Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
edwarda20 wrote:Wiesz ze o tym tez myslalam? bo na poczatku, po zmianie mial problemy brzuszkowe, potem ta wysypka. Ale mowie, kurde tyle czasu byl na jedynce i wszystko bylo ok, wiec odrzucilam mleko. Takze teraz mam niezla zagwozdke... A gdzie o tym czytalas?
-
Kinga. wrote:Dzis mignął mi post na fb, gdzie mama ostrzegała przed reakcja (jej dziecko zareagowało bardzo silna alergią) mimo ze wcześniej jadło to mleko. Zgadala się na lokalnej grupie i wyszło ze nie tylko u niej był problem i pościła post na ogólnej by obserwować reakcje dziecka i najlepiej podać mleko przez dzień, a nie na noc. Ogólnie był b. duży odzew, ze właśnie wiele dzieci od zmiany ma problemy brzuskowe (biegunki, wysypki, zaparcia). I jakoś skojarzyłam z tobą, bo pamiętam młody też jest na mm i jakby objawy które opisałaś są podobne. Ona pisała o tym pepti, ale pojawiły się wpisy ze podobne reakcje były po wszystkich markach tej firmy, nawet tych teoretycznie produkowanych w Niemczech (więc prawdopodobnie chodzi o recepturę)
-
Dziewczyny, które wspominały o problemach skórnych- u nas mała ma po 1 plamce na ramionach i po 2 na udach. Takie szorstkie, drrmatolog nie kazał natłuszczać tylko właśnie wysuszyć i przepisał nam papkę cynkową. A suche plamy na policzkach u nas to podrażnienia od śliny i poleciła krem Peri Oral, ale nie polecam, u nas pogarsza sprawę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 19:33
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
edwarda20 wrote:Probowalam cos znaleźć w necie na ten temat, ale nic nie znalazlam wlasnie. Widzialam w jednej aptece, ze maja jeszcze pare pudelek w starej szacie i chyba zamowie. Zobacze czy cos sie zmieni. Jak myslisz, warto tak zrobic? Bo jedynie moglabym zmienic na mleko kozie, wszystkie inne mleka maja gorszy sklad, a chcialabym to zrobic w ostatecznosci.
-
Ja jestem na grupie mamy z Łodzi ale kobitka tak napisala:
"Witam. Pytanie do mam, które swoim dzieciom podają Bebilon 3. Czy ostatnio macie wrażenie, że to mleko śmierdzi rybą, smakuje rybą albo ma posmak tranu? Do tej pory wszystko było ok a teraz już 3 opakowanie i sytuacja się powtarza. Sprawdzałam skład, nic się nie zmieniło. Dzieć pić nie chce, jak my z mężem próbujemy to zbiera nas na mdłości. Co jest grane? Pierwsze kupione w Lidlu, drugie w aptece, teraz wczoraj wieczorem kupione w Rossmann- już trzy opakowania po 1200g stoją i nie nadają się do picia. Czy macie też takie odczucia? Co z tym fantem zrobić? Daty przydatności do 2020."
-
Kinga, tak jak napisała Totoro, dmuchane nie przejdzie nam kot załatwił 3 dmuchane materace w przeciągu paru lat. Zawsze jak zapomnieliśmy zamknąć drzwi na klucz (bo klamkę sobie otwiera ) to znajdowaliśmy przebity materac...
Młoda jadła dzisiaj z nami ziemniaki z masełkiem i koperkiem. My jedliśmy z jajkiem sadzonym, a Małej dałam kawałki indyka na parze. Zapiła wszystko jak my - maślanką -
sweetmalenka wrote:Ja jestem na grupie mamy z Łodzi ale kobitka tak napisala:
"Witam. Pytanie do mam, które swoim dzieciom podają Bebilon 3. Czy ostatnio macie wrażenie, że to mleko śmierdzi rybą, smakuje rybą albo ma posmak tranu? Do tej pory wszystko było ok a teraz już 3 opakowanie i sytuacja się powtarza. Sprawdzałam skład, nic się nie zmieniło. Dzieć pić nie chce, jak my z mężem próbujemy to zbiera nas na mdłości. Co jest grane? Pierwsze kupione w Lidlu, drugie w aptece, teraz wczoraj wieczorem kupione w Rossmann- już trzy opakowania po 1200g stoją i nie nadają się do picia. Czy macie też takie odczucia? Co z tym fantem zrobić? Daty przydatności do 2020."
To pewnie o Bebilon Pronutra, bo te mleka sa w kazdym markecie i markeciku. Moj maly pije Bebilon Profutura i one sa tylko w aptekach, w rossmanie i z duzych marketow to widzialam tylko w tym wielkim Tesco na Pojezierskiej...
-
Co do krzesełka to ja po długich poszukiwaniach zdecydowałam się na Peg Perego Zero3 i jestem mega zadowolona.
U nas prezenty juz kupione. Mały dostanie Rockit Fisher Price, Zakręconego Hamburgera Bright Starts, Arkę Noego Dumel i Garnuszek na klocuszekStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
A u nas 3 dni takiego fajnego spania, a dziś za cały dzień 1 drzemka 2-godzinna, padła po 20, powstała przed 21 i zabawa. 3 razy ją usypialam, nie dało rady. I znowu jutro wstanie o 10 o znowu będzie Meksyk z drzemkami, zasypianiem itd. A już się tak cieszyłam...
