X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 12 września 2022, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeresniowa, wcześniej była jedna pani nauczycielka i dwie panie asystenki? pomoce? (nie wiem jak je nazwac), a teraz doszła druga pani nauczycielka. Ta pierwsza była powiedzmy ok (Henio za to kochał tę jedną nie nauczycielkę ;p), ja tak czasami mam, że czuję złe wibracje i na ogól się sprawdzają ;) Teraz doszła Pani, która ma gigantyczne doswiadczeniu w edukacji daltońskiej - mają teraz wprowadzać daltońskie elementy w grupie, więc fajnie.


    My mamy zestaw syrenek z playmobil ;p Wolimy jednak lego bo mozna je ze sobą łączyc na milion sposobów.

    Podrzuć namiar gdzie byliście, szukam już czegoś na przyszły rok.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 12 września 2022, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa super, ze się odezwałaś i ze wakacje się udały ❤️ zdrówka dla was, żeby jak najszybciej przeszła choroba 😘
    Franek ze szkoły na razie zadowolony. Jak odbierzemy już mundur to wrzucę fotkę. Bardzo dużo mają technicznych przedmiotów, ale niestety tylko 3 godziny matmy i tutaj będzie dodatkowo posiłkował się korepetycjami, żeby jednak było więcej tych godzin. Mi ta szkoła już się podoba, gdyż … religię zorganizowali uwaga na 6:35 rano 😂😂😂
    HiT mówi, ze ok. nie trafił na jakiegoś oszołoma i ze słynnej książki tez nie będą korzystać.

    Edwarda zgadzam się z tym co napisałaś o przedszkolu, też sobie nie wyobrażam, żeby Kalinka nie chodziła. U nas akurat państwowe są bardzo dobre w okolicy, tylko ciężko sie dostać. Znajomi, których dzieci chodzą albo takich, ktorym udało się tam wcisnąć w kolejnym roku i przejść z prywatnego są bardzo zadowoleni. Kalinka akurat chodzi do prywatnego, ale takiego które zostało przekształcone z państwowego w 2006 przez byłą dyrektorkę, a funkcjonuje już od 1981.

    Totoro scenki w zabawie 🤦‍♀️ też je uwielbiam tak samo ja Ty 😂
    Napisz jak impreza sie udała?

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 13 września 2022, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda spoko, pisz śmiało co myślisz, tak jak wspomniałaś, znamy się nie od dziś i zawsze możemy na luzie wymienić się poglądami 😀 Ja wychodzę z założenia, że póki przedszkole nie jest jej obowiązkiem, no i ma możliwość w razie czego zostać w domu z moją siostrą i Sarą jak jesteśmy z mężem w pracy, to dajemy jej możliwość wyboru. Chciałabym, żeby chodziła, bo widzę, że świetnie się bawi, że bardzo lubi kontakt z dziećmi, jest śmiała, o wszystko zapyta, potrafi zadbać o swoje potrzeby itd, ale jeśli jednak te parę godzin codziennie, to będzie dla niej za dużo, to nie chcę jej zmuszać. Jak przyjdzie obowiązek, zerówka, no to wiadomo, będziemy tak z nią pracować, żeby chodziła, ale jeśli mam do wyboru pracować nad nią teraz, kiedy nie musi być w przedszkolu a wtedy, kiedy już faktycznie będzie musiała, to wybieram tę drugą opcję a ten rok dać jej jeszcze przysłowiowy spokój 🤷

