Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula30 ma problem, aby wejść na forum, bo zakończyła ciążę i coś tam się "skrzaczyło" z abonamentem... Będzie ogarniać w wolnej chwili.
Prosiła, aby przekazać, że Nikodem już drugi dzień oddycha samodzielnie a dzisiaj odbyło się pierwsze kangurzenie 😍
Kimsik, Kijanka, Domcias, natki89, Cecylia, karma, Iza34, Agawa, Kaczorka, Janka78, silent, Ewelina92, Ewelina29, sylvuś, Ig004, Kropka89, Limonka, kudłata, Alu_87 lubią tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgawa wrote:Ja nastrój mam bardzo dobry w tej ciąży. Z mężem się swietnie dogaduje, on mi bardzo pomaga. Ale z rodzicami kompletnie się nie dogaduję. Ostatnio mama przyjechała pomoc mi zrobić porządki w większych szafach. Bardzo dużo pomogła, ale moja psychika wysiadła. Ona strasznie chce nam wszystko zrobić po swojemu a my już za długo sami mieszkamy, żeby to zaakceptować. Podziwiam ludzi, którzy mieszkają z rodzicami albo teściami. No chyba, ze rodzice są z tych niewtrącających się i można żyć po swojemu.
Jeju, ja zagryzam zęby jak tesciowa rzadzi sie w mojej kuchni. Moja kuchnia-moje krolestwo i intruzow nie znosze, no ale teraz jak leze to musze to zniesc. Wczoraj az poklocilysmy sie o garnek 😠, ma on specjalne przeznaczenie co niepodoba się tesciowej. -
nick nieaktualny
-
No to widzisz, my dzielimy z mamą kuchnię. Fakt, ona gotuje częściej ale zawsze dosyć tlusto i nie zdrowo. Wkurza mnie ciągły bałagan, to że posprzatane jest na dwa dni i znów jest wchodzenie w butach, otwieranie drzwi żeby "przewietrzyć", ciągle bałagan w łazience. Jak byliśmy z mężem sami przez 1,5 tyg gdy rodzice wyjechali to mieliśmy na glanc czysto w domu bo każdy po sobie sprzatal. Nie jestem pedantka Ale nienawidzę jak wszystko jest porozstawiane i zabrudzone. No ale wiem, że mama ze mną też się męczy bo ciągle mam pretensje. I koło się zamyka.Iza34 wrote:Jeju, ja zagryzam zęby jak tesciowa rzadzi sie w mojej kuchni. Moja kuchnia-moje krolestwo i intruzow nie znosze, no ale teraz jak leze to musze to zniesc. Wczoraj az poklocilysmy sie o garnek 😠, ma on specjalne przeznaczenie co niepodoba się tesciowej.
-
nick nieaktualnyA mnie wk... wzial na to moje lezenie, wyglad mojego domu i uzaleznienia a jednoczesnie obojetnosc innych. Normalnie to bym sobie ugotowala, posprzatala, w piecu napalila a tak to nie jestem w stanie zapewnic zainteresowania przez cale pol dnia ruchliwej 7-latce nie mowiac juz o obowiazkach domowych. Leze caly dzien a zmeczona jestem bo nie mam kiedy sie przespac bo corka mi nie daje. Tak sie wkurzylam ze powiedzialam ze od jutra nie leze.
Żalpost. Przepraszam. -
natki89 wrote:Ahhhh Kropka doskonale Cię rozumiem, bo też szukaliśmy wózków rok po roku ale te parę tysięcy mnie przeraża. Używany niby ok, ale w 3 mieście jest tak ograniczony wybór że szok, a w ciemno z Polski nie będę zamawiala.