EDIT: usnęła przed północą, ale po takim płaczu, że aż do odruchu wymiotnego... nie wiem co jej było. Lila bardzo rzadko płacze... Chyba po prostu już była rozdrażniona a zasnąć nie mogła, a potem się zdenerwowała jak ją na siłę próbowałam uśpić, na zmianę na rękach i przy piersi. Płakała, chciała na ręce, jak ją brałam to się odpychala jakby chciała, żeby ją wziąć przodem do świata, jak chciałam tak zrobić to się wykrecala do mnie z powrotem, makabra ostatecznie wyszłam z nią z sypialni, nosiłam po kuchni i salonie i usnęła mi na rękach. A teraz śpi jak susel, nawet się nie wierci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 00:42
-
No to się zestresowalam, moja też pije Bebilon, ostatnio kupiliśmy zapas mleka w starej szacie ze względu na to że przez zmianę opakowania są wyprzedaże i teraz zaczęłam się zastanawiać czy nie kupić więcej...
Jeśli chodzi o gluten to moja Mała od jakiegoś czasu dostaje codziennie w różnej postaci kaszki, chlebek, makaron itp -
edwarda20 wrote:Dzięki.
To pewnie o Bebilon Pronutra, bo te mleka sa w kazdym markecie i markeciku. Moj maly pije Bebilon Profutura i one sa tylko w aptekach, w rossmanie i z duzych marketow to widzialam tylko w tym wielkim Tesco na Pojezierskiej...
Widziałam ze post został podlinkowany do oficjalnej strony bebilonu (ale nie przeczytałam komentarzy, bo dużo tego)edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Idę jutro do ginekologa, jakiś dziwny śluz mi się pojawił, z tego co w internetach wyczytałam to chyba nadzerka mi się zrobiła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 19:25
07.04.2018 - marzenia się spełniają zakochana na zabój w Synku
-
Andzia to daj znać co tam. Ja miałam nadrezke już przed ciąża i prawdopodobnie przez nią na początku ciąży miałam plamienia.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Andzia a moze infekcja?
Tez musze isc do gina. Juz 3 razy bylam zapisana i za kazdym razem cos wypadalo
Henio juz zaczal siadac, ale nadal na chwile. Czasami upada od razu bo ta noga mu sie zawinie, czasami od razu ladnie usiadzie ale raczki do przodu i spowrotem na brzuch.
A ja jestem przemeczona. Pomijajac opieke nad malym to caly czas ogarniam remont w nowym mieszkaniu. A jak to przy remoncie, to sie spierdzieli, tamto sie okaze nie takie, za duze, za male, mialo byc inaczej, tu peknie, za drogie, za tanie, za brzydkie, za dlugo, leniwce, kasa, kurz, brud, bla bla bla Juz mi sie nie chce a nawet w polowie nie jestesmy Mialam wielka nadzieje ze mooooozeeee mooooozeeee uda sie przeprowadzic na swieta. Ta jasne, jak dobrze pojdzie to koniec stycznia
-
Edwarda, współczuję. My remontowaliśmy cały dom po ślubie. Ale tak generalnie, więc w większości nowa elektryka, nowa hydraulika itd. Trwało to równy rok! ale to też dlatego, że my normalnie mieszkaliśmy. Odcinali po prostu kolejne pomieszczenia i robili po kolei. Dużo łatwiej i szybciej by było zrobić jeden bałagan, raz wszystko wywieźć, raz zagipsować itp. ale niestety nie mieliśmy gdzie mieszkać przez ten czas w każdym razie jak sobie to przypomnę to do tej pory się otrzepuje ze stresu, a co dopiero jakby to miało być przy małym dziecku, brrr...
Ja też muszę się wybrać do gina na cytologię, ale już zaplanowałam, że zapisze się na rano na dzień w którym będziemy mieli druga dawkę Bexsero. Załatwię to więc za jednym wolnym męża
Byłam dzisiaj na rehabilitacji z Małą i podpytałam trochę fizjo o ćwiczenia dla siebie, bo okropnie mnie bolą plecy ostatnio. W odcinku lędźwiowym. Okazało się, że ta pani prowadzi też ćwiczenia właśnie po porodzie i chyba się do niej zapisze. Mówiła, że z reguły wystarczy jedno spotkanie, żeby pokazała wszystko, nauczyła napinać odpowiednie mięśnie i pokazała ćwiczenia do domu. Generalnie to co ona prowadzi to terapia powięziowa, muszę sobie poczytać trochę o tym
Pisałam ostatnio, że Mała ćwiczy chwyt szczypcowy na karmie dla kota... Dzisiaj nie zdążyłam jej odciągnąć od miski na tyle szybko i władowała sobie do buzi trochę mokrego żarcia tyle ile dałam rady to wygarnełam palcem, ale trochę chyba połknęła. Jeszcze się śmiałam po południu z mężem, że jak jej dałam na talerzu placki do zjedzenia to memłała w ręku, rozgniatała, odrywała po kawałku, no generalnie robiła wszystko tylko nie trafiała tym do buzi, a z kocią karmą poradziła sobie w sekundę. Od razu wiedziała żeby wpakować do paszczy