X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe Mamuśki 2014
Odpowiedz

Grudniowe Mamuśki 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze uda mi sie opisac porod poki maly spi. Więc ogolnie jakies dziwne przeczucia miałam od wtorku. Cos mi kazalo sie ogarnac, umylam włosy, ogolilam wszystko co możliwe, zrobilam piling i jakos szybko poszlam spac. Az sama bylam zdziwiona ze juz o 23 spalam. W nocy jak na mnie, dosc czesto wstawalam siku. O 4:30 znow sie obudzialam, wydawalo mi sie ze boli mnie brzuch ale bylam przekonana ze to pęcherz. Poszlam siku i na kibelku znow mnie brzuch zabolala. To byly te same bole jak kiedy rodzilam Marcela. Wrocilam do lozka i sluchalam ciala. Znow skurcz i juz wiedziałam ze czas na nas. Nalalam sobie wody do wanny i weszlam do wody. Niestety skurcze byly tak czeste ze szybko z niej wyszlam. Zadzwonilam do meza zeby ruszal w droge bo sie zaczyna. Pomalowalam się, zrobilam wlosy, zjadlam sniadanie i czekalam liczac czas miedzy skurczami. Kolo 7 zaczęły slabnac a ja zaczelam miec wątpliwości. , myslalam ze to byly tylko straszaki bo z tych 4-5 minut zrobily sie 10-15. Sasiad ktorego zaalarmowalam o 6 przyszedl przed8 sprawdzic co sie dzieje. Uspokoilam go i powiedzialam ze maz jedzie wiec on mnie zawiezie do szpitala. Po 8 przyjechal maz i sie pytal czy jedziemy, uspokajalam go ze jeszcze czas. Dojadlam sobie jeszcze co nie co bo pozniej nie wiem o ktorej dostalabym cos w szpitalu. W miedzy czasie skurcze wrocily i znow byly co 4-5 ale sila bolu wzrosla. Po 10 pojechalismy na IP. Tam od razu mnie przewiezli na porodowke. Trafilam na sale gdzie maz nie mogl byc bo rodzinna byla zajeta trwal porod. Maz pojechal do domu, gdyby cos mialam go powiadomic. Podpieli mnie pog ktg i wychodziły skurcze od 55do 100% ale jeszcze malo regularne. Badanie ginekologiczne 2cm. Pozniej usg, ktore wykonywal student pod okiem lekarza. Oczywiście skurcze w trakcie badania malo przyjemne szacowana waga 3200g. Wrocilam na porodowke znow badanie ginekologiczne i brak postępu. Godzina 12:30 po rozmowie z moim ginem uznalismy ze ide na polozniczy i tam czekam. Wolalam ta wersje bo moglam pospacerowac po korytarzu a nie leżeć na lozku i zwijac sie z bolu. Co kilka minut badanie na fotelu i dalej brak postepu. Po 13 polozna kazala isc pod prysznic i tak zrobilam. Wytrzymalam tam 3 skurcze czyli jakies 15, 20 minut. Znow spacerki po korytarzu i skurcze zaczęły robic sie częstsze i mocniejsze. Polozna widzac jak mnie wygina znow zaprosila na badanie i tam 5-6cm. Akurat maz wchodzil na oddzial to byla godzina 14:15. Na wozek i jazda na porodowke. Niestety trafil sie jeszcze lekarz i on mnie zbadał, rozwarcie 8cm. W ciagu trzech skurczy co 2 minuty rozwarcie tak szybko postapilo. Na szczęście sala rodzinna byla juz wolna wiec maz zostal ze mna. Skurcze bolaly mocno ale nie wzielam znieczulenia. O 14:45 odeszly wody i 10cm. O 14:55 Kornel juz byl. Mialam tak silne parte ze nie nadarzylam powietrza wymieniac. Polozna tylko mnie naciela i mlody wyskoczyl caly od razu. Dobrze ze babka ma refleks. Polozyli go na mnie, przecieli pepowine i lekarz wzial go do pomiarow. Po chwili przyniesli go do tulenia i dwie godziny tak w trojke spedzilismy. Ogolnie z calego porodu najgorzej wspominam szycie. Polozna bardzo fajna i cala atmosfera super. Ale szycie brrrr, okropny bol mimo znieczulenia. Na szczęście naciecie ochronilo mnie i nie peklam. Troszke balam sie porodu ale poszlo dosc szybko :) od pojawienia sie boli 9 h od regularnych skurczy 1h i parte 10 minut. A na iddziale dostalam przydomek expres i wyscigowka bo kazdy lekarz na obchodzie mnie chwalil ze tak szybko poszlo. ;) wszystko fajnie tylko bol tylka i cyckow przy karmieniu najgorsze. 3kg i 54cm szczescia <3

