Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja to o jedzeniu nie zapomnę bo lubię jeść więc co chwilę po coś sięgam...
Szymka karmiłam pierwszy miesiąc tylko piersią. Potem zaczął jeść z dwóch ale już do tego stopnia że darł się już 15min po karmieniu. Po tygodniu się poddałam i do każdego karmienia z dwóch piersi i jak już brakowało to się wydzierał o jeszcze zanim dostał butle. Zjadał jeszcze 60-90ml z butli. Czasem i więcej... W końcu wyluzowalam i stwierdziłam że trudno ile wyciągnie to tyle go pokarmie a jak nie to będzie dostawał butle. Jak skończył 3 miesiące pewnego wieczoru odmówił butli. Odwrócił się i już nigdy nie wrócił do mm. Potem już do końca karmiłam go z obu piersi. Najczęściej najadał się i usypiał. Był spokojny i się nie szarpał, przestał płakać i jadł normalnie ci 2-3 h
Dzisiaj w dzień Pola najadła się z jednej piersi, ale już widzę że na wieczór zjadła z dwóch i od nowa zaczynamy wiszenie na cycku. Powiedzcie mi co robić jak ona szuka jedzenia, ja ją przystawianie a ta zamiast ssać go otwartą buzią majta koło piersi. Mleko jest bo karmię przez nakładki i widzę. O co jej chodzi? Czemu taka dziwnie niespokojna?
-
justyna14 wrote:tylko po co?
a pisać łatwo o znalezieniu czasu na relaks jedzenie picie, najlepiej pięć dobrze zbilansowanych posiłków i dużo snu, w teorii to wszystko pięknie a w praktyce jak się jest samemu z dwójką czy trójką to nie ma na to najmniejszych szans. a sen też jest zależy od dziecka. i nie prawdą jest, że jak matka słabo je czy czasem zapomnij wypić szklanki wody to pokarmu nie będzie. będzie, tyle samo, ucierpi ewentualnie na tym nasz organizm.
Jak zwykle pobieznie czytasz i źle interpretujesz mój wpis.
Wiecej komentować nie będę.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kasia pamiętam, że jak urodziłam Lene to każdy mi zadawał pytanie.. karmisz? Jak ja tego pytania nie lubilam. Zastanawia mnie, po co ludzie się o to pytają.
Ja Lene mało co kp i to pytanie mnie bardzo denerwowalo.
Inso już zadawalam pytania o sama bazę Ale zawsze niestety jeszcze nikt nie chciał sprzedać. Ogólnie mieszkam w takim miejscu gdzie każdy za wszystko chce jak za nowa rzecz, więc trudno trafić okazję. Masz jeszcze czas z kolyska, może akurat i Tobie się uda
-
Natalka, dobrze pamiętam, że Ciebie w ciazy męczył kaszel? Czy stosowalas coś? Kurczę, od poniedziałku jestem chora, głowa mnie boli, kaszel straszny.. jeszcze mnie tak długo nie trzymało. Nie wiem czy do lekarza się nie wybrać przed weekendem.
-
Aneczka jedyne co moge poradzic jezeli masz duzy katar albo problem z zatokami to plukanie nosa i zatok. Ja karmie jeszcze i tez nic za wiele nie moge brac a to mi bardzo pomoglo. Wrecz uzaleznilam sie od tego taka ulge mi przynosi
Edit: mi kp latwo przychodzilo takze nie interesowalam sie tym bardzo. Teraz za to interesuje mnie bardzo to, jak ODSTAWIC malego ssaka. Juz mam troche dosc tego karmienia a z drugiej strony jakos nie mam sumienia mu nie dac. Zmeczona jestem najbardziej nocnymi karmieniami, a raczej tym, ze Kuba spi do 2-3 jak susel a potem do rana wisi na cycu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 23:08
-
Sabina A jak i czym to robisz? Bo z ciekawości poczytałam i różnie jest napisane. Jutro muszę koniecznie to zrobić. Dziękuję:*sabinaaa wrote:Aneczka jedyne co moge poradzic jezeli masz duzy katar albo problem z zatokami to plukanie nosa i zatok. Ja karmie jeszcze i tez nic za wiele nie moge brac a to mi bardzo pomoglo. Wrecz uzaleznilam sie od tego taka ulge mi przynosi
