewno nie spotka bo tak bardzo na niego czekam... jestem w szoku, ze mozna kogos tak bardzo kochac a jednoczesnie miec takie mysli i baby bluesa myslalam ze takie rzeczy to tylko przy dzieciach z „wpadki” lub jakis innych sytuacji ale na pewno nie z dlugowyczekiwanych ciaz... niespodzianka...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 16:15

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak zacznie więcej widzieć to przywieszka na gondole i dasz radę.

    Gdzie tam do końca połogu... zresztą ja to na początku czułam że mnie całkowicie zaszyli... więc przyjemnie nie było. Oboje byliśmy zmęczeni przez kołki więc przytulania praktycznie nie było. Jak było trochę spokoju to kąpiel lub jedzenie.

    Ja też nie wiem jak można nie planować dziecka...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 16:42

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia nikt ci raczej nie da gotowego rozwiązania :) myślę że musisz dać sobie czas, wyluzować i na spokojnie spróbować to ogarnąć. Najlepiej jak mąż wróci to zostaw go z młodym (powiedz jak ma zrobić mleko, kiedy podać itd) i wyjdź z domu, idź gdzieś, chociaż na zakupy do spożywczego, przewietrz się, pobądź chwilę bez dziecka :P

    Każde dziecko kiedyś musi iść spać, nie będzie wisiał przecież na tobie 24h. Musisz po prostu się go nauczyć, znajdziesz na niego sposób :) znacie się dopiero tydzień, zobaczysz z każdym kolejnym tygodniem bedzie łatwiej. On też sam jeszcze nie bardzo wie o co mu chodzi, wszystko jest dla niego nowe. skończy 3mc to będzie coraz bardziej kontaktowy ;)

  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaRbn on ma dopiero tydzień. Jest malutki. Nie rozumie. Przed chwilą był w twoim brzuchu, a teraz nagle jest poza. Zupełnie inny wymiar. Niczego nie rozumie, uczy się siebie, świata, ciebie. To jak odkrywanie nowej rzeczywistości. Wyobraź sobie że nagle ładujesz wśród Eskimosów. Inny klimat, inny język i musisz się tam odnaleźć z dnia na dzień bo ktoś ma wobec ciebie oczekiwania. Nie da się. Niestety, ale to Ty musisz się ustawić pod dziecko w wielu kwestiach. Dziecka nie da się zaprogramować, możesz tylko próbować się z nim dogadać. Na razie zbyt wiele nie zrobisz. Oczywiście że warto próbować oszukiwać smoczkiem, otulaniem czy czymkolwiek innym, ale nikt nie da ci gwarancji sukcesu. Dziecko niewtety, albo stety zmienia wszystko. Plany, harmonogram dnia, no wiele wiele rzeczy. Musicie przywyknąć. Z tygodnia na tydzień powinno być lepiej.

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cię Klaudia rozumiem. Ja też nigdy nie chciałam brać dziecka do łóżka, bo to nie jest miejsce dla dziecka. Też chce mieć przerwę dla siebie i odpocząć w ciszy i spokoju. Ja wiem że jesteśmy matkami ale to nie znaczy że mamy byc ślepe na własne potrzeby czy nawet wygody. Wiadomo, dziecko jest najważniejsze i zrobi się wszystko żeby było spokojne i dobrze się czuło. Ale jak już robić wszystko a dziecko dalej się drze to można wysiąść z tego wszystkiego.
    Moja mała wisi na cycku wieczorami już od tygodnia. Dziś skończyła już jeść o 20. Wykąpana, najedzona powinna spać a ona uśnie na chwilę i zaraz szuka znowu cyca. Ale jak jej dałam to pociagnela dwa razy i nawet nie połknęła tylko jej z buzi wyleciało.
    Jest 21.40 a ona znów się drze. Wyjęłam już saszetkę mleka i uwierzcie mi że jej zrobię to mleko jak zaraz skończy jeść z obu piersi i za kilka minut dalej będzie szukać. Przynajmniej będę wiedzieć ile zjadła i czy to był prawdziwy głód.