    Kala, impreza bardzo fajnie się udała, wszyscy goście dopisali, jedzenie było przewspaniałe, dziewczyny się wyszalaly, ale wykończyło nas to😵‍💫 do ostatnich min przed gośćmi byliśmy totalnie w proszku. W ogóle ostatni tydzień, sama impreza i początek tego tygodnia, położyły mnie na łopatki. W jednym czasie pierwszy tydzień pracy, choroby plus przygotowania, to dla mnie dużo za dużo. W dodatku Sara przez kaszel tak kiepsko sypiała, w niedzielę po imprezie do 00.30 sprzątałam z mężem i skapitulowałam (on siedział do 3.30🙉), a 1.30 Sara dostała takiego ataku kaszlu, że wymiotowała.. całe łóżko, ona zarzygane, musiałam ją przebierać, zmieniać pościel itd. poszłam spać przed 2 a 4.50 wstałam, bo w.poniedzialki mam na 7 do pracy.. kolejna noc już bez wymiotów, ale kaszel taki, że od 4.00 nie spałam.. w tym wszystkim konferencja w szkole, całe popołudnie i dzisiejszy ranek spędziłam w papierach, normalnie nie wiem jak się nazywam. Ogarnęłam wszystko, więc dziś udało nam się fajnie spędzić razem czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2022, 07:09

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 20 września 2022, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda wysłałam na priv gdzie byliśmy, sorka że dopiero teraz.

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 19 października 2022, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co tam u Was?😀
    Ja raportuję, że Lila za przedszkole podziękowała, po chorobie już nie wróciła 😅 Siedzi w domu zadowolona z Sarą i moją siostrą, kiedy pracuję. Nie przekonały jej nawet wycieczki, które mieli zaplanowane. W zeszłym tygodniu obie się pochorowały, obstawiam, że przeszliśmy covida. Teraz zostały tylko kaszle, ale dziewczyny dalej są mocno osłabione, dużo śpią, dało im w kość porządnie. Oczywiście złapało je akurat wtedy, kiedy nie chciałam brać L4, bo miałam do ogarnięcia akademię z okazji Dnia Edukacji 🙄 Na szczęście moja siostra świetnie sobie poradziła, dziewczyny mimo dość wysokich temperatur współpracowały, a jak wracałam z pracy to już do samego wieczora się przytulalysmy, nosilysmy, czytalysmy itd. Mam nadzieję, że na razie przerwa w chorowaniu, chociaż do szkoły ciągle chorzy uczniowie przychodzą...🙄 Ostatnią infekcję właśnie ja ze szkoły przyniosłam.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 20 października 2022, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej i ja się melduję 😀

    U nas z kolei przedszkolak nr 1 😅 nie ma opcji, żeby wyszła wcześniej niż 16:30, a w porywach to nawet do 17 muszę czekać, aż skończy się bawić i najlepiej jak już wszyscy pójdą, żeby ją tylko nic nie ominęło. Wcale się nie dziwię, ze tak chce, bo te 2 godziny między 15 a 17 do dla nich najlepszy czas na zabawę. Nie ma już zajęć, robią co chcą, może spotkać się ze swoim kolegą ulubionym, który został w maluchach. Do tego ich pilnuje i dyrektorka, którą uwielbiają i jak zostaje mało dzieci, to dostają piłki do skakania, rozkładają namioty itp …no zabawa w pełni, a matka stój i czekaj 😅

    A tak ogolnie to raczej spokój, nie mamy buntów, ani małoletnich, ani nastoletnich, oprócz tego, że rano obydwoje się grzebią tak, że normalnie bym ich wystrzelała, to są całkiem mili … no może jedna dziennie awantura Kalinki na wejściu do domu po powrocie z przedszkola.
    W samodzielną zabawę już zwątpiłam 🤦‍♀️ nie nastąpi to chyba nigdy … w ogóle mam wrażenie, że moje dziecko nie potrzebuje zabawek, a jednocześnie wszystkie czynności zamienia w zabawę i oczywiście muszę w tym uczestniczyć. Np. siedzimy na kanapie, to płyniemy statkiem, a dywan to plaża … ubieranie, to sklep odzieżowy, mycie zębów - dentysta, kąpiel - basen itp.
    No właśnie, basen - od września dostała trenera, który specjalnie się nad nią nie rozczula jak wcześniej panie i mamy niesamowite postępy …juz nawet skacze sama z zaurzeniem głowy. Wcześniej było nie od pomyślenia, żeby głowę zanurzyła ..

