X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 6 maja 2021, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa chyba przypasowały 😀 w sumie kadra niewiele się zmieniła od czasu jak syn chodził, więc sprawdzona 😉 a tak mi się miło zrobiło jak tam dzisiaj poszłam, bo naprawdę dobrze wspominam to przedszkole, a jednocześnie jakoś smutno ... bo jeszcze niedawno tam synka przyprowadzałam, a teraz on już taki wyrośnięty 🥲
    Muszę tylko pamiętać o religii, żeby wykreślić ...nie wiem czy jeszcze jest ... ale lepiej się upewnić, żeby mi jej z automatu jak Franka nie wrzucili na zajęcia przypadkiem.
    Kalina dopiero teraz zasnęła, bo ciagle przeżywała to przedszkole 🤦‍♀️

    A mały ile waży teraz? I co w końcu z imieniem? Jest decyzja czy po porodzie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2021, 21:00

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 6 maja 2021, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To super! Pewnie od razu chciałaby chodzić do przedszkola?🙂 łatwiej jak znasz juz całą ekipę.

    Wazy 2840g +/- 400g, teraz jest 38+3, jest to dla mnie całkiem co innego bo z Kubusiem straszyli waga powyżej 4,5kg. Ciekawe jaki się urodzi, byleby te przepływy były do końca dobre🙂
    Co do imienia to nadal nie wiem, ale raczej Tymon 🙂 ostatnio spotkałam braci Antka i Tymka 😀 i nie możemy sie zdecydować

    Kala lubi tę wiadomość

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 6 maja 2021, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala super, ze udało się pozwiedzać ❤️ Dzielny przedszkolak ☺️

    Czereśniowa kciuki za jutrzejszą wizytę, daj znać po ☺️ Pewnie po prostu mniejszy egzemplarz Ci się trafił 😀 grunt, że przepływy ok ❤️

    Czereśniowa, Kala lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 7 maja 2021, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeresniowa jak wizyta?nie ma się co martwić na zapas,bardzo dobrze robisz,że idziesz na konsultacje.

    Kala,widziałam foto Kalinki z przedszkola.Super,że mialyscie możliwość zwiedzenia całego przedszkola,teraz w covidzie u nas nikogo,nawet rodziców nie wpuszczają😬

    Edwarda,tak miałam covid 2 razy.Pierwszy raz prawie bezobjawo,wyszły dodatnie przeciwciala.Domyslam sie,ze moglo to byc w październiku . A teraz w kwietniu w miarę łagodnie.

    Kala lubi tę wiadomość

  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 7 maja 2021, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa właśnie jak wizyta? Teraz musisz już nam się codziennie meldować obowiązkowo !!!

    Iggi chyba teraz w większości przedszkoli tak jest, ze wpuszczają tylko dzieci. W naszym akurat nie przestrzegają tak tych restrykcji, dzieci normalnie są odprowadzane i odbierane przez rodziców z sali. Po nas też przyszli jacyś ludzie obejrzeć przedszkole i też ich wpuścili i pokazali co trzeba... a myślałam, ze to tylko nas tak po starej znajomości 😉

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 7 maja 2021, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A po południu odwiedził nas kolega od liczb .... dzisiaj nie mnożył, tylko waluty z różnych krajów pokazywał Kalince 🤦‍♀️ możecie sobie wyobrazić jaka była zainteresowana 😂
    I jeszcze kręgowce i bezkręgowce na dodatek 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 19:31

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 7 maja 2021, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala,czyli decyzja o przedszkolu podjęta i od września czeka Was małe rozstanie😉

    A z kolegą od liczb ewidentnie jest coś nie tak,no chyba,że to kolejny Einstein😜

  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 7 maja 2021, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No on jest dziwny i też mi się wydaje, że coś może być nie tak ... no ale wprost się nie zapytam 🤷‍♀️

    Co do przedszkola, to decyzja o wrześniu już dawno podjęta i „jakby nieodwołalna”’ 😉 raczej się zastanawiałam czy już teraz jej puścić... ale jak tam w grupie prawie sami chłopcy, to w życiu by się nie odnalazła

    A miałam się zapytać? Jak dieta? Dalej pudła?