Zaczęłam myśleć o tej dostawce "dostawka cozy 4 s rider" plus do tego ten Spiworek na nóżki. Wtedy byśmy kupili nowa spacerówkę dla starszej na wspólne spacery. Więc w tygodniu by była że mną na dostawce A w weekendy wszyscy razem na 2 wózki. Tylko moja Sara starsza o te kilka miesięcy A w tym wieku to znaczna różnica. Może popatrz sobie ma dostawki i też rozważ podobną opcję. Nie wiem sama, ale ceny wózków rok po roku to lekka drama.
Dzisiaj odczuwam ruchy zupełnie inaczej (tzn w innych miejscach) niż ostatnio, więc moze Hania się przekręcila w końcu w dół
No my niestety o dostawcę nie możemy myslec, nasz starszak ma dopiero 15 miesięcy y ale jeszcze ani trochę nie chodzi, nawet w domu. Nie jest też odważny, raczej woli się schować w wózku itp. Wiec to stanowczo jeszcze nie dla niego. A i ja dużo jeżdżę z wózkiem więc muszę mieć pewność że dwójką będzie stabilnie i bezpiecznie mogła jechać wózkiem np. przez 2h i żeby im było wygodnie (np. jak jedziemy na mszę czy cos w tym w stylu). Ale właśnie zgadzam się że wydawanie x tysięcy na coś co posłuży max 2 lata jest bez sensu....
-
nick nieaktualnyKropka szukaj używanego, przeglądaj ogłoszenia codziennie, coś się trafi na pewno. Jeszcze jest czas, a jak kupisz po porodzie dopiero dwa czy trzy tygodnie to tez się nic nie stanie. Obejrzyj chusty może na w razie czego żeby mieć na początek, widziałam tez takie pół plecaki dla niemowlaków do karmienia, co się bokiem wiesza przez ramię, podobno wygodnie z tym nawet po mieście chodzić pod kurtką.
Iza jak lekarz kazał leżeć, to jednak lepiej się słuchaj. Pewnie nic się nie stanie jak wstaniesz co jakiś czas i posiedzisz z córka z zabawkami albo rysując przy stole. Ale już zmywanie podłogi, palenie w piecu i gotowanie dla rodziny, noszenie jakiegokolwiek ciężaru odpada zupełnie. Nie możesz ryzykować. No i po porodzie też nie będziesz (absolutnie nie powinnaś przynajmniej) tych rzeczy robić. Będziesz musiała się oszczędzać a nie drewno czy wiadra wody nosić. Więc niech się domownicy już teraz przyzwyczajają. I ty też
Wracam do tematu kołderek - czym planujecie przykrywać dziecko na noc? U mnie jest dość zimno. Myślałam o śpiworku ale pooglądałam w sklepach i chyba bym się bała że maluch się tam wsunie do środka. Bo ten otwór taki dość szeroki jest we wszystkich jak na niemowlaka.
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
A co do śpiworków to lepiej wziąć taki co ma rozmiar 56/62 czy 0-6 miesięcy ?? Bo widziałam i takie i takie i nie wiem w którą stronę iść?
Ja tak myslę, ze na pietrze położę Malucha w śpiworku spać, ale jak będę go kładła w dzien na parterze to wtedy przykryje kołderką, bo i tak non stop będę do niego zerkać😉 Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce 😂🤣 bo jestem kompletnie zielona w tym temacie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 05:04
-
nick nieaktualnyI sie wczoraj poplakalam. Moj mąż zaczyna dzis zbior jablek, przed nami trudne 4-5tyg., i zamiast ja jemu pomagac to sama potrzebuje. No ale bede wstawac rano budzic i szykowac córkę do szkoly, no i wieczorem do snu wygonic i polozyc (tak to mąż to robil). Tylko zbyt dlugo nie moge byc na nogach bo dopada mnie bol tylko ze lżejszy taki jaki wygonil mnie do lekarza tydzien temu. No i mam problem z myciem się, prysznic nz stojaco z myciem glowy to dla mnie duzy wysilek, moze jakis stoleczek ale zeby do wanny pasowal i byl stabilny. I chyba musze wprowadzić do menu melise i nospe.