    A mi się udało w końcu dogadać z byłym szefem odnoście powrotu do pracy tak jak chciałam na 3/4 etatu😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2022, 10:26

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 20 października 2022, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala gratulacje! przypomnij co robiłaś / co będziesz robic.


    Co do przedszkola to u nas też wciąż dobrze. Henio upewnia się codziennie czy aby na pewno idzie, jak potwierdzam to idzie chętnie, ale jak mówię ze dziś wolne to się cieszy ;p Odbieramy go codziennie po 16.00. Bunty u nas też przeszły, coraz mądrzejszy i przede wszystkim spokojniejszy :) Kontroluje swoje emocje coraz lepiej. Ostatnio odwalił tak że ho ho, wkurzyłam sie bardzo, widziałam że powstrzymuje łzy i powstrzymał :O A jeszcze z rok temu byłoby darcie sie i rzucanie.

    My też na przełomie wrzesnia i pazdziernika okropnie chorowalismy, tzn ja i mąż bo Henio raz zwymiotował i mial kilka dni katar, a nas rozlozylo jak nigdy w zyciu. Pomimo negatywnych testów (robilismy sami) też mi się wydaje że to był covid. 2 tygodnie nie byłam w pracy :O no nie przypominam sobie żebym była tak chora w swoim zyciu. Mąż mial ciut inne objawy ale tez około 1,5 tyg zdychał.

    Z Heniem idziemy w listopadzie do laryngologa sprawdzic 3 migdałka bo czesto ma zatkany nos i zupelnie nie wiem od czego.


    A ja podjęłam decyzję o zalożeniu własnej działalności. Chcę w obecnej pracy pracować na początku na 0,5 etatu, z czasem zrezygnowac całkowicie. Wiem, że się uda :) Jestem bardzo podekscytowana i nie mogę się doczekać :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 21 października 2022, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala, rany, kosmos, ciekawe czy Lila kiedyś pójdzie chętnie do przedszkola😅 super, że Kalince się tak podoba ❤️ a z pływaniem czad, kurde, muszę się z dziewczynami znowu na basen wybrać jak przestaną kaszleć 😀

    Edwarda o rany, śmiałe kroki!😀 Super, że chcesz iść na swoje, najważniejsze, że jesteś w pełni przekonana i zdecydowana 😊 powodzenia!❤️

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 21 października 2022, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro widocznie Lila nie potrzebuje … nic na siłę. Próbowaliście, nie zatrybiło i jeżeli ma możliwość pozostania w domu i jej tak pasuje, to uważam, ze dobrze robicie. Zwłaszcza, ze jest Sara. Jakby była sama to już inna bajka …
    Kalinka wczoraj dostała w przedszkolu rozwolnienia i nie zdążyła do toalety. Popłakała się i zadzwonili powiedzieć jaka jest sytuacja i żeby może ją wcześniej odebrać. Jak stałam, tak wsiadłam w samochód i szybko pojechałam z wizją, ze ona siedzi w kąciku i płacze biedna … i co? Godzinę siedziałam w przedszkolu 🤦‍♀️

    Edwarda wow odważna decyzja 👍 trzymam kciuki ❤️ a to będzie związane z tym co teraz robisz czy kompletnie coś innego?
    Ja wcześniej w tej firmie pracowałam w kadrach, teraz będę w księgowości, ale oprócz wykształcenia i ogarniania firmy męża, to za mądra w temacie nie jestem 🤷‍♀️ już wcześniej miałam przejść, ale zaszłam w ciążę … nie jest to może firma marzeń, ale ma jedną zaletę, która przewyższa jak dla mnie wszystkie wady - jest po prostu blisko 😀 3 przystanki tramwajem, 5 min samochodem

    Totoro a jak Tobie pracuje się w szkole?