Edit: mi kp latwo przychodzilo takze nie interesowalam sie tym bardzo. Teraz za to interesuje mnie bardzo to, jak ODSTAWIC malego ssaka. Juz mam troche dosc tego karmienia a z drugiej strony jakos nie mam sumienia mu nie dac. Zmeczona jestem najbardziej nocnymi karmieniami, a raczej tym, ze Kuba spi do 2-3 jak susel a potem do rana wisi na cycu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 23:27
-
Kupilam zestaw do plukania w aptece. Ja mam fixin, albo irigasin wiem ze jeszcze jest. Wlewasz wode do butelki z takim proszkiem (jakas sol to jest) i wlewasz to do nosa. Druga dziurka wyplywa, z cala zawartoscia nosa i zatok. Wiem wiem, brzmi to przerazajaco... Ja nie chcialam tego robic, balam sie jak cholera, ale przynioslo mi to ulge nie do opisania. Przeszedl katar, nie boli glowa od zatok, uszy juz prawie tez mam ok, bo zatkane od zatok mialam calkowicie.Aneczka86 wrote:Sabina A jak i czym to robisz? Bo z ciekawości poczytałam i różnie jest napisane. Jutro muszę koniecznie to zrobić. Dziękuję:*
-
Aneczka mi najbardziej pomógł syrop z cebuli. Piłam jeszcze syrop z serii prenalen i zdałam tabletki. To seria dla ciężarnych. Ostatecznie i tak skończyłam na antybiotyku bo prawie 3 tyg się męczyłam.
Ja od rana w kuchni gotuje na jutrzejsze Szymka urodziny. U kogo jeszcze jutro impreza?
Wczoraj już zmęczona i wkurzona wrzuciłam Pole do łóżeczka po 24. Niech se płacze i jęczy. Bo przy cycku pociągnęła i zasypiała a jak się ruszyłam to się budziła przestraszona. Koło 1.30 dałam jej smoczek i w końcu usnęła i spala prawie do 6. Trudno pomecze się z nią wieczorami bo widać potrzeba jej się poprzytulacWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 08:38
-
Natalka- ja uważam, że warto się pomęczyć wieczorami z przytulaniem, moja ola też taka była, że ta bliskość była dla niej najważniejsza. Ten czas potem szybko bezpowrtotnie mija. Im dziecko większe tym mniej już tej bliskości chce. Moja olka teraz ma np. znów fazę na przytulasy, przy zasypianiu leży wklejona we mnie albo w męża. Ale wiem że to nie będzie trwało wiecznie.
-
U nas impreza za tydzień, jakie planujecie menu?
My będziemy mieć w tym roku najmniejsze urodziny ze względu na to, że ja już będę w pracy i nie mam czasu tego ogarniać. Chcemy tylko słodkie i ewentualnie jakieś przekąski typu ślimaczki z ciasta francuskiego, mini tortille itp. Dokładnie nie mam jeszcze planu, chętnie dowiem się jak u was? -
no czas leci jak szalony. To też Wam szybko zleciało. My u siebie w pazdzierniku minęło 3 lata jak mieszkaamyanimka899 wrote:Justyna- matko to jest niesamowite jak czas gna do przodu. Ostatnio sobie uświadomiłam że już rok mieszkamy na nowym miejscu. Nie wiem kiedy to wszystko zleciało....
i ciagle tyle do zrobienia
-
mój mąż to robisabinaaa wrote:Kupilam zestaw do plukania w aptece. Ja mam fixin, albo irigasin wiem ze jeszcze jest. Wlewasz wode do butelki z takim proszkiem (jakas sol to jest) i wlewasz to do nosa. Druga dziurka wyplywa, z cala zawartoscia nosa i zatok. Wiem wiem, brzmi to przerazajaco... Ja nie chcialam tego robic, balam sie jak cholera, ale przynioslo mi to ulge nie do opisania. Przeszedl katar, nie boli glowa od zatok, uszy juz prawie tez mam ok, bo zatkane od zatok mialam calkowicie. i też sobie chwali
-
My tydzień temu ustaliliśmy z mężem, że w tym roku impreza urodzinowa będzie tylko z tortem i ciastem. Mąż by mi sporo pomógł Ale i tak już nie mam tyle siły na stanie w kuchni A potem zamiast miło spędzić dzień to ja będę mega zmęczona. Także w tym roku będzie skromna imprezka.
justyna14, Julia2015 lubią tę wiadomość