    Faktem jest że dziecko steruje raczej wszystkim. Wiadomości ze powoli trzeba próbować ustawiać je tak żeby nam było wygodnie i zmieścić wszystko w ciągu dnia. To będzie do zrobienia ale za jakiś czas. Narazie to tylko karmienie i przebieranie kupek.

    Uwierz mi miałam też takie jazdy z szymkiem jak bym mały że miałam ochotę go oddać czasem :-P dasz radę

    Masz o tyle dobrze że nie masz drugiego dziecka co przybiega co chwilę, bo chore znowu i chce się bawić. Mimo to mój mały nie jest zazdrosny o siostrę i wie że najpierw nią się muszę zająć. Czasem jest smutny bo tym jak na niego nakrzycze. Źle mi wtedy ale jak nie krzyknę to sobie mogę mówić do ustnej śmierci a on udaje że nie słyszy ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 21:49

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia ja tak samo cię rozumiem jak dziewczyny. Wiadomo że dla naszych maluchów pojawienie się na świecie to jest szok i jakaś kompletna abstrakcja. Dopiero co były w brzuchu, a tu taki wielki świat..

    U nas najgorzej jest w nocy kiedy mały się naje, a spać nie chce. Wymiekam wtedy. Proszę go i błagam żeby spał, a ten nic. W dzień nie zawsze, ale śpi prawie po każdym mleczku.. W nocy za to snu zero. Też nie chce go brać do łóżka bo tam jest miejsce moje i narzeczonego. Poza tym lepiej dla malca że z nami nie śpi bo strasznie się kręcimy i byłabym się że zrobimy mu krzywdę. Z tym że po 2 godzinach uśpienia, mam deski i jestem gotowa na wszystko byle żeby chociaż się zdrzemnąć..

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też w nocy młody nie śpi :/ czasami przez brzuch a czasami tak po prostu... Dziś usypiałam go od 1 do 3, o 4 mleko i znowu usypianie do 6... Córka też się o 1 obudziła i godzinę była walka o spanie (na szczęście to męża zadanie). O 7 mąż mnie obudził wychodząc do pracy a o 8 dzieci wstały :/ teraz jedno i drugie ryczy, córka śpiąca przez te nocną akcje, syn też chyba śpiący ale żadne ani myśli zasnąć. Mam ochotę skoczyć z okna (szkoda że mieszkam w parterowym domu xd)

    Ja go przy takich nocnych akcjach z wygody biorę do siebie, co wcale nie znaczy że on wtedy zasypia, po prostu mam go na wyciągnięcie ręki i nie muszę się podnosić. Też jestem za tym żeby dziecko miało swoje łóżko i swój kąt a rodzice swój, córkę wyeksmitowałam z łóżeczkiem do jej pokoju jak miała 2mc i od tej pory tam śpi (wszyscy się w głowę pukali, ale mi było tak wygodniej bo przy każdym jej steknieciu się budziłam). No ale niestety, z noworodkiem się tak nie da a zarzynanie się i sterczenie nad łóżeczkiem całą noc w imię małżeńskiego łoża (którego i tak nie ma siły i czasu użyć :P) uważam za bez sensu. Przyjdzie czas, że dziecko zacznie ogarniac dzień i noc i wtedy ta nocna separacją od dziecka przyjdzie łatwiej ;)