    Edwarda jeszcze w temacie buntów, to tak jak Ci pisałam ten czterolatka - krótki, ale intensywny 😅 teraz ciesz się spokojem - pięciolatki są slodkie i kochane ❤️ następny będzie sześciolatka, ale to już pikuś, bardziej foch, niż darcie o wszystko

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 21 października 2022, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala, tak usługi HR czyli rekrutacje, szkolenia, coachingi itp.


    Franek przystojniak :)


    Przypomniało mi się, Henio parę dni temu powiedział że on lubi chłopców, ale dziewczyny to on wszystkie kocha :D

    Kala, Totoro lubią tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 22 października 2022, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala no właśnie nie spinam się bardzo tym przedszkolem, dopóki ma możliwość zostać w domu, to nie będę jej posyłać. Skoro jej się nie nudzi siedzenie z nami na okrągło...😅 No ale ja też poszłam dopiero do zerówki. Przedszkole nie zażarło, do zerówki poszłam bez problemu, ale czy lubiłam chodzić...🤔 Raczej chodziłam, bo musiałam, bawiłam się dobrze, byłam bezproblemowa, ale jak miałam okazję czy możliwość zostać w domu, to chętnie zostawałam 😅
    Franek jaki facet już, rany ❤️
    Co do pracy w szkole, to pracuje mi się bardzo fajnie. Są lżejsze i cięższe dni, wiadomo, no i człowiek siedzi w takim młynie, a potem wraca do drugiego w domu 😅 Ale praca sama w sobie bardzo fajna. W szkole miła atmosfera, większość nauczycieli bardzo, spoko, zresztą nawet jak ktoś jest mniej spoko, to ja jestem bardzo niekonfliktowa i ugodowa, więc z nikim w drogę.sobie nie wchodzę 😁 Mój uczeń musiał się przyzwyczaić do mnie, w końcu 3 lata miał jedną wspomagającą, to była dla niego ogromna zmiana. Na szczęście szybko złapaliśmy kontakt ❤️ On ma autyzm, jest taki zamknięty w sobie, dużo rzeczy robi bardzo mechanicznie i podobnie też mówi, sam z siebie początkowo nic nie mówił ponad to co musiał 😅 teraz się tak fajnie otworzył, jakiś czas temu sam z siebie zaczął mi opowiadać, że był u cioci, która ma małe kotki, że się z nimi bawił, jak miały na imię itd. no byłam w.coezkim szoku, aż się na przerwie w pokoju nauczycielskim pochwaliłam 😅 bo to naprawdę aż niespotykane u niego 😀 tak więc naprawdę idzie ku dobremu. Jego klasę tez.strasznie polubiłam,. myślę, że z.wzajemnoscia. czasem traktują mnie jak drugą wychowawczynię, bo na ścisłość, to więcej czasu z nimi spędzam niż ona 😅 mają z nią 2 przedmioty, godzinę wychowawczą, ale ja z racji wspomagania tego ucznia, siedzę z nimi 20h w tygodniu 😅 więc ze wszystkim chodzą do mnie 😅 A są taką fajną klasą, ze o rany, rzadko takie spotykalam. Szkoda tylko, że będę tam tak krótko, jego pani prawdopodobnie wraca w marcu. Dochodzę też na pojedyncze godziny (np. jak mojego ucznia nie ma albo któraś nauczycielka.zabiera go na zajęcia indywidualne) do dziewczynki z pierwszej klasy, która nie ma wspomagającego, tylko tak kto jest wolny akurat, to przychodzi. Też autyzm, oprócz tego straszne problemy z mową, motoryką ręki itd. no i też fajnie ze mną pracuje, raz nawet udało mi się ją opanować jak miała dość konkretny atak złości, płakała itd. jakoś nie wiem, dobrze mi się z takimi dziećmi łapi3 kontakt 🤷

    Haha, Edwarda Henio jest udany 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2022, 13:20