    kanapa lubi tę wiadomość

  • kasiakuzniki Przyjaciółka
    Postów: 93 27

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka naprawdę expres:)
    mam nadzieję że mały będzie się ładnie dostawiał i że będzie małym aniołkiem:)
    a jak tam OSPA.....my też mamy ją za sobą dziewczyny miały w czerwcu
    i naprawdę okropnie przechodziły
    także dziewczyny jak macie możliwość to szczepcie
    moja kuzynka się zaraziła od Milki młodszy syn jej złapał ale przeszedł super mało krostek a starszy szczepiony i nic go nie wzięło
    ja miałam szczepić ale one co chwile były chore
    wszystkie szczepienia nam sie przeniosły
    nie mamy ostatniej dawki 5w1 ani mmr....;/
    pod koniec września na początku października mam się zjawić bo po ospie co najmniej 3 miesiące przerwy
    -
    ja z tą mową to mam takie parcie bo starsza już dawno mówiła i to już naprawdę konwersacje a nie jakieś tam powtarzanie...
    odpieluchowałam ją jak miała 22miesiące ale obgadałyśmy cały temat a tu.....
    tak samo ze smokiem miała półtora roku ale można było z nia pogadać o jego braku....nic nie zostaje jak czekać
    za smoka i tak sie muszę zabrać bo mnie już frustruje nie mogę na nią z nim patrzeć...ma go tylko do spania ani w sklepie ani w aucie ani jak marudzi go nie ma i nie wymaga bo nie wie że prócz snu można się nim uspokoić...

    relgmg7y84x14clo.png
    ex2bupjya5lqw4wz.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też smoczek do spania, ale teraz nawet nie próbuje jej go zabierać, bo widzi, że mała ma.

    Karola widzę, że też szybko poszło. U mnie od pierwszego skurczu do porodu minęły 4 h i 10 minut więc już w ogóle ekspres :)

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola najważniejsze ze dobrze wspominasz :)

    Mały ( choć nie taki mały :))niech rośnie zdrowo i zjada pyszne mleczko mamusi :) . A jesteście już w domu ??

    No ja się boję tym razem że do szpitala nie zdążę, bo Wojtuś od pierwszego skurczu w domu przyszedł na świat po 2 h :) Ledwo na porodówkę wjechałam i główkę było widać bo na IP spędziłam 30 min na wypełnianiu dokumentów.

    Na szczęście do szpitala mam 7 min samochodem to może uda się zdążyć z Darią, ale wiem że jak tylko mnie coś szczyknie a będę wiedziała że to już to to jedziemy. :)


    U nas z mową jest słabo a jakbym miała go porównywać do najstarszego syna to musiałabym powiedzieć, ze w ogóle nie mówi bo mój najstarszy syn w tym wieku mówił pełnymi zdaniami. Ale ja wiem, ze każde dziecko rozwija się w innym tempie i Wojtuś jest za to bardziej sprawny fizycznie ( aż za bardzo ) wszędzie wejdzie skacze biega , starszy syn był bardzo spokojny pod tym względem.

    Zatem chyba nie ma się czym martwić , dobrze, ze każdy jest inny bo byłoby nudno :)

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak od wczoraj w domku, ma lekka zotaczke ale lekarz uznal ze nic mu nie bedzie i wczoraj juz nas puscili.

