Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Stresant, na szczescie przeszlo mu te uczulanie. Teraz znow jest upalnie, ale jakos na razie wszystko gra. Jakby nie przeszlo to rozwazylabym pieluchy tetrowe. Kurde ale z takimi pieluchami musi byc jazda, bo przeciez one nie powstrzymuja aby mocz sie dostawal na ubranie? Trzeba non stop przebierac dziecko. Coz taki nawal obowiazkow jawi mi sie przerazajaco. Juz sie z fizjoterapia z dzieciakami nie wyrabiam, bo musielibysmy zrezygnowac z wychodzenia na dwor by ten program zrealizowac, a nie chce ich trzymac w domu, jak kroliki w klatce. A jakie opracowalas metody na pieluchy tetrowe, by nie zmieniac ich co 5 sek, w cudzyslowiu?Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Pieluchy tetrowe to byl najlepszy wybor, szkoda ze dopiero przy trzecim dziecku.
Ale 15 lat temu nie bylo niestety takiej oferty
Przeciekow nie ma wcale, na pieluche tetrowa zakladasz tzw. Otulacz, takie jakby majtki zapinane po bokach ja uzywam tylko otulaczy welnianych, bo skora oddycha. Welna ma w sobie naturalna lanoline tluszcz ktory nie przepuszcza wilgoci.
Sa tez otulacze z PUL ale te uzywam sporadycznie.
A co do roboty to nie ma jej praktycznie wcale co 3,4 dni zalacze pralke a potem suszarke i poskladam pieluchy.
A zmieniam pieluche tak co 2 godz. Albo jak jest mokra to czesciej ale czym Franio starszy tym rzadziej sika, ale za to wiecej moczu.
To naprawde nie jest czasochlonne 😀 ja tez mam rodzine dom ogrod i od wrzesnia prace wiec tez nie wiem gdzie rece wlozyc pierwsze.
Bylismy teraz prawie 3 tyg nad morzem, nie bralam tam pieluch tetrowych tylko papmpersy. Byla tam pralka i mozliwosci ale ze wzgledu na moj stan zdrowia tak zdecydowalam ( a stan zdrowia to osobny post 😉 ) Bylam w szoku jak znikaly w ekspresowym tempie. Ile to kasy wyrzucane do kosza
Polecam wszystkim tetre, nie ogranicza nas w niczym, zabawach spacerach wyjazdach.
Misiabella lubi tę wiadomość
-
a całkiem całkiem. chcę więcej dzieci, więc chyba nie jest źle 😜stresant wrote:Espior jak sobie z 4 radzisz? Teraz chyba wszystkie dzieciaki w domu masz, bo wakacje?
Misiabella lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
💙 12.2022 🧒
💚 10.2024 🤰
-
To z tetrami też poszla technika do przodu
Brzmi nieźle. Jesli maly znow bedzie mial problem ze skora to wyprobuję. Czlowiek sie przyzwyczaja do tego co ma, chyba ze sa problemy to jest bardziej elastyczny - mowie o sobie 
Stresant, koniecznie napisz, co z Twoim zdrowiem. Espoir, a jednak to nie wszystkie dzieci wciąż w domu Może brakuje jeszcze jakiegoś malucha lub maluszki
stresant lubi tę wiadomość
Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Espoir super myslisz 😀 ja gdybym miala zdrowie tez by pewniej wiecej bylo 😉
No a co do zdrowia, juz nie pamietam co Wam pisalam....po cystoskopi i hydrodystensji lekarz postawil koncowa diagnoze IC w najgorszej postaci z wrzodami Hunnera.
W maju mialam zabieg koagulacji, powypalali powycinali co trzeba, mialo pomoc na 2 lata....nie obylo sie bez komplikacji znow cewnik przez pare dni znow alergia obrzek mocz nie splawal do worka....oj wymeczylam sie...miedzy diagnoza czekaniem na hispat a zabiegiem jezdzilam co tydzien na podawanie lekarstwa prosto do pecherza nie mowic o kosztach bo co tydzien 400zl szlo to jeszcze nie najlepiej sie po tym czulam i oprocz bolu pecherza bolala mnie cewka moczowa od ciaglego cewnikowania.
Po zabiegu bralam diklofenak heparyne w zastrzykach i 15 innych tabletek plus slynny drogi lek elmiron sprowadzony z zagranicy.
Po tygodniu zaczelam sikac krwia, wiec lekarz wszystko odstawil, po 3 dniach krew przestala leciec a po nastepnych 2 okropne bolu wrocily.
Z powrotem zaczelam brac juz tylko sam elmiron. Leci 3 miesiac na elmironie i innyCh tabletkach i suplementach. Nie czuje sie zdrowa, chodze skulona jak stara babcia, nie moge normalnie zyc, chodzic na wycieczki, jezdzic daleko, wszystko musze planowac i liczyc z tym czy tam jest ubikacja,jem tylko rosol i bulki i pije 3-4 litry wody dziennie i to wszystko dokladnie pilnujac godzin bo elmiron musze przyjmowac na pusty zeladek a potem jeszcze 2 godz. Nic nie jesc..... wypadaja mi wlosy i wzrok pogorszyl sie na tyle ze nosze juz okulary ( skutki uboczne elmironu) ale najwazniejsze ze nie boli tak okropnie jak kiedys.
Od wrzesnia wracam do pracy ale tylko na 2 dni w tyg. Po 2 godz. Wiecej nie dalabym rady.
