X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2018 ! :)
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2018 ! :)

Oceń ten wątek:
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 31 października 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 wrote:
    Miałam zacytować... Kochana dasz rade i choćby trzeba bylo do porodu leżeć, trudno bezpieczeństwo najważniejsze :*
    Ja jestem przyszykowana, że w każdym momencie zacznę krwawić i trzeba będzie do szpitala iść. Ginekolog mnie uprzedzał, że nigdy nie wiadomo kiedy. Także kciukam za ciebie :*

    Wiesz, ale tego jest dużo. Cała ciąza z przebojami - cienkie endo, decyzja o 5 IUI, walka o jej utrzymanie, leżenie, masa leków, wieczny niepokój. Potem usg prenatalne, problem z fala wsteczną, brzydki wynik pappa, nifty, czekanie na wynik 3 tyg. najgorsze co mogło mnie spotkać, mętlik w głowie, co jeśli….?, usg połówkowe- potwierdzenie łożyska przodującego, dalsze leżenie, wieczne sprawdzanie czy nie pojawiło się krwawienie, potem doszła anemia, krwawienie i leże dalej…..w szpitalu.

    Myślę, że to za dużo jak na jedną osobę.
    Wiem, że listopadzie już się zobaczymy, ale boje się o siebie, o swój stan psychiczny.

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Wiesz, ale tego jest dużo. Cała ciąza z przebojami - cienkie endo, decyzja o 5 IUI, walka o jej utrzymanie, leżenie, masa leków, wieczny niepokój. Potem usg prenatalne, problem z fala wsteczną, brzydki wynik pappa, nifty, czekanie na wynik 3 tyg. najgorsze co mogło mnie spotkać, mętlik w głowie, co jeśli….?, usg połówkowe- potwierdzenie łożyska przodującego, dalsze leżenie, wieczne sprawdzanie czy nie pojawiło się krwawienie, potem doszła anemia, krwawienie i leże dalej…..w szpitalu.

    Myślę, że to za dużo jak na jedną osobę.
    Wiem, że listopadzie już się zobaczymy, ale boje się o siebie, o swój stan psychiczny.
    Wiem kochana, ze jest ciężko i to bardzo (wiem cos o tym, bo przeboje u mnie tez były) pamiętaj, że robisz to dla malucha. Ja mam tez dość długa historie w tej ciąży ale się nie poddałam o walczę o każdy dzień . Dasz radę, my babki silne jesteśmy:*

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

  • mkgk Autorytet
    Postów: 743 509

    Wysłany: 31 października 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka damy rade to juz finisz. Ja tez mam serdecznie dosc. Dzis dostslam kolejnej migreny... masakra


    zi13rjjgy7oea2if.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przypomniało mi się co Wam pisałam na początku jak czekałyśmy na ruchy maluchów :P i chyba miałam rację:D

  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 31 października 2018, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musimy dać, ale serio, jest ciężko.
    Tyle dni w szpitalu nie wpływa dobrze na psyche.

    Aga przypomnij proszę co pisałaś

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 31 października 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka ja po tygodniu w szpitalu miałam taki kryzys że masakra a Ty tyle już wytrwałaś:)
    Wiem, że szpital masakra ale w domu też byłby strach a tak chociaż jesteś pod kontrolą.
    Każdy dzień jest ważny dla maluszka ale i tak już jest super, synuś już jest duży :)
    Jeszcze chwila i będzie z Wami w domu :)

    mokka lubi tę wiadomość

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałam, że będziemy marudzić jak maluchy będą kopać, że będzie boleć (żebra i wnętrzności ).


    Mokka jeszcze trochę dasz radę. A kiedy cc?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 17:29

    mokka lubi tę wiadomość

  • annika Ekspertka
    Postów: 137 68

    Wysłany: 31 października 2018, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaKa wrote:
    Mni tak ogólnie nie boli, ale dzisiaj już kilka razy się wystraszyłam. Czułam ból taki dziwny jakby napieranie na pęcherz, ale to na pewno nie to. Może to spojenie albo Maluszek naciska na szyjkę jakby chciał wyskoczyć. Zaciskam wtedy mięśnie i za jakąś chwile przechodzi. Ale po pewnym czasie znów powtórka.
    Mnie od paru dni boli odcinek krzyzowy. Ogolnie boli od 2 mcy ale ostatnio to az taki bol zewyprostowac sie nie moge

    zud36vgcvfr4tqma.png
    ex2b2n0akzay8udr.png
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 31 października 2018, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka, myśl o tym ze w szpitalu jesteś pod dobra opieka. Maluch pięknie wazy, chyba mu w brzuszku u Ciebie dobrze :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 17:53

    mokka lubi tę wiadomość

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • annika Ekspertka
    Postów: 137 68