-
O, widzę że więcej osób spać nie może... Ja niestety co parę dni mam godzinę - dwie bezsenności w nocy, ale tu zawsze taka cisza, że nie chce się wychylać. Podczytuje wątek październikowy też, tam już tyle dzieciaczków się urodziło... Dociera do mnie, że my już też na ostatniej prostej!
Nieudane: 3 IUI, 4 transfery ICSI
Ciąża po operacji żpn
Mamy synka ❤️ -
nick nieaktualnyOstatnio mialam 11.08. Biorę tardyferon 1xdziennie. Ale tez ze wzgledu na hematokryt- ostatni wynik 34. Dzis bede miec swieze wyniki,to zobaczymy,czy cos wzrosło. Ale i tak pewnie do konca ciązy będę brać żelazo. Czemu miałabyś nie dotrwać do 38tyg?Alu_87 wrote:Super. Chciałabym dotrzymać do 38 tygodnia i żeby mała miała w tych granicach wagę. Zobaczymy teraz na kontroli czy suplementacja pomogła. 3000 to byłoby idealnie. Jakie żalazo bierzesz? Moja hemoglobina ostatnio wynosiła 11, ale ja żelaza nie przyjmuje. Muszę zbadać teraz bo jeszcze anemię podejrzewam że wpłynęła na ten spadek wagi dziecka...
-
Mój Nikodem w 16tc miał wodobrzusze które cudem zwalczył w tydzień.pisze cudem bo to raczej się nie zdarza.Nikodem Pauli tez dzielny chłopak wyjdzie z tego bez szwanku🙂mój jeszcze w brzuchu ale obaj waleczni💪I silni.oby tak już pozostało.mam pytanie do dziewczyn które kupiły wózki używane.jak go pierzecie ?czy one maja te materiałowe części możliwość ściągania i prania? Ja w niedziele wybieram się do komisu obejrzeć i wybrac . Na dzień dzisiejszy będzie to adamex barletta.tez w nocy mam godziny bezsennosci😱
-
A wózek bebetto dla dzieci rok po roku to zły jest? Jakoś przypadkiem go widziałam ale w szczególy nie wchodziłam bo mi nie potrzebny jest. Cena była koło 2-2.5.24cs
Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
mąż: ok
Ivf start luty 2019.
13.03 transfer 1 blastocysty
1x❄️
20.05 - USG prenatalne
22.11 - termin!
-
Ja dziś totalnie bez humoru.. mąż jak się do pracy ogarniał to latał, jakby mu ktoś pieprzu pod dupę nasypał i obudził małą, więc się od 6 już bujamy.
Świąd dupska też nie pomaga w wysypianiu się. Musiałam odstawić wszystkie maści na hemoroidy, bo mam na nie uczulenie i tylko jeszcze bardziej mnie podwozie swędzi od nich. I jak tu leczyć hemoroidy??!!
Co do śpiworka - nigdy mi się w nim mała nie wsunęła do środka. Jak się rączki wsadzi w odpowiednie dziury to nie ma raczej takiej możliwości
A na dzień planuję kupić kocyki dziane bawełniane albo bambusowe. Ale to na spokojnie, jak już młoda będzie na świecie. Na początek i tak tylko rożek będzie w użyciu.
Iza - włącz coś w TV i przestań patrzeć na to co jest do ogarnięcia.Alicja
Oleńka
-
Cecylia ja mam rożek na te pierwsze dni a później śpiworek. Nic się nie bój ze dziecko w spiworku Ci się zsunie na dół bo masz dziury na raczki i samo to będzie trzymało dziecko w miejscu 😉 poza tym kołderki i kocyki na noc nie są bezpieczne bo nie jesteś w stanie patrzeć na dziecko non stop bo tez śpisz, co innego np na spacerze bo widzisz dziecko i kontrolujesz co robi 😉Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g