    Kala lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 24 października 2022, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow Totoro jestem pod wrażeniem 😘 praca z dziećmi sama w sobie jest ciężka, a co dopiero z jakimiś zaburzeniamiZ naprawdę trzeba mieć podejście, żeby do nich dotrzeć, a Tobie widać, ze się udaje ❤️ podziwiam

    A my wczoraj mieliśmy 18 rocznicę ślubu 😲 i wiecie co? Mój mąż nie zapomniał !!! I nawet prezent dostałam! Hmm… mam się bać? 🤣😉

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 26 października 2022, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Kala 😊 Jest naprawdę fajnie, mogłabym tam zostać na dłużej 🙂 cały czas mam cichą nadzieję,.że uda mi się jeszcze załapać do jakiegoś dziecka jak wróci nauczycielka, którą zastępuję 🙂
    18 rocznica, zacny wynik!😀 Wszystkiego co najlepsze dla Was na kolejne lata 😘 Super, że mąż się postarał 😊😀

    Kala lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 19 listopada 2022, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej 😀 Co tam u Was?
    My właśnie chorzy 🙃 tzn na razie ja i Lila. Ja już dochodzę do siebie, z racji, że nie mam czasu chorować, to wirus traktuje mnie bardzo ulgowo, nawet o L4 nie myślałam 😅 za to Lila i choroby to jakaś masakra. Jako maluszek lepiej je znosiła niż teraz. Dziś praktycznie cały dzień przejeczala i zawodziła, że ją boli gardło. Przy całej miłości i współczuciu pod wieczór myślałam, że wystawię ją za drzwi 🙃 Czekam aż dołączy Sara, według wszelkich prawideł nastąpi to jutro, max w poniedziałek 😅

    Poza tym pracuję sobie dalej. Po feriach zimowych wraca nauczycielka, którą zastępuję, ale pani dyrektor załatwiła mi pracę w innej szkole, więc po feriach migruję i będę miała ciągłość do wakacji ❤️ jestem jej naprawdę strasznie wdzięczna ❤️ a po wakacjach zobaczymy, ale na pewno gdzieś się zahaczę 😀 Dziewczyny jak się okazało jednak mocno przeżywają moją pracę. Tzn Sara może nie aż tak, paznokcie dalej obgryza, no i jak już wracam z pracy, to nawet sikamy razem 😅 Ale Lila... Lila cały czas ubolewa, że muszę pracować. Zaczyna się weekend, albo jak ostatnio - długi weekend, a ona już w pierwszym dniu wolnego mówi rano - a po weekendzie znowu będziesz musiała jechać do tej okropnej pracy .. mało tego cały czas powtarza, że ona nam da wszystkie pieniążki, jakie ma uskladane w skarbonce, ale żebym już nie szukala pracy jak wróci ta pani, za którą jestem... 😞 Albo ostatnio - obudziła się i chciała, żebym z nią jeszcze polezala. Leżę chwilę, no ale kurde, nie mam już czasu! Mówię, tłumaczę, wreszcie - Lila, chcesz, żeby mnie pani dyrektor opitolila, że się spóźniam do pracy? Na co Lila - chcę, żeby cię zwolniła, żebyś w ogóle nie musiała już tam jeździć 🤦🙈

    No a teraz hmm, wisienka na torcie - właśnie zaczynamy z Lilą diagnozę w kierunku... Zespołu Aspergera...🙉 czaicie? Byliśmy prywatnie na konsultacji na razie, generalnie pod kątem zaburzeń SI. No i te jak najbardziej ma. Ale pani potwierdziła nasze obawy, że drążyłaby dalej, bo raczej wygląda to na spektrum. Jesteśmy już umówieni do neurologa na grudzień i czekamy na termin w poradni psychologiczno - pedagogicznej. Takie buty.🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2022, 21:18

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 20 listopada 2022, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze Totoro a co takiego Was skłoniło, żeby diagnozować Lilkę? To że tak wyprzedza rówieśników czy jeszcze coś innego? Jakie ma zaburzenia SI?

    potem napiszę co u nas, bo teraz idę uczyć starsze dziecko fizyki 🤦‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2022, 19:48

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 21 listopada 2022, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O wow Totoro napisz więcej.