    zimowa stokrotka lubi tę wiadomość

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaRbn wrote:
    Tylko jak z nim wyjsc np na spacer skoro nie mam go nawet jak ubrac i na sekunde odlozyc bo jest mega ryk??? Ja moge sie mu oddac, bo kocham go nad zycie ale w ciagu dnia chcialabym zeby chociaz chwilke przespal sie w lozeczku sam beze mnie i mojego cycka. Dzisiaj moj maz mowi, ze juz niedlugo jak skonczy sie polog to bedziemy sie kochac - ja mowie „jak?” No wlasnie jak?! :( boje sie ze przez to wszystko oddalimy sie z mezem od siebie, teraz bardzo go potrzebuje :( same wiecie jak bardzo to bylo wyczekiwane dziecko, ile nas to kosztowalo... dziwilam sie jak mozna urodzic taka kruszynke i miec depresje poporodowa, ze mnie to na pewno nie spotka bo tak bardzo na niego czekam... jestem w szoku, ze mozna kogos tak bardzo kochac a jednoczesnie miec takie mysli i baby bluesa myslalam ze takie rzeczy to tylko przy dzieciach z „wpadki” lub jakis innych sytuacji ale na pewno nie z dlugowyczekiwanych ciaz... niespodzianka...

    Przypadkowo tu weszlam, ale jak moge to Cie pociesze, ze to naprawde minie chociaz moze teraz sie tak nie wydaje :p U nas pierwsze 3 miesiacs to bylo wiszenie na cycku, w wozku sie darl, w foteliku sie darl, masakra jednym slowem :p Z czasem bylo coraz lepiej bo chwilke polezal w łóżeczku patrzac na karuzele albo w bujaczku jak robilam obiad :p Teraz jest juz duuuzo lepiej ;) Maluszek potrzebuje teraz bardzo bliskosci mamy po prostu :) Jedynie spacery u nas to tylko max.30min, ale lepsze to niz siedzenie w domu tak jak w lecie...

    .kropka. lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś dziewczyna napisala ze u niej odgłosy jak kozy górskiej czy cos - dziękuję za to określenie szukałam odpowiednich słów na to coś ie dzieje u nas :D takie dokladnie odgłosy.. zasypia i zaraz takie coś. Ona niby śpi a ja nie mogę przy tym zasnąć.

    Klaudia też Ciebie rozumiem. Ja ostatnio miałam rozkmine że córka nie ogarnia że jestem jej mama bo się drze przy mnie jak nie wiem co a np przychodzi mąż i nagle cisza. A przecież mówi się że mama uspokoi i pocieszyć a tu guzik. Nawet miałam schize żeby nikt nie brał na ręce a teściowa robi to czesto) bo jej się pomyliło kto jest jej mamą... Ale teraz już wiem że chyba jest malutka i po prostu albo brzuch albo gil w nosie i akurat nie płacze przypadkowo przy mężu.. czy tak jest na prawdę nie wiem..
    Każde dziecko jest inne. Ty masz widocznie typ wrazliwca. Pomysl że to przejsciowe. Macierzyństwo jak ja to mówię to nie instagram to łzy, zmęczenie i ogromny trud. W ciagu 5 tygodni się o tym sama przekonałam na własnej skórze. Wczoraj karmiłam 1.5 h i z prawej strony byłam obsikana bo przecieklo a z lewej obrzygana. Jak wstałam to jak po jakiejś ciężkiej wielogodzinne pracy, padnieta na maksa. Jak się mylam to miałam wrażenie że jestem w najlepszym spa.. taka miałam ulgę że mogłam wyjść z pokoju.
    Też mam wyczekane dziecko i myślałam że nigdy nie powiem w nerwach "cicho bądź już wreszcie" albo że będę taka zła i zmęczona. Niestety takie odczucia mam
    W zmeczeniu człowiek nie ma wpływu na swoje uczucia i myśli. To samo przychodzi.

    Święta się zbliżają i mam taka sytuację że dwie babcie chcą ubrać córkę na święta. Już wymyślają stroje które niekoniecznie mi się podobają a ja bym chciała sama ubrać.. to nasze pierwsze święta.. niewiadomo co powiedzieć żeby nie urazić ale mnie też nikt nie pyta o zdanie czy ja chce taka czy inna sukieneczke. Może to pierdoly ale nie lubię jak ktoś zaczyna ja traktować jak własne dziecko
    Wiem że babcie rozpieszczają ale chciałabym z ma podejmować decyzje bo to moje pierwsze dziecko i przeżywam to pierwszy raz wszystko..