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 7 maja 2021, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też miałam się zapytać jak dieta?😜

    Cały czas jestem na pudlach,chociaż w weekend majowy nie bylo dostawy i z racji,że miałam cały dom gości,to była
    dyspensa😉póki co -7 kg😉

    Co do przedszkola, to chyba poslalabym na Twoim miejscu Kalinke we wrześniu
    Sami chłopcy to nie jest idealne towarzystwo dla niej😜mój Tomek,na pytanie czy ma koleżankę w przedszkolu odpowiada "nie lubię dziewczyn"😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 21:47

  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iggi 7 kg to nieźle 😍 brawo .... u mnie słabo nic nie rusza 🙁 chyba tylko głodówka została 😩 ale przynajmniej nie wpieprzam wieczorem ... taki plus 😉 za to w dzień się strasznie męczę, wmuszając w siebie te posiłki .... są 4 - małe śniadanie i kolacja i dwa duże, łącznie 1200 kcal. Może spróbuję z tą dietą co Ty jak zamówienie mi się skończy. Skąd zamawiasz?

    Co do dziewczynek, to fakt dużo chłopców tak ma, ze do pewnego wieku dziewczyny są beee.... potem im przechodzi 😉 Franek akurat nie miał z tym problemu, zawsze miał kolegów i koleżanki ...ale często miał spinki z chłopakami na tym tle, zwłaszcza z takimi którzy byli anty.
    Jak był mały to najbardziej trzymał się z jedną dziewczynką, córką znajomych, jak siostra dla niego była i tylko jej się słuchał 🤣 potem się pokłócili jak poszli do jednej klasy, bo ona zaczęła na niego skarżyć, a on jej dokuczać ... i przyjaźń, która zaczęła sie juz w pieluchach (nawet smoczkami się wymieniali) się skończyła 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 08:06

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1200 kcal 🤯 o rany, ja bym umarła z głodu 🙈 ja ostatnio ciagle japą ruszam, dość, ze jem tak często, to jeszcze miedzy posiłkami podjadam 😅 dziś to w ogóle będzie apogeum, bo dziewczyny tak slabo spały, że dramat, ledwo żyję. Będę jak zwykle nadrabiała spanie żarciem 🤷‍♀️ moim celem aktualnie jest nie przytyć i ujędrnić ciało, waga mi nie przeszkadza 😅

    W ogóle jak się nie zrobi wreszcie ciepło to se w łeb palnę. Normalnie jestem tak zmierzla ostatnio, łażę, warczę, nie mam cierpliwości i wszystko mnie wkurwia włącznie ze mną samą. Mąż ma wolne, ale ogarnia coś ciągle, więc w sumie mam jeszcze mniej czasu niż normalnie 🤷‍♀️ pogoda do dupy, wyjdziemy na godzinę, jeśli nie pada i nara, bo zazwyczaj łeb chce urwać, tak wieje. No dramat. Mam tez konkretny wybuch za sobą, kaca moralnego leczę do dziś. Lila mi akcję urządziła ostatnio na spacerze, juz pominę, ze całą drogę byłam wkurzona, bo caly czas zbierała kamienie, a umawiałyśmy się, ze idziemy szybko, zeby Sara w wózku usnęła i jeśli usnie to wtedy kamienie, to jeszcze przechodzimy przez ulicę, ja juz przednimi kołami na chodniku a Lila mi sie wyrwała na środek ulicy, bo jakiś kawałek metalu tam leżał i ona chciała zobaczyć. I teraz ani wózek puścić i za nią lecieć ani wprowadzać dalej, bo ona została. No dostałam takiej kurwicy, ze myślałam, ze ją za fraki na ten chodnik wrzucę. Cofnęłam się z wózkiem, złapałam ją za rękaw i siłą wytargałam na chodnik. Jeszcze przed samym chodnikiem się potknęła i pacnęła na łapki na krawężnik. No jakby to ktoś z boku oglądał (a oglądał moj tata 🙄), no to matka oprawca, rzuciła dziecko na chodnik 🙈 a ja miałam ochotę ją na tym chodniku jeszcze poszarpać. Ulica mało ruchliwa, ale juz np. na powrocie koleś dość szybko nią przejeżdżał. Poza tym teraz to byla taka ulica a następnym razem? Przeprosiłam ją potem, że ją szarpnęłam, bo to, ze się wystraszyłam i wkurzyłam to żadne usprawiedliwienie, wcale nie musiałam ją za tą rękę szarpać. No ale nerwy mi puściły totalnie. Poza tym właśnie wizja, ze zrobi mi tak na normalnej, ruchliwej ulicy mnie przeraża. Tak czy siak pogadałyśmy potem i jest ok, pozostał tylko moralniak..🙄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 08:52