    Henio też własnie po kolejnym przeziębieniu. A mnie zaczyna boleć gardło.


    Totoro Henio niby przyzwyczajony że ja pracuję, a też mówi zebym nie szla do pracy, że da mi wszystkie swoje pieniądze (ma skarbonke do ktorej wrzucamy to co dostanie np od babc i potem kupuje sobie co chce np Zingsy lub jakies komiksowe gazetki). Rano też zawsze nie mozemy wstac bo sie tulimy. Dzis rano sie obudził i mizial mnie po glowie :) Słodziaki są teraz te nasze 4,5 latki :) Chyba już tu pisałam, że taki mógłby już na zawsze zostać :) Taki 4,5 latek. Jest mądry, można się na luzie dogadać, samoobsługowy a do tego przesłodki, przekochany i wciąz taki śliczny , milutki i mięciutki :)

    Totoro lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 21 listopada 2022, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie pamiętam czy Wam o tym pisałam 🤔 ale Lili już jakiś czas temu pojawiły się duże nadwrażliwości - na dźwięki i zapachy. Wystarczyło ciut głośniejszy samochód, jakieś urządzenie itp., a ona zatyka uszy i aż się kuli. Ostatnio doszło do tego, że Sara potłukła miseczkę, wyciągnęliśmy odkurzacz, żeby to zebrać a ona dopóki nie skończyliśmy, siedziała z zatkanymi uszami, ale to do tego stopnia palce wpychała, że ją ucho 2 dni bolało. Z zapachami też ciekawa historia, bo potrafi iść do WC, załatwić się i w te pędy muszę ją wycierać, spłukiwać itd, bo tak ją ciągnie na wymioty, że nie może sobie poradzić. No i juz jakis czas temu mieliśmy ją umówić na konsultację SI, ale tak ciągle coś i zeszło. W końcu po tej akcji z odkurzaczem zadzwoniłam, żeby ją umówić i okazało się, że się termin na drugi dzień zwolnił, bo się jakieś dziecko pochorowało. Przed tą wizytą zaczęłam sobie jeszcze czytać trochę i zabrnęłam w temat Aspergera u dziewczynek. No i czytając artykuły zaczęłam powoli dodawać dwa do dwóch...
    Lila podchodzi do wszystkiego bardzo logicznie. Czasem mam wrażenie, że reaguje na niektóre sytuacje nie spontanicznie, emocjonalnie, tylko jakby wyuczenie - bo wie, że wtedy tak się reaguje. Kurczowo trzyma się rytuałów, zasad, jest bardzo mało elastyczna pod tym kątem.

    Tyle mi się udało napisać wieczorem, zanim usnęłam 😅 wrzucam, żeby mi nie zginęło, a później spróbuję dopisać resztę 😅

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 21 listopada 2022, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro ciekawe …. napisz coś więcej koniecznie. W jakich np. sytuacjach Lila nie reaguje spontanicznie?

    Kalinka jak była mniejsza to miała mega nadwrażliwość na … suszarkę do włosów, nie mogłam przy niej suszyć, bo wpadała w histerie dosłownie. Tak samo światło. Przez dwa lata praktycznie nie wychodziłyśmy z domu bez okularów słonecznych, zawsze musiały być też awaryjnej w samochodzie. Teraz jej wszystko przeszło. Normalnie suszymy włosy, a okulary poszły w odstawkę. Chyba nie powinnam się martwić już SI?