Co bedzie dalej... nie wiem, choroba jest przewlekla i nieuleczalna. Czasami wydaje mi sie ze pewnego dnia obudze sie zdrowa, ale ten dzien jakos nie chce nastapic.
Jezeli ktos chcialby poczytac o chorobie to na stronach ic- network.com
I moze ktos kto czyta ten watek ma znajomego albo sam mieszka we Wloszech, bardzo bym prosila o kontakt w sprawie leku.
Pozdrawiam caly watek jakos sie tu pusto ostatnimi czasy zrobilo...
-
O jezusiu stresant, myslalam, ze juz jestes po tych przygodach, a Ty chorujesz w najlepsze. Bardzo Ci wspulczuje. Popytam, czy ktos nie zna kogos z Wloch. A Ty chcesz stamtad jakis lek, bo nie wiem czy dobrze zrozumialam.Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Mojej dalszej znajomej siostra mieszka we Wloszech, ale razem z mezem plywaja na statkach i z tego, co wiem akurat sa w wielomiesiecznej trasie. Moze jednak znaja kogos na miejscu, kto moglby sie tym zajac. Zapytam, czy to mozliwe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2021, 21:50
stresant lubi tę wiadomość
Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Heeeeejjjj, właśnie dziś zajrzalam, ledwo znalazłam i poczytałam.
Zdrówka dla Was Dziewczyny i Waszych małych i całkiem juz niektórych dużych Dzieci!
Kasia w przedszkoku, o dziwo całkiem dobrze, oczywiście pierwszy miesiąc był bardzo trudny, niemal codzienny placz, smutek, prośby żeby dzis nie iść...obecnie juz jest dużo lepiej, nie żeby szla z radością, ale myślę że jednak Ja ciekawi co tam dzis będzie, są mile panie, mile koleżanki...
Jesteśmy w trakcie odpuwluchowania, siku juz ładnie, tylko na noc pieluszka, kupa do dupy, dosłownie. Robi tylko w majtki, ukrywa się za firanka gdy jestem zajęta i robi w majtki!!! Może kilka razy zdążyłam Ja złapać i było do nocniczka.
Poza tym w porządku, tylko jakoś z rodzeństwem nam się ciągle nie udaje...
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Faktycznie cisza tutaj . Szkoda.
Chciałam poinformować że 26.10.2021 o 18.35 urodziła się nasza druga córeczka Emilka . 3580g ,57cm. 10pkt.
Hardcorowy ale express poród - całe 2h 35 minut po przebiciu worka z wodami .
Sansivieria, Lili90 lubią tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
A nam odoieluchowanie wogole nie idzieSansivieria wrote:Heeeeejjjj, właśnie dziś zajrzalam, ledwo znalazłam i poczytałam.
Zdrówka dla Was Dziewczyny i Waszych małych i całkiem juz niektórych dużych Dzieci!
Kasia w przedszkoku, o dziwo całkiem dobrze, oczywiście pierwszy miesiąc był bardzo trudny, niemal codzienny placz, smutek, prośby żeby dzis nie iść...obecnie juz jest dużo lepiej, nie żeby szla z radością, ale myślę że jednak Ja ciekawi co tam dzis będzie, są mile panie, mile koleżanki...
Jesteśmy w trakcie odpuwluchowania, siku juz ładnie, tylko na noc pieluszka, kupa do dupy, dosłownie. Robi tylko w majtki, ukrywa się za firanka gdy jestem zajęta i robi w majtki!!! Może kilka razy zdążyłam Ja złapać i było do nocniczka.
Poza tym w porządku, tylko jakoś z rodzeństwem nam się ciągle nie udaje...
Informuję że robi siku, że kupka. Ale nie chce wogole usiąść na nocnik, po jednej akcji z nocnikiem. Więc póki co czekamy, i próbujemy co kilka dni na nowo .
Super że Kasia odnalazła się w przedszkolu. 😀😀
Szkoda że nie wychodzi , z drugim dzidziusiem
Ale mimo wszystko powodzenia 😘😘😘
Misiabella lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Martusia, wielkie wielkie gratulacje!! tak tu cicho a ile się dzieje! Jaka duza Coreczka! Taki poród to zachęca do następnych 😉 brawo dla Ciebie, zdrówka, siły i cierpliwości życzę!!! Jak duza Córcia radzi sobie z zazdrością, nie jest zaborcza względem Ciebie?
Zapytam tez pod kątem siebie-naturalna ciaza czy coś pomagaliście??
martusiawp lubi tę wiadomość
-
Hehe tak szybka akcja to dość zachęca 🙈Sansivieria wrote:Martusia, wielkie wielkie gratulacje!! tak tu cicho a ile się dzieje! Jaka duza Coreczka! Taki poród to zachęca do następnych 😉 brawo dla Ciebie, zdrówka, siły i cierpliwości życzę!!! Jak duza Córcia radzi sobie z zazdrością, nie jest zaborcza względem Ciebie?
Zapytam tez pod kątem siebie-naturalna ciaza czy coś pomagaliście??
Oj tak cierpliwość się przyda , w szczególności do męża...
A powiem Ci że starsza super. Póki co. Nie ma żadnej zazdrości, przytula dzidziusia, całuje , chce pomagać. Zobaczymy co będzie później.
Tak teraz naturalna ciąża bez jakiegokolwiek wspomagacza, o dziwo udało się w pierwszym cyklu 🙈 więc naprawdę cud.
Patrząc na to że na Ale czekaliśmy 4 lata, i udało się w drugim podejściu z inseminacją.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