    Marceli tez dostaje smoka do spania i tez narazie nie bede mu zabierala bo wiem ze bedzie akcja i bedzie Kornelowi zabieral...

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola a jak ospa u Marcela? Długo będzie jeszcze u dziadków?

    Ola liczy i po polsku i po angielsku. Z bajek się nauczyła :) Wczoraj nauczyłam ją mówić Dzidzia :)

    Z tym że każde dziecko inne, to się zgadzam w 100%. Już na tym etapie u nas to widać. Ewa od początku toleruje smoczka a Ola dopiero po 4 miesiącu. Ola miała straszne kolki i histeryczny płacz do 2,30 w nocy przez prawie 2 miesiące, a Ewa miała może do tej pory 4 kolki z płaczem max pół godziny.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia juz po ospie, tak kolo 24 wpadnie tylko na chwilke z moim bratem w odwiedziny, chociaz jak bede sobie dobrze radzila i Kornel bedzie grzeczny to moze juz Marceli wroci na dobre bo maz konczy urlop 30 i wtedy wraca,chyba ze moze szybciej zniwa skoncza, ale przez ta pogode nie sadze, bo ciagle pada...dzisiaj pokaze Kornelka na skypie i sprawdze jego reakcje

  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarolaa gratuluje, szybciutki poród,

    Ja czekam, dostalam skierowanie do szpitala na 23.08. w zwiazku z cukrzyca ciazowa, a 22.08. Mam wizyte u ginbekologa wiec dowiem sie czy to juz czy jeszcze moje rozwarcie jest male,

    Teraz mam dziwne objawy, rano boli mnie jak nba okres, ale jak sie rozchodze to przestaje, wieczorami boli juz mocno kregoslup, nie cxzujhe na razie, ze to juz juz za chwile, ale zmeczona juz jestem


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie julianna miałam pytać jak tam z Tobą bo następna jesteś a po Tobie ja.

    Ja mam skurcze co jakiś czas ale to takie straszaki pewnie za dużo chodzę. Jak odpocznę to mi przechodzi. Młoda pach się na wszystkie strony . Wizytę mam za tydzień w środę i potem albo jeszcze jedna albo zdążę urodzić.

    Generalnie czuję się nadzwyczaj dobrze mam ogromnie dużo energii. Pod warunkiem jednak, że utnę sobie drzemkę w dzień.

    Karola jak maluszek ? Jak sobie dajesz radę sama ( bo dobrze zrozumiałam ze męża nie ma tak? )

    Milcia a jak u Ciebie?

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ok. Mała waży już 5350 g. Zdarzy jej się gorszy dzień, ale ogólnie jest dobrze. Za to Ola przechodzi jakiś okres buntu chyba. Czasem to jest kochane dziecko, a czasem to diabeł wcielony. Dzisiaj to przechodzi samą siebie. A ja nie wiem, o co jej chodzi. Ostatnio przeprosiła się z kaszką, to znowu przestała jeść obiady. Robi wszystko na złość, a jak jej się powie, że tak ma nie robić, to z uśmiechem na ustach robi to dalej... ręce opadają.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 18 sierpnia 2016, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia u nas jest podobnie z zachowaniem, nie rob tego, nie skacz po kanapie to jak sygnal do jeszcxze wiekszego rozrabiania i ten usmiech, ktory mowi wszystko za siebie,
    Poza tym mamy etap wszystko na nie i "ja sama" sama jem, sama wybieram skarpetki, majtki, bluzeczxki, sama ide, wszydtko chce wybrac i zrobic sama ale czasem trwa to wietrznosc i potrafi chodzic bez majtek bo ich jeszcze nie wybrala :-)

    Z jedzeniem jest u nas bdb, ma duzy apetyt i zjada praktycznie wszystko co dostanie, ale jest na diecie wykluczajacej i nie je nabialu poza mm i kaszka z mm, jajek i czekolady,

