Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:No właśnie, kiedyś to była norma
To jak transfuzja krwi w takich przypadkach - płyn ustrojowy innego człowieka który ratował życie.
Teraz wielkie zdziwienie
Ja się nie dziwię tylko wyobraziłam sobie że moja mama karmi Bunia 🤣🤣🤣malutka_mycha, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
malutka_mycha wrote:Nie wiem jak Fasolka, mnie te pomarszczone cycki trochę zszokowały. Niezły wifok dla takiego malucha
Fakt jest taki że to poprostu dziwnie sie patrzy.. nir umiem wyobrazić sobie ze siedze obok i widze jak moja mama karmi Filipa 😂😂malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Sansiviera, ja nie podawalam tego syropu - chcialam na swoja reke dac, ale zrezygnowalam, u mnie lekarka mowila zeby sie wstrzymac do roku czasu i jak bedzie mial refluks to wtedy zaczniemy dzialac. Ale u nas poprawa jest. W nocy refluks przestal go meczyc, pije nieduze porcje mleka, spokojnie i bez polykania powietrza. Jak je male porcje, to jest o niebo lepiej. Choc zawsze pil male w sumie, ale kiedys po kazdym byl problem prawie, wiec moze cos sie polepsza.
-
Niedawno sie zamyslil i grzmotnal 160 ml, to czesc ulal chlustajaco. Ale jak pije po 120 ml, to jest ok. Czasem wypija 90 odbije i jeszcze 30 dopije. Ma mala pojemnosc zalodka i miesnie zwieracza przelyku slabe pewnie. Moze jak dojrzeje mu jeszcze bardziej uklad pokarmowy to mu to minie. Michalkowi minelo.
-
nick nieaktualny
-
U nas ewidentnie jest po tym 7 skoku rozwojowym. Jeszcze po żadnym wcześniejszym nie było aż takiej różnicy w zachowaniu i umiejętnościach ot tak, z dnia na dzień. Od poniedziałku mam inne dziecko! Bawi się długo sama, czesto sie śmieje i nas zaczepia, spokojnie reaguje na odwiedzajace nas osoby, ciągle coś gada jakieś śmieszne wyrazy, no i sama wstaje przy meblach. Noce też już nie należą do tych najgorszych, z przerwami ale wysypiamy się!
No to nachwalilam, ciekawe czy jutro nie pożałuję 🤣🤣Tunia76, malutka_mycha, Daffi, Misiabella, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
My jesteśmy w trakcie skoku. Ale zauwazylam również ze mam duzo weselsze dziecko. Wystarczy ze spojrzę na niego i sie usmiechne a on smieje sie w glos.. i wymysla glupoty jakies figury z ktorych sie przewraca w łóżeczku i na łóżku obserwując czy patrze a jak tak to czy sie smieje i on wtedy też chichra w glos. I zupelnie inaczej sie bawi zabawkami.. chwyta dokładnie ogląda i bawi sie zdecydowanie nimi dluzej niz te kilka sekund po to by pchnac rzucić itp.
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A u nas noce wrocily na stare tory... Tzn jest gorzej...nie dość że się budzi to jeszcze gasienicuje i ryje po całym łóżku.. w dzień ulubioną zabawa jest włazenie na półkę pod tv... Albo wyciąganie z szuflady noży...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 11:12
Fasolka77
-
hej diewczyny
na fejsuniu wsiaklam i tutaj mniej zagladalam.
Mia nie miala cala noc goraczki, rano 37,5. Teraz chrapie...
wrzasku narobila o 22 i bawila sie do polnocy zabawkami, myslalam ze zemre. Buzia calutka czerwona w plamach, AZS at its finest. Przy kazdej chorobie wylazi ze zdwojona moca - tzn tak przy starszej jest wie zakladam ze i tu.
dzis do ambasady jedziemy po paszport nowy dla malej. Dobrze ze tej goraczki nie ma bo kurka trzeba cagnac ja i oboje rodzicow.
aaaa
i kupilismy w koncu fotelik, bo jezdzila w takim 10letnim po starszej, teraz bedzie miala nowiuski do 4 r.z.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Ja zawsze byłam z kimś ale w sumie nie potrzebowałam pomocy. U nas pokoje dla mamy z dzieckiem, najpierw ubierałam Nine a po chwili siebie. Dalam jej coś do rączki i leżała grzecznie na przewijaku przypięta pasem. Ale pewnie nie z każdym dzieckiem tak mozna