    Wysłany: 31 października 2018, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai wrote:
    Ech, sloniki już z nas. Poruszam się w tempie osiemdziesialatki. Pół godziny buty zapinam. Czasem nie mogę się podnieść z pozycji leżącej, potrzebuję, by ktoś mi podał rękę. Dobrze, że to tylko 3 tygodnie.
    Coś w tym jest. Dziś zgadalam sie z 85letnia sasiadka ze mamy takie same dolegliwosci. Bol krzyza, problem ze wstawaniem, przyspieszone tetno, szybsze meczenie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 20:07

    zud36vgcvfr4tqma.png
    ex2b2n0akzay8udr.png
  • annika Ekspertka
    Postów: 137 68

    Wysłany: 31 października 2018, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    futuremama wrote:
    Annika i jak wspominasz kamieńskiego?
    Ja pierwszy na klinikach ale nie chce już tam. Póki co pierwsze miejsce Strzelin jeśli nie będzie komplikacji i dotrwa w miarę do terminu (Ale jeszcze chce zobaczyć co i jak tam). A tak właśnie o kamieńskiego myślę i o tej Borowskiej rzeczywiście sporo pozytywnych opinii. Ale jakoś nie jestem przekonana ;)
    Sam porod poszedl spoko. Nawet dosc szybko bo 3 godz. Gorzej z opieka poporodowa. Lezalam na patologii po porodzie z racji ze miejsc nie bylo. I polozne z patologii nie poczuwaly sie zeby mi.pomoc bo nie powinnam tam byc a polozne z poporodowej tez nie bo nie lezalam u nich. Cyrk! Teraz mysle o Borowskiej bo mam blizej

    zud36vgcvfr4tqma.png
    ex2b2n0akzay8udr.png
  • annika Ekspertka
    Postów: 137 68

    Wysłany: 31 października 2018, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka trzymaj sie. Juz niewiele zostalo

    mokka lubi tę wiadomość

    zud36vgcvfr4tqma.png
    ex2b2n0akzay8udr.png
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 31 października 2018, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terminu cc mi nie ustalili, booo….trzymać jak najdłużej.
    Chociaż wczoraj powiedziałam ordynatorowi, że wolałabym cesarkę na zimno, a nie czekać aż coś się stanie, potwierdził, ale w 38 tc, czyli wypada pod koniec listopada….

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka ja bede miała cesarkę w 38 tc najpóźniej, w 37 tc już mam iść do szpitala (o ile dotrwam) ostatnia cesarkę miałam na zimno

  • mkgk Autorytet
    Postów: 743 509

    Wysłany: 1 listopada 2018, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurde u mnie czekaja do 40 tc... mam termin wyznaczony na 29. list moze polozenie posladkowe ma taka procedure. Boje sie ze jak wczesniej sie zacznie i pojade do szpitala to trafie na debila (przepraszam za nazwe) co bedzie kazal mi urodzic dolem ze za pozno na zniecxulenie czy cos


    zi13rjjgy7oea2if.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 1 listopada 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie wyznaczyli na 38+3. Mokka, u Ciebie na pewno będą starali się doczekać do ciąży donoszonej, czyli nie wcześniej niż 37+0. Takie są chyba procedury. Wcześniejsze terminy są chyba tylko w wypadku bezwzglednego zagrożenia dla dziecka lub matki. Jak bylam w szpitalu, to leżała ze mną kobietka, której się wody saczyly. Miala skonczony 35 tydzień. Chciała oksytocyne, żeby szybciej urodzić, ale kazali jej leżeć i wyciszali skurcze. Dwa tygodnie później sami dali oksytocyne i urodziła.