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro bo Ty chudzielec jesteś 😉 poza tym karmienie to najlepsza dieta 😀

    Nocy współczuje 🙁 dzisiaj obydwie?

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 8 maja 2021, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko Totoro 🤦‍♀️ aż mi się gorąco zrobiło jak czytałam ... wcale się nie dziwię, ze nie wytrzymałaś ... pogoda przynajmniej u nas od jutra ma się poprawić, bo na razie albo wieje albo pada albo jedno i drugie

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 8 maja 2021, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chudzielec to nie 😅 ale jakoś mi tak łatwiej moje ciało zaakceptować po dwóch ciążach niz dawniej kiedy non stop ćwiczyłam 🤷‍♀️

    A co do akcji z ulicą to tka jak pisałam, nic nie jechało, mogłam się wrócić, wziąć ją za rękę, opitolic na chodniku i tyle. Zareagowałam zdecydowanie zbyt gwałtownie... No ale, że tak powiem, przelało to czarę goryczy i wybuchłam. Teraz trzeba żyć dalej i bardziej się kontrolować 😐

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3981 1217

    Wysłany: 8 maja 2021, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdarza się i najlepszym ... nie jechało, ale mogło i tutaj pewnie już wyobraźnia swoje zrobiła.

    A tak w ogóle to sobie myślę, czy taki wiecznie uśmiechnięty, cierpliwy i srający tęczą rodzic, to jest takie dobre dla dziecka 🤔 nie mówię oczywiście, żeby ciagle chodzić,!wrzeszczeć i musztrować dziecko , ale jak raz na jakiś czas zdarzy nam się „nie wyczymać”’ to dziecko widzi, ze jesteśmy tylko ludźmi, nie jakimiś cyborgami i też się złościmy ... i tym samym dajemy mu też prawo do złości bez jakiegoś poczucia winy dodatkowego. Bo jednak przy takim ideale niedoścignionym w sielsko - anielskim świecie, może być mu ciężko i będzie w sobie te emocje tłumić, bo przecież MAMA tak nie robi !!! Najwazniejsze, żeby potem umieć o tym rozmawiać i nie bać się przeprosić ... tak mi się wydaje, ale nie wiem psychologiem nie jestem 🤷‍♀️

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 8 maja 2021, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala,moja dieta to Sirtfood zw.dieta Adele.Opiera się na spożywaniu składników z sirutinami,składa się z paru faz,spożywa sie dużo koktajli,zresztą poczytaj sobie w internetach😜jak dla mnie rewelacja,same naturalne składniki,koktajle nie są "z proszku".
    Kala,u Ciebie efektu nie ma takiego jak u mnie,bo odchudzasz się z kości na osci😜
    Ale generalnie dietę polecam bardzo bardzo,a zamawiam z lokalnej firmy,działa tylko w Wielkopolsce i to w 2 powiatach.Do tego są konsultacje z dietetykiem,jestem zadowolona z firmy,ale jest jeden minus w weekendy jem przez sobotę i niedzielę to samo.Zastanawiam się,czy nie wykupić jadlospisow i nie gotować samemu.