    U nas masakryczna histeria jak mąż próbuje wyciągnąć gila gruszka. Zakrapiany sól fizjologiczna do noska i jest lepiej na szczęście. Nowe odkrycie też to suszarka robi ogromną robotę i uspokaja.. przynajmniej na chwilę;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 13:52

    molisia lubi tę wiadomość

    Jezu ufam Tobie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose ubierz sama córkę na święta, skoro masz taką ochotę :) to wasze dziecko i wasze pierwsze momenty, nie daj sobie ich zabrać ;) one już miały swoje dzieci. babciom powiedz, że już masz coś wybrane dla córki i tyle, raczej się nie obrażą bo niby o co. Jak nie zrozumieją i przyniosą ciuchy to ich nie zakładaj i po problemie :)

    Moje dwa diabły w końcu padły i od godziny mam spokój ufff :) pewnie za chwilę któreś wstanie, niestety

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 14:00

  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moj ksiaze tak namietnie ssie cyca co 5min 24h/dobe ze zostaly mi dwa flaki, to mleko nie ma kiedy sie naprodukowac a on sie siluje drze i denerwuje bo praktycznie nic nie leci :/ daje mu mm ale on zaraz po zjedzeniu ryczy szukajac cycka :/ jak mam go odzwyczaic od cycka tak zeby zacza jesc samo mm??? Macie jakies pomysly? Jakim cudem zje butle i nie chce spac? Podobno po mm dzieci spia - moje nie spi pomocy bo zwariujeeee

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A smoczka nie chce? Moj niestety nie chciał, ale moze na Twojego zadziala :p

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie nie chce :(

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cycki to nie magazyn mleka tylko fabryka. To nie tak że mleko się naprodukuje gdy dziecko będzie spało 5h w łóżeczku. Dziecko ssie to produkuje się mleko. On tym ssaniem ustawia sobie ilość mleka. A że z każdym dniem potrzebuje go więcej to musi wisieć na cycu żeby dac znać cyckom że trzeba mleczka więcej.

    Widocznie chce bliskości jak po mm nie śpi. Niech mąż ogarnia wszystko A Ty z nim leż i juz. Po miesiacu minie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 15:43

    Katy, zimowa stokrotka lubią tę wiadomość

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia a nie bolą cię sutki od tego ssania? Bo moja jak tak ciumka to mi się wycierał normalnie skóra na sutkach. Ja karmię w osłonkach bo inaczej by mi cycki urwała.

    A próbowałaś go pobujać w krzaczki, albo w wozku? Może poplacze i zaraz się uspokoi. A nie boli go brzuch? Może połóż mu termofor na brzuszek.
    Nie wiem jak ci pomóc. Ale mi się wydaje że on długo siedział w brzuchu i teraz jest w szoku. Musi się dostosować.

    Albo spróbuj go owinąć ciasno kocem i pieluchami tetrowymi żeby rękami nie mógł ruszyć na niektórych działa i nie placza

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze to nie fajnie, moze w koncu zalapie :)

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że wszystkie przechodzimy to samo. Ja nie pamiętam kiedy chociaż 2h przesłałam w nocy. Zawsze któryś się drze i nie chce spać, ostatnio parami tak robią, czekam jeszcze tylko aż w trójkę będą się drzeć w nocy bo tego jeszcze nie było. Co do ilości mleka to dwójka jest tylko na moim i jedzą po 80-110ml Polo to zje tyle ile mu się da, już waży ponad 4kg grubasek. Olek je na raty a Antek jest na mm, jest najmniejszy a wciąga raz 120 raz 70. Zaczęłam mu dawać też trochę mojego to wtedy dużo mniej zjada mm. Na kolki u nas to już chyba nic nie działa. Antek wychodząc że szpitala miał zalecenia 70ml mm dla wcześniaków, darł się strasznie, nie wiedzieliśmy co robić a okazało się że się nie najadał. Jak robiłam mu więcej to strasznie ulewał, zmieniliśmy mleko i w końcu jest najedzony. Z brzuchami wszyscy mają problem, obojętnie czy jedzą moje czy mm. W nocy też wyprowadzają mnie z równowagi i czasami dosłownie wciskamy smoczka i mówię "zamknij się w końcu" a to nie pomaga, wręcz jest jeszcze gorzej. Później mam wyrzuty sumienia