    Jak przesypiaja Wasze dzieci w dzien i w nocy, bo my mamy noicvnego marka, wstasje srednio o 7, na drzemke idzie dopiero 15 czasem 16, na nocne spanie srednio o 21, czasem sie przeciagas i zasypia przed 22, troche mnie to martwi ze jest tyle aktywna i tak malo spi, jestesmy juz bez smoczka wiec pewnie troche to spowodowalo wydluzenie aktywnosci za nim sie uspokoju


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 18 sierpnia 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jeszcze ze smoczkiem, bo uznaliśmy, że przy drugiej ssącej nie ma sensu odbierać Oli, bo będzie widziała, że tamta ma, to czemu ona nie może mieć.

    Ola drzemkę w dzień ma ok 12,30 mniej więcej 1,5 h. Kąpiel jest po 20, zasypia max do 21. Budzi się niestety w nocy. Wcześniej raz, a teraz jakby czuła, że siostra się budzi dwa razy i też tak zaczęła. Musi wtedy dostać mleko, żeby zasnąć. No a ostateczna pobudka następuje w zależności o której dostanie drugie mleko w nocy między 7 a 8.

    Julianna piszesz o majtkach. Odpieluchowałaś już Zosię? My zaczynamy "łapać" kupę do nocnika.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 18 sierpnia 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odpieluszkowalam zbyt duze slowo, od okolo miesiaca uczymy, od ponad tygodnia duzy postep, zaczela sama wolkac ze chce siku i kupke, ale nie zawsze i tak kazdego dnia mamy od jednej pary do kilku zmoczonych ciuszkow, na noc zakladam pieluszke i na dluzsze wyjscia, a tak to daje jej smigac w majtkach zeby weiedziala ze sika.

    U nas z smoczkiuem wyszlo spontaniucznie, chyba to byloi 1-1,5 msc temu, a jak bedzie gdy juyz przyjdzie dzidzia i tez bedzie smoczek..hmm okaze sie, ale jestem dobrej mysli.

    A ze spaniem to u nas nocne pobudki sa tylko po to zeby zmienic swoje lozko na lozko rodzicow, a dzis od 6-40 nie zasnela az do 17 :-\ nie mialam sily juyz jej przetrzymac, nagle odolynela, planuje zeby o 21 poszla spac, ale nie wiem jak mi to wyjdzie, nie wiem czemu sie rozregulowala, a nie jestem w stanie jej ululac wczesniej bo brobi wszystko bzeby niue spac


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    To tu taka cisza zagościła?
    No tak Milcia i Karola zajęte maluchami.
    Julianna Ty dzisiaj do szpitala ?
    Odzywaj się bo posądzę o rozpakowanie :)
    Kurcze mnie się już dłuży. Już bym chciała tę moją małą kruszynkę zobaczyć.
    Miałam kilka skurczów przepowiadających ale się uspokoiło. Jutro mam wizytę zobaczymy jak tam mój maluszek.

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jakoś funkcjonuję, nawet bym powiedziała, że dobrze, bo czas mam na wszystko. W niedzielę robimy chrzciny. Ewa rośnie jak na drożdżach, wazy już ponad 5,5 kg. Jutro mamy kontrolę u okulisty.
    Dynamiczna, a jak tam Wojtuś? Bo my rodziłyśmy tego samego dnia :)

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez ok. Od dwoch dni Kornel jest bardziej aktywny i mniej spi ale nie narzekam. Od wczoraj walcze tez z zapaleniem piersi, musze brac antybiotyk bo ropa mi sie pokazała. , na szczęście widac poprawe. Ze szwem na tylku tez mialam przeboje bo rana ropiala, dostalam antybiotyk w masci. W posiewie wyszla e. Coli i ten antybiotyk na piers powinien zwalczyc tez coli. Maly rosnie. Srednio dziennie przybiera 80gram. Teraz nie wiem ile wazy ale napewno sporo bo widac po nim mase. Planuje go zwazyc na wadze kuchennej. :)

    Co do ospy Marcela to lekarz sie pomylila i Marcel przeszedł bostonska bo schodzi mu trraz skora z palcow rak i nog.