    Co u nas? Ja chodzę do roboty na 3/4 etatu, Kalinka dalej zakochana w przedszkolu. Przed 17 nie ma opcji, żeby wyszła. No i szykuje się pierwsza uczennica 😂🤦‍♀️ przed długim weekendem dostali rolę do nauczenia się na jasełka (dopiero 16 grudnia) i kumacie, ze ona już w ten sam dzień to ogarnęła i jeszcze kazała sobie strój od razu zamówić 😅 potem w poniedziałek przyszła taka oburzona, ze NIKT się jeszcze nie nauczył chociaż PANI zadała!!!! No komedia… a dla mnie to jakaś abstrakcja po Franku, który dzień wcześniej informował, ze np. potrzebuje korony bo jest księciem w jakimś przedstawieniu (to juz w szkole podstawowej). Chociaż on się teraz też nawet się nawet zaczął starać jak na niego muszę przyznać.
    Aż się boję pisać … ale oprócz jednej weekendowej jelitówki, to zero chorób i 100 % frekwencja w przedszkolu. Pewnie zapeszę i zaraz coś się zesra.

    Przytulanie i leżenie w łóżku u nas też rano obowiązkowe od zawsze !!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2022, 15:05

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 21 listopada 2022, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pochwalę się wam jeszcze basenem, bo mamy niesamowity progres od zeszłego roku, gdzie praktycznie nie odklejała się od barierki albo trenerki. Ale usilnie chodzić chciała …A teraz jest tak:
    2ce28a342ea2.jpg


    A i zmieniliśmy hulajnogę na taką normalną na dwóch kółkach jak już sie tak chwalę 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2022, 15:19

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 22 listopada 2022, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O ludzie, siedzę w domu na tym L4 i mam mniej czasu niż jak normalnie pracuję 🙈