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • molisia Autorytet
    Postów: 959 549

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose wrote:
    Któraś dziewczyna napisala ze u niej odgłosy jak kozy górskiej czy cos - dziękuję za to określenie szukałam odpowiednich słów na to coś ie dzieje u nas :D takie dokladnie odgłosy.. zasypia i zaraz takie coś. Ona niby śpi a ja nie mogę przy tym zasnąć.

    Klaudia też Ciebie rozumiem. Ja ostatnio miałam rozkmine że córka nie ogarnia że jestem jej mama bo się drze przy mnie jak nie wiem co a np przychodzi mąż i nagle cisza. A przecież mówi się że mama uspokoi i pocieszyć a tu guzik. Nawet miałam schize żeby nikt nie brał na ręce a teściowa robi to czesto) bo jej się pomyliło kto jest jej mamą... Ale teraz już wiem że chyba jest malutka i po prostu albo brzuch albo gil w nosie i akurat nie płacze przypadkowo przy mężu.. czy tak jest na prawdę nie wiem..
    Każde dziecko jest inne. Ty masz widocznie typ wrazliwca. Pomysl że to przejsciowe. Macierzyństwo jak ja to mówię to nie instagram to łzy, zmęczenie i ogromny trud. W ciagu 5 tygodni się o tym sama przekonałam na własnej skórze. Wczoraj karmiłam 1.5 h i z prawej strony byłam obsikana bo przecieklo a z lewej obrzygana. Jak wstałam to jak po jakiejś ciężkiej wielogodzinne pracy, padnieta na maksa. Jak się mylam to miałam wrażenie że jestem w najlepszym spa.. taka miałam ulgę że mogłam wyjść z pokoju.
    Też mam wyczekane dziecko i myślałam że nigdy nie powiem w nerwach "cicho bądź już wreszcie" albo że będę taka zła i zmęczona. Niestety takie odczucia mam
    W zmeczeniu człowiek nie ma wpływu na swoje uczucia i myśli. To samo przychodzi.

    Święta się zbliżają i mam taka sytuację że dwie babcie chcą ubrać córkę na święta. Już wymyślają stroje które niekoniecznie mi się podobają a ja bym chciała sama ubrać.. to nasze pierwsze święta.. niewiadomo co powiedzieć żeby nie urazić ale mnie też nikt nie pyta o zdanie czy ja chce taka czy inna sukieneczke. Może to pierdoly ale nie lubię jak ktoś zaczyna ja traktować jak własne dziecko
    Wiem że babcie rozpieszczają ale chciałabym z ma podejmować decyzje bo to moje pierwsze dziecko i przeżywam to pierwszy raz wszystko..

    U nas masakryczna histeria jak mąż próbuje wyciągnąć gila gruszka. Zakrapiany sól fizjologiczna do noska i jest lepiej na szczęście. Nowe odkrycie też to suszarka robi ogromną robotę i uspokaja.. przynajmniej na chwilę;)





    To ja kochanie :) koza jak nic , wybudza mnie w środku nocy
    Ale dlaczego tak robią??

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08

    preg.png
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie kochana to wygląda jakby się cisnela na bąka lub kupkę..
    Mam nadzieję że to przejsciowe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 18:26

    Jezu ufam Tobie
  • karnataka Autorytet
    Postów: 365 161

    Wysłany: 5 grudnia 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Head, ja to już jak nie daje rady to dre się razem z moimi. Na moment cisza bo nie wiedzą co jest grane A za sekundę znowu orkiestra.

    Wiecie co, trochę mnie pociesza że nie tylko ja przechodzę ten armagedon.

    .kropka. lubi tę wiadomość

    klz9vcqgx7pu7ljh.png

    lprkanli3j97xzk0.png
‹‹ 395 396 397 398 399 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