    Kala,"rodzic srający tecza"-no nie mogę tekst w punkt😉

    Totoro,myśle,że zareagowalabym identycznie jak Ty. Nie dziwię się,że czasami Ci nerwy puszczają,czy,że chodzisz zła,non stop z dziećmi,żadnych kontaktów z ludźmi dorosłymi(w pracy),mnie osobiście by wykończył.

    Kala lubi tę wiadomość

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 8 maja 2021, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, mi daleko jest do rodzica srającego teczą, raczej jestem wiarygodna w swoich uczuciach 😅 jak widać az za bardzo 😅 No ale właśnie to bylo zbyt gwałtowne. Trzeba żyć dalej i się kontrolować 😐

    Iggi ja nie mam problemów z brakiem kontaktu z dorosłymi, wręcz przeciwnie 😅 Mnie wkurza w sumie najbardziej ta cholerna pogoda 😑 ta monotonia, siedzenie w domu, ubieranie w te kurty itd. Jak jest ciepło to lecimy na koc na podwórko, Lila ma piaskownicę, trampolinę, domek, latem kupimy im basen, popołudniami biegałyśmy na plac zabaw, no zupelnie inne życie. A w domu to juz nie wiem co im wymyślać, żeby się zajęły, szczęście, ze Sara jest taka spokojna i wszystko ją interesuje. No i chętnie bym w weekend np. do rodziców zajrzała, dziewczyny by się wybawily, ja bym pogadała z nimi, z rodzeństwem, ale na razie musimy się wstrzymać z odwiedzinami, bo moja siostra zaczęła praktyki w szpitalu i miewa kontakty z covidowcami :( teście też niechętni do odwiedzin, nawet w majówkę nie wspomnieli, żeby wpaść czy oni do nas, zawsze to jakaś odmiana i dla dziewczyn i dla mnie 🤷‍♀️

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 8 maja 2021, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro u mnie tak samo. Jak ciepło to super bo na dworze rowerki huśtawki i inne atrakcje a w domu ciągle to samo. A jak zimno i długo w domu to już głupawka ich bierze. Co do nerwów ja sobie biorę ostatnio valused bo już nie daje rady z nerwami i jakoś jest lepiej. Ale muszę się mocno pilnować...
    Co do diety u mnie też słabo. Nie tyje ale o jakoś nie chudnę spektakularnie. Zaraz się biorę za trening. Ostatnio znowu mam swoje napady jedzenia w nocy... 😔

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 8 maja 2021, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jutro mam szczepienie 🙄

    Kala lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 8 maja 2021, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dzisiaj u lekarza, genialna Pani doktor żałuje, że od początku do niej nie chodziłam i nie ma problemu z porodem domowym 🙂 dziecko u niej ma ok 3300g i jest na 50 percentylu. Nie widzi żadnych przeciwskazań do porodu w domu, jedynie łożysko już stare, ale przepływy są ok, wiec po terminie porodu zaleca codzienne KTG.
    Bardzo mnie uspokoiła i do tego była bardzo konkretna.
    Po porodzie dowiemy sie jaka prawdziwa waga, czy ledwo 3kg, czy 3300 bedzie 🙂

    Co do krzyczenia na dziecko, to ja mam problem, serio nie umiem krzyknąć, ale u mnie NIE to NIE, nie oznacza to że na wszystko pozwalam. Pewnie przy bracie troche sie zmieni 😉 ale nie uważam, że jest to dobre bo możliwe że za bardzo ukrywam swoje emocje, staje się niedostępna... lepiej moze krzyknąć, wyładować emocje a pozniej pogadać? Sama nie wiem, każdy jest inny. Mąż dużo częściej krzyczy a pozniej ja na niego, że po co krzyczy na Kubę że można inaczej.. 😉
    Oczywiście przypadek Totoro to co innego, każdy by mocniej zareagował...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 17:20

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
‹‹ 2085 2086 2087 2088 2089 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