    Kontynuując odnośnie Lili - te reakcje wyuczone, to jest generalnie trudne do zaobserwowania tak z zewnątrz, ale na to samo zwróciła uwagę moja siostra, przebywając teraz dużo z dziewczynami. Trudno to opisać, bo to nie dotyczy jakiejś konkretnej sytuacji, ale czasem mam wrażenie, że właśnie Lila nie jest taka hmm.. empatyczna, spontaniczna, nie reaguje emocjonalnie, tylko nauczyła się, że tak czy tak powinna się zachować czy ewentualnie, że tak w takich sytuacjach zachowujemy się my. To się tyczy nie wiem... np.
    Oprócz tego jest ogólnie taka dość powściągliwa jeśli chodzi o wyrażanie uczuć (poza złością 😅), tzn mówi, że nas kocha, okazuje radość z czegoś, ale właśnie jeśli o radość chodzi, taką z czegoś np., to czasem mam wrażenie, że jest taka "pod nas", a nie spontaniczna. Taki przykład mi się ciśnie zawsze na myśl - jak przyjechał ich plac zabaw, kolesie zaczęli go składać na podwórku i im powiedzieliśmy tacy podjarani, że będą miały swój plac zabaw, na co Lila przytaknela i tyle. I nie to, że my tu łez wzruszenia oczekiwaliśmy 😁 ale właśnie miałam wrażenie, że podeszła do tego tak bardzo na chłodno, logicznie. Zapytałam czy się cieszy, no to mówiła, że tak itd., ALE...
    Tak samo czuję czasem, że nie potrafi np. ogarnąć, że mając dany nastrój postępuję inaczej niż jak mam inny nastrój, dopytuje czemu kiedyś w takiej sytuacji postąpiłam tak, a dziś tak.. (bo teraz jestem okropnie zła i was uduszę zaraz.😅)
    I ona do wszystkiego podchodzi tak bardzo logicznie, wszystko rozkminia, analizuje.
    Dodatkowo jej pamięć absolutna. Ona już kilka książek potrafi z pamięci powiedzieć, w tym jedną (no prawie całą) po angielsku 😅 Jednego wieczoru wystrzeliła z wierszem, który czytaliśmy jej ze 2-3 razy jakieś min.2 miesiące wcześniej. Ja oniemiałam, nie mogłam sobie uzmysłowić w ogóle z jakiej to książki 😅 No i zapytaliśmy się jej jak to jest, że ona to wszystko tak pamięta, czy sobie strony książek wyobraża czy jak. A Lila powiedziała, że ma w głowie pudełko z książkami, każda jest w osobnym pudełeczku i sobie je wyciąga z niego jak chce sobie przypomnieć 😳 To jest dziwne.😅
    Ma też świetną pamięć wzrokową... Dorzucę Wam zdjęcie naszego regału z książkami...😅 (Może to my powinniśmy się zdiagnozować?😅). Mąż co jakiś czas podrzuca dziewczynkom jakieś nowe książki na półki, w totalnie randomowe miejsca. Lila wchodzi do salonu, patrzy z daleka na regał i - o! Widzę nową książkę!🙈🙈🙈
    Mówi swoją drogą bardzo takim elokwentnym językiem, trochę jakby się z dorosłym rozmawiało, myśli bardzo bardzo logicznie, potrafi w locie wiazac fakty. I gadulstwem nadrabia swoje braki, stres itp., co zauważyła pani na konsultacji. Ja z kobitą nie mogłam zdania zamienić, żeby Lila nam nie przerwała, nie pytała, nie komentowała itd. To było dla mnie aż szokujące, bo ja wiem, że ona non stop gada, ale jakoś w domu już przywykłam do tego, że tak ma, to samo w gronie bliskich, ale tam to się tak rzucało w oczy 🙉 Rozmawiamy, Lila podchodzi do jakichś drewnianych koralików i zaczyna - Co to jest? Co to za koraliki? Czemu one tu są rozsypane? Co ja mam tu w ogóle robić? Próbuję wbić się w ten monolog i mówię, żeby spróbowała je nawlekać - Ale jak ja mam to nawlekać? Tak? Ale w ogóle to tu jest supeł na końcu, jak ja mam to przewlec? Przecież to mi chyba w ogóle nie przejdzie przez koralika. Jak ja mam to zrobić? Z drugiej strony? Itd itd, jeden niekończący się ciąg pytań i rozkmin 🙈 to samo jak podeszła do takiej drewnianej wybijanki z młotkiem - babka się śmiała, mówi, niech pani patrzy - przeciętny czterolatek wpadłby w te wszystkie sprzęty, zabawki, wszystko obejrzał, wypróbował, młotkiem palnął, jeszcze może i nas w łeb przy okazji, a Lila zanim cokolwiek spróbuje zrobić, podejmie jakąkolwiek próbę, to w pierwszej kolejności cała filozofia, rozkminy, dywagacje, a zero praktyki 😅
    Oczywiście wiele tych kwestii można podciągnąć pod okres rozwojowy, pod charakter, cechy osobowości... No ale nawet jeśli w poradni nie potwierdziłaby się diagnoza Asperger, to na pewno jakieś zaburzenia z pogranicza spektrum ma, bo tego jest trochę za dużo.

    Sorrki, że tak obszernie, ale ciężko to tak streścić, bo to takie bardzo nie-zero-jedynkowe😅 to i tak nie wszystko, bo tak zagłębiając się w temat, to i w czasach niemowlęcych mogłabym się doszukać jakichś sygnałów. No ale mając pierwsze dziecko nie do konca wiemy jak co powinno prawidłowo wyglądać. Teraz mam choćby porównanie Sarą.

    Co do zaburzeń SI, to problemy z błędnikiem, z przekraczaniem linii środkowej ciała, czuciem głębokim, te nadwrażliwości... Ale to tak na razie ogólnikowo. Więcej będziemy wiedzieć po diagnozie

    Kala wow, 3/4 etatu, to chyba sporo po takiej przerwie 😀 super, że się udało i że Kalinka tak się odnajduje w przedszkolu ❤️

    Edwarda haha, czterolatki są fajne, chociaż u mnie porównując obie dziewczyny, Lila jest dużo "trudniejsza" od Sary 😀

    Kala lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
‹‹ 2169 2170 2171 2172 2173 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