Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBubek - na razie rekomendacja jest żeby przekładać szczepienia że względu na wizyty w przychodniach i ryzyku zarażenia. Nawet jeśli jest poradnia dzieci zdrowych to do tych zdrowych przychodzą też chore bezobjawowe - i jeśli mówi się o przeziębieniu (rinowirusy itd) to nie szkodzi ale koronawirus to już coś.
Poczekaj na rozwój sytuacji. Najprawdopodobniej i tak przychodnia to odroczy.Bubek lubi tę wiadomość
-
Bubek wrote:hej dziewczyny
jakos czasu nie bylo, na facebooku latwiej zadac pytanie
moja Mia jutro konczy rok!
Nie sadzilam ze tak szybko to zleci i ze bedziemy tak swietowac...ale grunt ze razem.
Moja mama zrobila jej tort i jedziemy jutro do ogrodu spotkac sie i zjesc kawalek, ale bez calowania, dotykania itd.
Poza tym pieknie rosnie, chodzi, duzo piszczy I ciagle pokazuje co i gdzie chce.
Dalej je butle nie oddychajac nosem...bede musiala zapytac lekarke co z tym zrobic.
P.S.
Przekladacie szczepienia? My mamy za 25dni....co robic?Bubek lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Bubek a mówi coś Mia? Są dzieci które jeszcze nic nie mówią?
Nina dużo piszczy, krzyczy ale nie widzę żeby mowa się rozwijała. Aparat ma od 3 miesięcy, nie wiem czy aż czy dopiero. Wiem że jedyne co narazie mi pozostaje to czekać ale chciałabym wiedzieć jak w tej kwestii Wasze dzieci się rozwijają.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySprawdziłam w "mądrych" książkach i rozwój mowy powinien zaniepokoić jeśli 2-3 latek nie posługuje się słowami. Są dzieci które do trzech lat nie mówią prawie nic i nawet bez interwencji nahle ruszają z kopyta.
Także Mycha nic się nie martw, jest za szybko żeby się tym poważnie martwićmalutka_mycha lubi tę wiadomość
-
U mnie tez wstrzymali szczepienia, my mielismy opoznienia, wiec ta sytuacja mnie dodatkowo zmartwila, zwlaszcza, ze nie wiadomo bedzie kiedy je „odmrożą”. Lolka, jakby cos, to tez mozesz liczyc na nas. Daffi, ale Filip ma mozliwosci z ta iloscia mleka, ale nie wygląda na pulpecika, raczej tak konkretnie po prostu Nasz maly wazy okolo 11 kg, moze jakies 10,80, bo 11 kg w domowym ubraniu. Ale tez przybral u nas. I jak na niego, nie wylewa za kolnierz Choc jego mozliwosci to 150 ml mleka na raz i rzadko mu sie to zdarza. Obecnie pije okolo 750 ml na dobe. Zupki okolo 120 i kaszy 120 ml i na sniadanie zjada kawalek bulki, jajecznice ostatnio ostro wsuwa wlasnymi lapkami i jest koneserem kiszonego ogorka Cebule i pora jadl zmiksowane ale nie na papke zupelna.
Daffi lubi tę wiadomość
-
Paula_90 wrote:Sprawdziłam w "mądrych" książkach i rozwój mowy powinien zaniepokoić jeśli 2-3 latek nie posługuje się słowami. Są dzieci które do trzech lat nie mówią prawie nic i nawet bez interwencji nahle ruszają z kopyta.
Także Mycha nic się nie martw, jest za szybko żeby się tym poważnie martwićPaula_90 lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:U mnie tez wstrzymali szczepienia, my mielismy opoznienia, wiec ta sytuacja mnie dodatkowo zmartwila, zwlaszcza, ze nie wiadomo bedzie kiedy je „odmrożą”. Lolka, jakby cos, to tez mozesz liczyc na nas. Daffi, ale Filip ma mozliwosci z ta iloscia mleka, ale nie wygląda na pulpecika, raczej tak konkretnie po prostu Nasz maly wazy okolo 11 kg, moze jakies 10,80, bo 11 kg w domowym ubraniu. Ale tez przybral u nas. I jak na niego, nie wylewa za kolnierz Choc jego mozliwosci to 150 ml mleka na raz i rzadko mu sie to zdarza. Obecnie pije okolo 750 ml na dobe. Zupki okolo 120 i kaszy 120 ml i na sniadanie zjada kawalek bulki, jajecznice ostatnio ostro wsuwa wlasnymi lapkami i jest koneserem kiszonego ogorka Cebule i pora jadl zmiksowane ale nie na papke zupelna.
cos mi go ostatnio uczulilo.. wczoraj mial na polikach ewidentnie niewielkie ilosci alergii ale nie mam pojecia na co.. dzis juz delikatne sa zmiay prawie nie widac.. nie wiem czy ogorek tez moze cos spotegowac;p -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Filip bardzo lubi ogórkowa i pieczarkowa. Wogole lubi zupy. Ale w dalszym ciągu nie lubi słodkich owoców, trzepie nim jak spróbuję np ananasa. Woli maliny np.
Paula my mamy kredki takie w kształcie Misiów ale Filip bardziej się nimi bawi niż maluje.
Paula_90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas wszystkie zupy są super. Kalafiorowa, brukselka, jarzynowa, pomidorowa,wiosenna, królewska...
Potrafi zjeść dwie miski na raz. Ale ogórkowa mu nie smakuje już któryś raz.
Pomidorowej też nie lubił.
Dla niego w zupie musi być gęsto od warzyw, wodnistych nie lubi. -
Ja np daje taka jak my jemy. Zdecydowanie inaczej teraz przyprawiamy.. soli jest odrobina i glownie warzywa nadaja jej smak. A ostatnio pomdorowke z kluskami zaciagnelam jeszcze jajem to juz w ogóle malemu smakowało. Tyle ze my jeszcze blendujemy zupy.. takich luznych z kawalkami nie je. Maja grudki coraz wieksze ale to jeszcze nie sa kostki.
-
nick nieaktualnySansivieria wrote:Paula wszystkie te zupy dajesz takie same Wam i Małemu?? Tzn tak samo przyprawione czy odlewasz Ignasiowi??
Także dajemy sól, ale minimum.
Cukru dodaje tylko do drożdży jak piekę chleb albo bułki (wpadłam w wir, codziennie coś piekę, często na zakwasie, czasem na drożdżach - jak zrobiłam drożdżówki z serem to Ignacy zjadł zaraz po obiedzie całą wielkości półtorej mojej dłoni).
Pozostałe przyprawy - pieprz, zioła, czosnek itd - od początku daje tyle co nam. -
nick nieaktualnyDaffi - u nas Ignas je już wszystko normalnie, bez gniecenia. Ale on szybko załapał. Jak mu dawałam obiadki ze słoików to te zblendowane na gładko tylko przez pierwsze paręnaście dni. Potem dawałam te od 7 miesiąca i 10 miesiąca - one mają bardzo gładkie kostki i makarony - rozpływają się w ustach, ale to nadal grudka.
Staram się mu głównie gotować ale na lenia czasem nadal je słoik. Bardzo lubi trzy rodzaje i zawsze mam w domu na wszelki wypadek.
Ja pisałam Wam że mocno chciałam "wyjść" z papek że względu na przykład mojej chrzesniaczki - ona jadła tylko gładkie przez trzy lata. Ma teraz 8 lat i bardzo źle mówi (ja jej nie rozumiem).
Więc ja przez to demonizowałam trochę te papki.
Dziś na obiad będzie pierwszą pizza dla Ignasia. Ciekawa jestem czy mu posmakuje. Ciasto już rośnie