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 1 listopada 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    futuremama wrote:
    Agniecha Ponoć ma pomagać na zmiękczanie szyjki :) Pewnie nikt nie wie na ile rzeczywiście może pomóc ale też rzekomo jest bogaty w dha i pomaga ż odpornością. A że czas wszelkich chorób się zbliża to może się przydać :)
    Nie przekonuje mnie, ze tak powiem wewnętrzne używanie ale łykać raczej nie zaszkodzi :)
    Poczytałam sobie trochę na ten temat i chyba też zacznę łykać :-) Tym bardziej, że mam zapasy wiesiołka z czasów starań jeszcze ;-) Trochę się zdziwiłam na początku jak napisałaś o tym wiesiołku, bo zawsze tylko słyszałam, że może wywoływać skurcze i się w ciąży nie powinno łykać, a o takim zastosowaniu w ostatnich tygodniach nie słyszałam ;-)
    A herbatkę z liści malin od kiedy zamierzasz pić i w jakich ilościach?

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • ZUZAUK Ekspertka
    Postów: 156 222

    Wysłany: 2 listopada 2018, 02:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hellooo - ale tutaj spokojnie . Na fb w watkach ciezko mi sie odnalesc .
    U mnie kolejna nie przespana nocy ... nie moge sobie miejsca znalesc :(
    Za goraco i za zimno nie wygodnie I Jeszcze skurcze lydek I nog nie pomagaja:/
    Chcialabym juz urodzic a tu nie zamierza sie nic wyjasnic przed 38 tygodniem :(

    3jgxyx8d6zfqzqgh.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 2 listopada 2018, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, hej! Musimy wytrwać na tej ostatniej prostej. Niestety później nie będzie lepiej. Nieprzespane noce, zmęczenie okrutne, zamieszanie jeszcze większe, zagadki typu: czemu płacze, czy się najada, czy się nie przeziebi, czy się nie przegrzeje itp. Do tego schodzace hormony, które w połączeniu z troskliwymi pytaniami i radami, wywołują burze z piorunami albo fontannę łez. Może więc, dziewczyny, cieszmy się z tego, co mamy teraz, a potem będziemy się cieszyły z obecności naszych maluszków, bo pomartwic się i ponarzekać zawsze będzie na co. ;-)
    Bylyscie wczoraj na cmentarzu? Ja odpuscilam już, zostalam z synkiem w domu, bo pod cmentarzami w Krakowie tłumy, zaparkować nie było gdzie, podjechać też trudno, a ja z brzuchem i z wózkiem, to się nie pchalam juz na długie wędrówki. Rano tylko bylam kościele.

    agniecha2101, Dip88 lubią tę wiadomość

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • Lotopałanka Autorytet
    Postów: 1459 923

    Wysłany: 2 listopada 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    U mnie ostatnio kiepski okres... Jakoś bez weny na cokolwiek... Już nawet nie chodzi o to że tam boli a tam strzyka... Ech ale mniejsza z tym...

    Żeby później mieć spokój se świętami mam już w domu prezenty świąteczne dla 3 dzieci (składalismy się po symbolicznej kwocie w cztery osoby i w sumie nikt nie odczuł zbytnio a prezenty fajne już są) Na dniach upieke pierniczki bo mogą lezakowac a na koniec zostanie mi przygotować coś na wigilię u rodziców tylko i spokój...

    Wczoraj na cmentarzu nie byliśmy... W sumie w Bydgoszczy nikogo nie mamy, a w trasę jakoś nie bardzo mieliśmy moc jechać... Swoją drogą wiadomo że podróż byłaby ciężka...

    Z radosniejszych wieści u mnie mała szaleje ostatnio w brzuchu, aż czasem to nieprzyjemne... Syna nawet w połowie tak nie czułam jak ja teraz... Dziś u nas 36+0 czyli 90% za nami... Już tak niewiele... A w pon wizyta u gina co prawda bez usg ale liczę że zaprosi mnie teraz na podgląd bo jakby nie patrzeć on mi ostatnie robił w sierpniu...

    Pozdrawiam i miłego dnia

    3i49cwa1y1soayfp.png
    atdcanli4g0f7t2i.png

    Aniołki:
    Wrzesień 2014 6tc
    Październik 2017 6tc
‹‹ 914 915 916 917 918 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