    W czwartek wraca ten moj rozrabiaka. Maz tez juz bedzie takze troche mi pomoze, wdrozymy Marcelka w nowe zycie. Smoczek zostaje bo dzidzia ma wiec i on tez musi miec. Troche się boje, bo w koncu poltora miesiąca byl na wsi, wolnosc od rana do wieczora na podwórku a teraz wroci do bloku i bedzie musial sie pocieszyc placem zabaw i to tylko wtedy kiedy ja bede wychodzila z Kornelem. No i znow bardzo do mojej mamy sie przywoazal, mnie na drugi tor zrzucil. Przyjedzie tutaj a mama zajeta.

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola ja też teraz tak na plac wychodzę. Z Olą to kilometry na spacerach robiłam, a teraz tylko plac i wkoło osiedla.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia Wojtuś zdrowo rośnie , puki co pozbyliśmy się wszystkich infekcji. Chodzi do żłobka i świetnie się rozwija, Ma już wszystkie zęby ale to chyba już wszystkie nasze prawie dwulatki mają. Kłopot jest z nocnikiem gdyż nie mam na to wpływu kiedy jest w żłobku natomiast w domu z moim ogromniastym brzuchem ciężko mi biec kiedy widzę że się czerwieni więc na razie odpuściłam. Prawda taka że tak mi wygodniej ale moi starsi chłopcy w tym wieku to już dawno bez pieluchy latali.
    Tak naprawdę nie wiem gdzie uciekły te dwa lata a tak na prawdę na forum to już prawie trzy. Karola pamiętam jak Marceli był taki o taki maleńki i śledziłam Twój pamiętnik z zapartym tchem każdego dnia :)
    Teraz natomiast wchodzę w 38 tydzień i już chciałabym zobaczyć moją Darusię. :) Czytam jak porąbana o koktajlach położnych na wywołanie porodu i naparze z liści malin a na końcu stwierdzam że w pracy mam jeszcze tyle do zrobienia że niech lepiej siedzi w brzuszku :)
    Och przecież to tylko jeszcze 3 tygodnie zleci ani się obejrzę :)

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi zębami to chyba nie wszystkie dzieci mają :) Moja czeka na piątki. I wiem, że na grupie zamkniętej, która kiedyś tu była utworzona też jeszcze żadne dziecko nie ma piątek, a np trójki idą :) Ale dla Wojtka gratulacje.
    Z nocnikiem doskonale rozumiem, bo ja też nie miałam siły latać i podnosić, żeby usadzić na nocnik. Teraz zaczynam łapać kupę :) Za to tak jak Karola smoczek odpuszczam póki co.
    Moja mała skończyła w sobotę już 2 miesiące. Rośnie mi duża baba :) I jadę na własnym mleku tylko, chyba że jest taka sytuacja jak dzisiaj, że je non stop i na wieczór dostała sztuczne.

    A Wojtek dużo mówi? Bo Ola to nie bardzo. Chociaż coraz więcej. Zaczęła naśladować zwierzątka, a inne dzieci to robiły już bardzo dawno temu. Za to nuci sobie angielskie piosenki z bajek i liczy sobie po polsku i angielsku :) a ostatnio zaczęła nieudolnie śpiewać alfabet angielski. Słowa mama nadal nie usłyszałam.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ida teraz naraz 3 i 4 do ale nie marudzi nic a nic. Duzo gorzej bylo jak szly dolne 2.

    Z mowa w koncu ruszyl. Powtarza praktycznie wszystkie slowka. Laczy najwyżej dwa wyrazy ale to i tak super :) wali w pampersy. Zrobi kupe i nawet nie sygnalizuje ze cos jest w pampersie. Niby mowi siusiu ale kiedy sie go posadzi na nocnik zaraz schodzi i sika obok.

    Ja dzisiaj Kornela zwazylam i waży juz 3600 w 13"dni przybral 750 g. To jest super wynik tym bardziej ze jest tylko na cycu...

‹‹ 1333 1334 1335 1336 1337 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